Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Piszta co chceta ;)
Awatar użytkownika
Tooropek
Forumowicz
Posty: 2028
Rejestracja: 08 wrz 2018, 10:50

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: Tooropek »

Kara więzienia oczywiście w zawieszeniu? Jakaś grzywna i rekompensata dla poszkodowanego? Jak z Twoim zdrowiem? Jakie skutki powypadkowe?
* Akumulatory * Bidony * 36V/48V. Zapraszam na priv.
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: TerryFox »

Temat kary wole pominac :) Odszkodowania dochodze od ubezpieczyciela sprawcy - z OC pojazdu, przy pomocy kancelarii prawnej. Temat rozwija sie bardzo powoli i powiem szczerze wielki szacun dla prawnikow bieglych w kwestiach odszkodowan. Bez nich szary czlowiek w starciu z wielkim molochem jakim jest jedna z najwiekszych w PL firm ubezpieczeniowych szanse mialby marne.
Zdrowie ok, ale leczenie jeszcze trwa. Pelen zrost polamanych kosci glowy i kregoslupa szacowany jest na okolo 6 miesiecy. Skutki neurologiczne utrzymuja sie sladowo i tu nikt nie wie czy ustapia w pelni i kiedy. Wrocilem do pracy i niemal normalnego zycia poza wyjatkami (ograniczenia w kwestii aktywnosci fizycznej i sportu), czeka mnie jeszcze rehabilitacja ze wzgledu na kregoslup.
Ogolnie no... powiem szczerze obrazen bylo sporo jak na "wypadek na hulajnodze", ale mialem bardzo duzo szczescia bo zadne z nich nie okazaly sie tymi ktore zmienia reszte zycia. Ogolnie powoli do przodu, i wypadkow na hulajkach zdecydowanie nie polecam ;)
Awatar użytkownika
Tooropek
Forumowicz
Posty: 2028
Rejestracja: 08 wrz 2018, 10:50

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: Tooropek »

Dzięki za obszerną odpowiedź. Wracaj do zdrowia.

A Tym co jeżdżą na co dzień hulajnogami życzę mniej zaufania do otoczenia, by takie wypadki nie miały miejsca.
* Akumulatory * Bidony * 36V/48V. Zapraszam na priv.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: pxl666 »

sporo jak na hulajnoge ? niby czemu? przecież to prawie najbardziej urazowy pojazd . lecisz szybko nad asfaltem ,na ryj i jesteś kompletnie nieopancerzony...imho bardzo urazowo ...
Awatar użytkownika
tas
Administrator
Posty: 2964
Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: tas »

te pojedyncze kółka są gorsze :P
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: pxl666 »

tas pisze:
04 lut 2023, 18:41
te pojedyncze kółka są gorsze :P
ofkors ... natomiast często są sporo większe wiec nieco łatwiej przejechać przeszkodę
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: TerryFox »

pxl666 pisze:
04 lut 2023, 11:35
sporo jak na hulajnoge ? niby czemu? przecież to prawie najbardziej urazowy pojazd . lecisz szybko nad asfaltem ,na ryj i jesteś kompletnie nieopancerzony...imho bardzo urazowo ...
Jest w tym sporo prawdy, mialem ostatnio "troche czasu" na podobne przemyslenia. Przede wszystkim wyleczylem sie calkowicie z bardzo blednego zalozenia ze skoro jezdze po chodniku (jako ze hulajka nie moge po zadnej drodze w okolicy) to jestem bezpieczny. No bo na chodniku sa ewentualnie piesi, ale nie ma samochodow itd. Bardzo duzy blad.
Problem w tym ze jak pokazuje moj przyklad kierowcy chodniki kompletnie olewaja. Kolo po prostu poszedl jak dziki w poprzek chodnika zatrzymujac sie dopiero.. no wlasnie, przy krawdzi jezdni. Zatrzymal sie przy jezdni, ale nie zatrzymal sie przy chodniku.
Urazowosc na hulajce jest duza, stoimy a nie siedzimy, przyjmujemy wszystko na klate. To juz rower lepiej wyglada pod tym wzgledem.
Stad tez rozkminiam czy jednak nie pozbyc sie hulajki i nie zamienic jej na jakiegos "legalnego" elektrycznego skutera. W kasku i tak bym jezdzil nawet na hulajce, wiec tu bez roznicy. Skuter nie bedzie tak kompaktowy jak hulajka, nie wciagne go do pociagu czy tramwaju, ale jezdze po ULICY jak normalny uczestnik ruchu, zdecydowana wiekszosc kierowcow jednak zwraca uwage na to co sie dzieje na ulicy, no i jezdze siedzac a nie stojac.

Do wiosny jeszcze czas na ewentualne decyzje.
wit
Forumowicz
Posty: 460
Rejestracja: 19 lut 2018, 11:42
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Wypadek na hulajnodze - kwestie prawne ?

Post autor: wit »

TerryFox pisze:
04 lut 2023, 20:11
Urazowosc na hulajce jest duza, stoimy a nie siedzimy, przyjmujemy wszystko na klate. To juz rower lepiej wyglada pod tym wzgledem.
już pisałem najczęstszym problemem i przyczyną sporej części wypadków na hulajkach -prawie wszystkich przypadków "i leci nad kierownica na przysłowiowy ryj" jest to, że jeździ się na podrasowanych zabawkach dla dzieci a nie hulajkach

hulajka
1 -odległość miedzy osiami co najmniej równa odległości pępka od ziemi -to podstawowy warunek nie lecenia przez kierę przy hamowaniu lub nawet lekkim utknięciu przedniego kółka
2 średnica kół minimum 3x (lepiej 4x) większa od przewidywanych największych nierówności na które może zdarzyć się niespodziewanie podjechać
3 koła raczej pneumatyki -szerokość większa od największej szerokości spotykanych wyrw.
dla osoby nastoletniej lub dorosłej wychodzi minimum kółka 12" średnicy i szerokie 1,5"
4 bezwzględnie -skuteczne hamulce na oba koła.
5 wysokość podestu jak najbliżej jezdni w praktyce 11cm od asfaltu to max na którym daje się bezpiecznie i wygodnie jechać
6 prześwit -jak największy -warunek sprzeczny z poprzednim - wynik zawsze kompromisowy, ważne żeby pomost był max cienki (odpada wszystko co ma baterię w podeście)
7 przód podestu wyraźnie "zadarty" gdy nad przeszkodą przeskoczy przednie koło podest nie może uderzyć i zablokować -jeśli zabraknie prześwitu to podest jak narta ma wejść np na krawężnik i zrobić piękny ślizg przy snopie iskier... i powinien to wytrzymać kilkaset x
8 bateria możliwie nisko -niekorzystna jest zwłaszcza gdzieś na kierownicy... w praktyce sprawdza się bateria bezpośrednio na pomoście w przedniej części. stoimy tuż za baterią.

dalej -technika jazdy bezwzględnie trzeba umieć jeździć (prawidłowo BIEGAĆ) na hulajce bez włączonego silnika -zmieniając w czasie jazdy nogi ,odpychając sie np 3x lewą potem 3x prawą. umieć płynnie przejść z jazdo-biegu do biegu i nie gubiąc kroku dalej do jazdy.
Na hulajnodze nie wolno jeździć stojąc jak słup -to ma być stan podobny do biegu z przyczajkami z których do tego biegu lub tylko podparcia można przejść...

generalnie jeśli nie umie się "biegać" na zwykłej hulajce -to nie powinno się przesiadać na elektryczna -bo to jak ktoś kto nie umie jeździć rowerem a siada na ścigacz...

czyli dla dorosłego chłopa powinna być odpowiednio duża dorosła hulajka -i to nie tak ,że stanąć i dodać gazu -jazda na hulajce to jak jazda na łyżworolkach nartach itp -należy umieć.
ODPOWIEDZ