Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Piszta co chceta ;)
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: WojtekErnest »

A prawda jest "brutalna" : trzeba starać się mieć oba rozwiązania (manetka i PASS) , bo w praktyce przydają się, z różnych paradoksalnie powodów.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
Vegasnight9
Forumowicz
Posty: 565
Rejestracja: 04 cze 2018, 0:10
Lokalizacja: Żary

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: Vegasnight9 »

tas pisze:
17 mar 2019, 17:28
To ja wrócę do dyskusji zapoczatkowanej w 1 poście.
Manetkarze się muszą bronić przed niesłusznymi posądzeniami o brak chęci wspomagania, a nie PASowcy. To dlatego Manetkarze wymagają tematów będących odpowiedzią i wyjaśnieniami. A niektórzy to przeinaczają w ten sposób, że wychodzi że Manetkarze zarzucają PASowcom, że ci sobie uzurpują prawo do jedynego słusznego wspomagania.
Czeski film :)
Tas myślę że manetkarze nie mają powodów aby się bronić bo ich racje są słuszne. Ale ja w równym stopniu kocham manetke jak i pas :D bez jednego i drugiego nie wyobrażam sobie jazdy na ebike'u. Oczywiście manetka, jeśli tylko chcemy, zastępuje pas. To jasne. W wielu sytuacjach jest bez konkurencji, zgadza się, ale trzeba też przyznać uczciwie że w niektórych sytuacjach pas jest nie tyle lepszy co wygodniejszy. Dlatego uważam że warto mieć w rowerze jedno i drugie i używać wedle chwilowej potrzeby :) oczywiście do tego potrzeba mieć sterownik który to wszystko ogarnie (włączy, wyłączy, itd. itp.) Amen.
Jeżdżę na HT Viper GTS 3kW :arrow: viewtopic.php?f=30&t=1243
mr_x
Forumowicz
Posty: 515
Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: mr_x »

Ja też lubię jedno i drugie rozwiązanie. Są sytuacje, gdy manetka jest przydatna, są też takie, gdzie wolę wspomaganie przez PAS (ważne, aby móc je wyłączyć w razie potrzeby, jednocześnie kręcąc korbami - szczególnie zimą, wolę wtedy manetkę - KT to mi zapewnia).
Awatar użytkownika
kazuk
Forumowicz
Posty: 85
Rejestracja: 17 lip 2018, 21:41
Lokalizacja: KALISZ

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: kazuk »

Jak się wam spisuje PAS na sterowniku KT1500 . Ja jestem z niego nie zadowolony . Przy pedałowaniu ciągnie jak głupi do przodu. w zasadzie to ja go muszę gonić pedałami ( teraz to odłączyłem bo miałem niebezpieczna sytuację ) mam tylko 3 magnesy na tarczy PAS zastanawiam sie czy nie wyciągnąć jeszcze jednego aby zostały 2. Na dłuższych trasach używam tempomatu ustawionego na ok 35-40km/h i dodatkowo pedałuje aby zmniejszyć zużycie baterii. Cały czas się zastanawiam czy nie zmienić na sterownik kt 35A (większy mi w skrzynkę nie wejdzie ). Oriętuje się ktoś czy ten kt 30/35A jest dużo słabszy ( odczuwalna różniza) od GT1500 , czy ewentualnie można w nim podnieść prąd do ok 40A
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: tatar »

No i fajny podział nastąpił:manetkarze i pasowcy :lol: :lol: Dla mnie to po prostu śmieszne i tyle,bo podzielić jest łatwo,gorzej póżniej scalic. ;) Niech każdy trzyma się tego ,co mu bardziej odpowiada,ale najpierw niech post zaczyna od zdania na czym jeżdzi:na manetce czy PAS.Przepisy to jedno,a życie to inna bajka.I nie dzielmy ludzi bzdurnymi określeniami typu: falkonowcy i inni,czy manetkarze i pasowcy,bo to trąca naszą polska po...ną polityką,a stąd do bzdurnej polemiki blisko.Dlaczego ktoś ma się tłumaczyć,dlaczego wziął sobie garbatą żonę?Może uważał,że ten garb to tylko 1% wad,a pozostałe 99% same zalety? :D
Bronek
Forumowicz
Posty: 51
Rejestracja: 08 sty 2019, 10:54
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: Bronek »

Ad rem : Po posiadaniu wszystkich wersji mam swoje zdanie, o ile chodzi o rower "na co dzień".
I tak : o ile bez manetki rower z PAS do zwykłych jazd ujdzie, to sama manetka jest męcząca nawet z tempomatem.

Dobrze ustawiony/ dobrany PAS bywa sympatyczny a manetka u mnie jest niemal niezbędna, ale używana tylko w pewnych sytuacjach. Np. ruszanie podjazd, wyprzedzanie i czasem dla relaksu.


:D Po ok tygodniu od postu wyżej i po głębokiej analizie... :stwierdzam
Podziały idą dalej i bardziej jeszcze politycznie, gdyż manetki można mieć po prawej lub lewej stronie.
Ale wielu woli tam gdzie najczęściej bywa serce - po lewej.
I ten podział prawo/lewo jest najgroźniejszy.

No i najbardziej politycznie to będzie teraz :"Róbta co chceta" :D
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: tatar »

Bronek pisze:
29 kwie 2019, 7:08
Ad rem : Po posiadaniu wszystkich wersji mam swoje zdanie, o ile chodzi o rower "na co dzień".
I tak : o ile bez manetki rower z PAS do zwykłych jazd ujdzie, to sama manetka jest męcząca nawet z tempomatem.

Dobrze ustawiony/ dobrany PAS bywa sympatyczny a manetka u mnie jest niemal niezbędna, ale używana tylko w pewnych sytuacjach. Np. ruszanie podjazd, wyprzedzanie i czasem dla relaksu.


:D Po ok tygodniu od postu wyżej i po głębokiej analizie... :stwierdzam
Podziały idą dalej i bardziej jeszcze politycznie, gdyż manetki można mieć po prawej lub lewej stronie.
Ale wielu woli tam gdzie najczęściej bywa serce - po lewej.
I ten podział prawo/lewo jest najgroźniejszy.

No i najbardziej politycznie to będzie teraz :"Róbta co chceta" :D
A może zamiast dopatrywać sie podziałów politycznych ,warto przyjąć prostą rzecz do wiadomości :są ludzie lewo- i praworęczni oraz sytuacje ,gzdzie niesprawność którejś z rąk,zmusza do umieszczenia jej po odpowiedniej stronie kierownicy. ;)
mr_x
Forumowicz
Posty: 515
Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: mr_x »

zeeltom pisze:
29 kwie 2019, 8:02
Dodam, że w motocyklach nie ma układu PAS i ludzie od ponad stulecia potrafią jeździć bez takiego wspomagania.
Do niedawna jeździłem wyłącznie na manetce i było OK. Jednak w rowerze małej i średniej mocy, gdzie jest sterownik umożliwiający regulację stopni wspomagania PAS (taki jak KT np.), to jazda z PAS jest przyjemnością. Nie muszę w końcu męczyć kciuka ani pamiętać o tempomatach. Tak jest po prostu wygodniej. Warunek - trzeba kręcić korbami niestety, co może być dla niektórych wadą (dla mnie to zaleta, wreszcie rower pomaga mi w utrzymaniu zdrowia fizycznego). Gdzie bym nie polecił PAS, to wszelkie konstrukcje dużej mocy bez możliwości regulacji wspomagania PAS, bo to groziłoby katastrofą.
Bronek
Forumowicz
Posty: 51
Rejestracja: 08 sty 2019, 10:54
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: Bronek »

Znam takich co mają po obu stronach . I to są niebezpieczni ludzie .... zmieniają poglądy jak im wygodniej .
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: Inc0 »

Każdy budował/kupił swój e-bike w jakimś konkretnym celu jeden bo to lans i bajer we "wsi"inny by dojeżdżać do pracy i nie machać nogami przy tym by sie spoconym nie meldować w biurze, inny by popylac po bezdroża kręcąc korbą i manetką ile wlezie a trzeci dla dalekosieznych wycieczek rowerowych wiec wspomaganie jest mu potrzebne by zwiększyć zasięg , jeszcze inny chce pedałowac ale zdrowie/kondycja nie pozwala samymi miesniami poruszac sie sprawnie wiec musi passowac . Dlatego nie widze sensownego powodu dla dyskusji pass czy bez pass . Sam choć nie jestem w 100% zadowolony z tego jak działa pass w gt1500 to jednak jeżdżę na nim 80% dystansu 19% na tempomacie czyli tak jakby z manetka i na pass jednoczesnie i 1% to manetka zazwyczaj przy ciasnym zawracaniu zwłaszcza gdy w porę nie zrzuciłem przełożeń
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
maciek72
Forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:22
Lokalizacja: BLACHOWNIA

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: maciek72 »

Jest jeszcze jedna grupa,tych co chcą mieć to wszystko w jednym i to jest dopiero wyzwanie.
MACIEK
mr_x
Forumowicz
Posty: 515
Rejestracja: 26 wrz 2018, 19:19

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: mr_x »

Poniekąd ja należę do tej grupy. Ruszyć muszę z manetką (ograniczoną do 10km/h - sterowniki KT mają taką opcję ustawienia), bo inaczej byłoby mi niezwykle trudno ruszyć, a potem zazwyczaj wyłącznie kręcenie nogami już. Są wyjątki, gdy mniej kręcę, najczęściej mocne zmęczenie, ale to rzadkość.
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: tatar »

I chyba najbliżej prawdy jest @ IncO.Każdy buduje pod własne potrzeby i nie ma sensu coś dzielić,czegoś się dopatrywać i dośpiewywać fałszywe ideologie. :D
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: WojtekErnest »

Jestem praworeczny (:-)) ale najbardziej mi odpowiada manetka kciukowa po lewej stronie. Po prawej przerzutka. Tak mam w dwóch rowerach. W dwóch pozostalych 'klasyka' manetka pelna po prawej. Dlaczego tak ? Prawa ręką stabilnie i mocno trzymam kierownice, ten uklad mi pasuje zarowno przy jezdzie po nierownosciach, jak i w miescie gdy trzeba np. Podbic kolo przy najezdzaniu na krawężnik. Uzywam roweru z wlasnym pedalowaniem, a to pewnie ma znaczenie dla sposobu utrzymywania kierownicy bo jednak balansujemy cialem , inaczej niz w motorze, skuterze itp
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Bronek
Forumowicz
Posty: 51
Rejestracja: 08 sty 2019, 10:54
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: Bronek »

Dodam, choć "gaz" mam po prawej tradycyjnie, że do wsiadania w biegu z lewej strony, bo tak "mam w genach", też manetka z lewej by była poręczniejsza.
"Wsiadanie w biegu", to elegancki sposób ruszania, czyli np lewą nogą stajemy na lewym pedale - rower rusza pchnięty lub z manetki - a my przerzucamy prawą nogę i siadamy, gdy rowerek już jedzie.
Przy podobnym sposobie zsiadania, też bym ją wolał mieć z lewej

To temat o "wyższości Świąt..... nad Świętami...." :D
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: tatar »

Najsłynniejszym powiedzeniem/cytatem/ Jana Tadeusza Stanisławskiego,,,profesora''mniemanologii stosowanej, było jednak : I to by było na tyle. :D
Iras67
Forumowicz
Posty: 157
Rejestracja: 27 kwie 2018, 23:11

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: Iras67 »

Tas ja nie ogarniam manetki tylko dlatego że bardzo niedokładnie mogę uzyskiwać na niej mniejsze moce niż maksymalna. Chodzi o to że te kciukowe wszystkie które używałem są mało czułe na wartości pośrednie ,najczęscie dostaję od razu full power. Używam sinusów.
Awatar użytkownika
kinats
Forumowicz
Posty: 89
Rejestracja: 23 kwie 2019, 4:06

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: kinats »

Inc0 pisze:
17 mar 2019, 11:34
nie wiem czy to sie da zrobic w GT1500 zwłaszcza że nie mam wyswietlacza typu KT po zatym nigdzie nie napisałem ze wystepuje szarpanie tylko falowanie tj wspomaganie ciagnie do jakiejs predkosci po czym ustaje całkowicie do chwili gdy predkosc spadnie ponizej jakiegos tamn poziomu to mnie wkurza w moim pas ale mam manetke i niweluje to zjawisko manualnie
No to teraz sobie wyobraź, że wpychasz wykałaczkę w manetkę, tak aby ją zablokować na jakiejś tam wartości, która akurat w danym momencie Ci odpowiada. Jest ok, a przy okazji, że kiedy przestajesz kręcić, manetka automatycznie jest rozpinana. Tak mniej więcej wygląda, ustawienie wspomagania na podstawie mocy a nie prędkości, tak mi się wydaje przynajmniej.
rudylud
Nowicjusz
Posty: 0
Rejestracja: 27 sie 2019, 20:09

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: rudylud »

cerberus pisze:
17 mar 2019, 16:59
tkoko pisze:
17 mar 2019, 13:16
Jeżeli chcesz jeździć na manetce masz;
46) motorower – pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;
Ponadto nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, które zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy, umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów.

sygn. III KK 270/07
a jak chcesz inaczej kontrolować silnik spalinowy niż przez manetkę?
przypomniał bym Panom że istnieją też inwalidzi /zwani teraz nieelegancko niepełnosprawnymi/dla których manetka jest jedyną moliwością używania rowera .. więc nie pozwalamy im? .. skoro natomiast pozwalamy im /a pozwalamy bo wózek inwalidzki może mieć silnik do 50 ccm bez uprawnień i rejestracji/ to dlaczego manetki nie mieli by używać zdrowi ludzie .. czy nie zapominacie mili malkontenci że drogi są dla wszystkich .. jeśli chcecie zaprzeczyć to przypomnę że coraz częściej dostrzega się złe opinie o pojazdach rowerowych na ulicach i drogach .. ale przypomnę Holandię .. tam dzieciaki od kilku lat jeżdżą do szkoły na rowerach BEZ UPRAWNIEŃ .. dokładnie na takiej samej zasadzie jak chodzą .. chodzą też bez uprawnień ..
cerberus
Forumowicz
Posty: 122
Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: cerberus »

rudylud pisze:
27 sie 2019, 20:38
skoro natomiast pozwalamy im /a pozwalamy bo wózek inwalidzki może mieć silnik do 50 ccm bez uprawnień i rejestracji/ to dlaczego manetki nie mieli by używać zdrowi ludzie ..
nie ma ograniczeń pojemności/mocy dla wózków inwalidzkich, jak chcesz to możesz mieć nawet 4,5l V8, byle zablokowane do prędkości pieszego
Holandię .. tam dzieciaki od kilku lat jeżdżą do szkoły na rowerach BEZ UPRAWNIEŃ .. dokładnie na takiej samej zasadzie jak chodzą .. chodzą też bez uprawnień ..
ale nie na manetce bez PAS...
zresztą w holandii masz trochę inne przepisy, tam mopedy/motorowery/skutery/mofy (jak zwał tak zwał) ograniczone do 25 km/h mają swoją osobną kategorię i takim skuterem w Holandii jest rower bez PAS - takie skutery mogą jeździć po drogach rowerowych (chociaż ostatnio miały chyba być jakieś zmiany)
rudylud
Nowicjusz
Posty: 0
Rejestracja: 27 sie 2019, 20:09

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: rudylud »

migasz się .. ja mówię o sensie, Ty o przepisach .. dziecko 10 lat jedzie do szkoły .. na rowerze .. nikt go nie uprawnia! .. rowery mają przedziwne konstrukcje .. mają też najrozmaitsze silniczki .. jest OK .. jeździ ich mnóstwo .. część użytkowników tych pojazdów, to ludzie nieporadni, słabi, starzy .. jeżdżą po ścieżkach, parkach, drogach .. mają absolutny szacunek od kierowców pojazdów samochodowych ..
.. z innej beczki .. bezpieczeństwo .. samochód 800 kg .. moc 200 kW .. z jednym pasażerem 900 kg .. rower z silnikiem 1 kW z pasażerem/użytkownikiem 100 kg czyli jeden kW na osobę/100kg .. a ten samochód 22 kW na 100kg/osobę .. i rower jest niebezpieczny a samochód jest bezpieczny .. :D :D

prędkość piechura wynosi od zera! do 44 km na godzinę! .. tak może jechać wózek inwalidzki bo przepisy nic nie ograniczają! .. a sprinter nadal jest piechurem bo piechur to osoba poruszająca się na nogach! i tylko tyle .. może mieć ogumienie/buty ..

powołujecie się na uprawnienia .. oczywiście nikt z malkontentów ćwierćkWatowych nie widział ludzi z uprawnieniami nie potrafiącymi zaparkować tym 200 kW samochodzikiem ? .. okulary potrzebne ?

doskonała analiza prawnych andronów
http://samochodyelektryczne.org/nowe_pr ... ryczne.htm

zastanów się, proszę, cerberus dlaczego dla użytkowników pojazdów samochodowych ustala się zakazy przekraczania prędkości nie ingerując w moc pojazdów a dla rowerów zaczyna się ingerować w układ napędowy i ogranicza jego moc ?? jak niby jako osoba chora mam wjechać pod górkę ?
mocą odpowiednią minimalnie i tak jest 500W a dla rowerów trzykołowych 1000 .. a prędkość niech ograniczają znaki drogowe
zastanów się, proszę, cerberus dlaczego dla użytkowników pojazdów samochodowych ustala się zakazy przekraczania prędkości nie ingerując w moc pojazdów a dla rowerów zaczyna się ingerować w układ napędowy i ogranicza jego moc ?? jak niby jako osoba chora mam wjechać pod górkę ?
mocą odpowiednią minimalnie i tak jest 500W a dla rowerów trzykołowych 1000 .. a prędkość niech ograniczają znaki drogowe
wreszcie zaprezentuję pojazd
SILNIK: 2.5 kW
PRĘDKOŚĆ (km/h): 45 km/h
nie wymaga uprawnień!
https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A ... kipK0GE8DA
cerberus
Forumowicz
Posty: 122
Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: cerberus »

rudylud pisze:
29 sie 2019, 12:25
migasz się ..
stwierdzam fakty, jakie są przepisy, a nie czy mają sens
rudylud pisze:
29 sie 2019, 12:25
nie wymaga uprawnień!
tylko jeśli jesteś urodzony przed 18.01.1995 - jeśli później wymagana jest kategoria AM
ponadto jest to pojazd z homologacją i wymaga rejestracji

nie wiem co bierzesz, ale bierz połowę...
rudylud
Nowicjusz
Posty: 0
Rejestracja: 27 sie 2019, 20:09

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: rudylud »

pojazd jaki wkleiłem jest dostępny w handlu i ma wszelkie uprawnienia do poruszania się .. nie wymaga uprawnień ! .. bo formalnie jest pojazdem inwalidzkim .. biorę kąpiele z sąsiadką .. myslisz, że za często ?
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5765
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: pxl666 »

Ja pierwszy rower miałem na samej manetce i spoko było, ale potem zacząłem budować z pasem i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie jazdy na samej manecie, chyba że jej progresja była by jakos modulowana bo takie manetki jakie są, są zbyt mało czułe imho . Jazda na pasie jest najbardziej rowerowa aczkolwiek również fabryczne nastawy pasa jakie mam mi nie odpowiadają ale póki co nie mam możliwości aby je edytować. Niemniej jednak jazda na manecie jest moim zdaniem właściwa flakonom gdzie pedałowanie jest dodatkiem raczej zbędnym niż potrzebnym...
cerberus
Forumowicz
Posty: 122
Rejestracja: 03 cze 2018, 8:10

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: cerberus »

rudylud pisze:
01 wrz 2019, 17:52
pojazd jaki wkleiłem jest dostępny w handlu i ma wszelkie uprawnienia do poruszania się .. nie wymaga uprawnień ! .. bo formalnie jest pojazdem inwalidzkim .. biorę kąpiele z sąsiadką .. myslisz, że za często ?
taa spoko, to ja dzisiaj wyrzucam blachy/DR itd. od mojego auta i motocykla i uznaje je za pojazdy inwalidzkie :lol:
to jest zt-95 lub jego klon - motorower, na który potrzebujesz uprawnień, jak opisałem w poprzednim poście - masz nawet miejsce na blachę
skąd te blachy?:
rudylud
Nowicjusz
Posty: 0
Rejestracja: 27 sie 2019, 20:09

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: rudylud »

co Ty zrobisz z blachami mało jest ważne dla innych .. przepisy regulują pojemność silnika dla inwalidy - max 50cc i prędkość - piechura .. nie regulują natomiast mocy silnika elektrycznego dla pojazdu inwalidzkiego .. i może słusznie bo inwalida często np nie ma nóg aby kręcić korbą .. a przytoczony pojazd jak zapewne zgłębiłeś nei ma silnika spalinowego tylko elektryczny .. nie przekracza też prędkości maksymalnej piechura .. czemu cię to złości i drwisz ? .. czemu wg Ciebie pojazd inwalidzki miałby przypominać fotel z jojstikiem ?
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5765
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: pxl666 »

Tylki pytanie czy sie nie doczepią o homo
eMdzeJ
Forumowicz
Posty: 53
Rejestracja: 15 sie 2019, 15:32
Lokalizacja: podwarszawie

Re: Manetka podczas jazdy ze wspomaganiem.

Post autor: eMdzeJ »

tak sobie to czytam i czytam i wychodzi mi, że jak nie do końca wiem co by mi bardziej pasowało (czy rezygnować z PAS) to zostaje tylko sterownik KT? Wtedy mam jedno i drugie i PAS mogę nie używać albo wymontować jak dojdę do wniosku że mi nie jest potrzebny?

W obecnym rowerze mam tylko manetkę. Za to jak go przejmowałem od mamy to w zasadzie nie mogłem pedałować wiec wybór byłby oczywisty. Teraz powoli zaczynam. Chciałbym to potraktować trochę jak rehabilitację. Pedałuje dopóki dam rade a później np manetka albo większy stopień wspomagania.

Z 2 strony trzymanie kciukiem manetki cały czas też nie wydaje się wygodne.

jedyny minus, że celuje w jakieś 45A i sterowniki KT są po prostu duże :/ Są jeszcze jakieś sterowniki sinus / FOC do którego da się dołożyć PAS?
ODPOWIEDZ