Express do kawy

[Badlook]

Panowie i panie jaki express polecacie do 3 kafli? Może być plus minus 200, wiadomo. Teraz miałem Phillips latte go i 5 lat wytrzymał.

[Yasiu77]

ja mój szukałem tak https://www.google.com/search?q=jaki+ek ... e&ie=UTF-8

[Badlook]

Tak samo szukałem ale są sprzeczne opinie zależnie od miejsca w jakim jest sprzedawany express. A jaki wybrałeś?

[bananu7]

W tym budżecie pewnie kontrowersyjnie ale wydałbym 500 na DeLonghi Dedica, 500 na akcesoria (tamper, wagę, otwarty portafilter) i 2000 na młynek.

W moim doświadczeniu ekspresy DeLonghi są generalnie naprawialne i da się do nich kupić nawet części, ale jest to jednak wszystko plastik.

[Badlook]

Kolbowy u mnie odpada bo zwyczajnie rzadko mam czas na preparowanie kawy. Czyli DeLonghi?

[pxl666]

Kolbowy u mnie odpada bo zwyczajnie rzadko mam czas na preparowanie kawy. Czyli DeLonghi?

rzadko masz 5 minut?

[Badlook]

No z tego co widziałem to nie trwa to 5 minut. Chcę nacisnąć guzik i ma być dobra kawa, tyle. Ustawić raz i mieć pod siebie, bez zabawy. Będę chciał się bawić w baristę to kupię kolbowy z wszystkimi zabawkami. Kolejna sprawa to miejsce żeby to trzymać, nie mam go zbyt dużo.

[pxl666]

no ja tam niewiem ... nie jestem jakims kawonanistą. wyciągam puszke z kawą. wsypuje do kolby . robie kawę. koniec ... 7 minut ...?
zajechałem Krupsa, delonghi , teraz stara kupiła beko ...

[pxl666]

W tym budżecie pewnie kontrowersyjnie ale wydałbym 500 na DeLonghi Dedica, 500 na akcesoria (tamper, wagę, otwarty portafilter) i 2000 na młynek.

W moim doświadczeniu ekspresy DeLonghi są generalnie naprawialne i da się do nich kupić nawet części, ale jest to jednak wszystko plastik.

ten młynek to z adamantium ? czy jezus nim kręci?

[Badlook]

no ja tam niewiem ... nie jestem jakims kawonanistą. wyciągam puszke z kawą. wsypuje do kolby . robie kawę. koniec ... 7 minut ...?
zajechałem Krupsa, delonghi , teraz stara kupiła beko ...

Oczywiście tak jest jak mówimy o zwykłej kawie, ja czasem chcę coś więcej. Na pewno więcej z tym roboty niż nadusić guzik. Poza tym temat nie o tym, zapytałem o wasze doświadczenia z ciśnieniowymi ekspresami. Kupie saeco albo delonghi jak radził kolega wyżej i dobre.

[pxl666]

aaaaa to pardon. dlamnie kawa jest czarna i bez cukru czy innego gunwa . to trzeba było mówić że jakies wynalazki dla elgiebetów. to nie było tematu ... bierz jure

[Badlook]

aaaaa to pardon. dlamnie kawa jest czarna i bez cukru czy innego gunwa . to trzeba było mówić że jakies wynalazki dla elgiebetów. to nie było tematu ... bierz jure

Wypraszam sobie określenia lgbt i inne kierowane w moją osobę. Nie taplaliśmy się razem w gównie i nie piliśmy wódki żeby Pan kierował w moja stronę takie słowa. Piję taką kawę na jaką mam ochotę a to nie określa mojej tożsamości płciowej

[pxl666]

spokooo

[bananu7]

W tym budżecie pewnie kontrowersyjnie ale wydałbym 500 na DeLonghi Dedica, 500 na akcesoria (tamper, wagę, otwarty portafilter) i 2000 na młynek.

W moim doświadczeniu ekspresy DeLonghi są generalnie naprawialne i da się do nich kupić nawet części, ale jest to jednak wszystko plastik.

ten młynek to z adamantium ? czy jezus nim kręci?

Prawie Adamantium. Częstą praktyką producentów jest sprzedawanie młynków tzw. fake burr, czyli bardziej zgniatajacych niż mielących ziarna. Do dobrego, równego mielenia żarna muszą być ostre, a żeby zachować ostrość muszą być twarde. I o ile to się dostanie w młynku od około 600-700 PLN (np. Baratza Encore), to do tego konstrukcja młynka musi przenosić spore siły najczęściej przez elementy regulujące - a te w mlynkach poniżej 1500 znowu są plastikowe. Ostatnie 500 zostaje na wybranie czegoś co nie szpeci kuchni wyglądem, nie elektryzuje kawy i już czasem w tym budżecie odmierza w miarę precyzyjnie porcję bez konieczności stosowania wagi.

[pxl666]

temat ciekawy . jaką kawę pijesz na codzień ? kopi luwak czy black ivory ?

[Yasiu77]

Wstyd przyznać ale sprawdza się mi Philips 2220 za tysiaka, do zwykłej kawy

[bananu7]

temat ciekawy . jaką kawę pijesz na codzień ? kopi luwak czy black ivory ?

Cały czas coś nowego, ale z takich stałych bywalców mamy praktycznie zawsze Pellini Top (bardzo dobra cena/jakość) i Gardelli Cignobianco.

[pxl666]

no cóż ja miele zwykłym młynkiem za 50 zeta , obecnie rioba Silver i jestem zadowolony. jedynie co mógłbym zrozumieć w kontekście młynka to niższa temperatura przy żarnowym ale na zadne inne brednie sie nie łapie bo rozdrobnienie to rozdrobnienie i basta. choć pellini to 100arabica a ja wolę mieszanki to z ciekawości moze spróbuję

[bananu7]

jedynie co mógłbym zrozumieć w kontekście młynka to niższa temperatura przy żarnowym ale na zadne inne brednie sie nie łapie bo rozdrobnienie to rozdrobnienie i basta

W tanich młynkach przede wszystkim tracą dwie kluczowe rzeczy - równość mielenia (rozmiar względny drobin) i powtarzalność. I to wszystko akurat można trywialnie sprawdzić na bardzo wiele sposobów - obejrzeć pod lupą czy mikroskopem po zmieleniu, przepuścić wodę i sprawdzić tempo przesiąkania, zobaczyć jak dużą ilość w kolbie zajmuje ta sama gramatura...

Nie ma tutaj za bardzo na co się "łapać", bo są to fakty znane szeroko i długo. A jaki wpływ potem na sam proces parzenia ma to wszystko to oczywiście temat na książki, a nie post na forum.

[pxl666]

jak wielki jest podzbiór ludzi którzy czuja te różnicę ? stawiasz 1000$ ze w ślepym teście jak ci zmiele pellini w twoim i moim młynku a potem puszcze w tej samej maszynie te dwa zmiały to poczujesz różnicę ?

[bananu7]

100%, bez żadnych wątpliwości. Mam dwa młynki używane na codzień, mielę w obu, różnica jest bezdyskusyjna.

Kawy palone jaśniej, bardziej suche/mniej oleiste dają jeszcze większą różnicę. Największa jest w metodach niskociśnieniowych jak drip czy chemex.

[corey8]

Mi kawę pomógł zrozumieć ekspres kolbowy - od czasu jak kupiłem La Pavoni musiałem trochę się dokształcić jak robić kawę. Generalnie przy kolbie młynek to podstawa