ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Czołem, Chciałbym na lekkiej sztywnej ramie (Diamond Back) zbudować stosunkowo lekkiego e-bika. Rama jest karbonowa z alu insertami i alu hakami. Jest to typowy MTB na 26'' kołach z przednim amortyzatorem (Marzocchi Bomber Z2). Będą kalmkomanetki 3x8 i V-brake XT. Mam wszystko oprócz kół. O ile technika rowerowa nie jest mi obca, o tyle w elektrycznej technice rowerowej jestem "zielony". Co moglibyście polecić początkującemu? Czy iść w gotowy zestaw czy może lepiej dobierać poszczególne komponenty osobno?

Czołem.Zamów zestaw z baterią bidonową u Glebora/najtaniej chyba w całej unii/ i temat z głowy.Silnik polecałbym przekładniowy ok.500W.

Dzięki bateria bidonowa - o to mi właśnie chodziło.

Glebor /Michał ma naprawdę fajne zestawy w przyzwoitych cenach
Sam jeździłem na zestawie S1000R - czerwone przekładniówka 500W nominalnie + system pas /sterowanie mocą/ - do lekkiego roweru więcej nie potrzeba
... a Twój "stary dobry kolega" to na czym śmiga ??

To ja.
Kluczowe pytanie myślę to co chcesz robić na tym jebajku? Jeżdzić 20km do pracy po płaskim czy wspinać sie na stoki na 80-100km wyprawach. I z jakim wkładem własym. Waga w jebajkach ma znikome znaczenie. Nie wiem czy nie szkoda tego karbona.
Plusy minusy silników w miarę obiektywnie ogarnął Taba

Do karbonu lekki silnik przekładniowy lub lekki DD ze sterownikiem sinus.Mniej wibracji przy ruszaniu/dodawaniu gazu/dłuższa żywotność ramy karbonowej

Jeśli chodzi o przeznaczenie, to chciałbym aby elektryk mnie wspomagał w dłuższych wyprawach, także w górach. Rama mimo że karbonowa jest dosyć pancerna (Sporo aluminiowych insertów), nie jest to typowa wydmuszka typu Scott Scale ważąca mniej niż 1kg. Wydaje mi się że powinna się nadać. Nie bardzo zależy mi na prędkości maksymalnej, czy długim jej utrzymaniu, ale właśnie możliwości objechania dłuższej trasy, kondycja jako taka jest.

a karbonową ramę można rozginać, pod silnik?

Nie bardzo

Świetny film Taby - thx.

Ryś Stepowy pisze: ↑

14 lis 2018, 21:16

Nie bardzo

no tak właśnie mnie się zdawało, chyba że są jakieś silniki gdzie takie rozgięcie nie jest potrzebne, ale to ja już tutaj odpadam, brak mi wiedzy w tej materii

może jakiś mid?

Ja midem jestem zachwycony. Drogi ale wg mnie najlżejsza (4.3kg i wbudowany sterownik) i najprostsza w monażu opcja. I wodoszczelny. Co może być problemem w hubach. Nie jeździłem ale ciekawa opcja to TONGSHENG.

Rysiu Stepowo Górski próbuj wyhaczyć ebajkersów lokalnych i wypróbuj kilka maszyn. Nic nie zastąpi organoleptyki.

Tak oglądam (Dzięki za filmy), czytam i rzeczywiście przeszedł mi przez głowę pomysł z Mid'em. Co prawda ramka się te parę milimetrów wygnie (z 7mm spokojnie, sprawdzałem) ale już może pracować przy występujących naprężeniach i na dłuższą metę nie wiem jak będzie z trwałością. Przy opcji Mid ten problem odpada. Ale jak zobaczyłem "Leśnika z Rumii" (Mateusz gratki - świetna robota!) to jednak ciągnie w stronę fulla. Mam Gary Fischera Procaliber ale to delikates do XC z karbonowym wahaczem, a przy elektryfikacji dobrze byłoby mieć coś solidnego w stylu enduro. Na razie bardzo wszystkim dziękuje za cenne rady i wskazówki. Będę się wgryzał w temat.

Fajne rowery masz Full to jest game-changer. Jeśli jest w twoim zasięgu to idź tą drogą. Na "e" istotnie wzrasta średnia prędkość i nawet w lekkim terenie o wiele więcej idzie w "kości". Mój pierwszy elektryk - WIP był sztywny i po dłuższych trasach pobolewały mnie plecy. Po przesiadce na fula problem całkowicie znikł. Nie śniłem, że to aż tak wybiera nierówności. To jest po prostu "wyłączacz dziur".

Obyś do wiosny się wyrobił

Zapomniałem jeszcze o blogu Prekursora Elektryzacji Polskiej - blogu tasa http://ebike.nexun.pl/ Tas idzie w huby i moc ale warsztatowo cenny blog. Kanon lektur

W carbonie można wiercić i dokładać otwory bidonowe? Jeżeli nie to możesz mieć problem z mocowaniem aku w bidonie. Może Ci będą pasować istniejące otwory a może nie, trzeba zmierzyć.
Jaki w tej ramie masz bottom bracket? 68mm na gwint? To ważne w rozważaniu montowania mida. Szerokość tylnych widełek też.

Oryginalne otwory bidonowe do zamocowania aku bidon, to za mało, mam ten problem u siebie

Wystarczy tubka silikonu między uchwyt aku a rame jeżeli ktoś nie chce wiercić w ramie dodatkowych otworów, ale jednak te 2 fabryczne otwory musza pasować, jeżeli się to trzyma tylko na 1 (do drugi jest zbyt blisko rury podsiodłowej) to silikon nie wystarczy i trzeba dalej kombinować.

Albo custom skrzynia żelkot na tryrki i żadnych wkrętów

ximad pisze: ↑

15 lis 2018, 16:10

Wystarczy tubka silikonu między uchwyt aku a rame jeżeli ktoś nie chce wiercić w ramie dodatkowych otworów, ale jednak te 2 fabryczne otwory musza pasować, jeżeli się to trzyma tylko na 1 (do drugi jest zbyt blisko rury podsiodłowej) to silikon nie wystarczy i trzeba dalej kombinować.

no właśnie, trzeba kombinować

czarne strzałki to oryginalne otwory na bidon w ramie roweru Kross Hexagon, czerwone owalne zaznaczenia to przyszłe otwory na nitonakrętki.
Jednak masz rację, silikon bardzo pomoże, jednak według mnie, nie wystarczy. Jak widzisz musiałem przewiercać podstawę, ponieważ podskakuje i to nie mało na byle dziurze.

No wlasnie, u mnie silikon wystarczyl, u innych trzeba wiercic w ramie, warto temat zbadac w przypadku ramy karbonowej moze faktycznie byc potrzebna skrzynka w rame.

Gdzieś widziałem akumulator bidonowy zamocowany na obejmach do rur hydraulicznych.
Obejmy miały wbudowane nakrętki do wkręcania gwint-sztangi to właśnie w te nakrętki były wkręcone śruby mocujące akumulator

Zobacz rozwiązanie kolegi Popeye
http://pojazdyelektryczne.org/viewtopic.php?f=30&t=1769

ximad pisze: ↑

15 lis 2018, 15:58

Jaki w tej ramie masz bottom bracket? 68mm na gwint? To ważne w rozważaniu montowania mida. Szerokość tylnych widełek też.

Mufa suportu jest na 68mm z gwintem. Otwory na bidon są oryginalne dwa na dolnej rurze i dwa na podsiodłówce (Może jakiś patent z mocowaniem się wymyśli). Nie wiem czy mufa nie jest za "gruba" żeby zamontować Mid'a. Trochę tam położyli tego karbonu.