No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Piszta co chceta ;)
ODPOWIEDZ
miki
Forumowicz
Posty: 1412
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: miki »

To mój pierwszy sezon na ebike, w sumie ok. 4 miesiące spokojnej jazdy. Stuknęło właśnie 3 kkm, zero problemów z napędem. Oponki i klocki niedługo do wymiany :-) A to jest tylko 250 W. Za to łańcuch jeszcze z dobrym stanie, mimo 2,5 kkm (napęd elektryczny na przednie koło posiada zalety). Rower z tej okazji dostał pełną konserwację, jeszcze linki hamulców i klocki i będzie git. I tak na razie warunki niezbyt sprzyjające do rekreacyjnej jazdy na dłuższe wypady. Koszt zużytej energii elektrycznej szacuję poniżej 15 zł :-)
slow
Forumowicz
Posty: 525
Rejestracja: 16 mar 2018, 14:41
Lokalizacja: podkarpackie

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: slow »

napęd elektryczny na przednie koło posiada zalety)
Silnik w tylnym kole też nie niszczy łańcucha.

Ja mam prawie 3tyś na Mxusie xf08. Jeżdzę głownie na ok 70-120W. Chyba jestem odporny na watwicę.

Życzę kolejnych bezproblemowych kilometrów.
Awatar użytkownika
lukk
Forumowicz
Posty: 774
Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
Lokalizacja: Kraków

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: lukk »

Już mieliśmy kiedyś temat liczenia kosztów prądu, mi nawet przy spokojnej jeździe 25-30km/h wychodziło 15zł/1000, bo jednak FAT ma trochę większe opory no i ręka mnie zawsze świeżbi do użycia manetki :)
Ale przestałem to liczyć, bo i tak w rowerze zawsze się coś dokupi/przerobi/dorobi, i te koszta będą dominowały :D
tkoko
Forumowicz
Posty: 4986
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: tkoko »

miki pisze:
03 wrz 2020, 14:37
...... łańcuch jeszcze z dobrym stanie, mimo 2,5 kkm (napęd elektryczny na przednie koło posiada zalety). .....
HUB nawet w Falconie nie zniszczy łańcucha :D i to niezależnie czy będzie z przodu czy z tyłu. HUB zniszczy jedynie szprychy w takim rowerze, no i może wpływać na trwałość obręczy (masa)
miki
Forumowicz
Posty: 1412
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: miki »

tkoko pisze:
04 wrz 2020, 7:34
miki pisze:
03 wrz 2020, 14:37
...... łańcuch jeszcze z dobrym stanie, mimo 2,5 kkm (napęd elektryczny na przednie koło posiada zalety). .....
HUB nawet w Falconie nie zniszczy łańcucha :D i to niezależnie czy będzie z przodu czy z tyłu. HUB zniszczy jedynie szprychy w takim rowerze, no i może wpływać na trwałość obręczy (masa)
"Masa" w sensie kilogramów, nie amperów :-)
miki
Forumowicz
Posty: 1412
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: miki »

slow pisze:
03 wrz 2020, 23:08
napęd elektryczny na przednie koło posiada zalety)
Silnik w tylnym kole też nie niszczy łańcucha.

Ja mam prawie 3tyś na Mxusie xf08. Jeżdzę głownie na ok 70-120W. Chyba jestem odporny na watwicę.

Życzę kolejnych bezproblemowych kilometrów.
Mnie też nie brakuje mocy w silniku 36V/250W (chociaż na 48V ma proporcjonalnie więcej). Z reguły widzę wspomaganie na poziomie 50-180W, ale też jeżdżę głównie po utwardzonych drogach.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4986
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: tkoko »

miki pisze:
05 wrz 2020, 15:37
...... "Masa" w sensie kilogramów, nie amperów :-)
Oczywiście kilogramów. 10 i więcej kilogramów HUB'a w rowerowym kole, plus szybkość i nierówności, raczej nie wpływają pozytywnie na obręcz.
miki
Forumowicz
Posty: 1412
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: miki »

tkoko pisze:
05 wrz 2020, 18:24
miki pisze:
05 wrz 2020, 15:37
...... "Masa" w sensie kilogramów, nie amperów :-)
Oczywiście kilogramów. 10 i więcej kilogramów HUB'a w rowerowym kole, plus szybkość i nierówności, raczej nie wpływają pozytywnie na obręcz.
To żart był :-)
dar.k
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 15 mar 2019, 16:33

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: dar.k »

Też klepnąłem (trochę ponad) 3K, ale zajęło mi to 1.5 roku.
Mi osobiście ciężko by było poprzestać na 250W (które rozumiem tu jako max), bo choć na trasach jadę moim midem głównie poniżej 200W, to jednak są sytuacje, kiedy większa moc jest po prostu potrzebna, wygodna, przyjemna i zdecydowanie warto nią dysponować.
Czasem trzeba dojechać szybko, coś wyprzedzić, jest wmordęwind lub pasuje uciec przed atakującą zwierzyną :)
miki
Forumowicz
Posty: 1412
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: No to klepnąłem pierwsze 3 kkm

Post autor: miki »

dar.k pisze:
26 wrz 2020, 18:08
Też klepnąłem (trochę ponad) 3K, ale zajęło mi to 1.5 roku.
Mi osobiście ciężko by było poprzestać na 250W (które rozumiem tu jako max), bo choć na trasach jadę moim midem głównie poniżej 200W, to jednak są sytuacje, kiedy większa moc jest po prostu potrzebna, wygodna, przyjemna i zdecydowanie warto nią dysponować.
Czasem trzeba dojechać szybko, coś wyprzedzić, jest wmordęwind lub pasuje uciec przed atakującą zwierzyną :)
Mój też daje więcej, jak go docisnę. Niby 250W ale na 36V, a na 48V bywa nieco więcej. Chociaż sterownik 500W ograniczyłem o połowę. Nie rozumiem tych algorytmów, niby 50% z 500W to 250W, ale na wyświetlaczu w maksie pod górkę potrafię wykrzesać chwilowo 550W. Dzisiaj zamknąłem 3,5kkm.
ODPOWIEDZ