Strona 3 z 10

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 10 gru 2018, 14:46
autor: tkoko
cerberus pisze:
10 gru 2018, 12:40
tkoko pisze:
09 gru 2018, 16:52
Bo wówczas nie było rowerów elektrycznych, a te które były, rzadko kiedy przekraczały 20 km/godz.
Ale były spalinowe, a odblokowana 50cc to i ponad 70km/h może jechać
tkoko pisze:
09 gru 2018, 16:52
dodatkowo w latach 90 rowery z silnikiem zostały zaliczone do motorowerów, i była konieczność ich rejestracji, ubezpieczenia, i jazdy w kasku
nie - zostały zaliczone do rowerów:
Ponadto nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, które zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy, umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów.
sygn. III KK 270/07
Kodeks drogowy 1997r. do pobrania
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 9970980602

46) motorower – pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;

47) rower – pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu
nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h; :D
Przerabiałem ten temat. :D

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 10 gru 2018, 15:41
autor: TomaS
rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h; :D
Przerabiałem ten temat. :D
Może być, ale nie musi :) czyli nie musi być uruchamiany naciskiem na pedały :mrgreen:
Zapis jest niejednoznacznie sformułowany jak dla mnie ;)

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 10 gru 2018, 18:00
autor: cerberus
tkoko pisze:
10 gru 2018, 14:46
cerberus pisze:
10 gru 2018, 12:40
Ale były spalinowe, a odblokowana 50cc to i ponad 70km/h może jechać nie - zostały zaliczone do rowerów: sygn. III KK 270/07
Kodeks drogowy 1997r. do pobrania
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 9970980602

46) motorower – pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;

47) rower – pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu
nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h; :D
Przerabiałem ten temat. :D
fajnie ale cytujesz tekst ujednolicony czyli wersje już po unijnej nowelizacji z 2011, a my rozmawiamy o tym, co było przed....
otwórz sobie tekst ogłoszony i zobacz, jak brzmiała oryginalna definicja roweru:
47) rower - pojazd jednośladowy lub wielośladowy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 10 gru 2018, 18:26
autor: Inc0
BTW kogo prócz badaczy "pisma" obchodzi co było kiedyś??! liczy sie co jest teraz i to co nadchodzi reszta to spam

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 11 gru 2018, 9:47
autor: cerberus
Inc0 pisze:
10 gru 2018, 18:26
BTW kogo prócz badaczy "pisma" obchodzi co było kiedyś??! liczy sie co jest teraz i to co nadchodzi reszta to spam
ty tak na poważnie? już wyjaśniam:
Całą zabawa polega na tym, że gdyby UE wprowadziła taka "dobrowolność" interpretacji co jest "rowerem" a co nie, to zaraz właściciele "Harlleyów" dodali by do swoich maszyn pedały i silniczek, a "silnik" to oni tylko "wożą", jak to uzasadniają niektórzy przy "Falconach" :D
To (...) dlaczego nie robili tego przez ostatnie kilkadziesiąt lat, gdzie taka "dobrowolność" istniała? teraz nagle mieliby zacząć? - dopiero nowelizacja z 2011 zmieniła definicje roweru na "unijną"
w latach 90 rowery z silnikiem zostały zaliczone do motorowerów, i była konieczność ich rejestracji, ubezpieczenia, i jazdy w kasku :D
resztę chyba sobie sam znajdziesz.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 11 gru 2018, 18:56
autor: Inc0
cerberus daremny twój trud w dalszym ciagu mnie to nie interesuje , interesuje mnie to co sie dzieje w materii prawodawstwa dotyczącego e-bików tu i teraz oraz to w jakie "szambo" planują politycy nas wsadzić za srebrniki lobbystów .

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 03 sty 2019, 22:13
autor: grafffik
Jako, że piszę właśnie artykuł poddam wam jeden temat :D
Kto stanowi większe zagrożenie na ścieżce rowerej lub drodze publicznej? Czy będzie to kolaż, ważący 90kg który zdjeżdża z górki na swoim rowerze MTB o wadze 10kg jadąc 40km/h, czy 60kg dziewczyna która zjezdża z tej samej górki i również jedzie z prędkością 40km/h na swoim rowerze elektrycznym, ważącym 20kg. Kto w przypadku wypadku stanowi większe zagrożenie ?

zapraszam do dyskusji


:x

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 04 sty 2019, 18:09
autor: mr_x
Na logikę owszem, ale w przypadku zdarzenia na drodze, prawo może być niekorzystne dla ebika typu SAM.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 04 sty 2019, 18:24
autor: grafffik
będzie czy nie będzie. prawo nie przewiduje pojęcia - może. odpowiedź uzasadnij.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 04 sty 2019, 18:48
autor: Inc0
To nie jest takie proste i łatwe dobrze wiesz że prawo podlega interpretacji a w polsce co sąd to interpretacja i z reguły grubszy portfel ma racje bo przemawia w jego imieniu lepsza papuga :P, w pewnych sytuacjach konstrukcje typu SAM nie spełniajace wymogów prawnych dla roweru z wspomaganiem elektrycznym moga byc zakwalifikowane jako motorower lub motocykl i takie pojazdy jak wiesz nie maja wjazdu na ścieżki rowerowe dodatkowo prawo nakłada na kierujacych nimi obowiazek jazdy w kasku, oplacenia OC , rejestracje i posiadanie waznego badania technicznego a jak wiadomo nie ma opcji zarejestrowac naszych maszyn bo to sa własnie SAM-y wiec cała litania paragrafów nad nami ciazy( jazda bez waznego OC, przegladu, pojazdem nie dopuszczonym do ruchu, itp)

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 04 sty 2019, 19:05
autor: tkoko
" Kto w przypadku wypadku stanowi większe zagrożenie ? "

Ten którego skutki wypadku będą "tragiczniejsze" :D Dla porównania zadam podobne pytanie ?

" czy upadek pilota, z kilku tysięcy metrów, bez otwartego spadochronu, będzie bardziej niebezpieczny, od skoku z 2 metrów (autentyczna historia) "

Finał tej historii był taki że pilot cudem wylądował na samotnym drzewie w szczerym polu,. Nic mu się nie stało, tylko stracił przytomność. Po odzyskaniu przytomności, i stwierdzeniu że jest cały i zdrowy i wisi zaledwie dwa metry od ziemi, odciął się nożem od spadochronu i skoczył na ziemię. Niestety nie zauważył korzeni. Efekt, skomplikowane złamanie obu nóg :D
Niestety przy wypadkach arytmetyka i logika ma najmniejsze znaczenie.

Sam w tym roku miałem wypadek przy ~100km/godz



Moje rany; to lekkie stłuczenie skroni i dwa zadrapania na nodze, i lekko naciągnięte mięśnie szyi oraz nieprzytomność 0.5 godz. Żona miała tylko przez dwa tygodnie ból klatki piersiowej, od zadziałania pasa bezpieczeństwa. Największe obrażenia odniosła wnuczka, gdyż siedząc na tylnym siedzeniu uderzyła głową (oczodołem) w załamujący się dach. Lecz nawet ona, mimo ciężkiego złamania oczodołu i jego okolic, tydzień po wypadku była w takim stanie, że dla kogoś kto nie widział w jakim wypadku uczestniczyła, nawet by się nie domyślił że jest po wypadku, i ma jakiekolwiek złamania.
Tak więc skutki wypadku i tak będą zależne głównie od "losu" :D

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 04 sty 2019, 20:51
autor: cerberus
Inc0 pisze:
04 sty 2019, 18:48
litania paragrafów nad nami ciazy( jazda bez waznego OC, przegladu, pojazdem nie dopuszczonym do ruchu, itp)
właściwie to wszystko co wymieniłeś to jest tylko 1 paragraf ;)
Kto stanowi większe zagrożenie na ścieżce rowerej lub drodze publicznej? Czy będzie to kolaż, ważący 90kg który zdjeżdża z górki na swoim rowerze MTB o wadze 10kg jadąc 40km/h, czy 60kg dziewczyna która zjezdża z tej samej górki i również jedzie z prędkością 40km/h na swoim rowerze elektrycznym, ważącym 20kg. Kto w przypadku wypadku stanowi większe zagrożenie ?
oczywiście, że przypadek nr. 2 - chyba nie ma na drodze bardziej nieprzewidywalnej rzeczy niż baba na rowerze :lol:

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 04 sty 2019, 21:05
autor: tatar
zeeltom pisze:
04 sty 2019, 20:55
A co to jest kolaż?
Kompozycja tego wszystkiego,o czym tak obrazowo napisał :D

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 10:40
autor: WojtekErnest
W The Gardian ukazał sie ciekawy artykuł dotyczący przepisów dot. szybszych ebajków i kar w kontekście masowego ich wykorzystywania
przez dostawców jedzenia w Nowym Jorku.
Zgodnie z prawem ebajki jeżdzące powyżej 20 mil na godz sa nielegalne i nie można zarejestrować ebajków które jeżdzą szybciej.

W 2018 roku złapano/wysłano 669 wezwań do zapłaty kary.
Rowerzyści złapani na e-rowerze podlegają grzywnie w wysokości 500 USD i mogą mieć skonfiskowany rower.
W 2017 r. dodatkowo wprowadzono nową grzywnę w wysokości 100 USD dla przedsiębiorstw,
jeśli ich pracownik zostanie przyłapany na takim e-rowerze,

Szacuje się, że obecnie znaczna część z 50 tys dostawców jeżdzi e-rowerami.
Z jednej strony dostawcy ich zatrudniający wymagają szybkiej dostawy ale z drugiej strony - udają, ze nie wiedzą
jakim ebajkiem porusza się dostawca. Stąd najczęściej są to prywatne ebajki osób, często imigrantów.
Policja stara się ustalić powiązanie osoby z przedsiębiorstwem które im zleca dostawę. Z 699 wezwań z czego 210
dotyczyło ustalonego przedsiębiorcy -> pracownika.

Są naciski by zwiekszyć dopuszczalna prędkość legalnego roweru do 28 mil ale to są na razie tylko postulaty.
Pełny artykuł.
https://www.theguardian.com/us-news/201 ... c-bike-ban

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 11:52
autor: BluesWings
Moim zdaniem zakazy związane z mocą i max prędkością w zamontowanym zestawie powinny się opierać o logikę, dobro społeczne oraz analogię do pojazdów mechanicznych dopuszczonych do ruchu. Dlaczego miałbym mieć zakaz poruszania się rowerem z silnikiem mocniejszym niż 250W, skoro nie ma zakazów dla aut z mocą powyżej 250KM?
Ustalić max prędkość poruszania się po drogach dla ebików 30km/h i egzekwować to. Policja może mierzyć prędkość tak samo na drogach rowerowych jak i na jezdniach dla pojazdów.
Rowerem w mieście (po drogach publicznych) nakaz jazdy zgodnie z obowiązującymi przepisami, a poza drogami hulaj dusza.
Autami jeździsz zgodnie z przepisami po drogach publicznych (przynajmniej taką nadzieję wszyscy maja), a jadąc na prywatny tor możesz cisnąć ile fabryka dała.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 11:59
autor: tatar
Nie ma sprzeczności pomiędzy ustawową mocą 250W,a większą.Zauważ,że sporo mocnych ebików sprzedawanych jest z przełącznikiem 250W/moc max,lub podpowiedzią co zrobić by na wyswietlaczu zmienić parametry
.Wszystko to z zastrzeżeniem jednakże,że większą moc możesz wykorzystywać poza drogami publicznymi na własną odpowiedzialność.Jednym słowem kupujesz ebika z mocą ustawioną na 250W,a co póżniej zrobisz,to twoja sprawa i twoja odpowiedzialność .

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 13:28
autor: BluesWings
O tym mówię, moc ustawiona na starcie to fikcja. Po co to ciągnąć dalej ?
Niech zezwolą znowu gminą na ustawianie fotoradarów w krzakach, tyle że tylko na drogach rowerowych :D

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 14:19
autor: WojtekErnest
Ja przytoczyłem ten artykuł dot N.Y. z 'oazy wolności' :-), również po to aby uświadomić wielu ebajkowcom, że to nie władze polskie (jakie by nie były) czy Unia Europejska jest beeee, ale zakaz szybszego poruszania się w tym przypadku w mieście, dotyczy nawet USA.
No i stety/niestety jest egzekwowany...

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 18:08
autor: mr_x
BluesWings pisze:
18 lut 2019, 11:52
Ustalić max prędkość poruszania się po drogach dla ebików 30km/h i egzekwować to. Policja może mierzyć prędkość tak samo na drogach rowerowych jak i na jezdniach dla pojazdów.
To bez sensu, skoro na analogowym rowerze można poruszać się szybciej.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 18:57
autor: EV-Maniak
Żadnego prawa, prócz prawa danego od BOGA
tak, to TAK, nie to NIE, reszta od diabła pochodzi
nie wolno iść na kompromisy
:D

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 20:42
autor: WojtekErnest
No to trzeba by zrobic "upgrade" Biblii, bo w dotychczasowej wersji nic nie ma o ebajkach. :-)

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 20:45
autor: tatar
Ale to już jest głupie,mieszać Boga do przepisów o ebikach ;)

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 20:58
autor: EV-Maniak
Głupie to jest o NIM nie mówić wiedząc, że jest wszędzie ;)

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 18 lut 2019, 22:42
autor: tatar
A u Kowalskiego w piwnicy jest?.Po prostu czasami niestosownie jest pisać o Bogu w kontekście przepisów stworzonych przez ludzi i dla ludzi. Chyba,że ścieżka rowerowa do Nieba stała się płatna i pełna Niebiańskich reklam ;)

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 19 lut 2019, 21:39
autor: EV-Maniak
Spoko😉
Aby tylko kleru nie mieszać z BOGIEM, bo to w większości wypadków są współcześni faryzeusze i uczeni w piśmie, służący nie BOGU tylko Mamonie zdrajcy JEZUSA.
Amen 😎

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 19 lut 2019, 21:45
autor: mr_x
Mam nadzieję, że żartujesz sobie z nas, a nie piszesz tego poważnie.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 0:27
autor: Witt
mr_x pisze:
18 lut 2019, 18:08
To bez sensu, skoro na analogowym rowerze można poruszać się szybciej.
Cały czas wracamy do tego samego. Jestem tego samego zdania co mr_x. Choć jeżdżę teraz tylko 35km/h na DDR. Tak swoją drogą jeżdżę codziennie Puławską. Bez DDR jeździło się ciężko, wiele stykowych sytuacji. Po oddaniu DDR na Puławskiej "rower w przestrzeni publicznej nie istnieje" NIE MA PIERWSZEŃSTWA NA DDR. kierowcy mają to w dupie że zajeżdżają drogę. Codziennie mam od 4-9 stykowych sytuacji, tyle ich nie miałem na jezdni głównej.
W kodeksie drogowych nie ma "ścieżek" jest DDR =droga dla rowerów i CPR = ciąg pieszo rowerowy.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 4:29
autor: WojtekErnest
Ostatnio na Pulawskiej (na jesieni) jechalem konczona wlasnie nową ścieżką rowerową czyli CPR. Od jakiego miejsca jest tam DDR ? Mam nadzieję ze wiosną, tą prawdziwą ruch rowerów na tym odcinku będzie większy i kierowcy to uznają jako przestrzen jednak dla rowerów.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 6:27
autor: TomaS
Jak będzie przepisem wprowadzony fabryczny prędkościomierz w rowerach to będą mogli egzekwować prędkość.
Wymuszenia u mnie to 5/10 przypadków.
Wyjeżdża z boczonej, zatrzymuje się przed DDR, patrzy jadę i jestem blisko i co ? I nic. Rusza 👍 A ja po humulcach. Nie wiem jak to wytłumaczyć, co z tymi ludźmi ?
Pamiętaj, jak masz pierwszeństwo, to i tak go nie masz ! Uratuje Ci to skórę niejednokrotnie. PS i dobre hamulce to podstawa

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 6:59
autor: WojtekErnest
TomaS pisze:
20 lut 2019, 6:27
...
Wymuszenia u mnie to 5/10 przypadków.
Wyjeżdża z boczonej, zatrzymuje się przed DDR, patrzy jadę i jestem blisko i co ? I nic. Rusza 👍 A ja po humulcach
Orzeźwiająco i ostrzegawczo na takich kierowcow, działa migajace i dosc silne światło roweru.
Zauwazam wtedy wyrazniejsza reakcje, niz gdy jest wylaczone.
Z takim migajacym swiatlem latarki jeżdżę non-stop i w dzien i w wieczor, i teraz i w lato.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 6:59
autor: EV-Maniak
mr_x pisze:
19 lut 2019, 21:45
Mam nadzieję, że żartujesz sobie z nas, a nie piszesz tego poważnie.
A co? Jesteś księdzem? 😉
No wiesz, nie genaralizuje. Nie każdy ksiądz jest uwalony w sadzy. Są i normalni na służbie u PANA. Ale sporo ich poznałem od podszewki...

Dobra, ale już bez offtopu.

Nasze ebiki powinny mieć porządny i uczciwy STATUS PRAWNY

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 7:07
autor: EV-Maniak
zeeltom pisze:
20 lut 2019, 7:04
Od prześcieradła nie? ;)
Fuj, a w życiu!

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 9:50
autor: ximad
Z tymi predkosciami maksymalnymi to pamietajcie ze przepisy nie sa tworzone dla malej grupy ogarnietych rowerzystow, tylko dla ogółu. Czyli dziadzia lat 70+ wsiada na rower i nie ma go niesc elektryk 40km/h bo sie zabije albo kogos a ubezpieczalnie na tym traca. Tak samo niedzielni rowerzysci bez doswiadczenia, mamy z dziecmi na fotelikach itp maja sie i innych nie pozabijac. 25km/h to i tak czesto zbyt wysoka predkosc dla ogolnego ruchu rowerow na sciezkach.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 10:09
autor: BluesWings
jakie by przepisy nie były, i tak będą paradoksalne. Ludzie nie będą ich przestrzegać tak samo jak pojazdami na drogach.
Ustawodawca nie ma na celu zrobić nam dobrze, tylko chronić swoją dupę.
W razie zdarzenia "nie stosował sie do obowiązujących przepisów" - I tyle w temacie

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 14:45
autor: tatar
Z drugiej jednak strony,muszą być przepisy ,które regulują poruszanie się po drogach publicznych,a to oczywiście nie podoba się użytkownikom,którzy chcieliby jeżdzić tak,jak im wygodnie.Bez znaczenie,czy będzie to pieszy,rowerzysta czy kierowca,zawsze będą złe,bo narzucają im sposób poruszania się po drogach,ograniczają im ich wydumaną wolność.Czasami jednak okazuje się,że są pomocne ,a w niektórych przypadkach rozstrzygają o życiu bądż śmierci i o tym należy pamiętać.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 20 lut 2019, 18:26
autor: Witt
WojtekErnest pisze:
20 lut 2019, 4:29
Ostatnio na Pulawskiej (na jesieni) jechalem konczona wlasnie nową ścieżką rowerową czyli CPR. Od jakiego miejsca jest tam DDR ? Mam nadzieję ze wiosną, tą prawdziwą ruch rowerów na tym odcinku będzie większy i kierowcy to uznają jako przestrzen jednak dla rowerów.
CPR jest tylko w dwóch miejscach, przy wyścigach i między Mysikrólika i Płaskowicką po zachodniej stronie. Próbowano zachować drzewostan i udało się, a dom w pasie drogowym "dobudował sobie ganek", ale to kompletnie nia ma znaczenia. Na całej długości po wschodniej stronie od Poleczki do Auchan w Piasecznie JEST JUŻ DDR:):). Powiem Wam tak, że 6 lat na Puławskiej i ostatnie 3 miesiące po DDR jest jak zmiana malucha na pierwszego mercedesa beczkę. Jest wiele niedoróbek, szczególnie po zachodniej stronie (ta jeszcze nie skończona na całym odcinku, tylko punktowo). Szczególnie na przejazdach.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 27 mar 2019, 17:11
autor: WojtekErnest
W Holandii zatrzymano rowerzystę za poruszanie się 50 km bez pedałowania. Rower został zatrzymany na badanie techniczne i czeka na kwalifikację przewinienia . Będzie sporo kosztowało bo sprawa trafi do sądu. Sa wzmozone kontrole bo niedawno inny zabił się na szybkim elektryku bez kasku.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 27 mar 2019, 17:27
autor: TomaS
Kiedyś też doczekamy takich czasów 😑

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 27 mar 2019, 17:58
autor: maciek72
Oczywiście że tak. Prawo już mamy tyle że nie jest egzekwowane.Naiwnością jest liczenie na liberalizacje , raczej bedzie zaostrzane.I mżonką są wszelkie magiczne guziki i próby interpretacji przepisów.
Przepisy już tak głupio (lub mądrze)są pisane by można je interpretować ale to mogą sądy,urzędnicy,prawnicy a nie kowalscy.
Bawmy sie póki sie da.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 27 mar 2019, 22:11
autor: tatar
maciek72 pisze:
27 mar 2019, 17:58
Oczywiście że tak. Prawo już mamy tyle że nie jest egzekwowane.Naiwnością jest liczenie na liberalizacje , raczej bedzie zaostrzane.I mżonką są wszelkie magiczne guziki i próby interpretacji przepisów.
Przepisy już tak głupio (lub mądrze)są pisane by można je interpretować ale to mogą sądy,urzędnicy,prawnicy a nie kowalscy.
Bawmy sie póki sie da.
I to by było na tyle :D

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 28 mar 2019, 8:12
autor: ximad
Wojtek a masz jakiś link do artykułu o tym?
Za samą jazdę go do sądu targają? Czy coś przewinił oprócz tego?

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 28 mar 2019, 11:56
autor: WojtekErnest
No dodatkowo jechał bez kasku. Sprawa podobno szeroko komentowana.
Coś o tym jest po polsku tu : https://www.fakty.nl/wiadomoci-z-holand ... ch-policji

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 28 mar 2019, 12:21
autor: Witt
ja to bym chyba ten wątek skasował, wlezie tu jakiś ustwawko ..dawca i będzie robił.....

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 28 mar 2019, 19:28
autor: tatar
Witt pisze:
28 mar 2019, 12:21
ja to bym chyba ten wątek skasował, wlezie tu jakiś ustwawko ..dawca i będzie robił.....
Bo w sumie tak jest.Montują sobie chłopcy /i dziewczynki/ przełączniki mocy,stroją rowery tak,aby wyglądały na zgodne z przepisami,martwią się o innych,ale sami piszą rzeczy,które tak jak Witt podkreśla,przeczą zgodności z prawem.To nic innego jak pokazywanie tym ustawodawcom i policjantom ,którzy nie czarujmy się ,czytają fora,jacy naprawdę są ebikerzy i co jet zamontowane w rowerze, który ma imitować pojazd wyposażony w zgodne z przepisami komponenty.Proponuje to ujednolicić i na wszystkich ebikach po prostu umieszczać nalepką 250W i po co kombinować jak koń pod górę. :D

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 28 mar 2019, 21:10
autor: cerberus
hehe grubo tam mają, a mnie przy 50km/h to olewają zarówno misie z suszarkami, jak i wyprzedające radiowozy :lol:
WojtekErnest pisze:
27 mar 2019, 17:11
Sa wzmozone kontrole bo niedawno inny zabił na szybkim elektryku bez kasku
ale zabił kogoś czy siebie?

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 28 mar 2019, 22:49
autor: gienek333
Czy Wam się wydaje że przepisy w PL czy EU tworzy się dla "normalizacji" życia? Niestety nie. Ustawy (dyrektywy) są robione na "zamówienie", biznes płaci, to wymaga. Trzeba do tego dorobić troszkę szumu (ciemny lud kupi), że "dla poprawy bezpieczeństwa", albo "ochrony środowiska". Tzw "niezależni" dziennikarze (ciekawe kto ich "godnie" opłaca) też będą dąć w tubę (że wraki, kopciuchy itp. ehh), aby wcisnąć jakiś kit. Powinno być tak jak w Niemczech (nie wiem na 100%, ale takie informacje pojawiają się na forum), że kupujesz ubezpieczenie OC, dostajesz tabliczkę rejestracyjną i jedziesz (ponoć to kosztuje 40 oiro na rok).

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 29 mar 2019, 4:23
autor: WojtekErnest
gienek333 pisze:
28 mar 2019, 22:49
Powinno być tak jak w Niemczech (nie wiem na 100%, ale takie informacje pojawiają się na forum), że kupujesz ubezpieczenie OC, dostajesz tabliczkę rejestracyjną i jedziesz (ponoć to kosztuje 40 oiro na rok).
Jak masz fabryczny rower, model ktory jest w bazie ..... O samorobkach cicho sza....

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 29 mar 2019, 5:17
autor: maciek72
Moim zdaniem obecna sytuacja jest najlepszą z realnie możliwych,przepis jest ale organy nie ścigają na siłe.

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 29 mar 2019, 6:28
autor: tkoko
gienek333 pisze:
28 mar 2019, 22:49
..... Powinno być tak jak w Niemczech (nie wiem na 100%, ale takie informacje pojawiają się na forum), że kupujesz ubezpieczenie OC, dostajesz tabliczkę rejestracyjną i jedziesz (ponoć to kosztuje 40 oiro na rok).
Tyle tylko że jeździsz już wtedy zapewne "motorowerem", czyli w polskich warunkach, kto ukończył 18 lat po 19 stycznia 2013 roku musi mieć jakiekolwiek prawo jazdy, o kasku nie wspomnę.

https://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/ ... ne/deqkqqc
http://motormania.com.pl/newsy/swiat/o- ... hcial-byc/

Odnośnie OC, NW, Assistance i innych ubezpieczeń. to jak przychodzi do "ochrony" z tego tytułu, okazuje się w praktyce że nie jest "kolorowo". Sam czekam, na proste z pozoru (byli świadkowie), rozstrzygniecie winnego wypadku (trzy komisariaty policji, dwie prokuratury, co najmniej dwóch rzeczoznawców) i po dziesięciu miesiącach nie mam odpowiedzi, a bez winnego nie można skorzystać z OC. Jeszcze drastyczniejszy przypadek z którym się spotkałem, dotyczył ubezpieczenia turystycznego. Gość (Polak) na windsurfingu złamał rękę kąpiącemu (Amerykaninowi). Mimo iż miał ubezpieczenie turystyczne, to ubezpieczyciel odmówił pokrycia kosztów leczenia i niezdolności do pracy (pół roku). Jako powód podał brak doubezpieczenia "sportów ekstremalnych".

Re: Jakie prawo dotyczące e-bike'ów byśmy chcieli i czy można iść na kompromisy.

: 29 mar 2019, 9:27
autor: tatar
gienek333 pisze:
28 mar 2019, 22:49
Czy Wam się wydaje że przepisy w PL czy EU tworzy się dla "normalizacji" życia? Niestety nie. Ustawy (dyrektywy) są robione na "zamówienie", biznes płaci, to wymaga. Trzeba do tego dorobić troszkę szumu (ciemny lud kupi), że "dla poprawy bezpieczeństwa", albo "ochrony środowiska". Tzw "niezależni" dziennikarze (ciekawe kto ich "godnie" opłaca) też będą dąć w tubę (że wraki, kopciuchy itp. ehh), aby wcisnąć jakiś kit. Powinno być tak jak w Niemczech (nie wiem na 100%, ale takie informacje pojawiają się na forum), że kupujesz ubezpieczenie OC, dostajesz tabliczkę rejestracyjną i jedziesz (ponoć to kosztuje 40 oiro na rok).
Wydaje mi się,że jest to właściwa ocena sytuacji ustawodawstwa w Polsce.Ponieważ swego czasu dużo przebywałem w Sejmie,wiem jakie rozmowy toczą się w kuluarach i niestety w większości jest to zwyczajny lobbing biznesu na panów tworzących prawo.A dziennikarze?Kasa za sponsorowane po cichu artykuły i chęć robienia karierki w środowisku. :)