Bardzo fajna ta zgrzewareczka PiotrkaW.
Powoli sukcesywnie zgrzewam aku.
Oto moje spostrzeżenia i uwagi dotyczące
INSTRUKCJI OBSŁUGI
1. MINUSY jak idzie pierwsza warstwa taśmy niklowej tylko 30 ms MAIN, nie więcej bo przebije ogniwo!
2. Kolejne warstwy na MINUSIE można śmiało zgrzewać na MAIN 50 - 60 ms
3. PLUSY są łatwe, można je od razu na 50-60 ms aby nie popaść w wolną przestrzeń pod spodem bo przepali!
4. Koniecznie co 30-40 zgrzań "zatemperować" elektrody - zdecydowanie lepiej zgrzewa. Płaski iglak do tego celu się świtanie nadaje.
5. Elektrody mocno dociskać do ogniwa i trzymać prostopadle do nich - mały kąt w bok i już nie jest to, zgrzew słabnie.
6. Nie spieszyć się, by trafo dawało powtarzalne zgrzewy.
DODATKOWA WSKAZÓWKA
Niekiedy guzik do wyzwalania impulsu się zawiesza i nie jest to wina odcięcia, po prostu należy dość mocna go wciskać. Niekiedy słychać "pyk" ale i tak nie zaskoczy. Myślałem, że coś jest nie tak ze zgrzewarką, że się przegrzała, albo bezpiecznik poszedł, ale nie, po prostu należy mocno, zdecydowanie wciskać guzik i tyle.
No i jeszcze parę myków można stosować by to szło sprawnie, ale przede wszystkim BEZPIECZNIE, co tam wyobraźnia podsunie. Ja np. jak już zgrzeję dany most, to zabezpieczam go dwoma warstwami przezroczystej taśmy. Raz, że izoluje go przed przypadkowym zwarciem, dwa, że lepiej widać gdzie już zgrzane i trudniej się pomylić. Wiadomo, że jak już zgrzeję obie strony to taśmę usunę.
Z dodatkowych narzędzi przydaje się
mocna lupa by zerkać i się upewnić, że zgrzew jest OK. Widać przez nią wtopioną miedź.
Generalnie fajna zabawa. Pięknie pachnie kapiszonami jak się zgrzewa