NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
- MateuszSz
- Forumowicz
- Posty: 172
- Rejestracja: 19 lut 2018, 15:07
- Lokalizacja: Koniaków
NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Zakładam bardzo ciekawy temat dotyczący tekstów ,haseł jakie lecą w naszym kierunku od przechodniów , dzieci ,rowerzystów ,kierowców itd podczas kiedy poruszamy się na naszych elektrykach
Na pewno każdy spotkał się już z powtarzającym się tekstem od ludzi których mijamy ,ciekaw jestem czy teksty powtarzają się w całej Polsce.
Można tu opowiadać różne dziwne sytuacje, historie.
Dawać śmiało
Na pewno każdy spotkał się już z powtarzającym się tekstem od ludzi których mijamy ,ciekaw jestem czy teksty powtarzają się w całej Polsce.
Można tu opowiadać różne dziwne sytuacje, historie.
Dawać śmiało
Ostatnio zmieniony 24 maja 2018, 12:35 przez MateuszSz, łącznie zmieniany 1 raz.
- MateuszSz
- Forumowicz
- Posty: 172
- Rejestracja: 19 lut 2018, 15:07
- Lokalizacja: Koniaków
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
U mnie ostatnimi czasy w Wiśle słyszę teksty .
dorośli:
"Patrz na to"
"Widziałeś to"
"takim to można"
"haha"
dzieci:
"to jest motor"
"mamo też chce taki rower"
"patrz jaki rower"
dorośli:
"Patrz na to"
"Widziałeś to"
"takim to można"
"haha"
dzieci:
"to jest motor"
"mamo też chce taki rower"
"patrz jaki rower"
Ostatnio zmieniony 24 maja 2018, 12:36 przez MateuszSz, łącznie zmieniany 1 raz.
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3335
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Centrum W-wy, ul Nowy Swiat. Startuję spod świateł, obok ok 35-cio letni 'rasowo ubrany' KOLARZ z odpowiednim rowerem. Nie ma szans, zostaje w tyle. Kolejne swiatła, On podjeżdza. Startujemy razem, sytuacja się powtarza. Trzecie światła, ruszam, On ledwo dyszy i 'syczy' "Co to Ku..wa jest ".
Ps. Co to jest : niepozorny składaczek dojrzałego faceta...
Ps. Co to jest : niepozorny składaczek dojrzałego faceta...
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
- TomaS
- Forumowicz
- Posty: 930
- Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
"Użyj nóg, użyj nóg" krzyczy wpieniony obcisło-gaci któremu elektryk stanął ością na chorej ambicji
- Goliath
- Forumowicz
- Posty: 1317
- Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
- Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Hahaha
"Jakim cudem ten grubas tak szybko zapierdala" - usłyszałem za plecami tekst jednego z kolesi który zwracał się do drugiego... tuż jak ich wyprzedziłem mając zaledwie 37 km/h
"Jakim cudem ten grubas tak szybko zapierdala" - usłyszałem za plecami tekst jednego z kolesi który zwracał się do drugiego... tuż jak ich wyprzedziłem mając zaledwie 37 km/h
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Z pytań:
Standard: Jaka to firma? Ile kosztuje? Jaki zasięg? Tylko 25 km/h? to w sumie słabo a wydawało się, że jechał pan szybciej. Ile waży?
Ciekawsze: jakie są tu przełożenia że tak szybko rusza? To chyba elektryczny? A nie lepiej skuter? To ma bieg wsteczny?! Tyle razy Pana widziałem w końcu udało mi się Pana dogonić, możemy porozmawiać? - kilka razy od kierowców samochodów.
Nie lubiane: jak rano jadę do pracy, zwykle się spieszę więc korzystam z ulic. Na światłach: a gdzie kask?!
I perełka:
Silnik to jest w tej skrzynce? Usłyszałem to od biegłego sądowego sprowadzonego do Wawy aż z Wrocławia bo jak powiedziała sędzina jest to jedyny biegły którym sąd dysponuje a który zna się na rowerach elektrycznych. Dodam, że silnik był podczas oględzin w tylnym kole ..a tylne koło zamontowane w oglądanej ramie
Sytuacja: stojąc na światłach przed pasami z wyznaczoną ścieżką rowerową zawsze ustawiam się w kolejce. Nie wpycham się i nie znoszę jak ktoś się wpycha. Jakiś czas temu stałem jako pierwszy za mną kilku rowerzystów. Podjechał jakiś koleś na e-skuterze z wypożyczalni i staną z mojej lewej czyli pod prąd dla jadących z naprzeciwka. Jego zamiarem był szybszy start i wepchnięcie się. ZMNIEJSZYŁEM w Czarnym moc co by za szybko nie ruszyć, zmiana świateł i do przodu. W tym momencie facet zorientował się, że nie ma szans wjechać przed mojego ebike. Zwolnił ..ja też zwolniłem bo widząc że może dojść do czołówki jego z tymi z na przeciwka jednak postanowiłem go wpuścić. Skończyło się tak że musiał się zatrzymać a z naprzeciwka poleciało parę określeń w jego stronę. Może wyciągnął na przyszłość jakieś wnioski?
Kiedyś młodszy syn jadąc elektrykiem który nie wygląda na pierwszy rzut oka na e zaczął "trolować" grupę waskooponowców. Wyprzedzał ich, potem dawał się wyprzedzić itd. ja jechałem daleko z tyłu z żonką. W pewnym momencie grupa zatrzymała syna. Mocno ruszyłem do przodu przestraszony że chcą mu coś zrobić. Gdy dojeżdżałem oni ruszyli. Pytam syna o co chodzi? A nic chcieli się dowiedzieć czy ja mam tu jakiś silnik bo chyba ich ego mocno spadło.
Z docinkami jeszcze chyba się nie spotkałem. No może w pracy, gdzie czasem słyszę zarzuty że mi na paliwo szkoda i dlatego rowerem. Ale wiem też ile kumple czasu w korkach spędzają więc to raczej zazdrość
Standard: Jaka to firma? Ile kosztuje? Jaki zasięg? Tylko 25 km/h? to w sumie słabo a wydawało się, że jechał pan szybciej. Ile waży?
Ciekawsze: jakie są tu przełożenia że tak szybko rusza? To chyba elektryczny? A nie lepiej skuter? To ma bieg wsteczny?! Tyle razy Pana widziałem w końcu udało mi się Pana dogonić, możemy porozmawiać? - kilka razy od kierowców samochodów.
Nie lubiane: jak rano jadę do pracy, zwykle się spieszę więc korzystam z ulic. Na światłach: a gdzie kask?!
I perełka:
Silnik to jest w tej skrzynce? Usłyszałem to od biegłego sądowego sprowadzonego do Wawy aż z Wrocławia bo jak powiedziała sędzina jest to jedyny biegły którym sąd dysponuje a który zna się na rowerach elektrycznych. Dodam, że silnik był podczas oględzin w tylnym kole ..a tylne koło zamontowane w oglądanej ramie
Sytuacja: stojąc na światłach przed pasami z wyznaczoną ścieżką rowerową zawsze ustawiam się w kolejce. Nie wpycham się i nie znoszę jak ktoś się wpycha. Jakiś czas temu stałem jako pierwszy za mną kilku rowerzystów. Podjechał jakiś koleś na e-skuterze z wypożyczalni i staną z mojej lewej czyli pod prąd dla jadących z naprzeciwka. Jego zamiarem był szybszy start i wepchnięcie się. ZMNIEJSZYŁEM w Czarnym moc co by za szybko nie ruszyć, zmiana świateł i do przodu. W tym momencie facet zorientował się, że nie ma szans wjechać przed mojego ebike. Zwolnił ..ja też zwolniłem bo widząc że może dojść do czołówki jego z tymi z na przeciwka jednak postanowiłem go wpuścić. Skończyło się tak że musiał się zatrzymać a z naprzeciwka poleciało parę określeń w jego stronę. Może wyciągnął na przyszłość jakieś wnioski?
Kiedyś młodszy syn jadąc elektrykiem który nie wygląda na pierwszy rzut oka na e zaczął "trolować" grupę waskooponowców. Wyprzedzał ich, potem dawał się wyprzedzić itd. ja jechałem daleko z tyłu z żonką. W pewnym momencie grupa zatrzymała syna. Mocno ruszyłem do przodu przestraszony że chcą mu coś zrobić. Gdy dojeżdżałem oni ruszyli. Pytam syna o co chodzi? A nic chcieli się dowiedzieć czy ja mam tu jakiś silnik bo chyba ich ego mocno spadło.
Z docinkami jeszcze chyba się nie spotkałem. No może w pracy, gdzie czasem słyszę zarzuty że mi na paliwo szkoda i dlatego rowerem. Ale wiem też ile kumple czasu w korkach spędzają więc to raczej zazdrość
Ostatnio zmieniony 24 maja 2018, 15:06 przez Maran_hand, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yasiu77
- Moderator
- Posty: 1319
- Rejestracja: 20 mar 2018, 20:17
- Lokalizacja: Szczyrk
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ty! Ej! Czemu nie pedałujesz!?
se myślę w sumie racja. Można by trochę pokręcić. Sekundę pózniej uciekałem gościowi ostro pedałując... do tyłu. Reszty okrzyków nie zrozumiałem
se myślę w sumie racja. Można by trochę pokręcić. Sekundę pózniej uciekałem gościowi ostro pedałując... do tyłu. Reszty okrzyków nie zrozumiałem
- Umbur
- Moderator
- Posty: 1346
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 11:02
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Kiedyś za mną wołał taksówkarz na skrzyżowaniu "oszust".
Z innych:
"Patrz na to!"
"Ty co to jest?"
"Patrz jak zapierd..."
"Łaaaaałł"
Przy wymijaniu downhillowców pod górę:
"Cwaniak"
"Tak to można"
"Taki to pożyje"
Z innych:
"Patrz na to!"
"Ty co to jest?"
"Patrz jak zapierd..."
"Łaaaaałł"
Przy wymijaniu downhillowców pod górę:
"Cwaniak"
"Tak to można"
"Taki to pożyje"
-
- Forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 19 lut 2018, 16:28
- Lokalizacja: Kraków
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Zazwyczaj nie zdążę usłyszeć komentarzy, ale widzę natomiast jak wiele osób się odwraca i patrzy jak przejadę tuż obok nich - niczym na filmiku tasa
Kiedyś dojechałem do świateł omijając stojące już samochody. Po chwili obok pojawił się motocyklista i mówi "ale zapierdalasz na tym rowerze" (cały czas pedałuję). Ja na to, że lubię itp. Ale nie zorientował się o co chodzi to mówię, że to ma 2,5KM i w tym momencie zaświeciło się zielone. Wystartowałem pierwszy, dogonił mnie a podczas wyprzedzania pokazał mi tylko okejkę i pojechał dalej
Kiedyś dojechałem do świateł omijając stojące już samochody. Po chwili obok pojawił się motocyklista i mówi "ale zapierdalasz na tym rowerze" (cały czas pedałuję). Ja na to, że lubię itp. Ale nie zorientował się o co chodzi to mówię, że to ma 2,5KM i w tym momencie zaświeciło się zielone. Wystartowałem pierwszy, dogonił mnie a podczas wyprzedzania pokazał mi tylko okejkę i pojechał dalej
-
- Forumowicz
- Posty: 224
- Rejestracja: 17 mar 2018, 22:34
- Lokalizacja: Łódź
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
"zoba elektryczny"
"niby rower ale nie rower"
oraz większość tych co wyżej napisaliście
i tak najlepiej jak się jedzie po asfalcie i kostka na oponach tak hałasuje przy 60kmh, że się odwracają ludki co są 50m dalej
"niby rower ale nie rower"
oraz większość tych co wyżej napisaliście
i tak najlepiej jak się jedzie po asfalcie i kostka na oponach tak hałasuje przy 60kmh, że się odwracają ludki co są 50m dalej
-
- Forumowicz
- Posty: 34
- Rejestracja: 19 lut 2018, 7:34
- Lokalizacja: Brzeg Dolny
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ja tam nic nie słyszę co mówią do mnie na drodze. Zanim się zorientują co to było to ja już umykam im poza zasięg słyszalności
-
- Forumowicz
- Posty: 34
- Rejestracja: 19 lut 2018, 7:34
- Lokalizacja: Brzeg Dolny
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
A tak na poważnie to póki co słyszę tylko dzieciaki bo drą się na cały głos w stylu - "wooow", "Ty..ten rower ma silnik!!! "Też chce taki". Z dorosłymi zainteresowanymi to pogadanki o sprzęcie.
A ostatnio jak dałem się przejechać koledze kilkadziesiąt metrów.. to na następny dzień jak mnie zobaczył to nawet cześć nie powiedział tylko podał rękę, pokiwał głową w stylu niedowierzania i mrukną, że jeszcze jest w szoku jak to jedzie
A ostatnio jak dałem się przejechać koledze kilkadziesiąt metrów.. to na następny dzień jak mnie zobaczył to nawet cześć nie powiedział tylko podał rękę, pokiwał głową w stylu niedowierzania i mrukną, że jeszcze jest w szoku jak to jedzie
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 959
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Dzieciaki: " zrób wheeele!!"
Dorośli - " gdzie pan to kupił? Zrobiłem. Eee - sam? Ano."
Motocykliści - okejka jest częsta
Dorośli - " gdzie pan to kupił? Zrobiłem. Eee - sam? Ano."
Motocykliści - okejka jest częsta
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
mój rower to insza inszość bo to trajka i najpierw widać trajke a potem "prondy" . ostatnio na swiatłach w oczekiwaniu na zielone wysiadł z seata obok kierowca podszedł i zagaił : "piękny rower o takim marze od dawna aaaa on jest elektryczny??! "
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
-
- Forumowicz
- Posty: 99
- Rejestracja: 21 mar 2018, 16:06
- Lokalizacja: Iława
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ja nie słyszę, co mówią, bo przeważnie jadę w słuchawkach, ale widzę jak się ludziska często gapią i coś mówią. Raz dziadek coś krzyczał, chyba chciał obejrzeć sprzęta, ale się śpieszyłem.
A najlepsze było jak gościu z kobitą wyprzedzili mnie skuterem. Zacząłem za nimi
jechać śmigali ok. 50km/h widziałem jak gościu nerwowo patrzy w lusterku, chciał pewnie przyśpieszyć, ale chyba to był już max. skutera przy tym obciążeniu.
Patrzę a tu kolejny ścigant na skuterku wyprzedza mnie i skuter przede mną i to na zakręcie.
Myślałem, że już nas nie wyprzedzi, silnik wył jakby miał zaraz wyzionąć ducha, z tyłu kupa dymu, ale drze do przodu. Jechał, co najwyżej 55 km/h.
Gdy nas wyprzedził, zjechałem na lewą stronę manetka do oporu na liczniku 70 km/h i te oczy patrzące jak ich wyprzedzam.
Raz bym też gościa na wypasionej kolarce i stroju jak z Tour de Polotne doprowadził do zgonu. Jechałem zanim tak z 10km. Darł ostro pod wzniesienia ok. 35km/h.
Co chwilę się oglądał.
A tu zanim gościu w jakimś tam dresiku w czapce bejsbolowej, rower na oponach szerokich(wycie ich słychać z odległości pół kilometra) do tego bagażnik, torba z boku bagażnika, błotniki i się uczepił jego i naciska z tyłu.
Po 10 km mówię sobie wyprzeć go, bo gościu ci padnie trzeba będzie go reanimować, a jak sobie uświadomiłem, że będzie trzeba robić usta, usta to długo się nie trzeba było zastanawiać.
Jak go wyprzedziłem to tak po 500 metrach się odwróciłem, i chyba kolarz zrezygnował z dalszej jazdy, bo go niebyło widać.
A najlepsze było jak gościu z kobitą wyprzedzili mnie skuterem. Zacząłem za nimi
jechać śmigali ok. 50km/h widziałem jak gościu nerwowo patrzy w lusterku, chciał pewnie przyśpieszyć, ale chyba to był już max. skutera przy tym obciążeniu.
Patrzę a tu kolejny ścigant na skuterku wyprzedza mnie i skuter przede mną i to na zakręcie.
Myślałem, że już nas nie wyprzedzi, silnik wył jakby miał zaraz wyzionąć ducha, z tyłu kupa dymu, ale drze do przodu. Jechał, co najwyżej 55 km/h.
Gdy nas wyprzedził, zjechałem na lewą stronę manetka do oporu na liczniku 70 km/h i te oczy patrzące jak ich wyprzedzam.
Raz bym też gościa na wypasionej kolarce i stroju jak z Tour de Polotne doprowadził do zgonu. Jechałem zanim tak z 10km. Darł ostro pod wzniesienia ok. 35km/h.
Co chwilę się oglądał.
A tu zanim gościu w jakimś tam dresiku w czapce bejsbolowej, rower na oponach szerokich(wycie ich słychać z odległości pół kilometra) do tego bagażnik, torba z boku bagażnika, błotniki i się uczepił jego i naciska z tyłu.
Po 10 km mówię sobie wyprzeć go, bo gościu ci padnie trzeba będzie go reanimować, a jak sobie uświadomiłem, że będzie trzeba robić usta, usta to długo się nie trzeba było zastanawiać.
Jak go wyprzedziłem to tak po 500 metrach się odwróciłem, i chyba kolarz zrezygnował z dalszej jazdy, bo go niebyło widać.
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 959
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Jak mam czas to zagajam tych na szosach lub chcących się pościgać i pytam czy chcą podjechać w cieniu areo, co ciekawe jak jadę zwykłym rowerem to nie ma problemu jedzie się i daje zmiany jak proponuję na elektryku to chętnych jest mniej
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
- Wojtas
- Forumowicz
- Posty: 613
- Rejestracja: 24 lut 2018, 19:42
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ja ostatnio jechałem po całkowicie pustej ścieżce ok 6 rano więc nikogo nie było. Jechałem z kilometr, równo z dostawczakiem. Pod koniec gość z dostawczaka pokazał "ok"
Kands Maestro 29er
Mxus XF40C 8x8, ML7245 ~1600W
13S8P LGMJ1 ~48V
MPe v6
Erider T9
Mxus XF40C 8x8, ML7245 ~1600W
13S8P LGMJ1 ~48V
MPe v6
Erider T9
- darki
- Forumowicz
- Posty: 113
- Rejestracja: 25 lut 2018, 7:30
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Nie no skutery sa najlepsze jak garują ile wlezie, jednemu spokojnie trzymałem się na ogonie a gość garował, że aż kipiał, ogładał się ino co to za nim jedzie i mało się nie kopyrtnął bo to małe kułeczka i niestabilne. Odczekałem chwilkę i manetka na fuul!!! Noo Mega i hasło typu " co to k.... jest!" heheseba40 pisze: ↑24 maja 2018, 20:55
Patrzę a tu kolejny ścigant na skuterku wyprzedza mnie i skuter przede mną i to na zakręcie.
Myślałem, że już nas nie wyprzedzi, silnik wył jakby miał zaraz wyzionąć ducha, z tyłu kupa dymu, ale drze do przodu. Jechał, co najwyżej 55 km/h.
Gdy nas wyprzedził, zjechałem na lewą stronę manetka do oporu na liczniku 70 km/h i te oczy patrzące jak ich wyprzedzam.
Budujesz swojego Ebika.
Szukasz jakiegoś drobiazgu.
Poszukaj w mojej SZufladzie.
tel. 693 004 127
Pozdrawiam
Szukasz jakiegoś drobiazgu.
Poszukaj w mojej SZufladzie.
tel. 693 004 127
Pozdrawiam
-
- Forumowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 30 kwie 2017, 9:20
- Lokalizacja: Konin
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ja to najczęściej słyszę jedno:
-eeee ja to wolę swój zwykły rower
na to ja:
-nie jeden tak mówił póki się nie przejechał
i po rozmowie xD
-eeee ja to wolę swój zwykły rower
na to ja:
-nie jeden tak mówił póki się nie przejechał
i po rozmowie xD
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ja nie mam jeszcze skończonego projektu, ale jeżdżę ze skrzynką, watomierzem od Michała, stacyjką, czujnikami od regena itp.- czyli pełne okablowanie No i jak zaparkuję gdzieś pod sklepem, to nie ma bata by się nie gapili. Gapią się starzy i młodzi i zagadują. U mnie najczęściej padający tekst to:
"A gdzie on ma silnik? "
i autentycznie szukają silnika, myślą, że gdzieś jest ukryty albo mały w piaście
"A gdzie on ma silnik? "
i autentycznie szukają silnika, myślą, że gdzieś jest ukryty albo mały w piaście
- verre
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 27 maja 2018, 18:52
- Lokalizacja: Śląskie
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ja to mam zestaw od kolegi Glebora , 1000W i mialem zapytanie takie:
- skad wziąłeś do tego koła hamulce bębnowe ?
- wspomaganie masz?
- no tak mam
- acha
I po rozmowie
- skad wziąłeś do tego koła hamulce bębnowe ?
- wspomaganie masz?
- no tak mam
- acha
I po rozmowie
😁😁😁😁😁...😁😁😁
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Podjechał do mnie na światłach starszy pan na trekingu : ahaa! wspomaganie! teraz wiem czemu nie mogłem cie dogonić ...
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
- verre
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 27 maja 2018, 18:52
- Lokalizacja: Śląskie
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
tak ja też to ciągle słyszę, ale jak pytają gdzie ostatnio byłem a ja im na to a tu i tam jakieś 130 kilometrów to szczęki wiekszości opadają i pojawią się jednak odrobina zazdrości
😁😁😁😁😁...😁😁😁
- GiantTrance3KW
- Forumowicz
- Posty: 174
- Rejestracja: 04 maja 2017, 14:10
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Jest ogólnie pozytywne zainteresowanie ludu Częste pytania ile można przejechać km , koszty itd. ludzie w różnym wieku pytają jak się gdzieś przystanie, kiedyś taki pan co miał prawie 90lat wychodząc ze sklepu od razu się zainteresował, obejrzał i sam pierwszy twierdząco rzekł "..to jest elektryczny.." z nutą radości w dalszej rozmowie okazało się że to były pilot wojskowy i z techniką za pan brat całe życie
Dużo jest już elektryków ale w większości to seryjne twory z całego świata mam u siebie przekrój tego co jeździ - nie tylko rowery, również coraz nowe kosmiczne pomysły - czasem zabawki ale takie dla dorosłych jednak bo popierdzielają..
Często słyszę jak ktoś przejeżdża - mija mnie czy coś.. "..patrz na ten rower.." .."widziałeś to.."
Albo jak wyprzedzam na ścieżkach grupy maruderów , to słysząc już za plecami dość głośne grube gumy razem z przyśpieszeniem i dźwiękiem wkręcającego na obroty silnika słyszę głośne "uwaga.." i tyle bo potem już nic nie słyszę uwolniwszy się z zatoru
Zauważyłem też jeszcze jedną ważną sprawę, że niestety czy to z przeciwka, czy tym bardziej w ruchu ulicznym bardzo dużo innych uczestników czy to na ścieżkach , w lesie czy kierowcy to już w ogóle najgorzej chyba... nie zakłada nikt że coś jak rower może się szybciej przemieszczać, zbliżyć itd. a przecież sam jestem też kierowcą innych pojazdów i instynkt przeżycia zawsze każe z obserwacji własnym okiem oceniać sytuację i prędkość (mniej więcej szacując) innych pojazdów. Często spotykam takich co cisną zawzięcie nawet na zwykłych góralach i oni też rozwijają już dynamiczne prędkości..tacy co trenują i wąsko-oponowcy którzy również cisną mają przechlapane na ścieżkach..często widzę irytację jak psują im trening osoby które nie wiedzą do czego w ogóle służy ścieżka rowerowa, dlatego również dla mnie nie ma lekko, unikam tłoku jak mogę, lubię jeździć po plaży o każdej porze roku ścieżki leśne i inne bezdroża..
Dużo jest już elektryków ale w większości to seryjne twory z całego świata mam u siebie przekrój tego co jeździ - nie tylko rowery, również coraz nowe kosmiczne pomysły - czasem zabawki ale takie dla dorosłych jednak bo popierdzielają..
Często słyszę jak ktoś przejeżdża - mija mnie czy coś.. "..patrz na ten rower.." .."widziałeś to.."
Albo jak wyprzedzam na ścieżkach grupy maruderów , to słysząc już za plecami dość głośne grube gumy razem z przyśpieszeniem i dźwiękiem wkręcającego na obroty silnika słyszę głośne "uwaga.." i tyle bo potem już nic nie słyszę uwolniwszy się z zatoru
Zauważyłem też jeszcze jedną ważną sprawę, że niestety czy to z przeciwka, czy tym bardziej w ruchu ulicznym bardzo dużo innych uczestników czy to na ścieżkach , w lesie czy kierowcy to już w ogóle najgorzej chyba... nie zakłada nikt że coś jak rower może się szybciej przemieszczać, zbliżyć itd. a przecież sam jestem też kierowcą innych pojazdów i instynkt przeżycia zawsze każe z obserwacji własnym okiem oceniać sytuację i prędkość (mniej więcej szacując) innych pojazdów. Często spotykam takich co cisną zawzięcie nawet na zwykłych góralach i oni też rozwijają już dynamiczne prędkości..tacy co trenują i wąsko-oponowcy którzy również cisną mają przechlapane na ścieżkach..często widzę irytację jak psują im trening osoby które nie wiedzą do czego w ogóle służy ścieżka rowerowa, dlatego również dla mnie nie ma lekko, unikam tłoku jak mogę, lubię jeździć po plaży o każdej porze roku ścieżki leśne i inne bezdroża..
- Inc0
- Forumowicz
- Posty: 873
- Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Zgadzam się z tobą .. nie cierpię jeździć po ścieżce rowerowej gdy się szwendają piesi zwłaszcza teraz w erze smartfonów i wszechobecnego internetu mobilnego od kiedy jeżdżę e-bike po ścieżce rowerowej używam częściej dzwonka w ciągu jednego dnia niż przez 20 lat na motocyklu/samochodzie klaksonu
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
- kriskov
- Forumowicz
- Posty: 75
- Rejestracja: 22 lip 2018, 17:45
- Kontakt:
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Ścieżki rowerowe w dużym mieście w sobotę o godz np 12 to porażka jak kiedyś zwykłym rowerem jeździłem to tak mi to nie przeszkadzało
- GiantTrance3KW
- Forumowicz
- Posty: 174
- Rejestracja: 04 maja 2017, 14:10
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Dokładnie...i tutaj ciężko o jakieś wyjątki, tam gdzie dużo ludzi dużo problemów, tam gdzie mniej wcale nie znaczy że problemów mniej...
Wszystko zależy od tego kto się tam znajdzie i co robi, właśnie wróciłem z trasy i dziś miałem kilkunastu smartfonowych zombie w wersji pieszej, ale najlepsi są tacy na rowerach...jadą i patrzą czy piszą na smartfonach kolebiąc się całą szerokością ścieżki, dzisiaj kilka sztuk obu płci, o rozmawiających przez fon w łapie i o tych jeżdżących zawalidrogach plociuchach w parach, trójkach - obojętne w którym kierunku i nie zjeżdżających itp już nie ma co pisać...to plaga, no i jeszcze dzisiaj kilku dziwnych panów w różnym wieku co walą na czołówkę ścinając zakręty całkowicie..
Zastanawiam się nie raz - bo muszę, nie tylko patrzeć na to ale jakoś dawać radę w tym przeżyć bez szwanku, po co w ogóle są te ścieżki rowerowe dla tego dziwnego narodu...zamiast coś fajnie służyć i pomagać ludziom to rodzi niebezpieczne sytuacje albo stresujące i nie miłe...chamstwa pod dostatkiem niestety wszędzie i niestety niemoc i bezradność...bo jak to zmienić..??
- Batory
- Forumowicz
- Posty: 133
- Rejestracja: 22 lut 2018, 19:34
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
A myślałem, że to tylko u mnie takie sytuacje na ścieżkach rowerowych się zdarzają?
Zazwyczaj jestem bardzo tolerancyjny i nie przeszkadzają mi ludzie którzy idą ścieżką rowerową, ale tylko wtedy jak idą jedną stroną! Co jest zaskakujące, ludzie różnie chodzą czasem lewą stroną, a czasem prawą, jest to dla mnie dziwne ale wole takiego który idzie lub jedzie z brzegu nie ważne którą stroną ale z brzegu. Ale najgorsi są dziwacy którzy raz są po lewej stronie, a za chwilkę po prawej. I takich jest najgorzej bezpiecznie ominąć.
I prawdą jest, że po przerobieniu roweru myślałem sobie "Po co mi dzwonek do roweru" Ale bardzo szybko zmieniłem zdanie, jak spotkałem tych młodych ludzi zapatrzonych w swoje telefony. Kiedyś w tramwaju usłyszałem rozmowę młodych ludzi: "... ja tam nie patrzę, wchodzę na przejście dla pieszych bez niczego bo mam pierwszeństwo ...." Podszedłem do nich i powiedziałem: "Pamiętaj, kiedy zdarzy się wypadek, kierowca dostanie mandat, a Ty zostaniesz kaleką do końca życia" Zapanowała dziwna cisza, ale dopiero wtedy uzmysłowiłem sobie jak młodzi ludzie podatni są na: "Brak samodzielnego myślenia i wiarę w innych, że wszystko im się należy i że to oni są najważniejsi" Generalnie to ja muszę mieć głowę dookoła ale nie jest lekko często rower elektryczny traktowany jest jak niegdyś "Trędowata" A szkoda. Za każdym razem słyszę, że po wycieczce rowerowej muszę być spocony jak koń, bo do tego służy rower Na początku reagowałem gwałtownie na takie głosy, ale się już uodporniłem i dziś nie zwracam na to uwagi.
Może kiedyś i u nas tak będzie jak w Holandii?
Pozostaje mieć nadzieję i uzbroić się w dużo cierpliwości
Powodzenia w przygodzie z rowerem elektrycznym i samych udanych powrotów do domu
Zazwyczaj jestem bardzo tolerancyjny i nie przeszkadzają mi ludzie którzy idą ścieżką rowerową, ale tylko wtedy jak idą jedną stroną! Co jest zaskakujące, ludzie różnie chodzą czasem lewą stroną, a czasem prawą, jest to dla mnie dziwne ale wole takiego który idzie lub jedzie z brzegu nie ważne którą stroną ale z brzegu. Ale najgorsi są dziwacy którzy raz są po lewej stronie, a za chwilkę po prawej. I takich jest najgorzej bezpiecznie ominąć.
I prawdą jest, że po przerobieniu roweru myślałem sobie "Po co mi dzwonek do roweru" Ale bardzo szybko zmieniłem zdanie, jak spotkałem tych młodych ludzi zapatrzonych w swoje telefony. Kiedyś w tramwaju usłyszałem rozmowę młodych ludzi: "... ja tam nie patrzę, wchodzę na przejście dla pieszych bez niczego bo mam pierwszeństwo ...." Podszedłem do nich i powiedziałem: "Pamiętaj, kiedy zdarzy się wypadek, kierowca dostanie mandat, a Ty zostaniesz kaleką do końca życia" Zapanowała dziwna cisza, ale dopiero wtedy uzmysłowiłem sobie jak młodzi ludzie podatni są na: "Brak samodzielnego myślenia i wiarę w innych, że wszystko im się należy i że to oni są najważniejsi" Generalnie to ja muszę mieć głowę dookoła ale nie jest lekko często rower elektryczny traktowany jest jak niegdyś "Trędowata" A szkoda. Za każdym razem słyszę, że po wycieczce rowerowej muszę być spocony jak koń, bo do tego służy rower Na początku reagowałem gwałtownie na takie głosy, ale się już uodporniłem i dziś nie zwracam na to uwagi.
Może kiedyś i u nas tak będzie jak w Holandii?
Pozostaje mieć nadzieję i uzbroić się w dużo cierpliwości
Powodzenia w przygodzie z rowerem elektrycznym i samych udanych powrotów do domu
Zestaw S1000 silnik przekładniowy od Glebora, bateria 48V 13S8P 23Ah Samsung, sterownik kwadrat 48V 25A, wyświetlacz C500B
- andy101
- Forumowicz
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 lut 2018, 7:44
- Lokalizacja: Krosno
Re: NAJCZĘSTSZE DOCINKI RZUCANE W NASZYM KIERUNKU
Sobota ok 17 jadę sobie spokojnie ścieżką, wiadomo fatbike opony 4,7, ja 85 kg wagi, a tam grupka cwaniaczków po drugiej stronie ulicy krzyczy
"pedałuj, pedałuj !!!" więc dałem manetką na max i usłyszałem tylko "o kur..a"
"pedałuj, pedałuj !!!" więc dałem manetką na max i usłyszałem tylko "o kur..a"