A co? Jesteś księdzem?
No wiesz, nie genaralizuje. Nie każdy ksiądz jest uwalony w sadzy. Są i normalni na służbie u PANA. Ale sporo ich poznałem od podszewki...
Dobra, ale już bez offtopu.
Nasze ebiki powinny mieć porządny i uczciwy STATUS PRAWNY
A co? Jesteś księdzem?
CPR jest tylko w dwóch miejscach, przy wyścigach i między Mysikrólika i Płaskowicką po zachodniej stronie. Próbowano zachować drzewostan i udało się, a dom w pasie drogowym "dobudował sobie ganek", ale to kompletnie nia ma znaczenia. Na całej długości po wschodniej stronie od Poleczki do Auchan w Piasecznie JEST JUŻ DDR:):). Powiem Wam tak, że 6 lat na Puławskiej i ostatnie 3 miesiące po DDR jest jak zmiana malucha na pierwszego mercedesa beczkę. Jest wiele niedoróbek, szczególnie po zachodniej stronie (ta jeszcze nie skończona na całym odcinku, tylko punktowo). Szczególnie na przejazdach.WojtekErnest pisze: ↑20 lut 2019, 4:29Ostatnio na Pulawskiej (na jesieni) jechalem konczona wlasnie nową ścieżką rowerową czyli CPR. Od jakiego miejsca jest tam DDR ? Mam nadzieję ze wiosną, tą prawdziwą ruch rowerów na tym odcinku będzie większy i kierowcy to uznają jako przestrzen jednak dla rowerów.
I to by było na tylemaciek72 pisze: ↑27 mar 2019, 17:58Oczywiście że tak. Prawo już mamy tyle że nie jest egzekwowane.Naiwnością jest liczenie na liberalizacje , raczej bedzie zaostrzane.I mżonką są wszelkie magiczne guziki i próby interpretacji przepisów.
Przepisy już tak głupio (lub mądrze)są pisane by można je interpretować ale to mogą sądy,urzędnicy,prawnicy a nie kowalscy.
Bawmy sie póki sie da.
Bo w sumie tak jest.Montują sobie chłopcy /i dziewczynki/ przełączniki mocy,stroją rowery tak,aby wyglądały na zgodne z przepisami,martwią się o innych,ale sami piszą rzeczy,które tak jak Witt podkreśla,przeczą zgodności z prawem.To nic innego jak pokazywanie tym ustawodawcom i policjantom ,którzy nie czarujmy się ,czytają fora,jacy naprawdę są ebikerzy i co jet zamontowane w rowerze, który ma imitować pojazd wyposażony w zgodne z przepisami komponenty.Proponuje to ujednolicić i na wszystkich ebikach po prostu umieszczać nalepką 250W i po co kombinować jak koń pod górę.
ale zabił kogoś czy siebie?WojtekErnest pisze: ↑27 mar 2019, 17:11Sa wzmozone kontrole bo niedawno inny zabił na szybkim elektryku bez kasku
Jak masz fabryczny rower, model ktory jest w bazie ..... O samorobkach cicho sza....
Tyle tylko że jeździsz już wtedy zapewne "motorowerem", czyli w polskich warunkach, kto ukończył 18 lat po 19 stycznia 2013 roku musi mieć jakiekolwiek prawo jazdy, o kasku nie wspomnę.
Wydaje mi się,że jest to właściwa ocena sytuacji ustawodawstwa w Polsce.Ponieważ swego czasu dużo przebywałem w Sejmie,wiem jakie rozmowy toczą się w kuluarach i niestety w większości jest to zwyczajny lobbing biznesu na panów tworzących prawo.A dziennikarze?Kasa za sponsorowane po cichu artykuły i chęć robienia karierki w środowisku.gienek333 pisze: ↑28 mar 2019, 22:49Czy Wam się wydaje że przepisy w PL czy EU tworzy się dla "normalizacji" życia? Niestety nie. Ustawy (dyrektywy) są robione na "zamówienie", biznes płaci, to wymaga. Trzeba do tego dorobić troszkę szumu (ciemny lud kupi), że "dla poprawy bezpieczeństwa", albo "ochrony środowiska". Tzw "niezależni" dziennikarze (ciekawe kto ich "godnie" opłaca) też będą dąć w tubę (że wraki, kopciuchy itp. ehh), aby wcisnąć jakiś kit. Powinno być tak jak w Niemczech (nie wiem na 100%, ale takie informacje pojawiają się na forum), że kupujesz ubezpieczenie OC, dostajesz tabliczkę rejestracyjną i jedziesz (ponoć to kosztuje 40 oiro na rok).
Jeżeli chorym krajem nazywasz Niemcy,to zgoda,ale Polska jest pod względem ebików jak na razie bardzo liberalnym krajem i oby to trwało jak najdłużej
zawsze jakiś sens się znajdzie, można zakazać pojazdów wszelkich w ogóle - brak pojazdów = mniej wypadków
bez urazy, ale dla mnie to typowe komusze myślenie dzięki któremu mamy dokręcanie śruby, bo daj obywatelowi nożyczki to wydłubie sobie oczy i przy okazji wszystkim wokół bo jest debilem... - ponadto muszę cię uświadomić, ale prędkości 40 km/h i moce 2-3kw to nie są minimalne, bo chyba zakładasz, że jak ktoś ma rower 2-3kw to musi to 2-3 kw wykorzystywać zawsze i wszędzieximad pisze: ↑29 mar 2019, 12:16Jest wiosna, ciepło się robi, w większych miastach zaczynają się korkować (!) ścieżki rowerowe przed skrzyżowaniami. Mnóstwo ludzi na rowerach.
Wyobraźcie ich sobie teraz na ścieżkach (z których większość jest pasem do poruszania się wraz z pieszymi z pierwszeństwem pieszych) na ebikach 2-3kw bez ograniczenia prędkości, dziękuje ja wysiadam, chciałbym żyć. Jazda środkiem jak krowy, we dwóch obok siebie, manewry skrętu bez obejrzenia się.
ktoś Ci każe jechać 40km/h jak masz głupków na horyzoncie?
a co w tym złego? jakby się ustawiali jeden za drugim to w wielu przypadkach korek rowerowy zablokował by pół chodnika (bo ddr np. przebiegają tuż obok niego), ale mimo to przy ruszaniu zawsze pełna kulturka, nikt się nie pcha, nie ważne czy jest na analogu, elektryku, spalinowym czy hulajnodze, a tych coraz więcej widuje (i to takich mocniejszy 40km/h+), żyjesz w jakimś bangladeszu czy jak?ximad pisze: ↑29 mar 2019, 12:16ludzie przed skrzyżowaniem nie potrafią się ustawić jeden za drugim, tylko stają obok siebie. Na zielonym rusza na siebie grupa 20 rowerów z każdej strony i zabawa kto zjedzie na bok a kto nie. Dajcie im teraz 2kw żeby z impetem ruszyli to się trupy posypią.
Przepisy nie dotyczą grupki zapaleńców tylko są dla mas, Polske też to czeka wraz ze wzrostem popularności e bików. W zeszłym roku mijałem jednego ebika w tygodniu/miesiącu. W tym mijam 2 dziennie, dziękuje e-biker.pl za monopol w Poznaniu ;p
trupy xD, co najwyżej kilka siniaków zakładając w ogóle że do tego mitycznego karambolu rowerowego by doszło xD - chyba byś musiał zgromadzić tam ze 20 blondynek na falconach, żeby coś takiego osiągnąć
jeśli to wciąż rower tj. 25km/h, 250W itd. to w czym problem w przypadku samoróbki?WojtekErnest pisze: ↑29 mar 2019, 4:23Jak masz fabryczny rower, model ktory jest w bazie ..... O samorobkach cicho sza....
PS. taka ciekawostka: do 1999 w holandii motorowery do 45 km/h mogły legalnie poruszać się po ścieżkach rowerowych, a te do 25km/h do dziśUnfortunatly the law is to slow to adapt to new technology that fast in Germany, in other european countrys you already can ride EUC legally, but those Germans, alway have to be 100%, damn. It's illegal to ride a unisured motorized vehicle that is faster than 6km/h, thats why I got a insurance for it, so @ least I am not comitting a crime Riding EUC's now since almost 3 years, never have been stopped by the cops, but I've heart some storys about bigger cities where they even took the wheel, but with insurance they shouln't take it away. I am from a smaller town, it's all very peaceful here, but have been riding in cities too. Always ride responsible when your in a slow zone, this will be good for all of us.
Nie, rowerów 25 km/h 250 W się (jeszcze) nie rejestruje i nie ma tablic. Tablice, rejestracja, baza homologacji dotyczy tylko tych szybkich co mogą jechać 'aż' 45 km/godz.cerberus pisze: ↑29 mar 2019, 21:42jeśli to wciąż rower tj. 25km/h, 250W itd. to w czym problem w przypadku samoróbki?WojtekErnest pisze: ↑29 mar 2019, 4:23Jak masz fabryczny rower, model ktory jest w bazie ..... O samorobkach cicho sza....
Prawo jest jakie jest i jestem świadomy tego, że formalnie nie mam prawa używania swojego roweru na ścieżce rowerowej (1,5-3 KW, max ok 50km/h). Zastanawiam się jednak, jak weryfikacja/kontrola, tego czy mogę się poruszać legalnie po ścieżce rowerowej czy nie, miałaby się odbyć, gdyby nagle policja czy straż miejska chciała mnie skontrolować.kriskov pisze: ↑07 gru 2018, 19:54tatar ja robię dwa rowery jednocześnie i jeden to monster fatbike bo też mam to w D.... ale forum to forum i fakty to fakty nie ma tu na chwilę jakiegokolwiek marudzenia chyba że na biurokratów. Dyskusja moim zdaniem jak najbardziej dobra ale powinniśmy kombinować i polecać pomysły jak omijać przepisy, kumpel ma np przełącznik na 250W i takie tam po to kurka wodna jest forum żeby się wspierać.
Skoro poruszający się hulajnogą elektryczną jest w zasadzie pieszym, to bardzo ciężko uznać, aby — poruszając się pod wpływem alkoholu — popełnił przestępstwo. Jedyną teoretycznie możliwą odpowiedzialnością jest ta, która wynika z prawa wykroczeń.
jak to mawiają "będzie jak sąd zasądzi" - sąd stwierdzi, że zgodnie z życiowym doświadczeniem nie mogłeś jechać tak szybko i dynamicznie bez silnika i dupa - o ile świadkiem będzie zwykły śmiertelnik to pół biedy, ale zeznania policjantów często traktowane są jako prawda objawione, więc jak powie, że używałeś silnika, bo go słyszał/wskazywała na to dynamika/prędkość/silnik był ciepły itp. to marne szanse w sądzietomekS pisze: ↑01 kwie 2019, 17:52Bo przykładowo w swojej konstrukcji posiadam przycisk on-off i jednym klikiem wyłączam całą instalację i możliwość używania silnika. I niech mi ktoś teraz udowodni, że jechałem na silniku bez wspomagania. To co przychodzi mi do głowy, to że ktoś musiał by mnie po prostu nagrać kamerą, wideorejestratorem itp. Zastanawiam się jak obowiązując prawo ma się w praktyce do jego egzekwowania. Jakie są wasze odczucia, czy spotkaliście się z taką sytuacją?
osobiście nie (nawet ze strony kierowców, chociaż czasami na to zasługiwałem za zamulanie/nie wyłączenie migacza), nikt na mnie jakiejś szczególnej uwagi też nie zwraca (a przynajmniej tego nie odczułem)tomekS pisze: ↑01 kwie 2019, 17:52Drugie pytanie trochę w innym ale sądzę, że powiązanym temacie. Czy spotkaliście się z tzw. hejtem ze strony zwykłych rowerzystów i nie mówię tu o sytuacjach w których sami stworzyliście jakieś zagrożenia. Zwykła jazda, fakt że czasami szybka, ale zero zagrożenia, żywego ducha w promieniu 20-30 m, rowerzysty jak i pieszego.
Oczywiście jadąc rowerem nienawidzę kierowców
Może trzeba zacząć od siebie?A wystarczy odrobina empatii, tolerancji i szacunku
Każdego dnia od jakis 8 lat utwierdzam sie w tym przekonaniuelektrotonus pisze: ↑02 kwie 2019, 21:21Dzwonek ostrzegający ludzi oraz klakson kierowców wydają się obowiązkowym wyposażeniem ebike.
W zeszłym roku berlińska policja złapała 5 delikwentów na podrasowanych e-bike’ach, rok wcześniej trzech.
To pseudo-dziennikarskie ehh. Gdyby było tylko 5-ciu, to by nie uchwalano prawa nakazującego producentom wprowadzania do obrotu ebajków, których NIE MOZNA ODBLOKOWYWAĆ > 25 km/godz. I to juz od 1 czerwca 2019...
a co ma piernik do wiatraka? jak masz lepsze dane to chętnie je poznam...WojtekErnest pisze: ↑06 kwie 2019, 7:50To pseudo-dziennikarskie ehh. Gdyby było tylko 5-ciu, to by nie uchwalano prawa nakazującego producentom wprowadzania do obrotu ebajków, których NIE MOZNA ODBLOKOWYWAĆ > 25 km/godz. I to juz od 1 czerwca 2019...
rowerów do 25km/h się nie rejestruje...