ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

W demokracji tak, ale w demokracji fasadowej co widać na przykladzie obecnego sejmu, wiekszosc sejmowa wybrana 30% poparciem, rządzi takby jakby 70% pozostalych nie istnialo.

tas pisze: ↑

18 sty 2022, 9:53

Mam takie przemyślenie skierowane do tych ludków, które umią się trochę oderwać i spojrzeć na tą całą sprawę szeroko.

W dziejach świata umarło już około 100 miliardów ludzi (wikipedia).
Niech by i 10%, czyli 10 MILIARDÓW ludzi umarło w imię lepszej racji walki z uciskającym rządem w wojnach, rebeliach, z głodu i innych skutków politycznych decyzji.
I po tych całych wiekach, pokoleniach walki z uciskanymi rządami jak to się skończyło? No nijak, nic nie dokonali, dalej są rządy, dalej podatki, dalej elity Po 50tyś lat, po być może dziesiątkach MILIARDÓW ofiar nikt nie wymyślił nic lepszego niż systemu władający - władani.
No i pojawiasz się TY czytelniku drogi i sobie myślisz:

Kod: Zaznacz cały

JA! JA TO WYMYŚLĘ TAK, ŻEBY BYŁO LEPIEJ! Oni kradną i oszukują!! Jakby tam byli MOI ludzie to by postępowali inaczej, jakbym to ja podejmował decyzje to już bym im pokazał jak to powinno wyglądać!

Witaj w wielkiej karuzeli historii.

Zatem MOŻEEE nie chodzi o to w tej całej historii aby próbować obalać rządy do po nich pojawiają się kolejne i kolejne.
MOŻEE trzeba rewolucji ale nie w kolejnej setnej zamianie ich ludzi na naszych ludzi tylko rewolucji myślowej

jakby tak było jak piszesz to nadal mielibyśmy ustrój feudalny , dzięki temu ze masy się buntują cywilizowana ludzkość dąży jednak do jakiejś równowagi ekonomicznej .
źródłowym problemem jest fakt iż większość ludzi po objęciu władzy zaczyna myśleć kompletnie inaczej , tzn albo sami stają się chciwi albo nie potrafią zapanować nad chciwością otoczenia , co prowadzi do deprawacji i koło się zamyka.
bardzo ciekawy na tym tle jest przypadek np arabii saudyjskiej - tam każdy obywatel jest zamożny petrodolarami i w swoim gronie Saudyjczycy trzymają się razem , to inni są dla nich klasą niższą . ale to może wynikać z niskiej liczebności populacji oczywiście ...
odwrotnie wenezuela - kraj bogaty nie tylko w ropę - dziś na krawędzi upadku (choć można założyć ze już upadły) a przecież bogactwa mają tyle ze potencjalnie każdy mógł dobrze żyć .
zwracam uwagę że kazachów wkruwiło nie tyle ze gaz podrożał co w końcu zauważyli ze otoczenie ich chana od dekad pławi się w złocie podczas gdy lud dostaje odpadki . moim zdaniem wszystko jest kwestią skali oraz ludzie maja wbudowane dążenie do autodestrukcji swojej populacji

pxl666 pisze: ↑

18 sty 2022, 15:19

......
odwrotnie wenezuela - kraj bogaty nie tylko w ropę - dziś na krawędzi upadku (choć można założyć ze już upadły) a przecież bogactwa mają tyle ze potencjalnie każdy mógł dobrze żyć .
........

A wiesz skąd są "demokratyczne" sankcje, blokady gospodarcze a nawet inwazje państw, i co z nich wynika. Wenezuela i tak ma szczęście że, na razie, nie skończyła jak:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pucz_w_Chile_(1973)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Brudna_wojna

demobil pisze: ↑

18 sty 2022, 17:48

Kolega wierzy tylko w to, co sam przeżył. Dla niego podstawą są tylko te sprawy, które nie są już historią. Potwierdzają to tylko jego wypowiedzi

ależ mylisz się . masz coś do dodania w temacie wątku ? nie odpisałem tkoko bo poruszył inny wątek w historii upadku Wenezueli , z zupełnie innej strony niż ja miałem na myśli - nie było sensu odpisywać

tas pisze: ↑

18 sty 2022, 9:53

Zatem MOŻEEE nie chodzi o to w tej całej historii aby próbować obalać rządy do po nich pojawiają się kolejne i kolejne.
MOŻEE trzeba rewolucji ale nie w kolejnej setnej zamianie ich ludzi na naszych ludzi tylko rewolucji myślowej

Czyli problem stanowią sami ludzie, rozwiązanie jest w oddaniu rządów w ręce sztucznej inteligencji. Marvelowski Ultron miał rację



Demokracja fasadowa czy nie ma jeden problem - decyduje większość ludzi. A większość ludzi nie jest inteligentna, więc zadecyduje źle.

Yin pisze: ↑

18 sty 2022, 18:27

tas pisze: ↑

18 sty 2022, 9:53

Zatem MOŻEEE nie chodzi o to w tej całej historii aby próbować obalać rządy do po nich pojawiają się kolejne i kolejne.
MOŻEE trzeba rewolucji ale nie w kolejnej setnej zamianie ich ludzi na naszych ludzi tylko rewolucji myślowej

Czyli problem stanowią sami ludzie, rozwiązanie jest w oddaniu rządów w ręce sztucznej inteligencji. Marvelowski Ultron miał rację



Demokracja fasadowa czy nie ma jeden problem - decyduje większość ludzi. A większość ludzi nie jest inteligentna, więc zadecyduje źle.

hahaha yin - dokładnie tak myślę , oba zdania wyjąłeś mi z pyska

Yin, a tak schodząc z s-f na życiowy pragmatyzm?

Wariant 1: Zatoczyć kolejne koło historii i zastąpić ich ludzi naszymi ludźmi aż w końcu oni się zbiorą i wyrzucą naszych ludzi by dac swoich ludzi i tak w kółko - nic się nie zmienia a tylko są walki, rewolucje, śmierć, wojny, niezgoda, przepychanki, pucze, flustracja itp
Wariant 2: Dać im co chcą (władze, kasę) i niech stracą cel jeśli będą mieć wszystko co można mieć.
Wariant 3: Obojętne co zrobić, na jedno wychodzi, olać to i zająć się swoimi sprawami i sprawami sobie bliskimi, dać się toczyć historii swoją drogą.

Mamy jeszcze jakąś unikalna drogę rozwiązania problemu?

Polecieć na Marsa .

gienek333 pisze: ↑

18 sty 2022, 21:16

Polecieć na Marsa .

A tam okaże się że marsjanie są jeszcze gorsi od naszych "wybrańców".

Dla wielbicieli łunji https://www.money.pl/gospodarka/scenari ... 8416a.html

Jako wielbiciel Unii odpowiem, że nawet gdyby polityka Unii w zakresie emisji CO2 była całkowicie błędna, to my jako jej członek mamy pełne prawo, a nawet obowiązek na nią wpływać. Czego nie robimy, bo mamy beznadziejny rząd, który nie potrafi się dogadać dosłownie z nikim.
A jeśli chodzi o wspomniany w tym artykule przemysł, to radzę przyjechać w okolice Kielc i zobaczyć jak z bliska wygląda ten przemysł i zastanowić się czy może aby rzeczywiście nie byłoby lepiej sprowadzać te surowce, a zająć się czymś co mniej degraduje środowisko.

Pisuar woli ekologicznie wycinać lasy i sprzedawać tanio dużo drewna chinom. Cynicznie zrzuca winę na koszty uprawnień emisji ale nie przyznaje za ile je sprzedał w zeszłym roku

Jak być powiedział Chinom: "Chińczykom nie sprzedajemy drewna" to za miesiąc by Ci odpisali "Polakom nie sprzedajemy skóry na buty" i będziesz chodzić boso
Ale spoko, przynajmniej będziesz mieć dużo taniego drewna.

Najzabawniejsze jest to, że nawet gdybyśmy wypisali się ze wszystkich"eurokołchozów" to i tak musielibyśmy spełniać/podpisać te same zobowiązania klimatyczne, handlowe itd. które mamy aktualnie z EU, tyle że bez żadnego wsparcia.

tas pisze: ↑

19 sty 2022, 12:19

Jak być powiedział Chinom: "Chińczykom nie sprzedajemy drewna" to za miesiąc by Ci odpisali "Polakom nie sprzedajemy skóry na buty" i będziesz chodzić boso
Ale spoko, przynajmniej będziesz mieć dużo taniego drewna.

Dawno czegoś glupszego nie słyszałem

A to dlaczego?

tas pisze: ↑

19 sty 2022, 14:19

A to dlaczego?

Bo wystarczyło doebac taką cenę żeby sprzedać drewno polskim producentom mebli i stolarki okiennej tak aby na końcu sprzedać produkt z 100x większą marżą A nie surowiec za półdarmo. Jesteś handlowcem to skumasz. Chiny nie mają problemu z agresywną obroną swojego rynku. Czemu my mamy mieć?

A czy ktoś jeszcze pamięta "początek cyrku". Najpierw celna wojenka wuja Sama z Chinami, następnie atak na Huawei i 5G. Przyłączenie się do "chińskiego embarga" wielu państw w tym Polski. Odpowiedź Chin np. na australijski bojkot sprzętu to zaprzestanie zakupów australijskiego węgla (wzrost cen węgla). Do tego covid i nagle olśnienie USA i EU że bez chińczyków leżą. Tak więc mamy "nowy ład" który wyjdzie przeciętnemu konsumentowi bokiem, jak w najbliższym czasie ceny energii (i innych rzeczy) wzrosną np. o 500 i więcej procent. Historia lubi się powtarzać.

https://www.google.com/search?q=kryzys+ ... utc=sp-006

tas pisze: ↑

18 sty 2022, 20:31

Yin, a tak schodząc z s-f na życiowy pragmatyzm?

Hehe, po trzy punktowym podsumowaniu pozostaje tylko skonkludować: "świat się niewiele zmieni, młodych gniewnych zastąpią starzy ehh"


Można by jeszcze spróbować technokracji, świat rządzony przez długoletnich specjalistów w swojej dziedzinie i naukowców. Przemawia do mnie ta idea ale chyba tego w praktyce nie zobaczę. Z AI też bym chętnie spróbował imho opcje były by dwie - wyginięcie albo mega rozwój.

WojtekErnest pisze: ↑

18 sty 2022, 10:52

W demokracji tak, ale w demokracji fasadowej co widać na przykladzie obecnego sejmu, wiekszosc sejmowa wybrana 30% poparciem, rządzi takby jakby 70% pozostalych nie istnialo.

Obiecaj, że gdy wreszcie wygra twoja PO lub KO, nie zmienisz zdania w tym temacie!

Była kiedyś ordynacja proporcjonalna. Może było trochę trudniej coś zreformować, ale przynajmniej nie było pełnej samowolki jak teraz. Niestety zmienili i pewnie nikt nie zechce do niej wrócić.

Yin też myślałem o technokracji tylko znowu tam jest kalkulacja przydatności dla ogółu czyli może się okazać, że jak się nie bezie przydatnym to eliminacja (choroby, wiek., itp)

tas pisze: ↑

20 sty 2022, 19:58

Yin też myślałem o technokracji....

A kto miałby oceniać "umiejętności" takich ludzi, parlament, internet, kosmici, łapanka.

tas pisze: ↑

20 sty 2022, 19:58

tam jest kalkulacja przydatności dla ogółu ...

Nie trzeba podręcznikowo przepisywać założeń systemu 1:1, można je modyfikować. W kwestii wieku - widzę zastosowanie chociażby do opieki nad dziećmi - można przekazać życiowa mądrość i człowiek z czasem ma podobno więcej cierpliwości. Albo mentalnie zbliża się do poziomu dziecka i łatwiej się dogadać - zależy od przypadku

Generalnie widzę dookoła niepostponującą idiokrację, im ktoś mniej wie tym jest głośniejszy. Trzeba takich ludzi odsunąć od głosu bo głupota jest zaraźliwa. Jeszcze taka fajna myśl na koniec: ludzie to jedyne zwierzęta które pozwalają na to by najgłupsza sztuka w stadzie przewodziła stadu.

tkoko pisze: ↑

20 sty 2022, 20:31

A kto miałby oceniać "umiejętności" takich ludzi, parlament, internet, kosmici, łapanka.

Luźna propozycja: powiedzmy mieszany zespół specjalistów i naukowców a ocena była by w oparciu o dotychczasowy dorobek naukowy / techniczny.

JerzyZ pisze: ↑

20 sty 2022, 17:03

WojtekErnest pisze: ↑

18 sty 2022, 10:52

W demokracji tak, ale w demokracji fasadowej co widać na przykladzie obecnego sejmu, wiekszosc sejmowa wybrana 30% poparciem, rządzi takby jakby 70% pozostalych nie istnialo.

Obiecaj, że gdy wreszcie wygra twoja PO lub KO, nie zmienisz zdania w tym temacie!

Nie wiem czy wygra akurat PO ale wystarczy na tyle by PIS nie mógł samodzielnie rządzić, wtedy nastąpi równowaga w szanowaniu większej grupy ludzi w PL. A instytucje publiczne w tym TVP przestaną być 1dno partyjne i coraz blizsze PRL. Obecny wręcz mafijny stan, uraga demokracji w stylu zachodnim, zaprzepaszcza pozycje Polski z ostatniego 30-to lecia.
A to wszystko po to, aby przypodobać się prostemu ludowi w neobolszewickim stylu. Skutki widać.

Gdybacie i gdybacie - coś jeszcze? Kojarzycie coś takiego jak np. demokracja samorządowa? Mieszkam w miejscowosci turystycznej, gdzie poza sezonem jest zameldowanych około 300 osób. Na zebraniach pojawia się w porywach 20 osób. Jestem na każdym z zebrań - wystarczy się odezwać i bah! Nagle okazuje się, że mamy jakąś moc sprawczą.

khuuhkrr pisze: ↑

21 sty 2022, 13:45

Gdybacie i gdybacie - coś jeszcze? Kojarzycie coś takiego jak np. demokracja samorządowa? Mieszkam w miejscowosci turystycznej, gdzie poza sezonem jest zameldowanych około 300 osób. Na zebraniach pojawia się w porywach 20 osób. Jestem na każdym z zebrań - wystarczy się odezwać i bah! Nagle okazuje się, że mamy jakąś moc sprawczą.

problem w tym ze pisuar w obecnym prawodawstwie uwala nawet formalne władze samorządowe . tzn obcina im wpływy z pit obiecując rekompensaty z budżetu - czyli gmina / miasto gdzie rada jest przeciw durnym pomysłom lub średniowieczu,
z pit ma za mało na np oświatę i remonty dróg a z budżetu nie dostanie bo nie jest propis .

To jest argument na rzecz czego? Tego, żeby się tam nie pojawiać? Nie wnosić pomysłów i nie głosować? Nie miałbym utwardzonej drogi do posesji, lamp, przystanku autobusowego pod nosem i wielu innych drobnych udogodnień i atrakcji w okolicy. Za to syn sołtysa zorganizowałby sobie wszystko o czym tylko pomyśli.

Jak byś był synem sołtysa, to dopiero by była akcja. To nawet na WP by napisali że we wsi x utwardzili drogę do domu syna sołtysa (a nawet że to nieślubne dziecko Obajtka) i jeszcze zrobili przystanek.

khuuhkrr pisze: ↑

21 sty 2022, 19:34

To jest argument na rzecz czego? Tego, żeby się tam nie pojawiać? Nie wnosić pomysłów i nie głosować? Nie miałbym utwardzonej drogi do posesji, lamp, przystanku autobusowego pod nosem i wielu innych drobnych udogodnień i atrakcji w okolicy. Za to syn sołtysa zorganizowałby sobie wszystko o czym tylko pomyśli.

przeciwnie , tylko obawiam się ze w tym roku będzie trudno dostać na coś pieniądze , zwłaszcza jeśli nie będzie to krzyż , kaplica albo strzelnica do lgbt ...

Rozumiem, ale trzeba się starać. Od samego gadania świat nie stanie się lepszy. Polecam rozmawiać z ludźmi, z sąsiadami - często, nawet jeśli taki wyznaje inne poglądy, można się zdziwić ile zwykłych, codziennych problemów i irytacji stanowi wspólny front do działania.

Inteligencja i status społeczny są ze sobą mocno skorelowane i bardziej prawdopodobne jest, że odwrotnie i im wyżej ktoś jest tym większą inteligencją się wykazuje.

A Jarek?

demobil pisze: ↑

22 sty 2022, 8:55

Pokaż mi taką osobę w rządzie. Czarnek może, czy inne Ziobro?

to, że tacy *** z naszego punktu widzenia robią rzeczy głupie i szkodliwe dla społeczeństwa i kraju nie znaczy, że są głupi

-z własnego punktu widzenia postępują inteligentnie -na całego się bogacą i wyzyskują głupi naród. A naród głupi bo ich ponownie wybiera popiera itp za miskę ryżu lub kolejne 500+ dla nierobów.

masz 10 ciu ludzi -4em zabrać -połowę wziąć sobie resztę rozdać pozostałym 6ciu... i już masz poparcie większości i kasę.
a że ceny wzrosną i wszystkich 10 straci -to przecież przez tych 4 którzy podnieśli ceny -więc zabrać im znowu... a 6ciu klaszcze i się ślini... dostaną 500+ inflacja zje im 1000 na polskim ładzie stracą jeszcze 300 ale biją brawo bo 500 dostali. albo 13 i fafnastą emeryturę...

a jedenasty siedzi z boku kasę liczy i się śmieje... bo mało kto wie, że żeby dać 500 to trzeba zabrać 750.... jedenasty bierze sobie z naszego -więc czy mało inteligentny ? czy ...?
czy Janosik -co to zabierał bogatym (i innym którzy mieli pecha się nawinąć pod ciupaskę) a dawał biednym (czyli sobie) był głupi -czy po prostu był zbójem ?

khuuhkrr pisze: ↑

21 sty 2022, 21:24

Rozumiem, ale trzeba się starać. Od samego gadania świat nie stanie się lepszy. Polecam rozmawiać z ludźmi, z sąsiadami - często, nawet jeśli taki wyznaje inne poglądy, można się zdziwić ile zwykłych, codziennych problemów i irytacji stanowi wspólny front do działania.

tak , na chwile obecna jeszcze można próbować soft power , jak pisałem - przekonywać otoczenie, piętnować kłamstwa pisuaru , pomagać wolnym mediom itd . jeszcze można

tas pisze: ↑

22 sty 2022, 7:42

Inteligencja i status społeczny są ze sobą mocno skorelowane i bardziej prawdopodobne jest, że odwrotnie i im wyżej ktoś jest tym większą inteligencją się wykazuje.

to tak nie działa , ktokolwiek z rządzących zdawał jakiś egzamin ? ani jarek ani anżej ani zgibniew nie są szanowani na swoich macierzystych uczelniach , wręcz przeciwnie , ich dorobek "nałkowy" jest nader mierny .
zresztą system nie promuje wybitnych jednostek a raczej bmw (bierny mierny ale wierny) - pięcie się po drabinie partyjnej nie wymaga wybitnej inteligencji a raczej samozaparcia w byciu szmatą z perspektywą korzyści w przyszłości . rzuć okiem na naszych młodych ministrów , jakże wybitnymi osobistościami się okazują .

także nie , twoja teza jest skrajnie błędna . wybitnie inteligentni ludzie robią karierę w nauce lub biznesie

Moja teza jest błędna, serio? I do tego SKRAJNIE błędna?
Polityka = biznes, zatem tak, wybitnie inteligentne jednostki lądują w nauce lub biznesie ORAZ polityce
Chyba, że uważasz, że polityka to nie biznes.

tas pisze: ↑

22 sty 2022, 16:43

Moja teza jest błędna, serio? I do tego SKRAJNIE błędna?
Polityka = biznes, zatem tak, wybitnie inteligentne jednostki lądują w nauce lub biznesie ORAZ polityce
Chyba, że uważasz, że polityka to nie biznes.

Potrafisz wskazać wybitnie inteligentnego polityka ? Zwłaszcza w pl ? Większość programistów z cdpr cechuje wyższa inteligencja podejrzewam niż creme de la creme pisuaru razem wziętych.

Większość czlonkowow obecnego rządu i ich zaplecze, to nie są osoby które są/byly znane z wcześniejszych osiągnięć naukowych, biznesowych. Przynależność partyjna nie sprawia ze te osoby staja się mądrzejsze, inteligentniejsze lub lepiej wyksztalcone. To jedynie partyjny suweren, który gdy sie to posypie i zaczną sypac, będą mówić "to nie ja, mnie zmuszal ten czy tamten ".

A taki Donek

I już trochę w cieniu Waldek ?

Ten rząd i jego zaplecze intelektualne, nie ma odpowiednika w demokracji zachodniej. To widać, słychać i czuć.

gienek333 pisze: ↑

22 sty 2022, 22:21

A taki Donek

Mam się rozwodzić nad twoimi ćwierćzdaniami? Chcesz coś napisać?

Donek był geniuszem Jak zresztą oni wszyscy... Na tym polega problem.

miki pisze: ↑

23 sty 2022, 14:13

Donek był geniuszem Jak zresztą oni wszyscy... Na tym polega problem.

A widziałeś jego debatę z Kaczyńskim? Pisz konkrety . Można go nienawidzić ale w pl niewielu jest gości jego formatu. I nikogo takiego w pisuarze

Widziałem debaty z Millerem, Wałęsą, Kwaśniewskim, Bronkiem i Tuskiem. I wystarczy tej głupoty. Format tych gości jest porównywalny i żenujący.

miki pisze: ↑

23 sty 2022, 14:37

Widziałem debaty z Millerem, Wałęsą, Kwaśniewskim, Bronkiem i Tuskiem. I wystarczy tej głupoty. Format tych gości jest porównywalny i żenujący.

Jak porownujesz Wałęsę z Tuskiem to świadczy to wyłącznie o tobie bo niczego Wałęsie nie umniejszam ale to postać tragiczna i przypadkowa...do Tuska nie ma startu nawet pomimo swojego udziału w historii .

I jeszcze niejaki Miecio Rakowski oraz Jaruzel. To wszystko Twoi kolesie zapewne, ale dla mnie żaden nie jest wart funta kłaków. W normalnym kraju siedzieliby za zdradę stanu. Twoje lewackie upodobania są tu znane, nie musisz tego po raz kolejny powtarzać. A dla mnie - żaden rząd - jak żyję, bez wyjątku - nie zrobił jeszcze nic dla ludzi. Nic. Tylko odbierali. A ten Twój ulubieniec Tusk to wyjątkowo mętna i ponura postać.

Chłopie jakim wujem przypisujesz mi rzeczy których sam nie twierdzę? Największym sukcesem rządu PO była stabilność gospodarki i przewidywalność. Pomijam że jak komuś media wyciągały brudną sprawę to od razu wylatywał. Z sąsiadami żyliśmy dobrze i polska była normalnym wschodzacym krajem w unii. Rozumiem ze wejście do unii i wejście do Schengen to żaden sukces i kompletnie Cię to obeszło? Rozumiem że obecna arogancja władzy to wg Ciebie jakąś norma bo jesteś imigrantem z konga i tam to codzienność??? Jak za PO młodzież protestowała przeciw ACTA to psiarnia pałowała baby teleskopami? Ilu ludzi za poprzednich rządów dziwnym trafem zginęło podczas interwencji policyjnych??
Jeśli dla Ciebie sukcesem władzy jest fakt "że się dzieje " to istotnie Tuskowa " ciepła woda w kranie " to nuda i zmarnowana kadencja .

@miki zapewne ogląda inną TV i widzi wszystkie problemy jako wine Tuska. Nie dostrzega że paradoksalnie, ta pseudo prawica to w istocie karykatura czasów Jaruzelskiego, żeby nie przywolywac jeszcze wcześniejszych wodzów bolszewickich.
Trudno, to w istocie pogląd sierot po socjalizmie.