obecnie wygląda to tak:
Jeździec: wysokie aspiracje, relatywnie niewielkie umiejętności
Masa - zrobiona na 116kg, 182 wzrostu, małe doświadczenie off-road, głównie szosa na motocyklach
Rower: obecnie Garry Fisher stary, w większości przerobiony – fotki dałem
Baza „elektryczna” – s2100 od e-biker z Poznania – ogólnie na razie nie narzekam, nie wiem na co można by wymienić w rozsądnej mocy, póki co muszę ogarnąć to co mam zamiast napędzać się watogodzinami bo ze snem kiepsko
Problemy zaobserwowane:
- amortyzacja – żadna lub ujemna , nie ma startu na poważnie w lesie…
- osprzęt – relatywnie delikatne mocowanie sterownika ale póki co daje radę – jest lekki, bateria niestety jej mocowanie nie wytrzymało, wygięła się szyna alu, myślałem o torbie na wszystko, ale nie wiem czy torba czy robić puszkę…?
Jak puszka to z czego? Ktoś pomoże?
Jakie gąbki idą do środka żeby nie latało itd…
Jakieś inne spostrzeżenia? Proszę o pomoc, może ktoś robił fulla? Wiem że można na Konie Stinky ale weź tu teraz znajdź taką ramę…
Nie umiem wrzucić tych ch...ch zdjęć, więc daję link do albumu
https://photos.app.goo.gl/e4z1mMJcuLsaQfwq7
EDIT: chciałbym osiągnąć dosyć mocny (docelowo może z innym silnikiem, bo ten dam żonie) ale jednak rower, full z możliwością blokady, dzidowanie po lesie, ganianie dzików to moje hobby
, chyba nie musi lecieć ponad 60-70 ale fajnie jakby miał jakiś przyzwoity zasięg i MOC, Niuty to moje paliwo.
JAN 3,16
