"E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Zdjęcia i filmy znalezione w sieci lub Twojego autorstwa
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Umbur
Moderator
Posty: 1346
Rejestracja: 27 kwie 2017, 11:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: Umbur »

Iras67 pisze:
22 paź 2018, 18:19
Dla ekologów ebike to motocykl który podobnie degraduje ich święta naturę swoim grubym bieżnikiem i tak sie będą mnożyć niechęć z agresją.
To mi się najbardziej podoba. Jak wycinali w kraju tysiące drzew, to żaden nawet nie jęknął, a tutaj miałaby być zadyma, bo ścieżka jest rozjechana? :D
Prawda jest taka, że większy problem jest ze śmiecącymi pieszymi, quadowcami, krossowcami i ciężkim sprzętem do wycinki w lasach, niż z kilkoma ebikerowcami. ;)
Awatar użytkownika
krzychu666
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 19 lut 2018, 19:52
Lokalizacja: wiskitki

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: krzychu666 »

macie koledzy rację przesadziłem , zachowanie dwóch ludków na ciężkich ebajkach nie może określać całej grupy tylko wytłumaczcie to osobą jadących z dziećmi ,emerytom i ludziom z widoczną nadwagą
elektryczna damka MXUS 3K 18S 35ah 50 A, MAXIM -MXUS 500W 14S 20ah 25A
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: Inc0 »

juz tak jest że na dobra reputacje środowiska muszą pracować wszyscy a popsuje ja jeden idiota
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: tatar »

Ekolodzy?Jacy z nich ekolodzy,zwykłe przydupasy,którzy idą tam,gdzie im kasą sypną.Ale abstrahując od tych czarcich pomiotów,przypomniał mi się mój znajomy,który jadąc rowerem,sadza przepisowo doopę na siodło,pod którym ma 250W,zakłada z zasady kokilkę na łepetynę :D ,okularki i pędzi przepisowo 25 km/h ścieżką rowerową na spacerek.Nawet nie denerwują go wyprzedzające go z lewa i prawa analogi,takie życie.Wiatr we włosach i do przodu.Problem zaczyna się,gdy wyprzedzi go inny ebiker.To już dyshonor,obraza największa.W myślach śle mu kujawiaki,wycieczka zepsuta,sodoma i gomora.Po powrocie do domu zaczyna obmyślać plan zaiste mściwy,jak podrasować swojego 250-cio watowca.Forum,telefony do znajomych,opowieści dziwnej treści,Allegro,OLX,Aliexpress i po tygodniu jedzie na spacerek w przepisowej kokilce,z zapasem watów i prędkości,żądny odwetu.A tu zonk!Dziadek z żelami na bagażniku,DC na łańcuch, wyprzedza go na ścieżce.Ciągu dalszego domyślcie się sami.Wniosek jest prosty-najgorszą rzeczą w życiu jest chorobliwa ambicja.Nie warto zazdrościć innym mocy,prędkości czy tych falkonów.Zdrowie ważne ,czego wszystkim życzę :D
scuda
Forumowicz
Posty: 747
Rejestracja: 24 lut 2018, 21:49
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: scuda »

Chyba chodzi najbardziej o to, że prawde mówiąc jest nie do zniesienia wjeżdzanie pod góre 7km/h podczas gdy mija cię ebiker w dżinsach z wesołą miną z prędkością 25km/h.
Zresztą właśnie ja w ten sposób zaraziłem się budową elektryka :D
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: tatar »

scuda pisze:
22 paź 2018, 22:24
Chyba chodzi najbardziej o to, że prawde mówiąc jest nie do zniesienia wjeżdzanie pod góre 7km/h podczas gdy mija cię ebiker w dżinsach z wesołą miną z prędkością 25km/h.
Zresztą właśnie ja w ten sposób zaraziłem się budową elektryka :D
A można było użyć nóg do pomocy,ale... :D
Awatar użytkownika
TomaS
Forumowicz
Posty: 932
Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: TomaS »

Jak koledzy piszą - z moich doświadczeń z którymi spotykam się na trasach w mieście jak i poza nim wynika że największy żal i znienawidzenie wręcz do elektryków jest od ludzi na analogach, profesjonalnie ubranych, wypasionych kolorowych rowerach, którzy obrali sobie za największy cel życia być wszędzie pierwszymi (od świateł do świateł / z doliny na górze). To jest taka ich CHORA AMBICJA. Oczywiście tak samo: Jest to jakieś 10% ogółu takich rowerzystów - nie wszyscy. Tak jak by ten ich cały pot i wysiłek włożony w trening i w bycie najlepszym ktoś wziął i podeptał jak bukiet samodzielnie wyhodowanych róż. Pozostają im tylko epitety rzucane w kierunku e-bików. Może powinni założyć luźniejsze ciuchy żeby trochę wyluzować ?
Pomijam fakt że ludzie Ci są większym zagrożeniem na ścieżkach rowerowych bo wszędzie chcą być pierwsi i to oni piszą zła opinię na cały świat rowerowy wśród kierowców i pieszych. Takie moje obserwacje ;-)
Jeżdżę na:
1. :SAMURAI BANSHE
2. :CARRERA BANSHE
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: tatar »

@TomaS.To są tzw.szpanerzy,niedzielni kolarze.Na codzień pracują przy biurkach,zarabiają niezły szmal lub emeryci ,którym nadmiar czasu rozpala wyobrażnię o niespełnionym marzeniu z młodości.Gdybyś widział ich spotkania na rowerkach/u nas np. rondo,,Babka''/,pękłbyś ze śmiechu.Rewia strojów i bajerów rowerowych.A potem przejażdżka z piwkiem lub ćwiarteczką i powrót do szarej rzeczywistości.Z drugiej strony są to ludzie ,którzy decydują lub decydowali w przeszłości o losach innych/menagerowie,kierownicy, dyrektorki wszelkiej maści/,stać ich i na stroje i na wypasione rowery i nie godzą się z porażkami i w pracy i na ścieżce rowerowej.Taki typ ludzki i nic z tym nie zrobisz
Awatar użytkownika
Goliath
Forumowicz
Posty: 1320
Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: Goliath »

krzychu666 pisze:
22 paź 2018, 20:13
...tylko wytłumaczcie to osobą... z widoczną nadwagą
Ja tam nie widzę problemu :mrgreen: 8-) Już kilka razy miałem okazję jeździć na "mocnych" konstrukcjach... i bardzo sobie chwalę to doświadczenie. ;)
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: tatar »

To spróbuj przejechać się ,,słabą''konstrukcją,mniej będziesz sobie chwalił :D Nie przesadzaj z tą nadwagą,nie ta kategoria,nie ten wiek :D
sannis
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:01

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: sannis »

Batory pisze:
22 paź 2018, 16:31
Aż mi się wierzyć nie chce, że takie tablice są na trasach rowerowych!
Czy Wy też takie coś widzieliście?
Taka jest "mądrość etapu". Tak było z nartami vs snowboard, depeszami i metalami, a teraz analog vs elektryk. Zresztą te wszystkie singel tracki to sa takie wygładzone zjeżdżalnie w jakimś bełkocie nazwane "zrównoważonymi ścieżkami" i takie tam pierdy. A wiadomo, że chodzi o komercję. Jeździłem mtb po górach, mam szosę, dawno temu pykałem po Polsce na poziomce. A teraz mam na swoim e-facie taki offroad, że kijami mnie by musieli zapędzić na te single.
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: tatar »

Faktem jest,że ciężko byłoby przesiąść z ebika na analog,a już szczególnie z fata,którym jazda w terenie nie ma sobie równych.Szosa/full karbon/wisi na haku i nawet z tęsknotą nie spoglądam w jej stronę a,,góral'' poszedł do żydaJeżeli tak wygląda ,,mądrość etapu'',nie ma czego żałować .Mnie to odpowiada:D
Awatar użytkownika
Goliath
Forumowicz
Posty: 1320
Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: Goliath »

tatar pisze:
27 paź 2018, 23:19
... a "góral'' poszedł do żyda.
Fat-a też już sprzedałeś ?? ;)
sannis
Forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:01

Re: "E-bikes mówimy NIE" ??? Spotkaliście się z czymś takim na trasie rowerowej?

Post autor: sannis »

Mądrość etapu polega na tym aby koncerny mogły wyprzedać do bólu analogi :D Bo to są przecież inwestycje, technologie, marketing której sprzedaż była rozłożona na lata, a tu teraz trach ebajki. Moja szosa też się kurzy. A jak zrobię nową większą batkę, to już w ogóle nie wiem co będzie:D Myślę, że teraz nasze środowisko musi stworzyć rynek zawodów ebikowych. Mnie się marzy techniczne trophy, z podjazdami technicznymi, przeprawami itp. Może też jakiś quasi żużel elektryczny.
ODPOWIEDZ