Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
puki nie ma furtki do legalnej rejestracji pojazdów typu sam jesteśmy w czarnej d..... 4-literach
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
-
- Forumowicz
- Posty: 515
- Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Ja bym chętnie zalegalizował, gdyby to było proste i tanie. No a tak to wiadomo. Lobby nigdy na to nie pozwolą. Kasa musi się zgadzać.
-
- Forumowicz
- Posty: 4985
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Całą zabawa polega na tym, że gdyby UE wprowadziła taka "dobrowolność" interpretacji co jest "rowerem" a co nie, to zaraz właściciele "Harlleyów" dodali by do swoich maszyn pedały i silniczek, a "silnik" to oni tylko "wożą", jak to uzasadniają niektórzy przy "Falconach"
-
- Forumowicz
- Posty: 515
- Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Tak, zgadzam się. Jednak są rowery mające mniejsze silniki, wyglądające przy tym jak rowery. Tak samo nie ma opcji legalizacji.
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Ciekawym jednak,jak rzecz będzie się miała z tą ,,legalizacją'', gdy kupię sobie kompletny zestaw do konwersji roweru na ebika z fakturą/rachunkiem/.Czy na jej podstawie przyszły ustawodawca pozwoli mi na legalizację roweru już elektrycznego ;)Przyznam.że była by to ciekawa furtka/jeżeli można to tak nazwać/,aby móc spokojnie jeżdzić ebikiem.Wiadomo,inwencja użytkowników stała by otworem
-
- Forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
To wytłumacz w takim razie dlaczego nie robili tego przez ostatnie kilkadziesiąt lat, gdzie taka "dobrowolność" istniała? teraz nagle mieliby zacząć? - dopiero nowelizacja z 2011 zmieniła definicje roweru na "unijną"tkoko pisze: ↑09 gru 2018, 10:41Całą zabawa polega na tym, że gdyby UE wprowadziła taka "dobrowolność" interpretacji co jest "rowerem" a co nie, to zaraz właściciele "Harlleyów" dodali by do swoich maszyn pedały i silniczek, a "silnik" to oni tylko "wożą", jak to uzasadniają niektórzy przy "Falconach"
eee mógłbyś jaśniej o co Ci chodzi? Co ma zestaw do rzeczy? żeby elektryk był legalny jako motorower/motocykl musi mieć homologacje, vin itp. - także w skład tego zestawu musiała by wchodzić rama z homologowanego pojazdutatar pisze: ↑09 gru 2018, 11:05Ciekawym jednak,jak rzecz będzie się miała z tą ,,legalizacją'', gdy kupię sobie kompletny zestaw do konwersji roweru na ebika z fakturą/rachunkiem/.Czy na jej podstawie przyszły ustawodawca pozwoli mi na legalizację roweru już elektrycznego ;)Przyznam.że była by to ciekawa furtka/jeżeli można to tak nazwać/,aby móc spokojnie jeżdzić ebikiem.Wiadomo,inwencja użytkowników stała by otworem
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
A o to mi chodzi @ cerberus,że jesteśmy na forum ,które zajmuje się BUDOWĄ rowerów elektrycznych i problem legalizacji dotyczy nas przede wszystkim, NAS tu piszących.
-
- Forumowicz
- Posty: 4985
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Bo wówczas nie było rowerów elektrycznych, a te które były, rzadko kiedy przekraczały 20 km/godz. dodatkowo w latach 90 rowery z silnikiem zostały zaliczone do motorowerów, i była konieczność ich rejestracji, ubezpieczenia, i jazdy w kasku
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
dla przypomnienia rama rowerowa np kona stinky itp pochodzi z homologowanego pojazdu i ma swój numer wiec to nietak prosto zgadza sie...????! a dokładniej nie ma opcji wziasc czesci wszystkie homologowane złożyć w pojazd i taki pojazd z automatu jest homologowany ,to tak nie działa homologuje sie cały pojazd w konkretnej konfiguracji i jesli uzyska homologacje to tylko na konfiguracje jaka była przedmiotem procesu homologacji
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
-
- Forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Ale były spalinowe, a odblokowana 50cc to i ponad 70km/h może jechać
nie - zostały zaliczone do rowerów:
sygn. III KK 270/07Ponadto nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, które zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy, umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów.
może podlinkuj jaką ramę masz na myśli, bo to co wypluwa mi google nie ma numeru i homologacji
a jak wymieniasz żarówkę w aucie to też potem robisz homologację od nowa? owszem homologacja jest na cały pojazd, ale potem już możesz go sobie zmodyfikować, wstawić inne homologowane części - niektóre modyfikacje są dozwolone, inne nie, inne wymagają zgłoszenia/muszą być wykonane przez kogoś z uprawnieniami itd. - temat rzeka (ale nie wymagają ponownej procedury homologacji)Inc0 pisze: ↑09 gru 2018, 18:41a dokładniej nie ma opcji wziasc czesci wszystkie homologowane złożyć w pojazd i taki pojazd z automatu jest homologowany ,to tak nie działa homologuje sie cały pojazd w konkretnej konfiguracji i jesli uzyska homologacje to tylko na konfiguracje jaka była przedmiotem procesu homologacji
-
- Forumowicz
- Posty: 4985
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Kodeks drogowy 1997r. do pobraniacerberus pisze: ↑10 gru 2018, 12:40Ale były spalinowe, a odblokowana 50cc to i ponad 70km/h może jechaćnie - zostały zaliczone do rowerów:sygn. III KK 270/07Ponadto nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, które zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy, umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 9970980602
46) motorower – pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;
47) rower – pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu
nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;
Przerabiałem ten temat.
- TomaS
- Forumowicz
- Posty: 932
- Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Może być, ale nie musi czyli nie musi być uruchamiany naciskiem na pedałyrower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;
Przerabiałem ten temat.
Zapis jest niejednoznacznie sformułowany jak dla mnie
-
- Forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
fajnie ale cytujesz tekst ujednolicony czyli wersje już po unijnej nowelizacji z 2011, a my rozmawiamy o tym, co było przed....tkoko pisze: ↑10 gru 2018, 14:46Kodeks drogowy 1997r. do pobrania
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 9970980602
46) motorower – pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;
47) rower – pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu
nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;
Przerabiałem ten temat.
otwórz sobie tekst ogłoszony i zobacz, jak brzmiała oryginalna definicja roweru:
47) rower - pojazd jednośladowy lub wielośladowy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
BTW kogo prócz badaczy "pisma" obchodzi co było kiedyś??! liczy sie co jest teraz i to co nadchodzi reszta to spam
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
-
- Forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
ty tak na poważnie? już wyjaśniam:
Całą zabawa polega na tym, że gdyby UE wprowadziła taka "dobrowolność" interpretacji co jest "rowerem" a co nie, to zaraz właściciele "Harlleyów" dodali by do swoich maszyn pedały i silniczek, a "silnik" to oni tylko "wożą", jak to uzasadniają niektórzy przy "Falconach"
To (...) dlaczego nie robili tego przez ostatnie kilkadziesiąt lat, gdzie taka "dobrowolność" istniała? teraz nagle mieliby zacząć? - dopiero nowelizacja z 2011 zmieniła definicje roweru na "unijną"
resztę chyba sobie sam znajdziesz.w latach 90 rowery z silnikiem zostały zaliczone do motorowerów, i była konieczność ich rejestracji, ubezpieczenia, i jazdy w kasku
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
cerberus daremny twój trud w dalszym ciagu mnie to nie interesuje , interesuje mnie to co sie dzieje w materii prawodawstwa dotyczącego e-bików tu i teraz oraz to w jakie "szambo" planują politycy nas wsadzić za srebrniki lobbystów .
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Jako, że piszę właśnie artykuł poddam wam jeden temat
zapraszam do dyskusji
Kto stanowi większe zagrożenie na ścieżce rowerej lub drodze publicznej? Czy będzie to kolaż, ważący 90kg który zdjeżdża z górki na swoim rowerze MTB o wadze 10kg jadąc 40km/h, czy 60kg dziewczyna która zjezdża z tej samej górki i również jedzie z prędkością 40km/h na swoim rowerze elektrycznym, ważącym 20kg. Kto w przypadku wypadku stanowi większe zagrożenie ?
zapraszam do dyskusji
-
- Forumowicz
- Posty: 515
- Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Na logikę owszem, ale w przypadku zdarzenia na drodze, prawo może być niekorzystne dla ebika typu SAM.
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
będzie czy nie będzie. prawo nie przewiduje pojęcia - może. odpowiedź uzasadnij.
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
To nie jest takie proste i łatwe dobrze wiesz że prawo podlega interpretacji a w polsce co sąd to interpretacja i z reguły grubszy portfel ma racje bo przemawia w jego imieniu lepsza papuga , w pewnych sytuacjach konstrukcje typu SAM nie spełniajace wymogów prawnych dla roweru z wspomaganiem elektrycznym moga byc zakwalifikowane jako motorower lub motocykl i takie pojazdy jak wiesz nie maja wjazdu na ścieżki rowerowe dodatkowo prawo nakłada na kierujacych nimi obowiazek jazdy w kasku, oplacenia OC , rejestracje i posiadanie waznego badania technicznego a jak wiadomo nie ma opcji zarejestrowac naszych maszyn bo to sa własnie SAM-y wiec cała litania paragrafów nad nami ciazy( jazda bez waznego OC, przegladu, pojazdem nie dopuszczonym do ruchu, itp)
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
-
- Forumowicz
- Posty: 4985
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
" Kto w przypadku wypadku stanowi większe zagrożenie ? "
Ten którego skutki wypadku będą "tragiczniejsze" Dla porównania zadam podobne pytanie ?
" czy upadek pilota, z kilku tysięcy metrów, bez otwartego spadochronu, będzie bardziej niebezpieczny, od skoku z 2 metrów (autentyczna historia) "
Finał tej historii był taki że pilot cudem wylądował na samotnym drzewie w szczerym polu,. Nic mu się nie stało, tylko stracił przytomność. Po odzyskaniu przytomności, i stwierdzeniu że jest cały i zdrowy i wisi zaledwie dwa metry od ziemi, odciął się nożem od spadochronu i skoczył na ziemię. Niestety nie zauważył korzeni. Efekt, skomplikowane złamanie obu nóg
Niestety przy wypadkach arytmetyka i logika ma najmniejsze znaczenie.
Sam w tym roku miałem wypadek przy ~100km/godz
Moje rany; to lekkie stłuczenie skroni i dwa zadrapania na nodze, i lekko naciągnięte mięśnie szyi oraz nieprzytomność 0.5 godz. Żona miała tylko przez dwa tygodnie ból klatki piersiowej, od zadziałania pasa bezpieczeństwa. Największe obrażenia odniosła wnuczka, gdyż siedząc na tylnym siedzeniu uderzyła głową (oczodołem) w załamujący się dach. Lecz nawet ona, mimo ciężkiego złamania oczodołu i jego okolic, tydzień po wypadku była w takim stanie, że dla kogoś kto nie widział w jakim wypadku uczestniczyła, nawet by się nie domyślił że jest po wypadku, i ma jakiekolwiek złamania.
Tak więc skutki wypadku i tak będą zależne głównie od "losu"
Ten którego skutki wypadku będą "tragiczniejsze" Dla porównania zadam podobne pytanie ?
" czy upadek pilota, z kilku tysięcy metrów, bez otwartego spadochronu, będzie bardziej niebezpieczny, od skoku z 2 metrów (autentyczna historia) "
Finał tej historii był taki że pilot cudem wylądował na samotnym drzewie w szczerym polu,. Nic mu się nie stało, tylko stracił przytomność. Po odzyskaniu przytomności, i stwierdzeniu że jest cały i zdrowy i wisi zaledwie dwa metry od ziemi, odciął się nożem od spadochronu i skoczył na ziemię. Niestety nie zauważył korzeni. Efekt, skomplikowane złamanie obu nóg
Niestety przy wypadkach arytmetyka i logika ma najmniejsze znaczenie.
Sam w tym roku miałem wypadek przy ~100km/godz
Moje rany; to lekkie stłuczenie skroni i dwa zadrapania na nodze, i lekko naciągnięte mięśnie szyi oraz nieprzytomność 0.5 godz. Żona miała tylko przez dwa tygodnie ból klatki piersiowej, od zadziałania pasa bezpieczeństwa. Największe obrażenia odniosła wnuczka, gdyż siedząc na tylnym siedzeniu uderzyła głową (oczodołem) w załamujący się dach. Lecz nawet ona, mimo ciężkiego złamania oczodołu i jego okolic, tydzień po wypadku była w takim stanie, że dla kogoś kto nie widział w jakim wypadku uczestniczyła, nawet by się nie domyślił że jest po wypadku, i ma jakiekolwiek złamania.
Tak więc skutki wypadku i tak będą zależne głównie od "losu"
-
- Forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
właściwie to wszystko co wymieniłeś to jest tylko 1 paragraf
oczywiście, że przypadek nr. 2 - chyba nie ma na drodze bardziej nieprzewidywalnej rzeczy niż baba na rowerzeKto stanowi większe zagrożenie na ścieżce rowerej lub drodze publicznej? Czy będzie to kolaż, ważący 90kg który zdjeżdża z górki na swoim rowerze MTB o wadze 10kg jadąc 40km/h, czy 60kg dziewczyna która zjezdża z tej samej górki i również jedzie z prędkością 40km/h na swoim rowerze elektrycznym, ważącym 20kg. Kto w przypadku wypadku stanowi większe zagrożenie ?
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Kompozycja tego wszystkiego,o czym tak obrazowo napisał
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3337
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
W The Gardian ukazał sie ciekawy artykuł dotyczący przepisów dot. szybszych ebajków i kar w kontekście masowego ich wykorzystywania
przez dostawców jedzenia w Nowym Jorku.
Zgodnie z prawem ebajki jeżdzące powyżej 20 mil na godz sa nielegalne i nie można zarejestrować ebajków które jeżdzą szybciej.
W 2018 roku złapano/wysłano 669 wezwań do zapłaty kary.
Rowerzyści złapani na e-rowerze podlegają grzywnie w wysokości 500 USD i mogą mieć skonfiskowany rower.
W 2017 r. dodatkowo wprowadzono nową grzywnę w wysokości 100 USD dla przedsiębiorstw,
jeśli ich pracownik zostanie przyłapany na takim e-rowerze,
Szacuje się, że obecnie znaczna część z 50 tys dostawców jeżdzi e-rowerami.
Z jednej strony dostawcy ich zatrudniający wymagają szybkiej dostawy ale z drugiej strony - udają, ze nie wiedzą
jakim ebajkiem porusza się dostawca. Stąd najczęściej są to prywatne ebajki osób, często imigrantów.
Policja stara się ustalić powiązanie osoby z przedsiębiorstwem które im zleca dostawę. Z 699 wezwań z czego 210
dotyczyło ustalonego przedsiębiorcy -> pracownika.
Są naciski by zwiekszyć dopuszczalna prędkość legalnego roweru do 28 mil ale to są na razie tylko postulaty.
Pełny artykuł.
https://www.theguardian.com/us-news/201 ... c-bike-ban
przez dostawców jedzenia w Nowym Jorku.
Zgodnie z prawem ebajki jeżdzące powyżej 20 mil na godz sa nielegalne i nie można zarejestrować ebajków które jeżdzą szybciej.
W 2018 roku złapano/wysłano 669 wezwań do zapłaty kary.
Rowerzyści złapani na e-rowerze podlegają grzywnie w wysokości 500 USD i mogą mieć skonfiskowany rower.
W 2017 r. dodatkowo wprowadzono nową grzywnę w wysokości 100 USD dla przedsiębiorstw,
jeśli ich pracownik zostanie przyłapany na takim e-rowerze,
Szacuje się, że obecnie znaczna część z 50 tys dostawców jeżdzi e-rowerami.
Z jednej strony dostawcy ich zatrudniający wymagają szybkiej dostawy ale z drugiej strony - udają, ze nie wiedzą
jakim ebajkiem porusza się dostawca. Stąd najczęściej są to prywatne ebajki osób, często imigrantów.
Policja stara się ustalić powiązanie osoby z przedsiębiorstwem które im zleca dostawę. Z 699 wezwań z czego 210
dotyczyło ustalonego przedsiębiorcy -> pracownika.
Są naciski by zwiekszyć dopuszczalna prędkość legalnego roweru do 28 mil ale to są na razie tylko postulaty.
Pełny artykuł.
https://www.theguardian.com/us-news/201 ... c-bike-ban
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
- BluesWings
- Forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 11:19
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Moim zdaniem zakazy związane z mocą i max prędkością w zamontowanym zestawie powinny się opierać o logikę, dobro społeczne oraz analogię do pojazdów mechanicznych dopuszczonych do ruchu. Dlaczego miałbym mieć zakaz poruszania się rowerem z silnikiem mocniejszym niż 250W, skoro nie ma zakazów dla aut z mocą powyżej 250KM?
Ustalić max prędkość poruszania się po drogach dla ebików 30km/h i egzekwować to. Policja może mierzyć prędkość tak samo na drogach rowerowych jak i na jezdniach dla pojazdów.
Rowerem w mieście (po drogach publicznych) nakaz jazdy zgodnie z obowiązującymi przepisami, a poza drogami hulaj dusza.
Autami jeździsz zgodnie z przepisami po drogach publicznych (przynajmniej taką nadzieję wszyscy maja), a jadąc na prywatny tor możesz cisnąć ile fabryka dała.
Ustalić max prędkość poruszania się po drogach dla ebików 30km/h i egzekwować to. Policja może mierzyć prędkość tak samo na drogach rowerowych jak i na jezdniach dla pojazdów.
Rowerem w mieście (po drogach publicznych) nakaz jazdy zgodnie z obowiązującymi przepisami, a poza drogami hulaj dusza.
Autami jeździsz zgodnie z przepisami po drogach publicznych (przynajmniej taką nadzieję wszyscy maja), a jadąc na prywatny tor możesz cisnąć ile fabryka dała.
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Nie ma sprzeczności pomiędzy ustawową mocą 250W,a większą.Zauważ,że sporo mocnych ebików sprzedawanych jest z przełącznikiem 250W/moc max,lub podpowiedzią co zrobić by na wyswietlaczu zmienić parametry
.Wszystko to z zastrzeżeniem jednakże,że większą moc możesz wykorzystywać poza drogami publicznymi na własną odpowiedzialność.Jednym słowem kupujesz ebika z mocą ustawioną na 250W,a co póżniej zrobisz,to twoja sprawa i twoja odpowiedzialność .
.Wszystko to z zastrzeżeniem jednakże,że większą moc możesz wykorzystywać poza drogami publicznymi na własną odpowiedzialność.Jednym słowem kupujesz ebika z mocą ustawioną na 250W,a co póżniej zrobisz,to twoja sprawa i twoja odpowiedzialność .
- BluesWings
- Forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 11:19
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
O tym mówię, moc ustawiona na starcie to fikcja. Po co to ciągnąć dalej ?
Niech zezwolą znowu gminą na ustawianie fotoradarów w krzakach, tyle że tylko na drogach rowerowych
Niech zezwolą znowu gminą na ustawianie fotoradarów w krzakach, tyle że tylko na drogach rowerowych
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3337
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Ja przytoczyłem ten artykuł dot N.Y. z 'oazy wolności' , również po to aby uświadomić wielu ebajkowcom, że to nie władze polskie (jakie by nie były) czy Unia Europejska jest beeee, ale zakaz szybszego poruszania się w tym przypadku w mieście, dotyczy nawet USA.
No i stety/niestety jest egzekwowany...
No i stety/niestety jest egzekwowany...
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
-
- Forumowicz
- Posty: 515
- Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
To bez sensu, skoro na analogowym rowerze można poruszać się szybciej.BluesWings pisze: ↑18 lut 2019, 11:52Ustalić max prędkość poruszania się po drogach dla ebików 30km/h i egzekwować to. Policja może mierzyć prędkość tak samo na drogach rowerowych jak i na jezdniach dla pojazdów.
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Żadnego prawa, prócz prawa danego od BOGA
tak, to TAK, nie to NIE, reszta od diabła pochodzi
nie wolno iść na kompromisy
tak, to TAK, nie to NIE, reszta od diabła pochodzi
nie wolno iść na kompromisy
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3337
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
No to trzeba by zrobic "upgrade" Biblii, bo w dotychczasowej wersji nic nie ma o ebajkach.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Ale to już jest głupie,mieszać Boga do przepisów o ebikach
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Głupie to jest o NIM nie mówić wiedząc, że jest wszędzie
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
A u Kowalskiego w piwnicy jest?.Po prostu czasami niestosownie jest pisać o Bogu w kontekście przepisów stworzonych przez ludzi i dla ludzi. Chyba,że ścieżka rowerowa do Nieba stała się płatna i pełna Niebiańskich reklam
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Spoko
Aby tylko kleru nie mieszać z BOGIEM, bo to w większości wypadków są współcześni faryzeusze i uczeni w piśmie, służący nie BOGU tylko Mamonie zdrajcy JEZUSA.
Amen
Aby tylko kleru nie mieszać z BOGIEM, bo to w większości wypadków są współcześni faryzeusze i uczeni w piśmie, służący nie BOGU tylko Mamonie zdrajcy JEZUSA.
Amen
-
- Forumowicz
- Posty: 515
- Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Mam nadzieję, że żartujesz sobie z nas, a nie piszesz tego poważnie.
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Cały czas wracamy do tego samego. Jestem tego samego zdania co mr_x. Choć jeżdżę teraz tylko 35km/h na DDR. Tak swoją drogą jeżdżę codziennie Puławską. Bez DDR jeździło się ciężko, wiele stykowych sytuacji. Po oddaniu DDR na Puławskiej "rower w przestrzeni publicznej nie istnieje" NIE MA PIERWSZEŃSTWA NA DDR. kierowcy mają to w dupie że zajeżdżają drogę. Codziennie mam od 4-9 stykowych sytuacji, tyle ich nie miałem na jezdni głównej.
W kodeksie drogowych nie ma "ścieżek" jest DDR =droga dla rowerów i CPR = ciąg pieszo rowerowy.
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3337
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Ostatnio na Pulawskiej (na jesieni) jechalem konczona wlasnie nową ścieżką rowerową czyli CPR. Od jakiego miejsca jest tam DDR ? Mam nadzieję ze wiosną, tą prawdziwą ruch rowerów na tym odcinku będzie większy i kierowcy to uznają jako przestrzen jednak dla rowerów.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
- TomaS
- Forumowicz
- Posty: 932
- Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Jak będzie przepisem wprowadzony fabryczny prędkościomierz w rowerach to będą mogli egzekwować prędkość.
Wymuszenia u mnie to 5/10 przypadków.
Wyjeżdża z boczonej, zatrzymuje się przed DDR, patrzy jadę i jestem blisko i co ? I nic. Rusza A ja po humulcach. Nie wiem jak to wytłumaczyć, co z tymi ludźmi ?
Pamiętaj, jak masz pierwszeństwo, to i tak go nie masz ! Uratuje Ci to skórę niejednokrotnie. PS i dobre hamulce to podstawa
Wymuszenia u mnie to 5/10 przypadków.
Wyjeżdża z boczonej, zatrzymuje się przed DDR, patrzy jadę i jestem blisko i co ? I nic. Rusza A ja po humulcach. Nie wiem jak to wytłumaczyć, co z tymi ludźmi ?
Pamiętaj, jak masz pierwszeństwo, to i tak go nie masz ! Uratuje Ci to skórę niejednokrotnie. PS i dobre hamulce to podstawa
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3337
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Orzeźwiająco i ostrzegawczo na takich kierowcow, działa migajace i dosc silne światło roweru.
Zauwazam wtedy wyrazniejsza reakcje, niz gdy jest wylaczone.
Z takim migajacym swiatlem latarki jeżdżę non-stop i w dzien i w wieczor, i teraz i w lato.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2019, 16:48 przez WojtekErnest, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
A co? Jesteś księdzem?
No wiesz, nie genaralizuje. Nie każdy ksiądz jest uwalony w sadzy. Są i normalni na służbie u PANA. Ale sporo ich poznałem od podszewki...
Dobra, ale już bez offtopu.
Nasze ebiki powinny mieć porządny i uczciwy STATUS PRAWNY
Ostatnio zmieniony 20 lut 2019, 7:06 przez EV-Maniak, łącznie zmieniany 1 raz.
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
-
- Forumowicz
- Posty: 279
- Rejestracja: 01 mar 2018, 12:59
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Z tymi predkosciami maksymalnymi to pamietajcie ze przepisy nie sa tworzone dla malej grupy ogarnietych rowerzystow, tylko dla ogółu. Czyli dziadzia lat 70+ wsiada na rower i nie ma go niesc elektryk 40km/h bo sie zabije albo kogos a ubezpieczalnie na tym traca. Tak samo niedzielni rowerzysci bez doswiadczenia, mamy z dziecmi na fotelikach itp maja sie i innych nie pozabijac. 25km/h to i tak czesto zbyt wysoka predkosc dla ogolnego ruchu rowerow na sciezkach.
- BluesWings
- Forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 11:19
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
jakie by przepisy nie były, i tak będą paradoksalne. Ludzie nie będą ich przestrzegać tak samo jak pojazdami na drogach.
Ustawodawca nie ma na celu zrobić nam dobrze, tylko chronić swoją dupę.
W razie zdarzenia "nie stosował sie do obowiązujących przepisów" - I tyle w temacie
Ustawodawca nie ma na celu zrobić nam dobrze, tylko chronić swoją dupę.
W razie zdarzenia "nie stosował sie do obowiązujących przepisów" - I tyle w temacie
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Z drugiej jednak strony,muszą być przepisy ,które regulują poruszanie się po drogach publicznych,a to oczywiście nie podoba się użytkownikom,którzy chcieliby jeżdzić tak,jak im wygodnie.Bez znaczenie,czy będzie to pieszy,rowerzysta czy kierowca,zawsze będą złe,bo narzucają im sposób poruszania się po drogach,ograniczają im ich wydumaną wolność.Czasami jednak okazuje się,że są pomocne ,a w niektórych przypadkach rozstrzygają o życiu bądż śmierci i o tym należy pamiętać.
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
CPR jest tylko w dwóch miejscach, przy wyścigach i między Mysikrólika i Płaskowicką po zachodniej stronie. Próbowano zachować drzewostan i udało się, a dom w pasie drogowym "dobudował sobie ganek", ale to kompletnie nia ma znaczenia. Na całej długości po wschodniej stronie od Poleczki do Auchan w Piasecznie JEST JUŻ DDR:):). Powiem Wam tak, że 6 lat na Puławskiej i ostatnie 3 miesiące po DDR jest jak zmiana malucha na pierwszego mercedesa beczkę. Jest wiele niedoróbek, szczególnie po zachodniej stronie (ta jeszcze nie skończona na całym odcinku, tylko punktowo). Szczególnie na przejazdach.WojtekErnest pisze: ↑20 lut 2019, 4:29Ostatnio na Pulawskiej (na jesieni) jechalem konczona wlasnie nową ścieżką rowerową czyli CPR. Od jakiego miejsca jest tam DDR ? Mam nadzieję ze wiosną, tą prawdziwą ruch rowerów na tym odcinku będzie większy i kierowcy to uznają jako przestrzen jednak dla rowerów.
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3337
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
W Holandii zatrzymano rowerzystę za poruszanie się 50 km bez pedałowania. Rower został zatrzymany na badanie techniczne i czeka na kwalifikację przewinienia . Będzie sporo kosztowało bo sprawa trafi do sądu. Sa wzmozone kontrole bo niedawno inny zabił się na szybkim elektryku bez kasku.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2019, 21:40 przez WojtekErnest, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
- TomaS
- Forumowicz
- Posty: 932
- Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Kiedyś też doczekamy takich czasów
-
- Forumowicz
- Posty: 290
- Rejestracja: 18 lut 2018, 14:22
- Lokalizacja: BLACHOWNIA
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
Oczywiście że tak. Prawo już mamy tyle że nie jest egzekwowane.Naiwnością jest liczenie na liberalizacje , raczej bedzie zaostrzane.I mżonką są wszelkie magiczne guziki i próby interpretacji przepisów.
Przepisy już tak głupio (lub mądrze)są pisane by można je interpretować ale to mogą sądy,urzędnicy,prawnicy a nie kowalscy.
Bawmy sie póki sie da.
Przepisy już tak głupio (lub mądrze)są pisane by można je interpretować ale to mogą sądy,urzędnicy,prawnicy a nie kowalscy.
Bawmy sie póki sie da.
MACIEK
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.
I to by było na tylemaciek72 pisze: ↑27 mar 2019, 17:58Oczywiście że tak. Prawo już mamy tyle że nie jest egzekwowane.Naiwnością jest liczenie na liberalizacje , raczej bedzie zaostrzane.I mżonką są wszelkie magiczne guziki i próby interpretacji przepisów.
Przepisy już tak głupio (lub mądrze)są pisane by można je interpretować ale to mogą sądy,urzędnicy,prawnicy a nie kowalscy.
Bawmy sie póki sie da.