Banka pęka, piramida (chyba) się na dłużej wali. Wszak niemały w tym udział , mieli rosjanie....
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 8:13
autor: Yin
To że są spadki nie znaczy że się nie zarabia, przykład z Polski: https://comparic.pl/rafal-zaorski-zarob ... 44-mln-zl/
I to nie był największy zarobek (globalnie) jaki padł na wydarzeniach z ostatniego miesiąca
A btc jak to btc się odbije. Puki co można fajnie handlować na wahaniach jak ktoś ma trochę czasu lub dokupić korzystając z niskiej ceny.
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 9:02
autor: WojtekErnest
Te spadki mają wyraźnie inny charakter niż historie z poprzednich kilkunastu lat. Więc to zabawa dla duuuzych optymistów.
Banka pęka, piramida (chyba) się na dłużej wali. Wszak niemały w tym udział , mieli rosjanie....
A co znowu do bitcoina mają rosjanie. Nie byłoby wojny na Ukrainie, znalazłby się Chiński, Wenezuelski, Irański, Koreański i inny pretekst. Cud, nagle Polska może handlować ropą z izolowanym sankcjami Iranem, bo "wujek sam" łaskawie zezwolił. https://biznesalert.pl/nowe-otwarcie-po ... nie-tylko/
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 10:22
autor: pxl666
i już wiadomo komu porwać dziecko na okup
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 16:51
autor: Rychu
Short na Lunie z dźwignią 3x zrobił mi z 220zł całe 3200zł.
No rzeczywiście straszne te spadki
Oczywiście żałuję, że postawiłem tylko takie śmieszne pieniądze. Ale z drugiej strony muszę się cieszyć, że w ogóle udało się to sprzedać przed delistingiem
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 21:46
autor: szczur333
zyski zrealizowane przed spadkami
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 21:57
autor: WojtekErnest
No ladny ten zysk
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 21:59
autor: zielony71
Też mi się podoba Pogratulować koledze dobrego wyczucia czasu
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 14 maja 2022, 23:47
autor: maciekjjj
Co to za motocykl?
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 15 maja 2022, 8:05
autor: tas
to jest rejestrowane na motorower?
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 15 maja 2022, 12:13
autor: szczur333
energica esse esse 9 +
80kW 107HP
0-100 3,1s
zasieg 200-400km
TYP2 1-15A regulowane
CCS2 tez regulowane co 5 do 75A
pytania o cene padną wiec
cena nowego 105k + pol roku czekania
demo dalem 79k
NIE JEST DROGO - to cena prawie jak cyklona super uber top top
dealerem energici jest motors - elektronowa 2, warszawa
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 16 maja 2022, 8:21
autor: krawcu
Super są takie motocykle z tym że mają jedną zasadniczą wadę lub może brak zalety spalinowego.... ich nie słychać jak się zbliżają. Z tego powodu pewnie trzeba być znacznie bardziej ostrożnym jeżdżąc taki cudem.
Popraw mnie szczur333 jeśli się mylę...
Super są takie motocykle z tym że mają jedną zasadniczą wadę lub może brak zalety spalinowego.... ich nie słychać jak się zbliżają. Z tego powodu pewnie trzeba być znacznie bardziej ostrożnym jeżdżąc taki cudem.
Popraw mnie szczur333 jeśli się mylę...
jak większość emoto z tego forum? przecież goście tu nawet na hulajkach się chwalą lataniem po 80kmh .
Super są takie motocykle z tym że mają jedną zasadniczą wadę lub może brak zalety spalinowego.... ich nie słychać jak się zbliżają. Z tego powodu pewnie trzeba być znacznie bardziej ostrożnym jeżdżąc taki cudem.
Popraw mnie szczur333 jeśli się mylę...
1. MIT
2. jak jade autem 110-120 na autostradzie to jak mnie mija moto to slysze go dopiero jak jest bardzo blisko
3. energica jest NIESTETY głośna, nieslychac jedynie jak sie stoi
26 lipiec w dniu końca powyższej rozmowy. Cena BTC 37 tys USD. Dziś BTC 66 tys USD. Wiem, że nadal wielu jest nie przekonanych do tej .."kolekcjonerskiej waluty" nie mniej jednak to "kolekcjonowanie" pozwala zarobić
Gratulacje dla tych co uwierzyli i kupili
Ponownie spytam ile aktualnie wynosi półroczny/roczny ZYSK na bitcoinie, szczególnie przy cenie zakupu BTC 66 tys USD / 270 tys zł.
PONOWNIE pytam, jaki jest półroczny/roczny zysk na bitcoinie ?
Dla ułatwienia mała matematyka.
Za swoją emeryturę 3000 zł w styczniu mogłem kupić 15 m3 brzozy do kominka.
3000 zł : 200 zł/m3 = 15 m3
gdybym kupił w styczniu za to bitcoiny miałbym = 0.02 BTC (kurs 150 tys zł za BTC)
aktualny kurs BTC to 90 tys zł za BTC, czyli po sprzedaży 0.02 BTC miałbym 1800 zł, co przeliczając po aktualnej cenie za brzozę 400 zł/m3 kupiłbym za to maksymalnie 4.5 m3 opału.
Jeżeli doliczyłbym do wyliczeń spread, opłaty itd, to pewnie starczyłoby na 3 m3 drewna.
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 21 cze 2022, 9:12
autor: radasss
Opłacalność kryptowalut należy porównać do zakupu akcji młodej, obiecującej firmy i nic więcej. Jeśli się wstrzelić na początku okresu wzrostu to można w krótkim czasie zarobić. Jeśli zakup na szczycie hossy no to trzeba poczekać na następną.
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 21 cze 2022, 10:25
autor: WojtekErnest
Obecna sytuacja ma cechy krachu, jakiego nigdy nie bylo. To raczej walenie sie piramidy finansowej a nie walory które mają swoje wyliczalne cykle.
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 21 cze 2022, 16:05
autor: Yin
Imho to nie krach tylko panika, podobnie jest na giełdzie. Kiedy rynki krwawią trzeba kupować Wojna się kiedyś skończy a to co teraz jest tanie tanie być przestanie. Co do krypto rolę jeszcze odegrało gadanie uni o wymuszeniu jawności transakcji - krypto ma sens nieregulowane rządowo, regulowane waluty już mamy Sporo firm zainwestowało w metaverse i tu widzę potencjał dla krypto które będą tam wykorzystane do sporego wzrostu jak projekt się rozhula. Ale to pewnie nie wcześniej niż 2-3 generacje headsetów VR przed nami.
@ Tkoko
Teraz podstaw sobie pod wyliczenia kursy BTC na kupno w 13 marca 2020 i sprzedaż 12 marca 2021 Jak pokazuje szczur333 - da się trochę drewna kupić
........
@ Tkoko
Teraz podstaw sobie pod wyliczenia kursy BTC na kupno w 13 marca 2020 i sprzedaż 12 marca 2021 Jak pokazuje szczur333 - da się trochę drewna kupić
Szczur333 nie kupuje tylko kopie krypto to po pierwsze, a po drugie zacytuję Ciebie
To raczej tylko jeśli sytuacja na pewnej granicy ulegnie pogorszeniu, ale to imho mało prawdopodobne. Bardziej obstawiam kolejne mocne odbicie patrząc po ruchach wielorybów z możliwym kolejnym ath w okolicach wakacji. Jak nie na btc to na eth.
czyli "wieloryby" wtopiły na całego.
A odnośnie "gdybania" to jest takie powiedzenie "gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była", gdyby Ci którzy kupili BTC po 67 tys dolców wiedzieli że za chwile będą mieli puste portfele to by nie kupowali.
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 21 cze 2022, 18:01
autor: Rychu
Jak to było: Oj niedobrze, ludzi z fabryk zwalniają.
To dobrze! Jak zwalniają, znaczy wkrótce będą przyjmować
Tak samo z krypto, w górę, w dół, byleby nie bokiem, bo wtedy nie idzie zarabiać.
Kupiłem 18 czerwca, dziś +50% kapitału
Jak to było: Oj niedobrze, ludzi z fabryk zwalniają.
To dobrze! Jak zwalniają, znaczy wkrótce będą przyjmować
Tak samo z krypto, w górę, w dół, byleby nie bokiem, bo wtedy nie idzie zarabiać.
Kupiłem 18 czerwca, dziś +50% kapitału
Było tysiące fabryk, które trwale zbankrutowaly i juz nigdy na ich miejsce nie powstaly nowe. Ty zakładasz sytuację "excelowo" czyli wykres pokazuje spadki, no to w pewnym czasie musi kiedyś wzrosnąć. To jest walor nierealny, niematerialny. Więc obecnie jak nigdy dotąd nie jest pewna jego obecność w realnym świecie. Tak mają piramidy.Byly i NIMA.
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 21 cze 2022, 21:47
autor: radasss
Są mrówki i słonie, są babcie i babcie z wąsami, są zwolennicy krypto i zagorzali przeciwnicy, ale powyższe dywagacje niczego nie zmienią. No zostanie zajęte trochę przestrzeni na dyskach serwerów.
Można zainwestować praktycznie we wszystko choćby na działki na Księżycu. Pytanie pozostaje tak naprawdę tylko jedno - czy to się opłaci w konkretnym terminie. Inwestycja w gałązki brzozy to super inwestycja. Prościutki temat, nie trzeba dużo główkować, pewnie zimą ( czyli w konkretnym terminie ) zostaną skonsumowane. No full bajer. Różnica między krypto a brzozą polega na ryzyku inwestycyjnym. Jak wypali kryptoinwestycja to na kilka zim powinno wystarczyć. Jak nie wypali to i tak kasa na ogrzewanie się znajdzie.
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 21 cze 2022, 22:50
autor: pxl666
jak nie wypali to kasy na ogrzewanie nie będzie. nie kumasz tego? nie jest znamienne że jedyny na forum krypciaż jest górnikiem A nie inwestorem?
Będzie, bo inwestuje się w krypto tyle środków, ile można stracić
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 22 cze 2022, 5:48
autor: szczur333
kopanie to praktycznie kupowanie ale taniej - ja mam plus taki ze grzeje w domu "za darmo" jeszcze 1,5roku temu to tak srednio bo ekogroszek kosztował na sezon 4k, a aktualnie kosztuje 10k - wiec rachunek jest prosty - w dodatku bez obsługowo w porownaniu do pieca
po drugie jak ktos chce zyski po pol roku - roku czy nawet 2 latach i sie zniecheca to nie nadaje sie do inwestowania w cokolwiek
W 2017 bylem 80tys na minus - jadłem "suchy chleb" a dziewczyna musiala isc do roboty - a mialobyc tak pieknie (tak wiem, problemy pierwszego swiata)
ALE przetrzyłem i wygrałem - chociaz moglobyc o wiele lepiej, jesli HYPE sie powtorzy za 2-3 czy nawet 4-5 lat to emerytura
jest opcja ze za jakiś czas ukrycie tych pieniędzy nie będzie możliwe w EU
Hehe to wyda w Dubaju
tiaaaa....nie tacy mądrzy nie dali rady. kluczyk to nawet musiał umrzeć jak pisuar doszedł do władzy i zajrzała mu w oczy pisia sprawiedliwość. chłop mieszka w Polsce i jak kogoś zaboli jego majątek A nie pokaże że się opłacił to go dojadą w dwa dni . w obecnej sytuacji nawet na udawanie sprawiedliwy proces nie ma co liczyć nawet jakby jakoś chciał dochodzić czegokolwiek
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 22 cze 2022, 22:03
autor: radasss
O ja cię ........ Co wy tu odpierdzielacie za farmazony ......... Litości !!
Jak wypali kryptoinwestycja to na kilka zim powinno wystarczyć. Jak nie wypali to i tak kasa na ogrzewanie się znajdzie.
Ta teoria na 2022r i kolejne lata nie sprawdzi/la się w przypadku Luny i Terra....
Ale w coś wirtualnego nadal warto wierzyć ?
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 16 wrz 2022, 12:45
autor: zielony71
Warto, bo wiara czyni cuda;-)
Re: Moje przygody w kopalni kryptowalut...
: 16 wrz 2022, 15:19
autor: Yin
Eth ma szansę. Generalnie jak wojna się skończy to i kryzys się straci, dojdą nowe inwestycje na Ukrainie. Pracując w firmie energetycznej powiem że pomimo obecnych ( sporych) redukcji etatów firma się przygotowuję do ogromnej produkcji na tamte rynki.