Czym się zmywa piankę poliuretanową z rąk, a czym ze ściany? :-)

[miki]

No, wszystko zawarłem w temacie

[GrzegorzS]

Jak jest mokra bez problemu zmyjesz acetonem, jak zaschnięta to już bardziej skomplikowane.

[miki]

Z tym acetonem to też tak sobie, trzeba nim zmywać wielokrotnie, żeby jako tako ręce wyczyścić. I tak nie są domyte. Nigdy nie używałem, nie wiedziałem, że to takie nerwowe jest

[Bach]

Pytaj w chemicznym o zmywacz do pianki lub do czyszczenia pistoletów do pianki poliuretanowej. Jest na pewno.

[miki]

Pytaj w chemicznym o zmywacz do pianki lub do czyszczenia pistoletów do pianki poliuretanowej. Jest na pewno.

Na przyszłość od tego zacznę zakupy

[Rychu]

Zawsze żałuje, że nie ubrałem rękawiczek przed pracą z pianką

[miki]

Zawsze żałuje, że nie ubrałem rękawiczek przed pracą z pianką

W zasadzie po pierwszej lekcji już się chyba nauczyłem

[verre]

to się nazywa czyścik i wygląda tak:

[GrzegorzS]

to się nazywa czyścik i wygląda tak:

W puszcze tego preparatu jest nic innego jak aceton.

[Umbur]

Nitro dobre na wszystko.

[verre]

pewnie tak ale teraz oczy wiedzą czego szukać

[miki]

Aceton mam na półce, oczywiście w płynie. Działa tak sobie.

[Yin]

Znajomy problem Z rąk można zmyć od biedy izopropanolem pod warunkiem że upaćkaliśmy się na świeżo. Generalnie lateksowe rękawiczki przy tym i żywicach to podstawa

[miki]

Myślę, że ksylen może być lepszym rozpuszczalnikiem, wiele razy ratował mi... skórę tam gdzie aceton wymiękł. Tyle, że ksylen jest ewidentnie rakotwórczy.

[mr_x]

Ja na świeżo też zmywałem acetonem (mam też czyścik do pistoletów, który jest na bazie acetonu). Jeśli zaschnie, cóż, mydło i po kilkunastu myciach od biedy zejdzie, reszta się sama z czasem wykruszy.

[miki]

Właśnie się wykrusza Najlepsze są porady różnych internetowych stron typu "murator", "sam buduję", itd. Oni tam piszą, że złazi w ciepłej wodzie z mydłem, w 3% occie i takich wynalazkach. Ta ciepła woda to chyba ciężka woda

[Hurczak]

Miałem tę "przyjemność", że pianka wybuchła mi w pokoju. Zawór był uszkodzony, chciałem nałożyć rurkę i po wciśnięciu zawartość puszki wyleciała w górę. W akcie desperacji i chęci ratowania otoczenia nakryłem piankę dłońmi. Pokrycie dłoni - 100%, czyścik miałem, trochę zeszło, skorupę która się zrobiła zdrapywałem przez tydzień, piankę na suficie mam do dzisiaj Na niektórych piankach piszą, że olej roślinny pomaga.

[miki]

Miałem tę "przyjemność", że pianka wybuchła mi w pokoju. Zawór był uszkodzony, chciałem nałożyć rurkę i po wciśnięciu zawartość puszki wyleciała w górę. W akcie desperacji i chęci ratowania otoczenia nakryłem piankę dłońmi. Pokrycie dłoni - 100%, czyścik miałem, trochę zeszło, skorupę która się zrobiła zdrapywałem przez tydzień, piankę na suficie mam do dzisiaj Na niektórych piankach piszą, że olej roślinny pomaga.

Dlatego najlepiej robić to poza domem