ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Dzień dobry.

Przymierzam się do przerobienia na prund swojego rowerka. Rower to GT transeo comp w rozmiarze XL na 28 calowych kołach.


Jeżdżę obecnie hulajnogą elektryczną, robię ok 3000 km rocznie. Pomyślałem aby przesiąść się na rower, jednak chciałbym zachować banana na gębie - czyli musi być w miarę szybko.
Moja hulajnoga rozwija po płaskim ok 40 - 45 km/h. Używam tego całorocznie (poza okresami jak nawali śniegu). Dziennie mam do pokonania ok 25 km. W 100% droga rowerowa, Jest kilka sporych podjazdów, pod jeden bez prądu rower wprowadzam (ok 30 metrów), hulajnoga z małym nożnym wspomaganiem pod niego wjeżdża (Joyor y6-s) Praktycznie nie jeżdżę po lasach, nie skaczę, nie planuję katować się ani roweru w górach.

No i tu pytania/problemy. Upatrzyłem sobie zestaw do konwersji z chińskiego sklepu "esoul" silnikiem bezprzekładniowym w tylne koło o mocy wg opisu 1,5KW. Do tego upatrzyłem sobie również na oleiksie baterię 48V (chciłałbym przy tym napięciu zostać) niby 20Ah na ogniwach LG M50LT za tysiąc trzysta peelenów.
Czy może ten silnik jest za mocny, może wystarczy 1 kw, przekładniowy (jest lżejszy), może inna bateria ?

Czy dobrze kombinuję? Jeśli źle to dlaczego ? Zna ktoś te zestawy z "esoul" - kusi cena nie ukrywam... zna ktoś te baterie ? czy to faktycznie jest 20Ah ?
no i ostatnie pytanie czy to poleci te minimum 40 km/h , bo na tym mi bardzo zależy.


Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Przy takich przebiegach ,sposobie użytkowania i przy bazie roweru crossowego tylko przekładniówka XF15/XP04. Lekkie, dynamiczne, z fajnym momentem z dołu. Silniki z Esoul to podróbka podróby (no poza TZSDZ2), darowałbym sobie zakupy stamtąd, jak w Polsce masz dostępne sprawdzone silniki z pewną gwarancją i dostępem do części zamiennych.

Dziekuję za opinię. Na te silniki patrzałem, ale wszędzie piszą że one nie nadają się do szybkiej jazdy, a na tym zależy mi najbardziej jak napisałem. Poza tym wydają mi się bardzo "słabe". Porównuję to sobie z hulajnogami , gdzie takie 350W to raczej słabiutko wypada i ledwo się kula. Czy w rowerach trzeba to inaczej liczyć ? Kurcze teraz już mam mętlik w głowie całkowity. Dla mnie podstawa zmiany hulajnogi na rower to możliwość jazdy co najmniej z taką samą prędkością (40 - 45 km/h) Mam fajną trasę do roboty, w godzinach których jeżdżę totalnie pustą więc jest się gdzie rozwinąć. Dzięki też za info o tym sklepie - nie znam tego kompletnie, ale co rusz mi gdzieś wyskakuje na internetach no i ceny mają bardzo dobre w porównaniu z tym co można kupić u nas. Co do gwarancji to czy z Chin czy z Polski to fikcja i wiem, że kupując tego typu sprzęt kupuję go bez gwarancji. Tego akurat życie już mnie nauczyło jeżdżąc hulajnogami...

unikaj na szosę silników przekładniowych, są głośne, obsługowe, awaryjne.
Kup w kraju bez przekładniowy napęd o mocy wspomnianych 1500W i będziesz bardziej niż zadowolony bo takie napędy są bezgłośne, nie wymagają konserwacji i potencjalnie możesz na nich zrobić bez większego serwisu nawet kilkanaście tyś km

Dziękuję @Tas . Jesteś kolejną osobą która potwierdza że przekładniówka nie koniecznie na długie szosowe , szybkie przejazdy się nadaje. Zdążyłem się już zorientować na forum, że wiesz o czym mówisz
Możesz mi jeszcze podpowiedzieć coś na temat baterii o której myślę? bidon 20Ah na ogniwach LG M50LT ?

Bateria 13s4p na LT to dobry wybór, ale to jest ponad 7A/ogniwo w zestawie 1500W co jest dużą wartością i np jesień/zima/wiosna przy niskich temperaturach (poniżej 10-15st) spowoduje, że pojemność takiego akumulatora będzie niska, spadki napięcia wysokie i aby to nie powodowało degradacji przedwczesnej lepiej wybrać 13s5p. Da też to większą pojemność wiec i mniej cykli w roku więc i dłuższy czas bezawaryjnej jazdy (myślę, że z rok dłużej podziała)

Bardzo Ci dziękuję za poradę.