Strona 1 z 1

Trekking elektryczny

: 30 cze 2018, 10:26
autor: Marian82
Witam mam prośbę o podpowiedź jaki silnik i sterownik byłby najlepszy do mojego roweru. Mój zawodnik to specialized crossover trekkingowy rower niestety na kołach 28cali ale za to z pustym trójkątem w ramie. Nie chcę zmieniać jego przeznaczenia ma pozostać trekkingiem na dojazdy donpracy i wycieczki po asfalcie i lekkich leśnych ścieżkach. Zaznaczę że mój kontakt z ebikami zawiera się w tym że widziałem je na yt.😂

Chciałbym móc osiągnąć prędkość max 60km/h oraz przyspieszenie pozwalające nie irytować samochodziaży stojących za mną na światłach. Docelowo ma to być pojazd pozwalający dojechać do pracy 16km w jedną stronę oraz na 50km wycieczkę po pracy czyli min zasięg 100km z pedałowaniem.

Czy wystarczy silnik o mocy znamionowej 1000W czy celwować w 2000/3000 i jaki do niego sterownik.

Większość chciałbym złożyć sam mam możliwość zbudowania skrzynki jednak baterię i zaplecienie koła chciałbym zamówić.

Czy bateria 48V 20Ah będzie wyatarczająca??
Chcę ciąć koszty proszę jednak o podpowiedź na czym nie warto oszczędzać. Wolę poczekać i kupić raz niż 3x modernizować.

Pozdrawiam.
Marian.
.

Re: Trekking elektryczny

: 30 cze 2018, 10:39
autor: Marian82
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie manetki gazu w którymś filmiku Tas mówisz że jest ona niezbędna a wspomaganie pedałowania niekomfortowe. Natomiast w moim przypadku jadąc po ulicy trzymanie nonstop wciśniętej kciukiem manetki będzie chyba niewygodne. Rozumiem że z manetką mogę jechać na samym silniku a ze wspomaganiem pedałowania jadę tyle ile kręcę tylko lżej czy tak jest?? Zaznaczam że nigdy nawet nie siedziałem na elektrycznym rowerze.

Re: Trekking elektryczny

: 30 cze 2018, 11:34
autor: djmarcin56
Nie musisz trzymać cały czas, jak trzymasz równą prędkość to po chwili ci się załączy tempomat i rower utrzymuje prędkość bez wciskania manetki więc na długich prostych, na asfaltach to bardzo fajne i odciąża kciuk.
Nie rozumiem o co ci chodzi z tym wspomaganiem pedałowania jeśli mówisz o pas to daruj sobie dla większości to lipa ale jak chcesz na próbe to montuj i owszem tyle co pedałujesz to tyle ci pomaga .

Re: Trekking elektryczny

: 30 cze 2018, 11:59
autor: Marian82
Dzięki tempomat faktycznie super sprawa. Jednak czy utrzymujac wysoką prędkość na manetce w momencie pedałowania odciążam silnik przecież nie nadązam z pedałowaniem za silnikiem??

Re: Trekking elektryczny

: 30 cze 2018, 12:47
autor: Dzjohnyj
Jeśli czujesz, że coś tam to daje (w sensie krecisz a wolnobieg nie 'pstryka') to odciążasz. Ja posiadam manetkę oraz PAS. Tej pierwszej używam tylko przy ruszaniu że świateł i jak podjeżdżam np. na wiadukt. Poza tym cały czas kręcę że wspomaganiem ustawionym na '1' - w moim odczuciu wtedy nie ma 0-1 działania (mogę jechać 20km/h, a jak lekko przyspieszę to i 35km/h)

Re: Trekking elektryczny

: 02 lip 2018, 23:39
autor: Batory
Marian82 pisze:
30 cze 2018, 10:39
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie manetki gazu w którymś filmiku Tas mówisz że jest ona niezbędna a wspomaganie pedałowania niekomfortowe. Natomiast w moim przypadku jadąc po ulicy trzymanie nonstop wciśniętej kciukiem manetki będzie chyba niewygodne. Rozumiem że z manetką mogę jechać na samym silniku a ze wspomaganiem pedałowania jadę tyle ile kręcę tylko lżej czy tak jest?? Zaznaczam że nigdy nawet nie siedziałem na elektrycznym rowerze.

To nie do końca jest tak jak koledzy Ci tu piszą? Oni jeżdżą swoim stylem jazdy (na mocnych elektrykach) po terenach górskich lub przynajmniej bezdrożach i jeśli Twój styl jazdy będzie taki to masz racje PAS Ci jest nie potrzebny, ale jeśli planujesz trochę jazdy po drodze asfaltowej, ścieżce rowerowej, a i innych bezdroży nie będziesz omijał to PAS nie będzie Ci przeszkadzał, a nawet pomagał. I jeszcze jedno PANOWIE "znafcy":Proszę, a nawet błagam nie zapominajcie w swoich komentarzach dla nowicjuszy dodawać, że PAS można na wyświetlaczu w każdej chwili wyłączyć. Wystarczy wybrać pozycję "0" i PAS nie działa, a przecież nie wiecie z kim rozmawiacie, zwłaszcza, że kolega sam napisał, że nigdy jeszcze nie jechał na elektryku, to czemu odbieracie mu przyjemność z jazdy na np. "3" PAS wsparcie silnika 30-40% i reszta z mocy nóg. Możesz mi wierzyć frajda niesamowita. Ale oczywiście pamiętaj, decyzja należy do Ciebie.

Re: Trekking elektryczny

: 06 lip 2018, 14:38
autor: Marian82
Panowie.

Jestem w kropce pisałem do kilku gości od rowerów elektrycznych większość nie chce rozmawiać o przeróbce roweru bez pełnego zawieszenia przynajmniej z silnikiem 1000-1500W. Natomiast ja jestem zielony a nie chciałbym zaraz po budowie zaczynać nowego projektu. Doradzcie gdzie mogę się udać aby się przekonać czyli przejechać się rowerem o danej mocy i stwierdzic że jest ok ewentualnie to nie dla mnie potrzebuję czegoś więcej.

Potrzebny mi jest jakiś pkt odniesienia żebym mógł określić czy zestaw jest dla mnie ok czy zostać przy sztywniaku czy sprzedać i kupować fulla??

Re: Trekking elektryczny

: 06 lip 2018, 14:44
autor: maciek72
Marian skontaktuj sie z GLEBOREM on ma rowery testowe

Re: Trekking elektryczny

: 06 lip 2018, 23:52
autor: tatar
Nie rozumiem ,,tych ludzi od rowerów'',którzy narzucają klientowi/powiedzmy potencjalnemu/,że jeżeli elektryk,to tylko full.Co komu do domu,jak chałupa nie jego?Twój wybór na jakim rowerze będziesz jeżdził.A wreszcie jaka to moc 1000-1500w?Ze zwykłego Opruna czy Bionxa z Gazelli czy Batawusa można tyle wyciągać.Wszelka amortyzacja w rowerze to tylko/poza komfortem/,same kłopoty z serwisowaniem i dodatkowe kilogramy.Jeżeli ktoś nie szaleje po górach i lasach,sztywniak w zupełności wystarczy.Pewnie ,że warto słuchać innych,ale umiejętność słuchania polega również na selektywnym i właściwym dobraniu komponentów do ebika takich jak silnik,sterownik i bateria.

Re: Trekking elektryczny

: 07 lip 2018, 11:27
autor: djmarcin56
Podjejdź za tydzień do mnie do ostrowa koło Przyjezierza to zobaczysz jak się jeździ na 1,5-2kw. Będę tam 2 tygodnie na urlopie, z konina masz 45km.
Dane roweru masz w moim temacie na konstrukcje własne.

Re: Trekking elektryczny

: 07 lip 2018, 13:20
autor: elektrotonus
Full - komfort ale mniejszy zasięg gdyż ograniczone jest miejsce w skrzynce. Jeśli ktoś planuje prędkość max ok 40 km/h zaś przejazdową ok 30 km/h , po asfalcie, czy gładkich ścieżkach to nie jest koniecznie posiadanie zawieszenia full suspension. Jednak zwracam uwagę na przyzwoitą jakość przedniego amortyzatora.

Re: Trekking elektryczny

: 08 lip 2018, 22:15
autor: Barjavel
co do prędkości to tak - zestaw od Glebora z forum - S1300, aku 13S12P, rower trekingowy na 26 calowych kołach. zmieniona zębatka na korbie z 42 na 48 zębów z tyłu wolnobieg z najmniejszą zębatką 14 zębów
tylko manetka 46km/h, z pedałowaniem 55km/h ale kręcąc pedałami na maksa tak że na pewno głupio to wygląda - nie do użytku na co dzień, więc do 60km/h trochę braknie. przyspieszenie ze wspomaganiem wystarczające aby nie utrudniać jazdy samochodom. PAS nie posiadam i na pewno go nie instaluje - manetka kciukowa u mnie z lewej strony i po 50km jazdy w terenie mieszanym miasto/przełaj nie odnotowałem zmęczenia ręki - tyle moich spostrzeżeń po 3 dniach próbnych

Re: Trekking elektryczny

: 12 lip 2018, 9:30
autor: Marian82
Też myślałem o tym zestawie no może o większej pojemniejszej baterii tylko czy sprawdzi się on przy kole 28cali i tak szczerze to wolałbym silnik na kasete mm

Re: Trekking elektryczny

: 12 lip 2018, 18:36
autor: WojtekErnest
Barjavel pisze:
08 lip 2018, 22:15
- manetka kciukowa u mnie z lewej strony i po 50km jazdy w terenie mieszanym miasto/przełaj nie odnotowałem zmęczenia ręki - tyle moich spostrzeżeń po 3 dniach próbnych
Też twierdzę za manetka po lewej stronie mniej męczy.

Re: Trekking elektryczny

: 12 lip 2018, 20:48
autor: maciek72
Jak myślisz Wojtku czym to może być spowodowane? Większość ludzi jest praworęczna i ma bardziej wytrzymałe mięśnie prawej reki.

Re: Trekking elektryczny

: 12 lip 2018, 22:21
autor: tatar
Myślę,że nie chodzi o wytrzymałość mięśni,ale o to,że przeciążamy prawą rękę obarczając ją większością wykonywanych czynności zaś lewa ręka jest po prostu nie wykorzystywana. :D

Re: Trekking elektryczny

: 12 lip 2018, 22:46
autor: maciek72
Etam Tatar,trza trenować,trenować,trenować.Wieczorem piłeczke z gumy naduszac, przed tv,może jakiś ekspanderek na paluch. :lol: A potem to już chen po baterii kres :) bez bulu i mrowienia. :D

Re: Trekking elektryczny

: 13 lip 2018, 5:55
autor: verre
maciek72 pisze:
12 lip 2018, 22:46
Etam Tatar,trza trenować,trenować,trenować.Wieczorem piłeczke z gumy naduszac, przed tv,może jakiś ekspanderek na paluch. :lol: A potem to już chen po baterii kres :) bez bulu i mrowienia. :D
a gdyby tak w tej piłeczce umieścić jakiś generator prądu - gnieciesz oglądasz TV - nie gnieciesz nie oglądasz :lol: w innym przypadku to tylko marnowanie energii a wiadomo - my nie lubimy jej marnować :D

Re: Trekking elektryczny

: 13 lip 2018, 6:42
autor: WojtekErnest
Manetka to skrecanie całą dłonią a przy tym trzymanie kierownicy. M.kciukowa to tylko kciuk który może spoczywac w pozycji naturalnej na np70% mocy/szybkości. Mnie się sprawdza.

Re: Trekking elektryczny

: 13 lip 2018, 12:06
autor: tatar
@maciek72 to nie do końca tak.To naturalny bodziec z mózgu powoduje taką a nie inną reakcję na przeciążanie prawej dłoni/praworęczni/Dla przykładu;gdy ci coś spada,która ręka reaguje, by to coś chwycić? Prawa.Tak jest i z kierownicą;czy chcesz,czy nie,mięśnie prawej ręki zawsze reagują szybciej niż lewej,są ciągle w pogotowiu i to jest powodem. Wojtek-Ernest właściwie to też określa. :D

Re: Trekking elektryczny

: 13 lip 2018, 12:43
autor: maciek72
Troche to Tatar wydumałeś.Ręka,nadgarstek,palec nie męczy sie od żadnego impulsu z mózgu tylko od fizycznej pracy jaką wykonuje.Oczywiście mówie w normalnych warunkach,są jednostki chorobowe ale to inna bajka.
Ja jestem praworęczny i tej ręki używam do manetki i raczej nie dam sie przekonać że lewą jest lepiej,wygodniej i mniej męcząco.
A jeśli kogoś męczy manetka to zawsze w ododzie jest PAS.
Czuwaj.

Re: Trekking elektryczny

: 13 lip 2018, 13:48
autor: Inc0
Miliony motocyklistów jeździ z manetka po prawej stronie i jakoś to sie sprawdza pewnie dlatego i w e-bike ludziska intuicyjnie kopiują ten szablon i manetkę zapodają na prawą stronę dla mnie to naturalne posiadam kat A i blisko 100 tys km przejechane na motocyklach i trudno mi wyobrazić sobie manetki z lewej strony podobnie jak nie wyobrażam sobie klamki hamulca przedniego z prawej strony w rowerze mimo że w motocyklu właśnie tu jest w standardzie, ale ( dla niewtajemniczonych wszystko co było przed "ale" jest nie istotne;P ) człowiek do wszystkiego może się zaadaptować i jeśli byłby jakiś przymus to bym sie przestawił z swoich przyzwyczajeń .

Re: Trekking elektryczny

: 13 lip 2018, 14:47
autor: WojtekErnest
Nie można "kopiować " osprzętu motocyklowego do ebajka. Bo to rower ktory prowadzimy jednak balansujac cialem gdy pedalujemy.
Czyli ciało, ręka, dłoń przenosi ruch ciała z tego powodu PLUS nadzór nad prędkością czyli skrecanie pełnej manetki.
Może niektórzy uznają to za zbyt wydumane Ale jeśli będziecie mieli podobne rowery w obu systemach, to sądzę że spora część uzna manetka kciukowa po lewej za lepszą.