Cześć. Prośba o pomoc w skompletowaniu gratów.

[exmotech]

Witam serdzeczniwe!

Jest to mój pierwszy post na tym forum i cieszę się, że mogę tu być. Z góry wielkie dzięki za pomoc. Wrzuciłem ten post też na jakiś innym forum, ale okazało się ono 'dysfunkcyjne', więc tu spróbuję szczęścia. A więc do rzeczy...

Mam następującą wiedzę... Spawam aluminium, spawam tytan, stal nierdzewną itd. Umiem laminować, umiem pracować z włóknem węglowym. Mogę robić formy próżniowe itd. Na rowerach się znam, bo bawiłem się w downhill przez ponad dekadę. Mam maszyny, zaplecze techniczne, jak trzeba coś dać na laser, na cięcie plazmą czy wodą, to nie ma problemu itd... No generalnie nie mam dwóch lewych rąk.

W planach miałem zbudowanie mega fajnego roweru elektrycznego bez pedałów, tylko z pegami. Mam ramę Giant Warp DS-1, mam Marzocchi Bomber dwupółka na oś QR20, mam przednie koło. Moje plany to było zainwestowanie kupę kasy w jakiś mega dobry silnik, mega drogie baterie bo to miał być sprzęt na lata, taki cukiereczek. Miałem wszystko sobie sprowadzać od różnych amerykańskich i europejskich producentów. Jednak pod koniec TEGO roku wyjeżdżam na dobre parę lat, więc chcę połowicznie dokończyć ten projekt, czyli złożyć go jednak z części bardziej dostępnych (typu chiński sklep magma) aby po prostu przez parę miesięcy pojeżdzić i tyle. Czyli zacząłem dumnie, ale niestety muszę dokończyć po taniości bo to tylko zabawka na parę miesięcy...


Tylko mid mount wchodzi w grę.

I teraz pytania...

1. Jaki silnik do roweru, który ma być dość dynamiczny, ale wiadomo, że ma mi nie urywać ciągle łańcucha, szprych i ma nie krzywić ośki na silniku Chcę coś wybrać z polskich sklepów z chińszczyzną, np Magma, Nexun. Wiem jaka to jakość, ale jak padnie to oddaję na gwarancji i biorę następny.

2. Planuję napęd łancuchowy i tu mam dwie opcje...
- z tyłu dwie zębatki o bardzo różnej wielkości plus mocny napinacz. Czyli jak wiem, że mam dojazdówkę długą i szybką (np do sklepu czy do znajomego) to luzuję napinacz, wrzucam z tyłu małą zębatkę i mam słabą moc, ale za to jadę 60-70km/h na długi dysnans. Jak chcę się pobawić w terenie, w lesie (tak do 30km/h) to zakładam łańcuch na dużą zębatkę i jazda. Wiem, że rozwiązanie nieautomatyczne, ale taka opcja mi wystarcza.

- z tyłu mogę też dać jakąś piastę z biegami, jakiegoś Nexusa, tylko nie wiem czy wytrzyma moment z silnika. A jeśli tak, to jaki model piasty?

3. Koło... Aby zmniejszyć dźwignię działającą na układ napędowy, myślę, że z tyłu mógłbym dać koło 24". Podobnie jak w crossówach: przednie koło większe od tylnego. Dobry pomysł? Do tego mógłbym dać jakąś fajną oponę, agresywną, ale nie wiem czy jest coś takiego na 24", więc stąd pytam czy to dobry pomysł.

4. Baterie planuję 18650. Jako, że nie będę miał pedałów, to mogę mieć szeroko między nogami, tak jak w motocyklu. Skrzynki zrobię sobie z włókna węglowego, bo akurat to mam pod ręką. Tylko pytanie połączone z pierwszym punktem, czyli z silnikiem. Jaki woltaż będzie najlepszy i jaka pojemność? Na tej podstawie już będę wiedział jak sobie zgrzać ogniwa. A może baterie LiFePO4?

5. Planuję zrobić takie przeniesienie napędu, aby zmniejszyć maksymalnie obroty na końcu. Chodzi o to, że nie chcę dawać zębatki na pół koła z tyłu. Nie wiem czy to dobry pomysł.
Silnik ma wyjść z małą zębatką i ma napędzać większą zębatkę po lewej stronie suportu. Po drugiej stronie suportu ma być znowu małe koło zębate i ono dopiero będzie napędzać zębatkę na kole z tyłu.
Chcę przez to maksymalnie zmniejszyć dużą prędkość długiego łańcucha. Tylko czy znajdę w magmie silnik z przekładnią planetarną z metalowymi zębami? No żeby pojeździć dłużej niż tydzień...

Wszystko na rysunku poniżej... Czy to dobry pomysł?
-------------

rower-elektr-plan.jpg (24.18 KiB) Przejrzano 3161 razy

--------------

No i to tyle póki co. Jak zakończę ten etap, to będę się martwił o regulator i ładowarkę...


Mega wielkie dzięki

[exmotech]

Dzięki, popatrzę (właściwie już patrzę).
Mam tylko problem z wyborem. Po prostu mam za mało doświadczenia w jeździe na rowerach elektrycznych. Jechałem jakimś tam elektrykiem kolegi z silnikiem w piaście i słabe to było (no bo wiadomo, max 250W, max 25km/h). Jeździłem też rowerem Bosch i już było lepiej, no ale cena 8000eur. Chcę coś, co będzie zrywne, ale nie mam ambicji posiadania potwora i nie wiem, co jest rozsądnym wypośrodkowaniem pomiędzy wagą, wymiarami i mocą. Chyba jednak wolę BLDC, bo przecież mają większą sprawność. Chyba, że w realu tego aż tak nie widać?

[exmotech]

Kurcze, odnoszę wrażenie, że w tych sklepach internetowych panuje jakiś ostry pierdzielnik. Szukam miejsca, gdzie mogę kupić silnik i mieć przy każdym z nich...

- obroty dla największej wydajności (pewnie około 3000rpm)
- woltaż max. i woltaż do największej wydajności
- niutonometry przy tych właśnie np.3000rpm
- waga (mega ważne!)
- wymiary

Np taka Magma to dla jednego silnika podaje tylko obroty, dla drugiego nie podaje wagi, dla trzeciego nagle niutonometry... Masakra. Gdybym przynajmniej miał Nm i wymiary, to bym wiedział, że jak np podzielę sobie obroty ileś tam razy, to mi Nm wzrosną a to już jest jakaś wartość, która mi podpowie jak moja konstrukcja będzie przyspieszać. Rwę włosy z głowy...

[Maju]

Jeśli chcialbyś sobie oszczędzić roboty to sprawdź bafanga bbshd, miałbyś gotowy zestaw do zamontowania, pozostaje tylko do niego baterie dołożyć i można śmigać. Zobacz jeszcze na Cyclone kit, występuje w kilku mocach np. 3kW

[exmotech]

Dzięki za info. Ja akurat nie muszę sobie oszczędzać pracy, bo to nie problem. Wolę oszczędzić pieniądze. Już Ci mówię dlaczego mam wątpliwości do do BBSHD czy zestawu Cyclone...
- w komplecie płacę za jakieś tam koła zębate, za suport, korby, klamki do hamulców na linkę (idzie to do kosza)
- cena powyżej 2500zł to trochę sporo. Myślę, że w połowie tej ceny zmieszczę się z silnikiem 500-1000W, regulatorem, manetką i wyświetlaczem.
- do ramy przyspawam odpowiednie mocowanie, wszystko aluminiu, a bafang chyba daje mocowania ze stali.

Znalazłem za to silnik BLDC Golden Motor 48V/500W. Daje on podobno 8Nm przy około 1000RPM. Gdyby to podzielić przez 4 (zębatka pośrednia lub przeładnia), to mamy około 250RPM i 32Nm na kole i prędkość 30km/h. Używając przerzutek można mieć zakres przełożeń 3:1 z tym silnikiem, czyli na najniższej przerzutce może to być 48Nm i 15km/h do lasu a najszybszej 16Nm i 45km/h. Takie obliczenia totalnie z głowy.

Tylko problem w tym, że nigdy nie siedziałem na rowerze elektrycznym z silnikiem większym niż 250W no i jakimś systemem Boscha ale nie znam mocy i nie wiem czy 500W/8Nm to słabizna i żal du*ę ściska, czy jednak już całkiem fajna moc. Podobno Golden Motor 500W może momentalnie dostawać i 1500W i daje radę.

[Przemek]

miałem takie coś co chcesz poskładać nazywało sie to zegarek chociaż znajomi mówili na to sieczkarnia z powody szumu / hałasu przekładni
był tam silnik 500W dc magma kochałem go jak dziecko kocha rodzić przejeździłem nim wiele
napęd silnika był zdawany na oryginalne przerzutki czyli coś jak twój pomysł tylko łatwiej bo z klamek na kierownicy był albo piekielnie mocny coś jak wyciągarka albo szybki jak ferrari dzięki przerzutkom
po jakimś czasie wpadł m w ręce hub i na nim poskładałem następny rower i tak przejeździłem kolejne 2 lata po czym na magazynie dostrzegłem zapomniany 'zegarek" wiec wyciągam maszynę dawne wspomnienia ożywają cieszę sie tym jak dziecko ale w miarę jazdy dostrzegam coraz więcej problemów typu niewytrzymująca kaseta przerzutek wyciągający sie łańcuch cholerny odgłos sieczkarni po czym pewnego letniego upalnego popołudnia podczas jazdy z rodzinką w spacerowym tempie silnik wydymił pierwsza myśl siadam do kompa i zamawiam nowy z magmy za 200zł i co niestety rozum kupuje nową ramę do której wkładam huba i mam wszystko w nosie cisza brak 100 dodatkowych elementów radość z dawania w palnik bez zabawy przerzutkami
podsumowując piszesz że chcesz sobie coś pojeździć bo wyjeżdżasz powiem tak weź sobie huba wolnego bo chcesz moc przewoltuj go na górną granicę urządzeń peryferyjnych coś koło 80V będziesz miał moc i w miarę szybkość a przekładniowca sobie odpuść przy pierwszej budowie bo to tylko problemy
takie moje zdanie

[exmotech]

Ja bardzo dobrze rozumiem zalety silników w piaście. Są proste, ciche niezbyt drogie i łatwe w montażu. Ale czy jednak nie ma problemów z masą nieresorowaną. Takie koło, które waży 8kg to już spora bezwładność i czy zasuwając 30km/h po nierównościch nie rozwali mi to zawieszenia? AMortyzator nie dostanie nieźle w tyłek próbując wytłumić 8-10kg skaczące góra dół na długim ramieniu wahacza? W sporcie motorowym robi się wszystko, aby obniżyć masę nieresorowaną. Masz widzę na ten temat? Czy rowery dają radę i nie pękają po czasie z takim ciężarem z tyłu. Choć domyślam się, że z takim obciązeniem z tyłu to o bunny-hopach mogę zapomnieć, bo raczej nie dźwignę takiej nierównej masy równocześnie podczas zbliżania się do krawężnika.

No ale niewątpliwie zaletą jest to, że silnik w piaście montuje się w jeden wieczór, przez noc się ładuje baterie a na drugi dzień jazdaaa.

[pepelito]

Ma to również inne plusy. Przede wszystkim bezawaryjność. Dopóki go nie przeciążymy to może żyć "wiecznie".

[exmotech]

A ten model ujdzie? Wybrałem opcję 1kmh/V, bo zamierzam zastosować obręcz 24" i nie chce aby był za wolny.

http://nexun.pl/sklep/silniki-elektrycz ... aseta.html

[Przemek]

silnik ok jak każdy 9c tylko kwestia nawoju
co do masy nieamortyzowanej chłopaki po górach szaleją ja po lasach hołdach i dajemy radę
ale wracając do założenia 500w 8NM to to nie masz najmniejszych szans na jakiekolwiek szaleństwa jedynie spacerki po lesie i jakaś tam większa prędkość po asfalcie po prostej a jeszcze lepiej minimalnie z górki, kolega (może sie ujawni) dłubie takie coś z silnikiem centralnym by powstało coś ala motor do skoków itd ale chłopina o ile pamiętam morduje sie z przeniesieniem 10kw czy nawet więcej nie pamiętam problemem jest dostępności / dobór przekładni, łańcuchów zębatek a nie jest On tak zwany pierwszy lepszy co myśli ze da radę tylko trochę tego "chlebka" już zjadł

[exmotech]

Jeśli chodzi o nawój, to chyba nie ma za dużego wyboru. Widziałem tylko dwie opcje 9c i chce wybrać ten szybszy silnik, bo koło będzie mniejsze.

[Przemek]

wydaje mi sie że są 4 opcje przynajmniej, szczerze to nie wiem nigdy tej firmy nie miałem
napisz co chcesz na tym sprzęcie "wyprawiać" to postaram sie Cie nakierować i niekoniecznie będzie to n9 dlatego ze wszystko jest zależne od przeznaczenia

[exmotech]

Jeśli chodzi o ten nowy design silników (w nowej obudowie, podobno wzmocnione i lepsze), to są tylko dwie opcje, przynajmniej u Nexuna...

http://nexun.pl/sklep/37-silniki-elektryczne

obydwa w tej samej cenie i skłaniam się ku temu (10x6), bo ma mniej Nm ale kręci się szybciej, co akurat jest dobre pod koło 24".

Natomiast ja chcę mieć rower zrywny do jazdy odrobinę po lesie, ale też do pozałatwiania paru spraw w okolicy albo do pojechania do centrum bez martwienia się o miejsce do parkowania. Jeżdżę na co dzień quadem, więc lubię jak pojazd reaguje odpowiednio na ruchy manetką, ale bez przesady. Aha, nie będę miał pedałów, więc tylko elektryka będzie napędzać. Baterie będą 17S, żeby być blisko 60V i myślę, że to wystarczy. Ile będzie P to nie wiem, ale podejrzewam, że 6P. Zobaczę jakie mi będą zasięgi wychodziły.

Czyli ma to jechać w okolicy 40-50km/h i ma to dobrze przyspieszać. Nie ma to być monstrum, bo nie chcę ciągle szprych wymieniać, ale nie ma też być powolne. Muszę czuć trochę strachu, jak dodaję gazu. Pomimo ceny, podoba mi się ten silnik Nine Continent RH2806 D (10x6), tylko czekam na kogoś, kto ma osobistą opinię na temat silnika, który ma 60Nm i 1kW mocy.

[Przemek]

widzę że masz cisze w temacie to napiszę Ci na koniec mojej pomocy jak bym to widział finalnie
silnik 7x9 będziesz miał kopa z dołu, przy baterii 17s będziesz miał max 45-50kmh to na rower do miasta sporo a w teren z tym silnikiem niezła frajda
jeśli planujesz ramę rowerową to za nic w świecie nie rezygnuj z pedałów dlatego że
1. jeśli będziesz musiał ruszyć pod stromiznę od zera kmh to bez pedałów nie dasz rady silnik musi mieć przynajmniej 2-3kmh żeby sie zacząć obracać bez tak zwanego "efektu ruszania na zwarcie'
2. jeśli braknie ci prądu ~padnie bateria wtyczka - elektryczka czy cokolwiek możesz popedałować do bazy
3. jeśli na swojej drodze spotkasz niebieskich braci to nawet jak pokręcisz tymi pedałami w powietrzu nawet przy 45kmh to przejedziesz niezauważony tuż obok nich, jeśli ich nie będziesz miał tylko nogi na podnóżkach to masz na bank problem
to tyle powodzenia

[exmotech]

Dobra, przekonałeś mnie. Pytanie ostatnie w tym wątku (potem założę kolejny, haha), czy ta stara wersja 7x9 faktycznie jest gorsza od tej w nowej obudowie, która ma podobno wiekszy stator, większe łożyska, szerszą oś, jedną pokrywę itd.???

Czy gdybyś budował od nowa, to dopłaciłbyś 200zł za te lepsze parametry? Czy jednak jest to pomijalne w przypadku nornalnej jazdy po płaskim i ewentualnie lekkim terenie?

[Przemek]

tak jak pisałem nie miałem 9c na mnie taił Magic Pie ale jeździłem na 9c o nawoju 7x9 i byłem szczerze pod wrażeniem jak to przyspiesza z dołu
zadzwoń do Nexuna odbierze ce taki miły Pan ( pozdrawiam) on wytłumaczy ci wszystkie tajniki obydwu konstrukcji starej i nowej

[scuda]

Jest jeszcze opcja Mxus V3 za okolo 1200 z nexun. Mocy ma duuuzo wiecej, widziałem konstrukcje na innym forum z tym silnikiem w kona stinky. Była zrobiona na 8 kW mocy i podobno zrobił na tym 5000km bez zniszczenia czegokolwiek. Tylko ze kona stinky ma wahacz z tyłu bardzo pancerny.
Ja zbudowałem wlasnie na tej ramie pierwsza konsturkcje na 9c 7x9, sterownik 30A bateria 16s, i przyspiesza niezle. V-max jeszcze nie zmierzony ale na pełnej baterii bedzie w granicy 50km/h na prawie pustej 35km/h

[Przemek]

i jak działasz coś ?

[exmotech]

Działam. Już zadecydowałem, że będzie Mxus V3-3K. Wszystko skompletowane i ustalone. W poniedziałek opłacam graty i czekam na dostawę. Póki co walczę z laminowaniem skrzynek. Niestety mam skomplikowany kształt a nie mogę znaleźć u siebie worków próżniowych, więc nie mogęza jednym razem wszystkiego wykleić bo mi spłynie i muszę łatać po trochu. W dziale 'własne konstrukcje' mam o tym wątek i niedługo go będę uzupełniał.