Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
Sorry,zapomniałem,że w silniku zapadki są na wierzchu/w rowerach w większości nie/.Kasetę możesz zdjąć po odkręceniu pierścienia z ząbkami w środku/pierwszy na foto/i potrzebny do tego klucz podobny jak do odkręcania wolnobiegu,ale przy odkręcaniu musisz zablokować koronki albo przy pomocy tzw.bacika,albo po prostu umieść w imadle.Nie musisz zdejmować kasety,gdy nic się z nią nie dzieje/nie ma nic wspólnego z chrobotaniem/
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 09 sie 2018, 19:31
Re: Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
Tatar dzięki za pomoc i zaangażowanie - zrobiłem z Twoją pomocą.
Najpierw odkręciłem konus - wystawał 2 mm ponad kastę więc nie łatwo było go złapać. Po odkręceniu konusa zeszła cała kaseta razem z bębenkiem.
Odkręciłem również kasetę, wyczyściłem bębenek - spodziewałem się kulek ale ich tam nie było tylko łożyska. Zdjąłem sprężynkę, pieski, i ogólnie było tam ok tylko smar czarny ale bez piachu. Wyczyściłem dałem nowy smar do piesków oraz dookoła nich. Dałem dużo smaru na tych kilkudziesięciu zębach i złożyłem. Nie wiedziałem z jaką siłą przykręcić konus więc dokręcałem kluczem chyba 15 na czuja tak aby bębenek dobrze siedział.
Po skręceniu wszystkiego jest ciszej ale mam wrażenie że koło ma większe opory toczenia - w powietrzu szybciej się zatrzymuje. Chyba przez konus za mocno dokręcony. Mam nadzieję że nie będzie to wpływać negatywnie i po paru km wróci do normy. Gdyby ktoś to przerabiał i jednak opis wskazywał by że popełniłem błąd w sztuce to proszę o info.
Najpierw odkręciłem konus - wystawał 2 mm ponad kastę więc nie łatwo było go złapać. Po odkręceniu konusa zeszła cała kaseta razem z bębenkiem.
Odkręciłem również kasetę, wyczyściłem bębenek - spodziewałem się kulek ale ich tam nie było tylko łożyska. Zdjąłem sprężynkę, pieski, i ogólnie było tam ok tylko smar czarny ale bez piachu. Wyczyściłem dałem nowy smar do piesków oraz dookoła nich. Dałem dużo smaru na tych kilkudziesięciu zębach i złożyłem. Nie wiedziałem z jaką siłą przykręcić konus więc dokręcałem kluczem chyba 15 na czuja tak aby bębenek dobrze siedział.
Po skręceniu wszystkiego jest ciszej ale mam wrażenie że koło ma większe opory toczenia - w powietrzu szybciej się zatrzymuje. Chyba przez konus za mocno dokręcony. Mam nadzieję że nie będzie to wpływać negatywnie i po paru km wróci do normy. Gdyby ktoś to przerabiał i jednak opis wskazywał by że popełniłem błąd w sztuce to proszę o info.
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
Poluzuj ten ,,konus''.bo tak naprawdę to tylko nakrętka ustalająca bębenek.
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 09 sie 2018, 19:31
Re: Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
No właśnie nie wiem do końca jak to powinno być.
Jeśli poluzuję to bębenek może dostać luzu.
Jeśli nie poluzuję to łożyska będą się grzać czy co np inne może się wydarzyć?
Ogólnie to niechętnie się do tego poluzowania zabieram bo u mnie to wiesz zanim odkręcę blokady, koło to trochę schodzi.
Ale z drugiej strony nie chciałbym uszkodzić łożyska przez zbyt mocno dokręcony konus.
Czy są jakieś standardy mówiące że konus dokręcamy siłą 2, 5, czy też 10 Nm?
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
Tego nie wiem,przykręcałem na czuja.Napewno będzie wiedział Tas i wielu innych,może się odezwą
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
Z tego co pamiętam w bębenku są dwa łożyska i może one są przyczyną hałasu?To oczywiście łożyska maszynowe,uszczelniane
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 09 sie 2018, 19:31
Re: Problem z kasetą/wolnobiegiem lub silnikiem
Tam starałem się wrzucić 3 krople oleju - ile weszło to nie wiem (obracały cię leciutko).
Dziś robiłem jazdę testową - było cicho delikatnie aksamitnie
Po tym opór na kole wrócił do normy tak że nie musiałem już luzować konusa.
Ale nadal nie wiem co było przyczyną chrobotania.