Ja jestem osobiście zwolennikiem Midów. W swoim gronie znajomych jest również przewaga Mid nad huba. I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Mid jest lepszy tylko w 10%
Oczywiście najpierw należy ustalić jaki jest wyznacznik 'lepszości' w tych dwóch kategoriach i czym sugeruje się jeździec wybierając rower oparty o dany napęd oraz jakie przeznaczanie będzie jednośladu. Najlepszym rozwiązaniem jest przetestowanie obu na własnej skórze.
Do wyższości cech Mid'a nad Hubem zaliczyłbym:
-przede wszystkim większy moment obrotowy przy tej samej mocy nominalnej
-mniejszy pobór prądu (z reguły)
-mniejsza waga
-lepsze wyważenie roweru
-bardziej 'rowerowe' odczucie z jazdy
-płynniejsze dawkowanie wspomagania
-'bezproblemowa' wymiana dętki
-często wkomponowany w konstrukcję ramy
-dla osób chcących poruszać się 'legalnie' w limicie 250W jest bezkonkurencyjny w porównaniu do huba 250W
-z reguły montowany w bardziej zaawansowanych technologicznie ebajkach
Przewaga Huba nad Mid'em:
-teoretycznie większa trwałość na dłuższą metę
-niższa cena zakupu z reguły
-mniej skomplikowana konstrukcja
-mniej hałaśliwy podczas użytkowania
-często występuje z manetką gazu
-lepszy przy wyższych prędkościach (>60km/h)
Gdybym miał na szybko ocenić to MID jest polecany dla osób lubiących pedałować, a HUB głównie dla tych poruszających się za pomocą manetki
Z uwagi na wagę roweru (20-25kg) takim Midem MTB na Boschu, Brose, Yamaszce czy Bafangu dużo łatwiej robić ewolucje na trasie w lasku. Ciężkim hubem przy wadze z reguły powyżej 35kg już jest inaczej. Warto też napomknąć, że nie bez powodu najdroższe ebajki są oferowane z silnikiem centralnym.