Witajcie Panowie jak zawsze coś sie musi sypnąć a wiec, przyszedł kolega z aku samochodowym żeby podładować na szybko na zasilaczu laboratoryjnym i podczas podłączania śmichy chichy zagadałem sie i pomyliłem polaryzacje podłączyłem + do - i "pyk" efekt wyświetlacze świeca pokazują zera niezależnie od pokręteł , mierząc miernikiem zaciski zasilacza ma max napięciu na wyświetlaczach zera powinno być 30V na mierniku 16V zniżając napięcie na wyświetlaczach dalej zero na mierniku spada, w środku wszystko wygląda ok nic nie wy dymiło, podpowiedzcie gdzie szukać bo cholera potrzebuję go w tygodniu w robocie
Re: Zasilacz laboratoryjny zhaoxin rxn 305d
: 01 wrz 2018, 20:26
autor: WojtekErnest
Mam taki zasilacz z 8 lat. Jeden raz mialem dziwny problem, ale padl bezpiecznik o ile pamietam 20A szklany.
Re: Zasilacz laboratoryjny zhaoxin rxn 305d
: 02 wrz 2018, 9:20
autor: Przemek
kurde w moim nie widziałem bezpiecznika, ale zabawa chyba niewarta czasu nowy kosztuje niecałe 200zł chyba klepnę bo szkoda zachodu chyba ze macie coś ciekawego do zaproponowania
Re: Zasilacz laboratoryjny zhaoxin rxn 305d
: 02 wrz 2018, 10:07
autor: WojtekErnest
Byl ukryty przy przedniej plycie.Ale od tego czasu pewnie były modyfikacje.
Na filmie to nie jest zasilacz RXN-305D. On jest większy i ma inną budowę (np przekazniki przełączajace odczepy na trafo).
No i nie ma diody w szereg, bo by był sfałszowany poziom napięcia od 0 V.
ten zasilacz ma trochę inną budowę niż linkowany
diody przepiekałem wszystkie "widoczne " raczej sprawne
trop może prowadzić do przekaźników albo do sterownia nimi wydaje mi sie że wcześniej przy włączaniu było je słychać"chyba' a teraz cisza, no ale mogę gdybać bo zemnie taki elektronik z koziej..........