Do tego nie potrzeba kamery termowizyjnej, wystarczy sprawdzić ręką (tak jak wstępnie sprawdza się stan gorączkowy), czy temperatura jest akceptowalna (30 - 40*C), czy nie (powyżej 40*C).
Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
-
- Forumowicz
- Posty: 5056
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
- lukk
- Forumowicz
- Posty: 775
- Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
W normalnym nierozjechanym pakiecie - zgadza się. Ale tu pakiet jest zbudowany na mieszanych ogniwach, wyglądających jak depakiety laptopowe i niewiadomo czy i jak dobranych w cele. Więc pytanie raczej nie brzmi czy są tu jakieś różnice między ogniwami, tylko jak duże one są i jak wpływają na grzanie poszczególnych ogniw. Wiadomo, jest to wszystko sprzężone termicznie ze sobą, ale pewnie jakieś hot-spoty można by zauważyć.
-
- Forumowicz
- Posty: 5056
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
Gdyby Bojkot miał "elektryczne" problemy z baterią (rozjazdy, sagi itd), to nie ujechałby ~80km na niej. Gdyby nie sposób zgrzewania/lutowania i montażu, bateria zapewne byłaby OK. Jednak w związku z "nagannym" lutowaniem/zgrzewaniem, brakiem zabezpieczeń na "+", oraz z faktem że bateria drgała (połączenia drgały), nie ma pewności że w "sprzyjających" okolicznościach, nie nastąpi zwarcie któregoś ogniwa. Stąd "rady" utylizacji baterii.lukk pisze: ↑02 kwie 2020, 10:30W normalnym nierozjechanym pakiecie - zgadza się. Ale tu pakiet jest zbudowany na mieszanych ogniwach, wyglądających jak depakiety laptopowe i niewiadomo czy i jak dobranych w cele. Więc pytanie raczej nie brzmi czy są tu jakieś różnice między ogniwami, tylko jak duże one są i jak wpływają na grzanie poszczególnych ogniw. Wiadomo, jest to wszystko sprzężone termicznie ze sobą, ale pewnie jakieś hot-spoty można by zauważyć.
-
- Forumowicz
- Posty: 37
- Rejestracja: 21 mar 2020, 22:17
- Lokalizacja: Scunthorpe DN171SE
Re: Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
Takiego urządzenia nie posiadam i może to dobrze. Cieszę się teraz tym co mam a w głowie mrowią się co rusz nowe pomysły na następny rower. Plany dalekosiężne, na szczęście.
-
- Forumowicz
- Posty: 5056
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
Wystarczą palce
Po ostrej jeździe, sprawdzasz palcami każde połączenie na ogniwie, czy któreś za mocno się nie grzeje (nie parzy).
-
- Forumowicz
- Posty: 37
- Rejestracja: 21 mar 2020, 22:17
- Lokalizacja: Scunthorpe DN171SE
Re: Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
Przyznam, że nie jeżdżę jakoś ostro. Jeżdżę po asfalcie (turystycznie) i nieraz po szutrze. Górki nie są jakieś extremalnie a cały czas wspomagam rower Pedałami. Elektryk pomaga mi w pokonywaniu większych kilometrów bez zajechania się. Dotykając baterie przez pokrowiec nic nie wyczuwam.
-
- Forumowicz
- Posty: 37
- Rejestracja: 21 mar 2020, 22:17
- Lokalizacja: Scunthorpe DN171SE
Re: Mój nowo zakupiony ebike nie ma sterownika. Czy to normalne?
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić zasięg na swoim ebik-u z nową baterią.
Baterie kupiłem od firmy MarianProjekt. Dobra komunikacja i szybka realizacja zamówienia więc z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić tę firmę.
Na nowej bateri jeżdżę już ponad tydzień i dzisiaj postanowiłem sprawdzić jej maxymalny zasięg.
Wybrałem drogę asfaltową, teren raczej płaski z kilkoma przewyższeniami.
Podsumowując ten ponad czterogodzinny wypad mogę tylko napisać że tyłek bolał jak cholera. Zrobiłem 105 km według mojego gps-a z garmina i 100km według wyświetlacza SW900. Bardziej ufam garminowi ponieważ korzystam z niego już parę lat i kilka razy sprawdzałem jego wiarygodność.
Tak więc zrobiłem 30km więcej w porównaniu ze starą (nową niby) baterią.
Taki zasięg w pełni mnie zadowala chodź zobaczymy na jak długo
Mimo bolącego tyłka, banan na twarzy nie do opisania. Nowa bateria, nowe osiągi, nowe życie.
Pozdrawiam wszystkich połykaczy kilometrów i miłośników zelektryfikowanych pojazdów
Baterie kupiłem od firmy MarianProjekt. Dobra komunikacja i szybka realizacja zamówienia więc z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić tę firmę.
Na nowej bateri jeżdżę już ponad tydzień i dzisiaj postanowiłem sprawdzić jej maxymalny zasięg.
Wybrałem drogę asfaltową, teren raczej płaski z kilkoma przewyższeniami.
Podsumowując ten ponad czterogodzinny wypad mogę tylko napisać że tyłek bolał jak cholera. Zrobiłem 105 km według mojego gps-a z garmina i 100km według wyświetlacza SW900. Bardziej ufam garminowi ponieważ korzystam z niego już parę lat i kilka razy sprawdzałem jego wiarygodność.
Tak więc zrobiłem 30km więcej w porównaniu ze starą (nową niby) baterią.
Taki zasięg w pełni mnie zadowala chodź zobaczymy na jak długo
Mimo bolącego tyłka, banan na twarzy nie do opisania. Nowa bateria, nowe osiągi, nowe życie.
Pozdrawiam wszystkich połykaczy kilometrów i miłośników zelektryfikowanych pojazdów