Strona 1 z 1

Re: tensometr domowej roboty - dociąganie szprych

: 13 cze 2018, 20:21
autor: xyz2a
scuda pisze:
13 cze 2018, 17:59
Koledzy podpowiedzieli gdzie szprychy wsadzić, wziąłem czujnik zegarowy i w godzinę zrobiłem całą robotę.
Do własnego tensometru wystarczy zwykły w google wpisać za 30zł "P108 CZUJNIK ZEGAROWY NA STATYW" i do tego sprężynka - jak na schematach które wcześniej załączyłem i gotowy tensometr.

Re: tensometr domowej roboty - dociąganie szprych

: 13 cze 2018, 21:07
autor: WojtekErnest
tatar pisze:
13 cze 2018, 19:06
@scuda nie szukaj lużnego nypla.weż pręcik,śrubokręt czy cokolwiek metalowego i po kolei uderzaj w szprychy.Najniższy dżwięk /czasem pusty/wydaje poluzowana szprycha Słoń na ucho nie nadepnął,to znajdziesz szybko. :D
Czy ma znaczenie czy koło/rower stoi na podłożu czy np jest w powietrzu na stojaku ?
Skąd wynika niechęć/żle zrobione te naciągi, przez serwisy 'analogowych' rowerów które to robią od lat ?

Re: tensometr domowej roboty - dociąganie szprych

: 13 cze 2018, 22:09
autor: WojtekErnest
Na bazie Waszych doświadczeń, sprawdzę to kamertonem elektronicznym. Dam znać za kilka dni czy to ma sens.:-)

Re: tensometr domowej roboty - dociąganie szprych

: 13 cze 2018, 22:19
autor: tatar
@WojtekErnest. Takie stukanie po szprychach czymś metalowym można robić bez względu na w/w uwarunkowania,natomiast centrowanie koła w serwisie,winno być przeprowadzone po zdjęciu opony/przynajmniej spuszczeniu powietrza/,aby uniknąć zbędnych naprężeń.Wydaje mi się,że w wielu serwisach zatrudniani są ludzie nie bardzo dający sobie z tym radę.Przyczyn znam wiele:brak praktyki,zmęczenie katorżniczą pracą w sezonie,przypadkowością zatrudnionych mechaników.Nie ma w Polsce szkoły kształcącej mechaników rowerowych,wiedzę i umiejętności zdobywa się SAMEMU.Czyli amatorszczyzna w czystym wydaniu jak kraj długi i szeroki.Z mechanikiem, tak jak z muzykiem;jeden czuje bluesa,drugi nie i tak to przekłada się póżniej na usługi. :D

Re: tensometr domowej roboty - dociąganie szprych

: 13 cze 2018, 23:48
autor: scuda
tatar pisze:
13 cze 2018, 19:06
Skąd wynika niechęć/żle zrobione te naciągi, przez serwisy 'analogowych' rowerów które to robią od lat ?


U mnie były szprychy źle powkładane w obrecz, dlatego połowie szprych się kończyły gwinty a drugiej nie.