Zauważyłem, że ostatnio coraz więcej osób podpina termiki pod sygnał manetki. Stąd natchnęła mnie taka rzecz.
W przypadku braku podłączonego hamowania regeneracyjnego na klamkach oraz przy jednoczesnym załączeniu tempomatu i odcięciu manetki przez termiki, można wpaść w spore kłopoty. Brak wtedy rozłączenia tempomatu czy to przez klamki czy przez manetkę. Przy znacznej prędkości wiadomo co może się wydarzyć.
Podłączajcie za każdym razem hamowanie regeneracyjne. Do tego z doświadczenia wiem, że najlepiej na klamkach, bo przy innych rozwiązaniach możecie nie zdążyć.
Znam już co najmniej 3 przypadki, w których tempomat mało kogoś nie zabił.
UWAGA!!! nie podłączać termika pod manetkę!
- Umbur
- Moderator
- Posty: 1346
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 11:02
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Umbur
- Moderator
- Posty: 1346
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 11:02
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: UWAGA!!!
Poza tym zabezpieczenie termiczne nie zatrzyma sterownika przy załączonym tempomacie, przez co i tak można spalić silnik.
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 sie 2018, 11:19
-
- Forumowicz
- Posty: 523
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Re: UWAGA!!! nie podłączać termika pod manetkę!
Nie mam tempomatu w jednym z rowerów, ale podłączyłem bezpiecznik termiczny w szereg zasilania manetki przy okazji wiosennej rekonstrukcji i po kilku dniach stała się rzecz dziwna. Podczas jazdy zaciął się gaz. Wyhamowałem, bo moc silnika raptem 700W, ale już nie ruszyłem.
Okazało się, że spalił się czujnik Halla w manetce. Jak mniemam przepięcie pochodziło z obwodu termika. Prawdopodobnie nie z samego termika, bo to przecież tylko włącznik/wyłącznik, ale z kabli, które wyłapały szpilki napięcia przewodów fazowych. Przewód do bezpiecznika sąsiaduje z na sporej długości z fazowymi i może magnetycznie być sprzęgnięty. Nie stało się to podczas ostrej jazdy, silnik był jeszcze zimny.
Nie wiem też w jaki sposób został bezpiecznik założony w moim Bionxie. Rozebrać go nie sposób - wymaga rozplatania. Jeśli została np. zrobiona jedna niewinna pętelka wokół któregoś z rdzeni cewek, to kop napięcia będzie fest
Okazało się, że spalił się czujnik Halla w manetce. Jak mniemam przepięcie pochodziło z obwodu termika. Prawdopodobnie nie z samego termika, bo to przecież tylko włącznik/wyłącznik, ale z kabli, które wyłapały szpilki napięcia przewodów fazowych. Przewód do bezpiecznika sąsiaduje z na sporej długości z fazowymi i może magnetycznie być sprzęgnięty. Nie stało się to podczas ostrej jazdy, silnik był jeszcze zimny.
Nie wiem też w jaki sposób został bezpiecznik założony w moim Bionxie. Rozebrać go nie sposób - wymaga rozplatania. Jeśli została np. zrobiona jedna niewinna pętelka wokół któregoś z rdzeni cewek, to kop napięcia będzie fest