Konwersja wkrętarki na LI-Ion ,budowa budżetowej ładowarki .

Tematy związane z wszelką instalacją elektryczną w konwersjach rowerów
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Konwersja wkrętarki na LI-Ion ,budowa budżetowej ładowarki .

Post autor: Inc0 »

Lata temu kupiłem lol wkrętarkę z lol akumulatorkami ni-mh za lol cenę wiec wszystko było w ..a jakże lol porządku :P używałem jej od czasu do czasu w miarę potrzeb czyli rzadko. O ile początkowo można było popracować na akusach jakiś sensowny czas to po kilku latach akumulatorki skurczyły sie do tego stopnia że ładowały sie 4h a pracowały 5min. i z tego powodu praktycznie wkrętarka stała sie bezużyteczna, do chwili gdy dopadła mnie watowica i nie rozpocząłem ev edukacji na forum . Zaświtała mi myśl by przekonwertować wkrętarkę z ni-mh na li-ion ale tak by nie wydać więcej niż kosztowała za "młodu".
W internetach znalazłem film instruktażowy jak to zrobić wiec krok po kroku realizowałem plan . Najpierw za pomocą prostownika ( tak mi sie wydało najprościej i najszybciej) zmierzyłem ile A ciągnie ta wkrętarka wyszło że przy obciążeniu maksymalnym natężenie sięga chwilowo do 20A przy normalnej pracy utrzymuje sie na stałym poziomie 5-10A wiec wybebeszyłem akumulatory z zawartości co dało mi wiedze że więcej niż 4 ognia 18650 nie pomieści sie w obudowie . Wiec nabyłem używane ogniwa sony vtc5 w ilości 6szt ( 3s1P x2 akumulatory) które elegancko polutowałem wyprowadziłem do gniazda 6-pin dla ładowarki i zaopatrzyłem w tester ogniw li-ion Obrazek
który miał za zadanie informować o zbyt niskim poziomie energii zapobiegając wyładowaniu pakietu do zera tak jak w filmiku zalecano. podstawowe zadanie spełnia ten układ świetnie można sobie ustawić próg alarmu od 2,7-3,3V który gdy zostanie przekroczony odpala alarm dźwiękowy . Tu mi jedna rzecz nie pasuje ów tester działa nieprzerwanie rozładowując w sposób ciągły i specyficzny pakiet a mianowicie tylko z dwóch2 ogniw wysysa energie trzecie pozostaje nie naruszone skutkuje to koniecznością ładowania pakietów a w zasadzie 2 ogniw w pakiecie raz na tydzień co nie jest dla całości ..zdrowe. Wiec by ograniczyć ten skutek uboczny zamierzam dołączyć do testera jakiś wyłącznik go odłączający gdy akumulator będzie dłużej nieużywany . ofc jeśli ktoś zna lepsze rozwiązanie tego problemu jestem otwarty na wszelkie sugestie.
ładowarka z racji nie zastosowania bms jest zbudowana z 3 wybebeszonych ładowarek do telefonu XD współpracujących z układem do ładowania ogniw li-ion TP4056 Obrazek
czyli mamy trzy ładowarki do telefonów max wydajności 2A i każda ma swój układ TP4056 ładuje jedno ogniwo w pakiecie . W teorii miało to ładować pakiet szybko a w praktyce dzieje sie to ..okropnie wolno podejrzewam ze to wina połączenia ładowarki z układem TP które zrobiłem pomijając gniazda USB/micro-usb lutując bezpośrednio pola oznaczone na płytce ładowarki "+out" z "+in" oraz "-out" z "-in" na płytce układu TP i analogicznie postąpiłem z biegunem ujemnym gdy to robiłem nie miałem pojęcia o tym że ładowarki komunikują się z urządzeniem ładowanym i na tej podstawie podają odpowiednio wysoki dla tego urządzenia prąd . Można to naprawić łącząc ładowarkę i układ TP odpowiednim kablem USB/mikroUSB ale to dodatkowy koszt bo takich kabli potrzeba 3szt a poza tym w obudowie nie ma miejsca na 3x kłebek z kabla. I tu mam prośbę do osób ogarniających temat by podpowiedzieli co z czym polutować by ładowarki szły na pełnej k... ;)
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
ODPOWIEDZ