Przeglądając yt natknąłem się na kanał Tasa. Jak by to ująć zakochałem się od pierwszego wejrzenia jeśli chodzi o rowery elektryczne.
Jednak jak większość początkujących mam kilka pytań, przemyśleń, które nie dają mi spokoju.
Mieszkam w nie dużym mieście/miasteczku jak zwał tak zwał
w odległości około 20 km od Łodzi.Do sedna sprawy jak pewnie większość zakochałem się w Falconie i tu zaczynają rodzić się moje przemyślenia.
Myślę, że najczytelniej będzie opisać do w punktach
1. Czy mieszkając w terenach gdzie jest głównie płasko w okół tylko lasy jest też park wzniesień łódzkich, polne drogi, drogi szutrowe,bezdroża byle nie po czyjejś własności
rzadko uczęszczane asfalty czy Falcon to nie będzie przerost formy nad treścią ? To co przemawia za customem to wygląd i oczywiście zasięg. Możliwość wjechania w naprawdę trudny teren. Bez problemowe zboczenie ze ścieżek leśnych. 2. Wiadomo jest też kwestia dojazdu do pracy. Mam do niej około 3 km opcja trybu miejskiego jakoś przejdzie jeżdżąc rozważnie ?
Mamy dość mało czepliwą policję. I ogólnie jak wygląda sprawa poruszania się nim po mieście wiadomo, że opcja trybu miejskiego to i tak słabe wytłumaczenie w przypadku jakiej przecierki czy tym podobnych rzeczy, ale możliwość jazdy rekreacyjnej od czasu do czasu byłaby przydatna. Wiadomo do centrum Łodzi Falconem nie będę się wybierał no ale do lasu też jakoś dojechać trzeba.To tak na początek mam nadzieję, że mnie nie zjecie
Pozdrawiam
