Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
W życiu bym nie robił elektryka z takiego złomu. Nawet jakbym te ramy dostał za darmo, nawet jakby mi ktoś za nie zapłacił. Nie ma w tym sensu, ani logiki. No chyba, że ktoś chce się zabić, albo kogoś. Ale widzę, że nawet niektórzy przyklaskują i podpuszczają. Może są głodni show? Tak, daj silnik jeszcze w przednie koło i akumulatory w streczfolii na kierownicę. Luknijcie do kolegi tematu jak to wszystko "składa". Wy go chcecie zabić, czy ostrzec? A może to kolega se z nas jaja robi? Takie konstrukcje, to są tylko do czasu, do momentu wypisania aktu zgonu
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
A ja myślę, że skoro człowiek jest dorosły to wie co robi. A jeśli nie wie to się dowie ..albo i nie. Jego zdrowie, jego ryzyko. Tak naprawdę to trochę niesprawiedliwi jesteście bo krytykujecie wybiórczo. Jakoś nikt nie czepia się "górali" które są w niewiele lepszym stanie a latają 50 km/h albo i lepiej często nawet bez torque w kole i na rowerowych oponach. Nie wspomnę już o tych wozidłach na ktorych można się ścigać z samochodami.. tu zwykle są zachwyty i oklaski
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
@ Maran_hand,
No i masz rację. Powinno się wszystkich ostrzegać równo. A potem się dziwią, że prawo się zaostrza i ebajkerów nie lubią. No ale gdzie tu jest sens wywalać kasę w taki złom, poświęcać swój czas i pracę w coś co będzie tandetne od samego początku i niebezpieczne. Zaraz kolego Wichura powie, że wszystko ładnie odnowi i z tego złomu co kupił weźmie tylko dwie szprychy bo je wypiaskuje*. Historia dobrze się skończy. Zawsze to jeden ocalony więcej
* oczywiście szprych się nie piaskuje. Najlepiej je gumówką obszlifować
No i masz rację. Powinno się wszystkich ostrzegać równo. A potem się dziwią, że prawo się zaostrza i ebajkerów nie lubią. No ale gdzie tu jest sens wywalać kasę w taki złom, poświęcać swój czas i pracę w coś co będzie tandetne od samego początku i niebezpieczne. Zaraz kolego Wichura powie, że wszystko ładnie odnowi i z tego złomu co kupił weźmie tylko dwie szprychy bo je wypiaskuje*. Historia dobrze się skończy. Zawsze to jeden ocalony więcej
* oczywiście szprych się nie piaskuje. Najlepiej je gumówką obszlifować
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
A kto powiedział, że ebajkerów nie lubią? W sobotę razem z Sietazem byliśmy na Allegro Tech Days - prowadził to Klawiatur a ogólny temat, pojazdy elektryczne. Jakoś tak wyszło, że głównie dzieciaki ale też i dorośli zaczęli robić rundki na moim wozidle i zapewniam Cię, że wszyscy strasznie mnie polubili Sietaz rzeczowo odpowiedział na kilka pytań i też by go polubili gdyby nie uznali że się wymądrza i popisuje wiedzą Może miałeś na myśli e-biker? A to jest już zasadnicza różnica.
Wracając do tematu, nie znam kolegi Wichury ale znam kilku ludzi którzy ze szrotu potrafią zrobić okaz kolekcjonerski. Kwestia warsztatu, umiejętności i tego czy się chce. Skoro Wichura miał taki pomysł to jego prawo a z krytycznymi opiniami należy poczekać do zakończenia projektu. Jeśli się nie uda tak jak przewidujesz to też nie nasz problem bo nie nasz czas i nie nasze pieniądze. Jedyny plus całej tej krytyki jest taki, że gdybym był na miejscu Wichury to bym teraz nie odpuścił i projekt doprowadził do końca i na błysk na przekór wszystkim krytykującym. Falkony i wszystkie ich pochodne są fajne ale już robią się nudne. Czas na inne projekty które pewnie nie będą lepsze ale może ciekawsze a na pewno inne
Wracając do tematu, nie znam kolegi Wichury ale znam kilku ludzi którzy ze szrotu potrafią zrobić okaz kolekcjonerski. Kwestia warsztatu, umiejętności i tego czy się chce. Skoro Wichura miał taki pomysł to jego prawo a z krytycznymi opiniami należy poczekać do zakończenia projektu. Jeśli się nie uda tak jak przewidujesz to też nie nasz problem bo nie nasz czas i nie nasze pieniądze. Jedyny plus całej tej krytyki jest taki, że gdybym był na miejscu Wichury to bym teraz nie odpuścił i projekt doprowadził do końca i na błysk na przekór wszystkim krytykującym. Falkony i wszystkie ich pochodne są fajne ale już robią się nudne. Czas na inne projekty które pewnie nie będą lepsze ale może ciekawsze a na pewno inne
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Mało tego,wielu w ogóle nie dorosła do roweru.Od razu buduje elektryka.Robią to z obawy,aby im się słoma z butów w łańcuch nie wkręciłaMaran_hand pisze: ↑18 cze 2018, 11:57A ja myślę, że skoro człowiek jest dorosły to wie co robi. A jeśli nie wie to się dowie ..albo i nie. Jego zdrowie, jego ryzyko. Tak naprawdę to trochę niesprawiedliwi jesteście bo krytykujecie wybiórczo. Jakoś nikt nie czepia się "górali" które są w niewiele lepszym stanie a latają 50 km/h albo i lepiej często nawet bez torque w kole i na rowerowych oponach. Nie wspomnę już o tych wozidłach na ktorych można się ścigać z samochodami.. tu zwykle są zachwyty i oklaski
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
@ Marand_hand,
Ja jestem jak najbardziej za tym by kolego Wichura skończył pomyślnie swój projekt i cieszę się, że być może moje słowa krytyki mu w tym pomogą. No ale spójrz jak to w innej konstrukcji u kolegi Wichury wygląda ukończony projekt, np. akumulator. Nie to, że się nabijam, pomijając estetykę, to jest po prostu NIEBEZPIECZNE. Ja czegoś takiego między jajami bym nie woził. Podpuścicie go jeszcze by se zrobił Jagnę na 120V
Ja jestem jak najbardziej za tym by kolego Wichura skończył pomyślnie swój projekt i cieszę się, że być może moje słowa krytyki mu w tym pomogą. No ale spójrz jak to w innej konstrukcji u kolegi Wichury wygląda ukończony projekt, np. akumulator. Nie to, że się nabijam, pomijając estetykę, to jest po prostu NIEBEZPIECZNE. Ja czegoś takiego między jajami bym nie woził. Podpuścicie go jeszcze by se zrobił Jagnę na 120V
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
No fakt tu masz rację.
-
- Forumowicz
- Posty: 148
- Rejestracja: 05 maja 2018, 22:42
- Lokalizacja: Myszków
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Henio najlepiej by było od razu zrobić Jagnę na 230V to będzie moc
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 964
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Nie do końca - oś będzie się próbowała obrócić w ramie przy każdym starcie - na oryginalnych hakach podejrzewam że bardzo szybko jej się to uda. Jesli masz konkretny warsztat - utnij te haki, zrób jakieś porządne o grubości 6-8mm i wspawaj na miejsce oryginalnych.wichura pisze: ↑18 cze 2018, 0:13Kolejna sprawa - haki... owszem, może i są starodawne, aleee.... są stalowe, i są łapane od tylnie, podobnie do motocyklowych, więc cała siła kierunkowana w przód, będzie pchać ramę, nie próbując koła wyrwać z haków, jedynie muszę dorobić ściągacze ośki dla haków (aka regulacja osi).
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
- wichura
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 03 cze 2018, 1:23
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
O matko, aż takiego ruchu się nie spodziewałem...
a własnie, mam komplet oświetlenia, jeżdżę w kamizelce odblaskowej niezależnie od tego dokąd jadę i poruszam się po drodze dla samochodów zgodnie z kulturą rowerzystów, przy prawej krawędzi jezdni dając innym mnie wyprzedzić.
Dużo cytowania, nawet bardzo dużo.
Obecnie poluję na jakieś porównywalne rowery z wyżej wspomnianym 350W przekładniowy z gazeli, oraz MXUS 30H 7x9 na sterowniku o mocy ciągłej ok 1kW (silnik nominalnie przyjmie 1,5kW, maksymalnie 3kW, przynajmniej tak piszą ) Nie ukrywam, odrobinę boję się przekładniówek, jednak to jest dość obciążony element mechanicznie, a będzie jeździć tym kobieta - która przyjdzie powiedzieć że coś jest nie tak, dopiero jak pójdzie dym
Jest dużo krótszy od Jagny, rozmiarowo jest bardziej dla mnie - a nie dla mojej kobiety, która jest ode mnie wyższa poza tym, ona sama Jagnę wybrała, widziała co to jest
Oj, wyraźnie napisałem w tamtym temacie, żeby nie kopiować bo to bezsensowne i niebezpieczne - Iiii.. nie robię sobie ja, tylko obecny projekt już jest robiony tak jak należy. No i własnie, do mojego obecnego suiscide bombera skrzynka jest w trakcie budowy
Dziękuję za te słowa, w tym przypadku rower w całości będzie rozebrany i dostosowany pod elektrykę, a nie tylko zaadoptowany. A tak zartem mówiąc: mam nadzieję, że wiem co robię mając 3 dychy na karkuMaran_hand pisze: ↑18 cze 2018, 11:57A ja myślę, że skoro człowiek jest dorosły to wie co robi. A jeśli nie wie to się dowie ..albo i nie. Jego zdrowie, jego ryzyko. Tak naprawdę to trochę niesprawiedliwi jesteście bo krytykujecie wybiórczo. Jakoś nikt nie czepia się "górali" które są w niewiele lepszym stanie a latają 50 km/h albo i lepiej często nawet bez torque w kole i na rowerowych oponach. Nie wspomnę już o tych wozidłach na ktorych można się ścigać z samochodami.. tu zwykle są zachwyty i oklaski
Obręcz, szprychy będą nowe, pod hamulce tarczowe z Jagny w sumie zostanie rama i chyba kierownica. reszta na nowych gratach, szczególnie że teraz nawet nie znajdę łańcucha pod przednią zębatkę, a nawet jeśli, to nie znajdę kasety na ośkę koła pod ten "starodawny" łańcuch
w Siedlcach miałem "przygody z Policją" - Przygoda wyglądała tak, że zatrzymali mnie bo chcieli zobaczyć tego bombera mojego i nie robili mi problemów z powodu trytek na akusach czy ogólnego złego wizerunku. Ba, kilku nawet się przejechało po krótkim instruktarzu, i nie spodziewali się że będzie aż tak lekko się prowadził, jedynie stresowała ich szybka reakcja na manetkę.Maran_hand pisze: ↑18 cze 2018, 12:49A kto powiedział, że ebajkerów nie lubią? W sobotę razem z Sietazem byliśmy na Allegro Tech Days - prowadził to Klawiatur a ogólny temat, pojazdy elektryczne. Jakoś tak wyszło, że głównie dzieciaki ale też i dorośli zaczęli robić rundki na moim wozidle i zapewniam Cię, że wszyscy strasznie mnie polubili Sietaz rzeczowo odpowiedział na kilka pytań i też by go polubili gdyby nie uznali że się wymądrza i popisuje wiedzą Może miałeś na myśli e-biker? A to jest już zasadnicza różnica.
a własnie, mam komplet oświetlenia, jeżdżę w kamizelce odblaskowej niezależnie od tego dokąd jadę i poruszam się po drodze dla samochodów zgodnie z kulturą rowerzystów, przy prawej krawędzi jezdni dając innym mnie wyprzedzić.
Czy mi wyjdzie, to sami ocenicie A czy wam się to podoba czy nie... no to wasza własna sprawa, ja i tak robię swoje i nie odpuszczę... (tak, jestem pantoflarzem) kobieta zmyje mi łeb tak, że będę kajał się o obiadMaran_hand pisze: ↑18 cze 2018, 12:49Wracając do tematu, nie znam kolegi Wichury ale znam kilku ludzi którzy ze szrotu potrafią zrobić okaz kolekcjonerski. Kwestia warsztatu, umiejętności i tego czy się chce. Skoro Wichura miał taki pomysł to jego prawo a z krytycznymi opiniami należy poczekać do zakończenia projektu. Jeśli się nie uda tak jak przewidujesz to też nie nasz problem bo nie nasz czas i nie nasze pieniądze. Jedyny plus całej tej krytyki jest taki, że gdybym był na miejscu Wichury to bym teraz nie odpuścił i projekt doprowadził do końca i na błysk na przekór wszystkim krytykującym. Falkony i wszystkie ich pochodne są fajne ale już robią się nudne. Czas na inne projekty które pewnie nie będą lepsze ale może ciekawsze a na pewno inne
suiscide bomber nie jest ukończonym projektem, to jest prototyp który jeździ - i w miarę postępu czasu będzie dalej modyfikowany. Trochę pod względem estetyki wykonania, ale głównie pod kątem elektroniki sterującej - w przypadku bombera - cel jest taki by wykonać samodzielnie całe sterowanie i zarządzanie energią. skrzynka na akusy się buduje, a instalację 100V lub więcej będzie w trójkołowcu który bedzie zabierany na zawody, w formie zabawkihenio pisze: ↑18 cze 2018, 13:15@ Marand_hand,
Ja jestem jak najbardziej za tym by kolego Wichura skończył pomyślnie swój projekt i cieszę się, że być może moje słowa krytyki mu w tym pomogą. No ale spójrz jak to w innej konstrukcji u kolegi Wichury wygląda ukończony projekt, np. akumulator. Nie to, że się nabijam, pomijając estetykę, to jest po prostu NIEBEZPIECZNE. Ja czegoś takiego między jajami bym nie woził. Podpuścicie go jeszcze by se zrobił Jagnę na 120V
cała pozioma część widelca tylnego będzie wzmocniona, włącznie z hakami - wziąłem pod uwagę że koło 28" jest ogromnym ramieniem dla niutona który za wszelką cenę będzie chciał mi popsuć humor mimo wszystko, dziękuję że zwróciłeś na to uwagę pośród chaosu jaki tu powstał
Dużo cytowania, nawet bardzo dużo.
Obecnie poluję na jakieś porównywalne rowery z wyżej wspomnianym 350W przekładniowy z gazeli, oraz MXUS 30H 7x9 na sterowniku o mocy ciągłej ok 1kW (silnik nominalnie przyjmie 1,5kW, maksymalnie 3kW, przynajmniej tak piszą ) Nie ukrywam, odrobinę boję się przekładniówek, jednak to jest dość obciążony element mechanicznie, a będzie jeździć tym kobieta - która przyjdzie powiedzieć że coś jest nie tak, dopiero jak pójdzie dym
-
- Forumowicz
- Posty: 148
- Rejestracja: 05 maja 2018, 22:42
- Lokalizacja: Myszków
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
No widzisz jaką wichurę tu zrobiłeś. Od razu powstała burza mózgów hehe.
Wichura i tak trzymaj. Bądź wytrwały w dążeniu do swojego celu i ukończenia pozytywnie projektu.
Ja C kibicuję i trzymam mocno kciuki. Jesteś najlepszy i pamiętaj o wrzuceniu zdjęć z modyfikacji
Powodzonka Ci życzę
Wichura i tak trzymaj. Bądź wytrwały w dążeniu do swojego celu i ukończenia pozytywnie projektu.
Ja C kibicuję i trzymam mocno kciuki. Jesteś najlepszy i pamiętaj o wrzuceniu zdjęć z modyfikacji
Powodzonka Ci życzę
- wichura
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 03 cze 2018, 1:23
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
djpwelo dzięki, przyda się każde wsparcie niezależnie od tego czy w dobrym słowie, czy dobrej radzie
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Jakby na to nie spojrzeć-najważniejszym jest dobrze się bawić
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
A w krytyce? Prawdziwe dzielo krytyki sie nie boi, a i niekiedy krytyka zapalu dodaje. Trzymam kciuki za Twoja konstrukcje zwlaszcza za jej aspekt bezpieczenstwa
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 964
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Jak by nie było projekt będzie ciekawy, również życzę powodzenia - raportuj postępy z budowy na forum doradzimy co możemy
Na początek - jak kobieta w miarę lekka to może jednak przekładniówka - jak by nie było rower będzie lżejszy i kobiecie łatwiej będzie manewrować / przenosić jak zajdzie konieczność. Do tego zestaw sterownik + silnik będzie tańszy więc można zainwestować w troszkę większą baterię.
Na początek - jak kobieta w miarę lekka to może jednak przekładniówka - jak by nie było rower będzie lżejszy i kobiecie łatwiej będzie manewrować / przenosić jak zajdzie konieczność. Do tego zestaw sterownik + silnik będzie tańszy więc można zainwestować w troszkę większą baterię.
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
- wichura
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 03 cze 2018, 1:23
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Dość późno dziś się zabrałem za zwłoki, czyszczenie czyszczenie i rozkręcanie. Ogółem to nie mam pojęcia czym były te rowery malowane, a dokładniej Jagna czym była pomalowana, bo farba jeszcze oryginał - ale najgorsze jest to, że żadna chemia tego nie chce ruszyć
najpierw umyte, przeleciałem ekstrakcyjnym i potem "szuwax" do zżerania lakierów - zjadł napis, zjadł "odmalowanego" przez poprzedniego właściciela kolor z Janosika, ale Jagna? jak czarna była tak czarna została. No to sru, cieższy kaliber - zdjąłem szuwax, dałem inny szuwax, bardziej agresywny. Po godzinie czekania... no dalej nic, więc chyba zostaje mi ręczna dłubanina, meh.
Kobiecie się nudziło, więc dostała pręcik błotnika, oczyściła z korozji, wygładziła, wyprostowała, podkładzik, próba koloru który wybrała na detale, klar i sa pierwsze efekty JEJ pracy, ja tylko nadzorowałem
Oczywiście, film jest nagrywany w trakcie pracy - ale ze mnie kamerzysta równie dobry jak piekarz - nie, już wiem że mikrofalówka to nie piekarnik.
odrobina zdjęć:
Oryginalny widelec przedni do niczego się nie nadaje, ale mam drugi w bdb stanie
Jak wygląda łańcuch po dziesięcioleciach bez smarowania i szlajania się po szopach - oczywiście czyszczę go dla śmiechu jedynie, bo do niczego się nie nada kompletnie (dodaję, w razie jak by ktoś myślał, że na nim będę składał
Napis się rozpuszcza już po chwili od nałożenia szuwaxu...
....A reszta farby ni cholery, nie chce puścić
Próba koloru w takim kolorze będą detale, błotniki, kołnierze supportu, bieżnia łożyskowania kierownicy, napisy.
A ja dalej czekam na to aż pogryzie lakier
Jutro więcej wywalczymy, bo dziś jednak mało czasu poświęciłem. Póki co, znalazłem tylko jedno uszkodzenie ramy (niestety dziś brak zdjęcia) - niewielkie wbicie przy supporcie, trzeba będzie zaspawać bo jest delikatne przerwanie materiału. Lecz prawdę odkryjemy dopiero jak lakier zlezie z żelastwa.
@Tatar - oj zdecydowanie dobra zabawa jest wpisana w ten projekt szczególnie jak ma sie otwarte rozpuszczalniki w zamkniętym, niewentylowanym pomieszczeniu
@henio - słowa krytyki jak najbardziej są mile widziane, bo to one potrafią czasem nadać nowy (często lepszy) kierunek - ale z TEGO roweru nie zrezygnuję! ha! Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to wpadną koła z hamulcem typ V-Brake + zrobione mocowania pod te hamulce na widelcach. A jak wpadnie już kasa na silnik to będzie sukcesywnie wszystko zmieniane pod tarczówki + zmiana widelca przedniego na mocniejszy, taki który wytrzyma tarcze - szczególnie że hamulec przedni i tylny będzie sterowany jedną klamką hamulca (praca zespolona).
najpierw umyte, przeleciałem ekstrakcyjnym i potem "szuwax" do zżerania lakierów - zjadł napis, zjadł "odmalowanego" przez poprzedniego właściciela kolor z Janosika, ale Jagna? jak czarna była tak czarna została. No to sru, cieższy kaliber - zdjąłem szuwax, dałem inny szuwax, bardziej agresywny. Po godzinie czekania... no dalej nic, więc chyba zostaje mi ręczna dłubanina, meh.
Kobiecie się nudziło, więc dostała pręcik błotnika, oczyściła z korozji, wygładziła, wyprostowała, podkładzik, próba koloru który wybrała na detale, klar i sa pierwsze efekty JEJ pracy, ja tylko nadzorowałem
Oczywiście, film jest nagrywany w trakcie pracy - ale ze mnie kamerzysta równie dobry jak piekarz - nie, już wiem że mikrofalówka to nie piekarnik.
odrobina zdjęć:
Oryginalny widelec przedni do niczego się nie nadaje, ale mam drugi w bdb stanie
Jak wygląda łańcuch po dziesięcioleciach bez smarowania i szlajania się po szopach - oczywiście czyszczę go dla śmiechu jedynie, bo do niczego się nie nada kompletnie (dodaję, w razie jak by ktoś myślał, że na nim będę składał
Napis się rozpuszcza już po chwili od nałożenia szuwaxu...
....A reszta farby ni cholery, nie chce puścić
Próba koloru w takim kolorze będą detale, błotniki, kołnierze supportu, bieżnia łożyskowania kierownicy, napisy.
A ja dalej czekam na to aż pogryzie lakier
Jutro więcej wywalczymy, bo dziś jednak mało czasu poświęciłem. Póki co, znalazłem tylko jedno uszkodzenie ramy (niestety dziś brak zdjęcia) - niewielkie wbicie przy supporcie, trzeba będzie zaspawać bo jest delikatne przerwanie materiału. Lecz prawdę odkryjemy dopiero jak lakier zlezie z żelastwa.
@Tatar - oj zdecydowanie dobra zabawa jest wpisana w ten projekt szczególnie jak ma sie otwarte rozpuszczalniki w zamkniętym, niewentylowanym pomieszczeniu
@henio - słowa krytyki jak najbardziej są mile widziane, bo to one potrafią czasem nadać nowy (często lepszy) kierunek - ale z TEGO roweru nie zrezygnuję! ha! Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to wpadną koła z hamulcem typ V-Brake + zrobione mocowania pod te hamulce na widelcach. A jak wpadnie już kasa na silnik to będzie sukcesywnie wszystko zmieniane pod tarczówki + zmiana widelca przedniego na mocniejszy, taki który wytrzyma tarcze - szczególnie że hamulec przedni i tylny będzie sterowany jedną klamką hamulca (praca zespolona).
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 964
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Spróbuj przejechać lakier papierem ściernym - czasem taki porysowany chemia ładniej bierze. Może się też okazać że papier czyści go na tyle łatwo że nie warto bawić się w chemię. Ta metoda fajnie sprawdza się na długich odcinkach, gorzej jest z trudno dostępnymi miejscami - tam da radę okrągła szczotka metalowa na wiertarce. Jeśli masz dostęp do szlifierki stołowej / stacjonarnej to metalowa szczotka na takiej szlifierce jest najszybszą metodą na czyszczenia takich detali. No i zawsze zostaje piaskowanie.
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
- wichura
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 03 cze 2018, 1:23
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Przeleciałem papierem ściernym, i jesli chemia nie ruszy to pójdzie papier + szczotki w ruch najpierw jednak sprawdzam łatwiejsze rozwiązania, czyli chemia:)Yin pisze: ↑24 cze 2018, 8:57Spróbuj przejechać lakier papierem ściernym - czasem taki porysowany chemia ładniej bierze. Może się też okazać że papier czyści go na tyle łatwo że nie warto bawić się w chemię. Ta metoda fajnie sprawdza się na długich odcinkach, gorzej jest z trudno dostępnymi miejscami - tam da radę okrągła szczotka metalowa na wiertarce. Jeśli masz dostęp do szlifierki stołowej / stacjonarnej to metalowa szczotka na takiej szlifierce jest najszybszą metodą na czyszczenia takich detali. No i zawsze zostaje piaskowanie.
- wichura
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 03 cze 2018, 1:23
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Ciąg dalszy z niedzieli, dopiero dziś z braku czasu w tygodniu.
Numery ramy, pierwsze 2 cyfry to rok produkcji
żeby nie było - nie jestem wykorzystywany karmią mnie i nie tylko ja pracuję!
Rama musiała byc zdarta mechanicznie, bo żadna chemia na nią nie podziałała, niestety.
Błotnik w trakcie linienia z użyciem chemii
Podkładowanie już przygotowanej kierownicy, zaszczycę was tym że nie zobaczycie tego paskudnego widoku jak moja faciata
Rama już ogołocona, przejrzana, skorygowane wszelkie wady (nie wiem dlaczego nie mam zdjęcia małej dziury pod mocowaniem supportu)
Nie maskuję wad podkładem cieniuteńka warstwa by było widać numery
Przedni widelec już pomalowany w docelowy kolor, położony klar
Obecnie projekt poszedł w trochę inną stronę, bo rower ma być gotowy jeszcze w tym sezonie, ale elektryfikacja odbędzie się po tegorocznym jeżdżeniu. W sumie trochę racji w tym jest - Kobieta chce najpierw nim pojeździć i sprawdzić czy będzie jej odpowiadał sam rower, jak i komfort jazdy, pozycji za kierownicą.
Numery ramy, pierwsze 2 cyfry to rok produkcji
żeby nie było - nie jestem wykorzystywany karmią mnie i nie tylko ja pracuję!
Rama musiała byc zdarta mechanicznie, bo żadna chemia na nią nie podziałała, niestety.
Błotnik w trakcie linienia z użyciem chemii
Podkładowanie już przygotowanej kierownicy, zaszczycę was tym że nie zobaczycie tego paskudnego widoku jak moja faciata
Rama już ogołocona, przejrzana, skorygowane wszelkie wady (nie wiem dlaczego nie mam zdjęcia małej dziury pod mocowaniem supportu)
Nie maskuję wad podkładem cieniuteńka warstwa by było widać numery
Przedni widelec już pomalowany w docelowy kolor, położony klar
Obecnie projekt poszedł w trochę inną stronę, bo rower ma być gotowy jeszcze w tym sezonie, ale elektryfikacja odbędzie się po tegorocznym jeżdżeniu. W sumie trochę racji w tym jest - Kobieta chce najpierw nim pojeździć i sprawdzić czy będzie jej odpowiadał sam rower, jak i komfort jazdy, pozycji za kierownicą.
-
- Forumowicz
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 lut 2018, 13:09
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Do malowania używałeś najpierw farby podkładowej, później klar (?) a na to będzie kolor?
2x Bafang BBS01 w Unibike Voyager
1x Riksza z HUB 250W 36V
2x skuter 500W
1x hulajnoga 120W
1x skuter 1600W
1x Riksza z HUB 250W 36V
2x skuter 500W
1x hulajnoga 120W
1x skuter 1600W
- wichura
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 03 cze 2018, 1:23
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
najpierw podkład epoksydowy - szczelne krycie, 2-3 warstwy
następnie potem podkład szpachlowy - 2 warstwy (najpierw cieniutka, potem grubsza by lekko przytrzeć i wygładzić powierzchnię)
na to kolor - 3 cieniutkie warstwy półkryjące
na koniec klar - 3 grube warstwy
następnie potem podkład szpachlowy - 2 warstwy (najpierw cieniutka, potem grubsza by lekko przytrzeć i wygładzić powierzchnię)
na to kolor - 3 cieniutkie warstwy półkryjące
na koniec klar - 3 grube warstwy
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Trochę czasu minęło,ukończyleś wreszcie?
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
I drugie pytanie - czytając ten wątek przypomniałem sobie o.. - Gdzie jest Henio bo coś dawno go tu nie widziałem..?
- Goliath
- Forumowicz
- Posty: 1320
- Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
- Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Powiedział... że jak go nie przeprosisz /Ty wiesz za co/ to więcej tu nie przyjdzie
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Ja Henia? O przepraszam, wielu mam "kolegów" ale Henia lubię i szanuję. Goliath chyba mnie z kimś pomyliłeś W sobotę będziesz?
- Goliath
- Forumowicz
- Posty: 1320
- Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
- Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Przecież napisałem to dla żartu...Maran_hand pisze: ↑08 lis 2018, 23:40Ja Henia? O przepraszam, wielu mam "kolegów" ale Henia lubię i szanuję. Goliath chyba mnie z kimś pomyliłeś
Tak... mam w planach pojawienie się na Warszawskim mini zlocie. Wezmę ze sobą brata.
PS. Zejdźmy z prywatnymi wpisami z postu wichury... może on coś napisze jak tam postępy jego prac
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Kolarzówko-szosówka "Janosik" oraz "Jagna" - czyli znalazłem złom i będę grzebał :D
Tak właśnie myślałem
Wichura się nie odzywa a wątek żyje. Same plusy
Wichura się nie odzywa a wątek żyje. Same plusy