Amortyzator 2 półkowy za 120 USD?
: 03 lis 2018, 13:48
Witam. Znalazłem takie oto cudo:
ZOOM 680DH
Kosztuje 99 USD w detalu i ok 75 USD w hurcie + 20 USD przesyłka do POLSKI.
Amortyzator jest nowy, więc nie będzie ciekł, pocił się i wymagał regeneracji, jak używane rockshoxy i moxxery, bombery itd. Wiadomo, że jakością do tych markowych mu daleko natomiast rozważam konkretny przypadek, jak wykorzystuję się np. KONĘ STINKY do jazdy po mieście, tam gdzie wszelkie amory RST kosztujące ok. 350-400zł, czyli tyle samo ile ten zoom rozpadają się po miesiącu jazdy. Oglądałem wielokrotnie używane marzocci 888 i ogólnie w używkach zawsze jest albo syf typu pęknięte mocowanie osi, pokaleczone golenie, albo cieknie, albo cena jest z kosmosu...
Amor ma tłumić krawężniki i nierówności, a nie cały czas pracować 0-100% Zastosowanie VMAX ~ 55-70km/h.
Golenie są ze stopu magnezowego, a widziałem te amory w chińskich "falconach" z silnikami 5K turbo, więc dało mi to do zastanowienia, czy nie warto?
Przy szybkozamykaczach jest problem z niesztywną osią i obcierającą tarczą 203mm o zacisk...
Tutaj oś jest sztywna, więc chyba na plus...
Co myślicie, bo wygląda to fajnie. Ślizgi są na panwekach, a nie z "gównolitu" czyli nie plastikowe. Także nie wytrą się aż tak szybko jak RST. Na forach nikt na luzy się nie skarżył tego amorka. Testował to ktoś z naszego forum?
ZOOM 680DH
Kosztuje 99 USD w detalu i ok 75 USD w hurcie + 20 USD przesyłka do POLSKI.
Amortyzator jest nowy, więc nie będzie ciekł, pocił się i wymagał regeneracji, jak używane rockshoxy i moxxery, bombery itd. Wiadomo, że jakością do tych markowych mu daleko natomiast rozważam konkretny przypadek, jak wykorzystuję się np. KONĘ STINKY do jazdy po mieście, tam gdzie wszelkie amory RST kosztujące ok. 350-400zł, czyli tyle samo ile ten zoom rozpadają się po miesiącu jazdy. Oglądałem wielokrotnie używane marzocci 888 i ogólnie w używkach zawsze jest albo syf typu pęknięte mocowanie osi, pokaleczone golenie, albo cieknie, albo cena jest z kosmosu...
Amor ma tłumić krawężniki i nierówności, a nie cały czas pracować 0-100% Zastosowanie VMAX ~ 55-70km/h.
Golenie są ze stopu magnezowego, a widziałem te amory w chińskich "falconach" z silnikami 5K turbo, więc dało mi to do zastanowienia, czy nie warto?
Przy szybkozamykaczach jest problem z niesztywną osią i obcierającą tarczą 203mm o zacisk...
Tutaj oś jest sztywna, więc chyba na plus...
Co myślicie, bo wygląda to fajnie. Ślizgi są na panwekach, a nie z "gównolitu" czyli nie plastikowe. Także nie wytrą się aż tak szybko jak RST. Na forach nikt na luzy się nie skarżył tego amorka. Testował to ktoś z naszego forum?