ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

A nie lepiej przerobić silnik na przelotową oś , mniej pracy niż z dorobieniem widełek , jaki silnik wkładasz .

Dla czego dla tokarza , nawiercasz oś silnika gwintujesz wstawiasz szpilkę i spawasz , jak nie da rady nagwintować to bez , koło od howerboarda wstawiasz czy inne .

Dorób kostkę mocująca taką jak w hoverboardzie tylko z metalu , dospawaj do widełek najlepiej od dołu , z drugiej strony szpilka i zrobione .

To wstaw zdjęcie koła co chcesz zamontować , ja bym wstawił szpilkę do oryginalnej ośki wiertarkę spawarkę masz wiec w czym koszta , chyba ze oś będzie twarda i nie nawiercisz to nie da rady .

Chodzi mi o takie przerobienie osi jak na filmiku zobacz 1min10sec

A jakie koło będziesz montował , amortyzacje robisz czy nie .

O to ładnie robimy podobne konstrukcje , tylko moja z napędem na tył , i ja będę miał amortyzacje przód tył , ja mam fotel i ramę z małego wózka inwalidzkiego , zobacz jak ja przerobiłem widełki na przód które były na koło 26 cali na 10 cali , spokojnie bym mógł dać napęd na przód dołożył bym kość czy mająca i dospawał oś. nie bawił bym się w dorabianie całych widełek .

tył

No ale jaki problem z jednej strony na mocowanie to oryginalne które możesz wyciąć z trupa deskorolki . Jedynie co to musi być to odpowiednio sztywny widelec czyli konkretny kawał stali i będzie gites . Żadna filozofia tylko prymitywne metody .
Od biedy jedziesz na złom i wycinasz z jakiegoś trupa widelec z rurą sterową. Obcinasz lewą lagę. Do prawej dospawujesz ten element mocowania i wsio. Oczywiście musisz znaleźć na zlomie jak najmasywniejszy widelec i porządnie pospawać

Tu kolega robi obie te rzeczy jednocześnie i tokarki nie posiada

Zeeltom, mam zdjęcie takiego rozwiązania, prześlę Ci go jutro.

zeeltom pisze: ↑

11 sie 2021, 20:31

Chyba jasno napisałem, że chcę mocować silnik z jedną osią. Po co w temat wrzucasz mi filmy z przerabianiem silnika na dwie osie?

Dla inspiracji ...bo wystarczy pominąć fragment z dorabianiem osi i masz na tacy. A jest opcja że ci to nie zadziała i tak zrobisz jak kolega na filmie .

Może lekki odkop, ale myślę, że to rozwiązanie jest tego warte: Jedna strona widelca skrócona, dospawane dwie blachy (pionowa i pozioma). Do poziomej blachy przykręcana kostka z hoverboarda tymi samymi śrubami, które ją ściskają. Podczas testów z obciążeniem ok. 85kg zniosło dziury, nierówne chodniki i wskakiwanie na krawężniki (inteligentnie). Po miesiącu czy dwóch znudziło mi się jeżdżenie (małe koła z pełnymi oponami słabo się sprawdzają w mojej okolicy), ale widelec się sprawdził.

A jeśli się nie ma kostki to jak unieruchomić taką oś?

Na początku, właśnie z braku kostki, chciałem zastosować rurkę o średnicy wewnętrznej odpowiadającej średnicy. Do rurki miały być dospawane dwie nakrętki w które wkręcone zostałyby śruby dociskające oś w płaskim miejscu.
Chociaż chyba lepszym pomysłem jest zrobienie tego w formie kostki z otworem pod oś (16mm, wiertarka stołowa sobie poradzi) i prostopadle doń dwa nagwintowane otwory pod śruby dociskające oś w płaskim miejscu.
Ale nie miałem okazji testować tych rozwiązań, bo zdecydowałem się na zakup całego hoverboarda w celu pozyskania akumulatora, silników i właśnie też tych kostek.

tas pisze: ↑

23 wrz 2021, 14:56

A jeśli się nie ma kostki to jak unieruchomić taką oś?

Np czymś takim dopasowanym do osi

https://metmet.pl/cybanty/cybanty-obejm ... m8-x-35-1/