Strona 1 z 1

Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 07 wrz 2018, 11:11
autor: equid
Jako że okazało się że jest grupka ludzi na forum dla których temat proc nie jest obcy :) . Postanowiłem założyć ten temat żeby się dzielić doswiadczeniami, historiami, wspomnieniami itp. Jednym słowem piszta co chceta związanego z procami ;)

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 07 wrz 2018, 14:40
autor: GiantTrance3KW
Wspomnienia piszesz.. :D
Oj to były piękne czasy.. :D W robieniu proc mieliśmy prawdziwą rywalizację, kto zrobi lepszą, zasięg, siła "przebicia" itp
Najczęściej widełki robiliśmy z fajnego dobrego drewna, solidne o właściwych rozmiarach, kiedy drewno było już całkiem suche powstawały wersje wypas :D czyli oklejane dobrą taśmą, i czasem sam uchwyt wykańczany czymś co lepiej leżało w dłoni, co do siły nośnej czyli gum to najczęściej super proce miały gumy robione z tzw "blazy" z piłek do nogi lub innych, takiej pomarańczowej :D wycinało się jak najrówniejsze paski o szerokości od 1cm do według uznania :D i słusznej długości również, bardzo często to nie były pojedyncze gumy tylko po dwie czy nawet trzy wiązane ze sobą równo nićmi co jakiś odstęp żeby się to za bardzo nie plątało w czasie akcji wojennych i innych zawodów :D Oczywiście solidna skórzana łata na amunicję i gotowe, co do amunicji były różne pomysły :D prócz kamyków - to banał, grzaliśmy np z rudy żelaza której pełno leżało przy torach kolejowych (transportowana do hut wypadała z wagonów - takie ciężkie rude kulki tr nieregularnych kształtów ale masa bdb) , bardzo często strzelaliśmy też nakrętkami stalowymi różnych rozmiarów :D i dla przykładu taka proca naprawdę mogła sporo, kiedyś ostrzeliwaliśmy wrak samochodu na złomie i taka nakrętka przebijała bez problemu (przy dobrym przycelowaniu i kącie lotu pocisku) dwie szyby klejone (te boczne hartowane były tr bardziej efktowne :D ) - przednią i tylną i lecąc dalej odbijała się mocno od betonowego ogrodzenia, tak że żartów nie ma, jak komuś coś źle "wypaliło" przy oddawaniu strzału i np splątały się gumy to czasem paluchy puchły :D ale radość była wielka nawet przez łzy , lepsza niż w zabawach z łukami np, kusze to już też piękna sprawa ;) Zaznaczam że całe podwórkowe towarzystwo małolatów było na tyle rozumne w tamtych czasach że nikt nie wpadał na pomysł by strzelać do czegokolwiek żywego czyli do zwierząt jakichkolwiek no i do siebie , celów mieliśmy mnóstwo, efektowne butelki różnej maści, puszki, pojemniki z tworzyw, czasem piękny tv tzn kineskop - było to trofeum nie lada :D Ech....dziś to już chyba nie to samo..sam nie wiem, są tzw gotowce w sklepach ale nawet nie próbowałem tego nigdy, tamte czasy dzieciństwa niestety minęły..

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 07 wrz 2018, 15:18
autor: tas
uwielbiałem strzelać śliwkami mirabelkami. Jak ona wybuchały przy trafieniu!. Zupełnie jak w amerykańskich filmach :D

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 07 wrz 2018, 15:49
autor: GiantTrance3KW
tas pisze:
07 wrz 2018, 15:18
uwielbiałem strzelać śliwkami mirabelkami. Jak ona wybuchały przy trafieniu!. Zupełnie jak w amerykańskich filmach :D
To taki wczesny paintball :D Różne eksperymenty się zdarzały i zabawy ... było wesoło :lol:

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 07 wrz 2018, 17:39
autor: wit
słabsze proce i wojny na kulki lepione ze smoły z beczki rozgrzanej na słońcu na pobliskiej budowie...

jakimś pyłem lub woda się impregnowało dłonie (żeby się kleiło) i toczyło kule... skórka procy nasączona płynem do naczyń lub natarta mydłem (nie pamiętam czym) i nie można było kulki ścisnąć przy naciąganiu.
-trafiony był równo oblepiony uczerniony -dobra kulka była miękka i lepiąca - i efekt podwójny trafiony zazwyczaj dostawał w domu w d**** za pobrudzone ubranie lub miał wystrzyżoną kępę włosów zlepionych smołą... prawie klasyczny paintball -tylko,że zmyć się nie chciało...

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 07 wrz 2018, 18:14
autor: equid
Niedaleko mnie jest pole do paintball i chodziłem tem zbierać kulki które nie pekły. Co z tym było zabawy :D Połowa okolicy była kolorowa a najbardziej to Kuby na smieci :twisted:

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 08 wrz 2018, 7:35
autor: Przemek
za bajtla z chłopakami wycinaliśmy z leszczyny pięknie nacinane/zdobione proce służyły do puszko bicia ... ech to byly beztroskie czasy
wiele lat później pokusiłem sie w pentagonie o chińczyka za 20zl taki z oparciem o nadgarstek po kilku strzałach uchwyt plastikowy się rozpadł, zrobiłem go z buku na podpórkę nadgarstka wkleiłem male magnesiki neodymowe służyły jak ładownica do kulek i na skórkę też dałem malutki magnesik co by szlo strzelać ogniem ciągłym :twisted: i tak pewnego wieczorka ze znajomym ustawiliśmy w piwnicy stertę flach do destrukcji jak flach było na początku dużo to szło pięknie po kilka naraz ale jak zrobiła sie górka stłuczki to zaczęły pojawiać sie rykoszety i jak jeden miną kumpla dyńkę o parę milimetrów to ... proca leży od tamtej pory w szafie ... wczoraj ją odkopałem z powodu pojawienia sie tematu ale okazało sie ze guma 'zielona' jest mocno uszkodzona na mocowaniu i mocne naciągnięcie grozi niezłym liściem w pysk :? tak ze przed strzelaniem muszę zakupić / zmienić gumę
ale popykał bym

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 10 wrz 2018, 10:44
autor: EV-Maniak
No i fajnie, że temat zaskoczył :)
Proc, a właściwie proco-strzał, to bardzo fajna sprawa. Jak już się człowiek nauczy z tego strzelać i skonstruuje broń pod siebie, to ma do dyspozycji potężny oręż na ewentualność.
Ja stosuję technikę "gangsta" do ucha ze specyficznym trzymaniem pocisku. Strzelam głównie z rudy żelaza. Najlepsze są jednak kule łożyskowe kalibru od 9 do 11 mm - najwięcej można z nich wycisnąć dżuli.
Oj narobiłem w życiu procy... Ostatnią jaką posiadam absolutnie spełnia moje oczekiwania. Pieruńsko mocna i cholernie celna. Z 15 m bez problemu przebija blachę 2 mm. Guma thera band gold 3 pasy cięte w specjalnie wyliczony trapez. Języczek z ultra lekkiej i bardzo mocnej skóry wycięty też odpowiednio, nie byle jak, ma określony, wyliczony kształt pod pocisk. Proco-strzał, ponad to, musi mieć odpowiednie mocowania. Mój ma również specyficzny kształt rękojeści. Mam nawet w rączce magazynek na pociski. Nie takie proste zrobić dobrą proc.
Mam jeszcze proco- łuk. To już jest wyższa technologia broni neurobalistycznej. To już jest potężna broń. 4 gumy thera band gold cięte w specjalnie wyliczony pod siebie trapez. Okrągłe ciasteczko szczotkowe jako podpórka do strzały, usztywniacz na nadgarstek no i spust... bo bez spustu nie da się tego naciągnąć. Strzelam oczywiście tylko do tarcz. Ale jakby przyszły złe czasy, to bez problemu dzięki tej broni zdobędę broń na wrogu, a i upolować coś można większego :)

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 10 wrz 2018, 11:37
autor: GiantTrance3KW
Kulki z łożysk o słusznym rozmiarze to jedna z najlepszych amunicji ;) no niestety kiedyś było o taką amunicję w większych ilościach trochę trudniej, ale ruda żelaza jak widzę miała popularność w wielu regionach :D jej dostępność i skuteczność była naprawdę bdb

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 10 wrz 2018, 17:57
autor: Yin
Kurcze ale fajne to forum :) Jak to wyglądało u mnie: od dawien dawna strzelałem rekreacyjnie z łuku, zawsze samoróbek - leszczyna, inne gatunku drewna, potem był jeden z nart :), kilka z pvc. W końcu kupiłem samstick polaris, niestety niedługo po tym trwale uszkodziłem bark i o strzelaniu szczególnie z większych naciągów mogłem zapomnieć. W między czasie były inne strzelające zabawki w tym tez proce - od zwykłych gumowych po klasyczne tzn dawida czy też pasterskie. Bardzo fajna sprawa, ale wymagająca ogromu ćwiczeń żeby w coś trafiać ale moc jest ogromna - kamienie aż gwiżdżą w powietrzu. Niestety ze względu na bark ten rodzaj procy dla mnie aktualnie odpada. Ale zwykła proca ma tą wspaniałą cechę że nawet z relatywnie słabą gumą daje spory fun i można ją bez problemu wrzucić do plecaka i pykać do puszek w dowolnym ustronnym miejscu, co dla mnie jest dodatkową forma rehabilitacji barku.
Mój bakcyl się zwiększył kiedy odkryłem slingshot channel https://www.youtube.com/channel/UCVZlxk ... RJXhAGq42Q polecam tym co jeszcze nie znają :)

Btw zabieramy proce na zlot, się popyka w towarzystwie może innych też się zarazi :)

Re: Proca - czyli zabawka z dawnych lat ;)

: 12 wrz 2018, 9:26
autor: EV-Maniak
Też sporo się nauczyłem od mistrza Sprave https://www.youtube.com/channel/UCVZlxk ... RJXhAGq42Q
ale też od tych zapaleńców https://www.youtube.com/user/TobseB79
A tu jest rodzynek celności https://www.youtube.com/user/1611torsten
Ze 100 m w puszkę i jeszcze ją przebija!
[youtube][/youtube]