Strona 2 z 3

Re: Faile i inne wpadki

: 30 lip 2018, 21:54
autor: ap0f1s
tas pisze:
30 lip 2018, 16:11
Jak miałem na sklepie maszyny testowe to tak samo było, jak tylko ktoś powiedział, że ma motor i się mam nie martwić to wiedziałem, że będzie wywrotka.

Mam dokładnie takie same odczucia jak ktoś mi mówi, że ma mocny motocykl i jeździ xxx lat to czuję, że może być gleba.

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 13:54
autor: leszcz
Mrozik chwycił, koleina pod świeżym śniegiem, SPD i gotowe. Całą siłą w rzepkę. Złamana. 6 tygodni będę nieznośny na forum uprzedzam ;) Kto jeszcze śmiga na spd po lasach to ma szansę przekładkę na platformy zrobić ;)

Obrazek

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 14:07
autor: Iceman
Nie zazdroszczę. Życzę powrotu do zdrowia. Do sezonu się wykurujesz ;).

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 14:21
autor: Goliath
...taki czysty i bialutki ten gipsik :D aż się prosi by złożyć swój podpis :mrgreen:
Do zlotu się zagoi :D
Życzę DUŻO zdrowia i wracaj szybko do formy ;)

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 14:36
autor: leszcz
Kochani! Tylko mróz ustąpi i wsiadam na jebajka z gipsem! Po to jest chyba, żeby nie pedałówać :D:D:D:D:D

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 15:12
autor: Maran_hand
leszcz pisze:
23 sty 2019, 14:36
Kochani! Tylko mróz ustąpi i wsiadam na jebajka z gipsem! Po to jest chyba, żeby nie pedałówać :D:D:D:D:D
Twardziel! Brawo on! 😀

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 15:15
autor: Mitar
SPD w takiej maszynie aż prosi się o kalectwo :P
Zdrowia!

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 15:24
autor: Mariusz_p
No to ładnie się porobiło. Kuruj się :)

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 17:19
autor: seba40
Wracaj szybko do zdrowia :o .
Ja jak na maratonie wyglebiłem, jadąc z górki ok.50km/h
właśnie w SPD to bark miałem przesunięty 5 cm do tyłu i bez operacji się nie obyło. I co najlepsze to nie zdążyłem się wypiąć z SPD i rower cały czas leżał na mnie aż do przybycia pomocy.

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 17:21
autor: TomaS
To prawie jak przypiąć się do spadającego samolotu 😁

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 19:06
autor: tatar
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia,a nieznośny na forum? Coś za coś :D

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 0:27
autor: DoMaN
Tak się kończy jazda z uzywaniem manetki na zakręcie... Pierwszy dzień w kasku... i gleba .. odruchowo próbowałem się ręką ratować... Złamana w nadgarstku... Prędkość może 10 km/h nigdy nic nie miałem złamane a tu taki fail
Obrazek

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 7:24
autor: TomaS
uuu. To chyba musiało być ślisko ? Ja się nauczyłem że manetki ALE i PRZEDNIEGO hamulca się nie używa na zakręcie szczególnie na piasku pośniegowym zalegającym wszędzie teraz, ale to było z 15kg wcześniej jak ujeżdżaliśmy z kumplami Jawkę 350 TwinSport :D . Na szczęście to było przy 3km/h i zawsze udało się uskoczyć na bok.
P.S - To ze złamaniem teraz w szpitalu trzymają ?

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 8:09
autor: tas
Coś w tym jest, jeżdżę po terenie konkretnie, a wszystkie dzwony, gleby, szlify miałem zawsze przy prędkości 5-10km/h...

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 8:21
autor: tatar
Pewnie dlatego,że człowiek sie rozlużna,a dodanie gazu przy takich prędkościach w niektórych sytuacjach, już nie jest w stanie wyprowadzić pojazdu,zbyt mały moment na kole.

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 10:47
autor: DoMaN
TomaS pisze:
12 lut 2019, 7:24
P.S - To ze złamaniem teraz w szpitalu trzymają ?
Jestem w domu czekam za operacją połączenia kości płytka tytanową.. szybciej pozwoli to odzyskać pełna sprawność..

Akcja wydarzyła się 2 lutego koło 8st C .. asfalt lekko mokry miejscami. Żałuję że nie ćwiczyłem gdzieś na trawie upadków poślizgów itp... założyłem kask poczułem się za pewnie...

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 10:49
autor: DoMaN
Wcześniej nawet nie miałem sytuacji gdzie koło choć troche by mi uciekło nie licząc jezdny po piachu.. no i to zaprocentowało.

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 11:18
autor: Mitar
"Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" - Trochę za bardzo to wziąłeś do siebie ;)
A tak poważnie to zdrowia życzę.
Dziś jechałem autem do pracy to masakra ślisko było , co chwila jakieś dzwony.
Nie mam jeszcze odwagi śmigać w takich warunkach do pracy ebikiem.

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 11:45
autor: leszcz
Trzymaj się Doman. Ja w gipsie wytrzymałem 6 dni i sam się go pozbyłem nożyczkami do przewodów :) Dostłem od znajomego ortezę i tak można żyć...

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 21:17
autor: Mariusz_p
Rok temu na 4 h przed zabawą karnawałową odkręciłem manetę na zakręcie i przerysowałem twarzą po asfalcie
Mina żony w domu bezcenna. Takiego kwasa nigdy nie przerabiałem :) ale poszedł tynk na twarz i na zabawie byłem.
Później miałem różne kolorki przez jakieś dwa tygodnie na twarzy.
Eh te ebajki :)

Re: Faile i inne wpadki

: 13 lut 2019, 6:42
autor: Umbur
Trzeba było się za zombi przebrać. Nagroda pewna. :D

Re: Faile i inne wpadki

: 04 mar 2019, 11:02
autor: Hurczak
Wyrazy współczucia, ja po ostatniej glebie (ucierpiał tylko sprzęt) w listopadzie nie wsiadłem na mój rower. Był to też główny motywator do kupna nowych, szerokich opon :)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 21:36
autor: equid

Poleciałem prawiek jak Małysz :roll:

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 21:57
autor: tatar
Dobrze,że to nie były loty w Planicy. :D .Ważne,że jednak wylądowałeś w miarę szczęśliwie ;)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 22:37
autor: Mitar
Uuu panie, na czym cię tak wyrwało?

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 23:06
autor: equid
Mitar pisze:
08 kwie 2019, 22:37
Uuu panie, na czym cię tak wyrwało?
Na tym moim nowym ebajku, zwanym ciesla :) myślałem ze go przegrzałem i mi moc ograniczył a tu taka niespodzianka :)
Ale dość "tania" była ta lekcja na szczęście

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 10:56
autor: leszcz
Najważniejsze: rower cały? :D

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 11:10
autor: Goliath
Trzeba przyznać... mocy "ciesli" nie brakuje :), ale kolana ketchupem smarować nie musiałeś :mrgreen:

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 11:18
autor: Yin
Z wielkim silnikiem idzie wielka odpowiedzialność ;) Zdrówka :)

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 21:56
autor: equid
Jedyne zniszczenia to wygięta korba i pedał :D
Obrazek
Obrazek
RIP pedał :lol:
Dlatego własnie nie opłaca sie kupować drogich pedałów i korb do mocnego ebajka ;)
Ale spoko, dzisiaj i wczoraj juz było jeżdżone :D

Re: Faile i inne wpadki

: 10 kwie 2019, 23:19
autor: shadow
Od ostatniego swojego wypadku,już nigdy nie założę pedałów z pinami.Gdyby nie piny,mogło by obyć się bez porysowanej łydki.

Re: Faile i inne wpadki

: 11 kwie 2019, 8:22
autor: TomaS
To fakt piny to dosyć niebezpieczna sprawa przy kraksie ale czasem również ich brak może przyczyną kraksy. I tak źle i tak niedobrze.

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 14:45
autor: EV-Maniak
A zdjęcie strupa na kolanie też się liczy?
Bo ostatnio się pięknie wyłożyłem popisując się przed ciziami ...

Hehehe 😎

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 17:41
autor: Yasiu77
EV-Maniak pisze:
08 lip 2019, 14:45
A zdjęcie strupa na kolanie też się liczy?
Bo ostatnio się pięknie wyłożyłem popisując się przed ciziami ...

Hehehe 😎
Pewnie po pijaku? Naqurwiacz to raczej nie jest "cipomagnes" ;)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 17:50
autor: tas
A moja żarówa znów sponiewierała kolejnego "nic się nie bój, od 20 lat jeżdżę na motorach" :P


Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 18:16
autor: equid
Ała, gdy przygniata cie 50kg :?

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 21:34
autor: Tooropek
tas pisze:
08 lip 2019, 17:50
A moja żarówa znów sponiewierała kolejnego "nic się nie bój, od 20 lat jeżdżę na motorach" :P
Bardzo widać jak jeździł, bo przytomny motocyklista wypycha spod siebie motocykl jak leci wheele i czuje, ze spada. Amator został ukarany za brak szacunku do elektryki :)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 23:30
autor: leszcz
Tas sadysto pijanemu dawać...

Re: Faile i inne wpadki

: 09 lip 2019, 9:24
autor: tas
Nie było mnie tam :D

Re: Faile i inne wpadki

: 09 lip 2019, 10:49
autor: leszcz
Hm... Chyba duuuuużo miodku w tym ulu misie nagromadziły... :D:D:D:D

Re: Faile i inne wpadki

: 25 sty 2020, 18:08
autor: PoulN
Cisza w temacie :)
Coś zaradzimy.

Z wczoraj:
Ruszyłem, skrzyżowanie, skręt w lewo, uciekło koło (nie wiem nawet które :P) - i zanim się zorientowałem wąchałem już asfalt. Prędkość ~25-30km/h max.
Rower stał w ciepłym pomieszczeniu, następnie parę godz. na mrozie, oszronione - białe siodełko i koła, ogólnie cały.

Siodełko przetarłem co by zad mokry nie był, a laczki?... odpowiedź wiadoma, pomyślałem dopiero o tym jak wprowadzałem rower do garażu.
Straty - kierownik:
Zbity i lekko rozcięty łuk brwiowy, kość policzkowa, spuchnięta i przetarta prawa ręka, lewe przedramię, spuchnięty nos (na szczęście cały), zbite i rozcięte lewe kolano, lekko przetarta prawa łydka i lekko obolałe lewe ramię, a i konieczna wizyta u optyka po nowe okulary :(
Straty - Rower:
ŻADNE :!: :idea: :!: oprócz przetartej lewej platformy i przekręconego na sztycy siodełka :)

Przejechanych łącznie ponad 10tys. km na elektrykach (Merida, Kariwa) w przeróżnych warunkach, z różnymi prędkościami itd... a tu taki głupi szlif z powodu... :?: braku czujności - zwracania uwagi na takie rzeczy jak np. temperatura
Do tego na 100% przyczyniły się Maxxisy.
Na suchej a nawet lekko mokrej powierzchni przy hamowaniu są jak tartki, ale jak jest trochę luźniejszej nawierzchni czy śliskiej - NIE POLECAM ;)

Będzie trzeba chyba zawsze ubierać jakiś lekki kask, nawet na 1 czy 0.5 km przejażdżkę, bo jak widać nawet taka "legalna" prędkość i krótka trasa może sprawić niespodziankę.
Pocieszam się tym, że mogło być o wieeele gorzej.

Ale,... aby do wiosny i dużym w leśny plener :mrgreen:

I najlepsze - weź teraz tłumacz, że to była tylko gleba na rowerze :lol:

Re: Faile i inne wpadki

: 25 sty 2020, 22:57
autor: Goliath
To musiało boleć... :roll: zwłaszcza łuk brwiowy i powieka która wygląda niezbyt ciekawie :?
Do wesela... tzn. do zlotu wszystko się zagoi :mrgreen:
Zdrówka życzę :) ... i lepszej przyczepności :mrgreen:

Re: Faile i inne wpadki

: 25 sty 2020, 23:35
autor: PoulN
Dzięki.
Noo trochę czuć, ale nie jest tak źle ;) chyba gorzej wygląda niż boli, no i za każdym łykiem
znieczulającego napoju jest coraz lepiej :D
Jutro tylko będzie trzeba pomyśleć nad jakimś mejkapem :P żeby otoczenia nie straszyć :)

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 7:07
autor: tas
chronil cie kask czy czapka? :)

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 7:21
autor: PoulN
Zgadnij :)

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 11:34
autor: PoulN
Teraz, jak pisałam nawet jadąc po bułki wypadało by pełny kask ubierać ;)
Ale idąc dalej.. kask, kaskiem, ale jeszcze powinno sie ubrać ochraniacze, zbroję, rękawice moto. Kto na codzień jadąc gdzieś w odległości na "rzut beretem" tak się ubiera? Większość myśli: blisko, równo, znajomo, co sie może stać? A jednak może , może tez np. ktoś wjechać w nas, potrącenia pieszych też są, gdyby nosili kaski i zbroje statystyki tez były by inne ;)

Zmierzam do tego, ze każdy z nas w jakimś sensie pewnie "dozuje" stopień zabezpieczenia zależnie od wielu czynników, np.: jadę blisko, nie bede szalał, sa dobre warunki więc nie będę przesadzał jeszcze mi ktoś zdjęciew pełnym kasku zrobi jadąc po drodze rowerowej i wrzuci na forum

Karwią, zawsze ubieram pełny kask moto, na Maridzie po mieście nie, i są tego skutki ;)

ps. dziś jeszcze gorzej to wygląda, grawitacja robi swoje i jest juz tez na całej górnej powiece i pod okiem :?

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 12:10
autor: pxl666
Pech i tyle , 20 lat już latam fullem po górach i zawsze jakoś tak, zachowawczo bez brawury, bez kasków zbroi , rękawice okulary i nigdy nie miałem gleby poważniejszej niż zeskok z roweru. Jedyny wypadek miałem jak wjechał we mnie na centrale maluch zza zakrętu i nie zdążyłem zjechać, przeleciałem przez niego i złamany obojczyk , głową nawet nie drasnąłem niczego. Rower po spawaniu jeździ do dziś. Każdy ma inne reakcje , są ludzie co potrafią się wybronić a są tacy co na koleinie robią dzwona. Ja staram się przewidywać i raczej jadę wolniej i ostrożnie , może dlatego nic mi się nie przydaża. Myślę że kask i opancerzenie skłaniają do większego rydzyka

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 13:35
autor: PoulN
Z brawurą to prawda :!:
Jeździlem parę tyg. na Kariwe bez kasku, zanim dobrałam właściwy.
Przejażdżki były spokojne, spacerowo przez lasek itd. ;) po założeniu kasku, jakoś tak od razu wszystko przyśpieszyło, pewność siebie lewel ap.
Sytuacji podbramkowych trochę mialem, ucieczka na chodnik przed czołówką ( dobrze, że był pusty :o ) bo jakiejś płci pięknej się śpieszyło i chciała w mieście korek wyminąć.Innym razem slalom w lesie miedzy drzewami z finałem w pokrzywach :lol:, czy niezbyt udane ćwiczenia przeciwskrętu, ogólnie trening szybszego pokonywania winkli. Przygody z piaskiem na duktach itd. , ale to wszystko bez najmniejszej ryski na sprzecie, czy ciele,...

Ale co ma się zdarzyć, i tak się zdarzy...
Przedwczoraj na Meridzie niestety na jakąkolwiek reakcję nie było szans :cry:

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 0:35
autor: equid
Ja tam ne co to sie z tymi felgami dzieje :lol:

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 7:51
autor: radasss
Godziny ściągania chromu i niklu, żeby pomalować i córcia se wzięła bez wiedzy i zgody i ...