ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Hejka

Mam zaledwie 3kW (16s@45A) w blokowym fullu na Mxus 45H v3 125Nm.
Wystarczajaco mocny torq, zerwal mi wentyl po około 300km użytkowania mego fulla z dętki do DH.

Czy też wam się to przytrafiło?
Na kapciu jak zakręciłem kołem w powietrzu to opona się ślizga na feldze. Opona była 2.3" z kolcami zabezpieczona w środku drugą oponą przed przebiciem wg filmika Tasa, swoją drogą po 150km z kolców już nic nie zostało, więc temat blachowkrętów to wg mnie lipa na miasto, chyba że są jakieś wkręty utwardzane.

Jak macie to zabezpieczone, z jakich dętek korzystacie?
Bo teraz chce założyć 2,6" i problem może się powtórzyć i nie wiem jaką detkę zamówić?

P.S.
Słyszałem że w żużlu motory mają wentyl z boku opony a nie w feldze, przy starcie motor ma taki moment że felga się kręci a opona "stoi" w miejscu.

Może przez te kolce wystąpił efekt jak to opisałeś przy motorach żużlowych. Mogło go rozciąć też przez źle ułożoną dętkę (po założeniu opony i napompowaniu wentyl powinien mieć kąt prosty, jak jest krzywo to dętka źle leży i opona ją "ciągnie" aż rozetnie). Z jakim ciśnieniem jeździłeś? Max zalecane dla opony?
Do krossów też daje się łapę do trzymania opony albo nie daje się dętki tylko napompowane "piłeczki" więc tego problemu nie ma.

Dla mnie wiosek nasuwa się oczywisty;albo felga albo opona nie trzyma rozmiaru/pod warunkiem,że była odpowiednio napompowana/

Miałem 4Bary (max opony 4,5) gdyż nie chciałem aby dętka pracowała na przetarcia - nie udało mi się wcisnąć dętki w dętkę (przed przetarciami o wewnętrzną oponę tak jak Tas zalecał), więc aby dętka jak najmniej ocierała się o oponę wpompowałem prawie na maxa powietrza aby kapeć balonu podczas jazdy nie był duży (mniejsze ruchy tarcia dętki o oponę).

Dodatkowa wewnętrzna opona zmneijszyła średnicę pustki która wypełnia dętka, może to było przyczyną że za ciasno i dętką wypchneła oponę z felgi w momencie jak wjechałem w większą dziurę - kant felgi nie był na wyżebrowanej bieżni opony gdzie są główne siły tarcia trzymające oponę w feldze.
Opone mam 2.35" 57-559 zimowa i 2.6" 58-559 letnia a felgę szerokość 25mm. Więc jak najbardziej mieści się w przedziale:



Opona mi się nie zsuneła z felgi.
Sprawdzalem dętkę przed przebiciami i raczej nie widzę przekucia/nacięcia... niestety bez wentyla nie mam jak napompować i szukać dziury w misce z wodą. Bo też istnieje opcja, że poprostu złapałem kapcia, a wentyl ścieło jak już ciśnienia nie było - jeździłem offroad i dość późno zorientowałem że coś za twardo z tyłu

Białe przetarcia na zewnętrznej oponie to wina próby powrotu na kapciu i leżąc dosłownie na kierownicy w celu odciążenia tylniego koła

Właśnie ten jak piszesz rant opony/stopka/przylegając do felgi jest gwarantem,że opona nie obraca się np.przy hamowaniu,ruszaniu.Za dużo było upchane w oponie stąd przylgnia nie zadziałała.

Poza tym,główki wkrętów za blisko boków opony i za duża ich ilość, co uniemożliwiło prawidłowe ułożenie się opony

Cześć, łączę się w bólu.
Właśnie miałem zacząć nowy wątek w podobnym temacie.
Nigdy dotąd nie miałem kłopotów z jeżdżącą po feldze oponą z dętką, dlatego się lekko ździwiłem jak w tylnim kole falcona złąpałem kapcia (felga moto alu 19", opona kostka kenda). Wentyl naderwał się po 500km. Wentyl był niestety przykręcony - wiem mój błąd.
Wstawiłem nową dętkę wzmacnianą, grubszą. Tym razem nie przykręcałem wentyla do felgi. Zrobiłem kilka rundek - ok. 200km, postawiłem rower i po 5 min. zaraz po starcie - flak i wciągnięty do połowy wentyl. Przy czym mogę przysiąc, że po zatrzymaniu się sprawdzałem wentyl i był ok. Jeżdżę w terenie po wertepach, a obydwa flaki zdarzyły się na równej powierzchni przy niedużej prędkości. Przed ostatnią jazdą nawet dopompowałem do 3 barów.
Temat lekko irytujący biorąc pod uwagę miejsca gdzie jeżdżę i konieczność zabierania ze sobą ciężkich narzędzi do walki z oponami moto.
Czy macie jakieś patenty na to - zmiana opony, dołożenie trzymacza opony?

Pewnie to głupie ale w ramach braku pomysłów bym spróbował tak jak w samochodach - obsmarowac oponę i na klej.

Butapren na rant opony i masz około czterech metrów bieżących powierzchni odpornej na siłę scinającą. Powinno pomóc

xyz2a pisze: ↑

13 maja 2018, 11:04

Pewnie to głupie ale w ramach braku pomysłów bym spróbował tak jak w samochodach - obsmarowac oponę i na klej.

exmotech pisze: ↑

13 maja 2018, 11:04

Butapren na rant opony i masz około czterech metrów bieżących powierzchni odpornej na siłę scinającą. Powinno pomóc

Prosto i na temat. To brzmi przekonywująco - będę testował i dam znać ile wytrzymało.
Dziękuję.