Wodór czy Akumulator

Piszta co chceta ;)
ODPOWIEDZ
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

wydzielone z tematu " dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?" yasiu
Dzisiejszy artykuł:

---
Toyota Mirai drugiej generacji ustanowiła nowy rekord 1003 km przejechanych na jednym tankowaniu wodoru. Do pobicia rekordu użyto zielonego wodoru – wyprodukowanego bez żadnych emisji. Średnie zużycie wodoru podczas przejazdu zorganizowanego we Francji wyniosło 0,55 kg wodoru na 100 km.
Toyota z sukcesem przeprowadziła specjalny test nowego Mirai, którego celem było pokonanie ponad 1000 km na jednym tankowaniu. Jazda rozpoczęła się w środę 26 maja o 5:43 rano. Toyota Mirai ruszyła ze stacji wodorowej HYSETCO w Orly pod Paryżem i przejechała 1003 km. Samochód poruszał się po publicznych drogach między południowymi przedmieściami Paryża a departamentami Loir-et-Cher i Indre-et-Loire. Dystans i zużycie wodoru były mierzone i certyfikowane przez niezależnych arbitrów.

Samochód został zatankowany tzw. zielonym wodorem, wyprodukowanym bez żadnych emisji. Trzy zbiorniki pomieściły 5,6 kg tego gazu. Średnie zużycie wodoru podczas przejazdu wyniosło 0,55 kg wodoru na 100 km. Dla porównania, nowy Mirai wykazuje się średnim zużyciem wg WLTP od 0,79 l/100 km. W jeździe testowej wzięło udział czterech kierowców. Jednym z nich był Victorien Erussard, fundator i kapitan eksperymentalnego jachtu Energy Observer.

Mirai drugiej generacji jest bardziej dynamiczny, ma bardziej opływową sylwetkę i lepsze właściwości jezdne od swojego poprzednika. Większa wydajność ogniw paliwowych, zwiększona pojemność zbiorników wodoru i lepsza aerodynamika pozwoliły zwiększyć zasięg auta do 650 km w normalnych warunkach jazdy. Nowy model jest wyposażony w trzy zbiorniki wodoru, których zatankowanie pod ciśnieniem 700 barów trwa 5 minut.

Aby pokonać na jednym tankowaniu 1003 km, kierowcy prowadzili zgodnie z zasadami eco-drivingu, ale nie stosowali żadnych technik wykraczających poza zwykłą, codzienną jazdę.

Zgodnie z koncepcją Beyond Zero Toyota zamierza osiągnąć znacznie więcej niż zerową emisję CO2 swoich samochodów podczas jazdy. Elektryfikacja to dla Toyoty droga do przezwyciężenia zagrożeń, trudności i barier oraz do wypracowania lepszej przyszłości. Mirai realizuje wizję Beyond Zero nie tylko w ten sposób, że nie emituje żadnych spalin i oczyszcza powietrze podczas jazdy. Mirai powstał nie tylko po to, by poszerzyć ofertę bezemisyjnych aut marki, ale także jako kolejny w gamie Toyoty bezpieczny, komfortowy i łatwy w obsłudze samochód na co dzień.

Co więcej, wodór to wiarygodny i łatwo dostępny w każdym miejscu na świecie nośnik energii dla transportu, który może dać niezależność energetyczną krajom importującym paliwa kopalne.

Technologie wodorowe pomogą zdekarbonizować nie tylko transport drogowy, ale także kolejowy, morski i lotniczy, a ponadto może służyć do zasilania przemysłu i budynków. Toyota wspiera wiele inicjatyw, które demokratyzują i dywersyfikują zastosowanie wodoru – dostarcza ogniwa paliwowe do generatorów prądu firmy EODev, jachtów marki Hynova, autobusów (CaetanoBus, RATP, Toyota SORA) oraz ciężarówek (Hino). Toyoty Mirai pracują jako taksówki (Hype) i w serwisach ride-sharingowych. Już niedługo ogniwa paliwowe będą zasilać w prąd prototypowe miasto Woven City, które Toyota buduje w Japonii.

Toyota zaangażowała się jako partner projektu naukowego Energy Observer w 2017 roku. Załoga eksperymentalnego katamaranu o tej samej nazwie podjęła się opłynięcia świata dookoła wyłącznie przy użyciu energii wyprodukowanej na pokładzie jachtu z odnawialnych źródeł. Do jej magazynowania w głównej mierze służy technologia wodorowa, w tym specjalnie przystosowane do pracy na morzu ogniwa paliwowe Toyoty.

Energy Observer stanowi żywe laboratorium, w którym zespół naukowców prowadzi badania nad energią odnawialną i jej przetwarzaniem. Dzięki jego doświadczeniom powstał start-up EODev, którego Toyota jest udziałowcem. Firma zajmuje się produkcją i dystrybucją wodorowych generatorów prądu, opartych na ogniwach paliwowych Toyoty. Pierwszymi produktami firmy są generatory do zastosowań stacjonarnych i zasilania jachtów. Jeden z nich został niedawno użyty do zasilenia nowej iluminacji wieży Eiffla w zielonym kolorze, który symbolizuje zielony wodór. Iluminację tę włączono w ramach wystawy „Wodorowy Paryż” (Paris de l’hydrogène), zorganizowanej przez zespół Energy Observera we współpracy z Toyotą i władzami stolicy Francji.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2021, 20:52 przez Yasiu77, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: WojtekErnest »

miki pisze:
31 maja 2021, 10:57
Wojtek, kupując samochód wybierasz taki, który pozwoli na przejazd z Gdańska do Krakowa (a czasem do Essen). Zabawa z jazdą po mieście może się opierać na akumulatorkach, jednak nie wróżę wielkiej sprzedaży takich aut osobom prywatnym.
Kowalski, kupujac samochód który pozwoli na przejazd z Gdanska do Krakowa, korzysta z takiej trasy, statystycznie pewnie mniej niz 1 raz... w roku. A do jazdy codziennej , często jedoosobowo, dla kiku/nastu km, mały pojazd, prosto ladowany z gniazda elektrycznego ma wg mnie b.dużą przyszłość . Do tego trzeba dodac powszechność w wielu rodzinach drugiego czy trzeciego samochodu. Odrębną kategorią są pojazdy na dlugie trasy, pojazdy ciężkie, tu akurat pojazdy elektryczne są i długo będą za slabe, nieoplacalne itp.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2021, 10:16 przez WojtekErnest, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: miki »

Sądzę, że Toyota nie bez przyczyny wprowadza w swoim kolejnym modelu (to nie będzie prototyp) taki napęd. 20 lat temu też oglądaliśmy Priusa jak UFO.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: WojtekErnest »

No i przyszłością samochodów elektrycznych jest ich dodatkowa rola magazynu energii współpracująca z domową instalacją np solarna/wiatrową. Tu nawet przewiduje się ze to będzie znaczący segment zasilania w obrębie dzielnic/miejscowości.
A nowe paliwa płynne/gazowe na pewno będą też rozwijane ale do większych pojazdow. Zobaczymy jak to się rozwinie.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: irrss »

No do Essen to akurat wolałbym jechać elektryczną Kiją Niro. Czas ładowania i tak się zrównuje ze standardowym postojem.
Prąd jest wszędzie weź tu szukaj stacji wodorowych po Berlinie. A co jeśli wodór w stacji akurat nie nabity?

"Samo tankowanie jest szybkie, przebiega podobnie do tankowania gazu LPG. Zbiorniki Toyoty Mirai II mieszczą 5,6 kilograma gazu. Gorzej jest później, relacjonuje nasz informator: stacja potrzebuje około 20 minut przerwy na wyrównanie ciśnień. Zdarza się również, że pistolet przymarza do samochodu."
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: miki »

To są normalne bolączki fazy pierwszych serii.
gość
Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: gość »

miki pisze:
01 cze 2021, 18:32
To są normalne bolączki fazy pierwszych serii.
Z całym szacunkiem, to zdanie dowodzi że jest Pan zauroczony tą technologią.
Wyolbrzymianie zalet i przymykanie oka na wady.

Bolączki pierwszych serii? Od ilu lat w Japonii i USA istnieją stacje tankowania wodoru?

Według mnie nie ma podstaw żeby ta infrastruktura się rozwijała dla aut osobowych.
CNG też miało potencjał ale mała ilość stacji i nowe podatki go zniszczyły.

Przyszłość wodoru również zależy od polityków:
- nowe podatki i żegnamy wodór
- dopłaty, ulgi, przywileje, kampanie i witamy wodór.

Tu nie będzie niczego racjonalnego, tu będzie liczyć się kasa dla polityków.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2021, 21:22 przez gość, łącznie zmieniany 2 razy.
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: miki »

Dobrze, powiem tak, pożyjemy, zobaczymy. Temat sam się wyjaśni. Spalanie wodoru jest wydajne energetycznie, zero niepożądanych wyziewów z rury, itd. No i wydajność na drodze (dystans) lepsza, niż prąd z akumulatora. Niemce nowe kopalnie odkrywkowe kopią, żeby te baterie potem jakość ładować... Pewnikiem Unia też każe im to zasypać :-)
gość
Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: gość »

Można prosić o jakieś dane o wydajności spalania i produkcji wodoru?
Czy aby na pewno jest to wydajniejsze energetycznie niż ładowanie i rozładowywanie li lon?
Auta elektryczne można ładować w trasie, już są takie fragmęty dróg.
Da radę zrobić coś takiego w wodorowych autach?
Awatar użytkownika
Yin
Forumowicz
Posty: 959
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: dalekie wycieczki - ładowanie w trasie?

Post autor: Yin »


Ostatnio zmieniony 03 cze 2021, 18:21 przez Yin, łącznie zmieniany 1 raz.
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: irrss »

Z napędem wodorowym jest jak z systemem windows, z którego nikt nie chciał korzystać, bo nie było na niego aplikacji, a aplikacji nie było bo deweloperzy policzyli, że nie zarobią na tak małej bazie użytkowników. Wprawdzie Microsoft sypał pieniedzmi na portowanie najpopularniejszych aplikaji, ale tego koła zamachowego jednak ruszyć się nie dało. Przy wodorze podobnie ktoś musi sypnąć górą pieniędzy i postawić siec stacji (licząc się z wieloletnimi stratami na początek) to może producenci zaczną dopiero uwzględniać ten pomysł.

Auta alektryczne mają ugruntowaną pozycję. W niektórych krajach ilość stacji ładowania przekracza ilośc stacji paliw i w ogóle ciężko się doszukać jakiejkolwiek marki, która nie ma w planach sprzedaży EV.

https://www.driving.co.uk/news/new-cars ... e-updated/
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

irrss pisze:
02 cze 2021, 21:22
Z napędem wodorowym jest jak z systemem windows, z którego nikt nie chciał korzystać, bo nie było na niego aplikacji, a aplikacji nie było bo deweloperzy policzyli, że nie zarobią na tak małej bazie użytkowników.........
To nie był problem windows'a bo jakoś nie było problemu z 'okienkami' na Atari, amiga czy apple. To było przekonanie użytkowników że windows na dodatek z myszką nie jest godzien zainteresowania ' prawdziwych' informatyków. Jeszcze w 1992 lub 1993 roku, w banku ( była kiedyś taką gazeta dla komputerowców), czytałem artykół na temat wyższości klawiatury nad myszką, i o tym że windows się nie przyjmie. :D
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

Wiadomo, że klawiatura ma przewagę :-)
Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: irrss »

Zjadłem ze o telefony chodzi. Ten Windows co w telefonach nokii miał z Androidem i IOsem konkurować. Nie wiem jak się nazywał dokładnie, był po ‚Windows mobile’. Znajomy to miał żadnych apek w tym nie było. Już symbian i Blackberry wypadały lepiej.
Ostatnio zmieniony 03 cze 2021, 19:32 przez irrss, łącznie zmieniany 1 raz.
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

Na dzisiaj mamy zbyt małą wiedzę. Być może są już jakieś (wojskowe) technologie pozwalające skutecznie i w miarę niedrogo ten wodór pozyskiwać, dostarczać i przechowywać. Cały czas czekam, aż ludzie radzieccy pokażą przenośny reaktor jądrowy tzw. Tokamak. Japończycy policzyli to chyba w latach siedemdziesiątych, tylko wykonanie trudnowate :-)
Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: irrss »

Tymczasem w Norwegii 80% aut to BEV+PHEV
Obrazek
... z czego 60 % to elektryki
https://elektrowoz.pl/auta/ford-mustang ... o-ciekawe/
Ostatnio zmieniony 04 cze 2021, 0:38 przez irrss, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: irrss »

Toyota chyba się ogarneła i idzie drogą Tesli jeśli chodzi o stacje tankowania:
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ak ... ru/hqlgc2c

Prawdopodobnie Solorz nadmiar energii słonecznej zamienia w wodór:
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ak ... na/zkjzxj4
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

miki pisze:
03 cze 2021, 22:08
Na dzisiaj mamy zbyt małą wiedzę. Być może są już jakieś (wojskowe) technologie pozwalające skutecznie i w miarę niedrogo ten wodór pozyskiwać, dostarczać i przechowywać. Cały czas czekam, aż ludzie radzieccy pokażą przenośny reaktor jądrowy tzw. Tokamak. Japończycy policzyli to chyba w latach siedemdziesiątych, tylko wykonanie trudnowate :-)
Tokamak to fuzja a nie rozszczepienie i mały nie będzie. Mikroreaktory np do zasilania boi lub nadajników są w użyciu od lat 70tych . Nikt po prostu tej technologii nie rozdaje na lewo i prawo głównie aby szmatogłowi nie pykli takiej brudnej bombki np w Moskwie
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

O ile wiem, oryginalny projekt zakładał reaktor mieszczący się w pudełku od zapałek.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

miki pisze:
06 cze 2021, 22:32
O ile wiem, oryginalny projekt zakładał reaktor mieszczący się w pudełku od zapałek.
Źródło?
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

Wykładowca po fizyce jądrowej w Poznaniu :-)
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

miki pisze:
06 cze 2021, 22:41
Wykładowca po fizyce jądrowej w Poznaniu :-)
Mój kolega też miał na polibudzie gościa co opowiadał bzdury o akumulatorze wielkości paczki fajek do auta ...
Stop making stupid ppl famous ...
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

Masz lepsze źródła?
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

miki pisze:
07 cze 2021, 9:15
Masz lepsze źródła?
Poszukaj w gogle dowolne info nt tokamaka i pokaż gdzie piszą że ma być miniaturowy...kurna pudełko zapałek...
Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: irrss »

Minerał fiutta powiadasz...
Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: irrss »

gienek333
Forumowicz
Posty: 631
Rejestracja: 19 lut 2018, 22:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: gienek333 »

Ogniwa Ni-MH działają tak, że wodór łączy się w wodorki i nie robi ciśnienia. Butle acetylenowe mają gąbki nasączone acetonem (w nim rozpuszcza się acetylen i jest mniejsze ciśnienie). Lodówki absorbcyjne działają na rozpuszczaniu amoniaku w wodzie (to już ze 100 lat znana technika).
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

Awatar użytkownika
irrss
Forumowicz
Posty: 84
Rejestracja: 15 mar 2018, 19:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: irrss »

miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

Ta technologia dopiero raczkuje, muszą powstać rozwiązania poprawiające opłacalność. I powstaną.
gość
Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: gość »

W świetle przytoczonych argumentów nie bardzo...
Jak zmniejszyć energochłonność procesu elektrolizy i sprężania?
Tą technologia ma tak poważne problemy że nie jest w stanie przestać raczkować od kilkudziesięciu lat.
Ostatnio zmieniony 15 cze 2021, 2:41 przez gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: WojtekErnest »

Od prądu nie ma odwrotu na wiele lat. Bo prąd jest wszędzie. A czy będzie do niego dostęp na niemal każdym parkingu, latarni miejskich, czy nowych powszechnie dostępnych przyłączy to kwestia najbliższego czasu.Bo i tak większość na codzień jeździ na krótkie trasy odpowiednie dla zasilania akumulatorowego.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

na serio musisz pogadać z energetykiem ... żaden kabel który zasila obecne latarnie nie nadaje się na ładowanie z niego jeszcze 50kw do auta . naprawdę ... sieć w pl ledwo dyszy i praktycznie się w nią nie inwestuje
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

pxl666 pisze:
16 cze 2021, 8:21
na serio musisz pogadać z energetykiem ... żaden kabel który zasila obecne latarnie nie nadaje się na ładowanie z niego jeszcze 50kw do auta . naprawdę ... sieć w pl ledwo dyszy i praktycznie się w nią nie inwestuje
W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku miałem okazję widzieć w użyciu na co dzień lampy naftowe na Mazurach, czy kurne chaty w Bieszczadach, domy bez kominów gdzie dym z paleniska roznosił się po całym domu i wydostawał się na zewnątrz szczelinami w słomianym dachu, z dodatkową atrakcją w postaci świń, baranów i tym podobnej gawiedzi w mieszkaniu :D . 50 lat temu pewnie trzy czwarte Polski nie miało elektryczności. Zapewne z 70 - 80 % domów/mieszkań nie miało łazienki i ubikacji, Gierkówka do Warszawy powstała około 1975 roku. To czy będą te punkty czy nie zależy w którym kierunku pójdzie dalszy rozwój wszechświata :D
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

Nie . To zależy od tego czy ktoś zdecyduje się rozkopać całe miasto żeby zamiast 160al położyć 240cu. I mieć na to pieniądze. A Tauron zamiast inwestować to pompuje pieniądze w utrzymanie kopalń bo taki jest polityczny prikaz. Ludzie mają srogi ehh jak im rozkopują drogi pod kanalize i nikt tam jednocześnie nie kładzie nowych kabli na przyszłość z myślą o ładowaniu aut...to są jakieś mrzonki, bajania po kwasie...weź zrób akcję testową na jakimś osiedlu żeby wszyscy włączyli czajniki i piekarniki na pół godziny w jednym bloku...A to tylko ok 5kw na mieszkanie
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

pxl666 pisze:
16 cze 2021, 9:11
Nie . To zależy od tego czy ktoś zdecyduje się rozkopać całe miasto żeby zamiast 160al położyć 240cu. I mieć na to pieniądze. ....
Jakoś po 1990 roku Netia nie miała problemu "rozkopać" całą Polskę by założyć swoje kable niezależne od telekomunikacji. Jaki problem miałby z tym Tauron. Bierzesz "kreta", zresztą polski wynalazek, i jedziesz z "koksem" tak jak teraz jedzie kolej z przebudową torów u nas :D
Ostatnio zmieniony 16 cze 2021, 11:09 przez tkoko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: WojtekErnest »

Zwiększanie przesylu to duzo mniejsza skala problemu, niz budowa od zera infrastruktury wodorowej w calym kraju. Nieporównywalne...
Zresztą budowa nowych budynkow juz zalozenia musi uwzgledniac przylacza duzej mocy na rzecz napędu elektrycznego. Zatem proces ten juz trwa.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2021, 10:16 przez WojtekErnest, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
miki
Forumowicz
Posty: 1390
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: miki »

W ten sposób to można sobie narzekać, ile to stacji paliw trzeba było zbudować, żeby samochody miały gdzie zatankować paliwo. Technologia wchodzi w życie i buduje się infrastrukturę. Taka jest naturalna kolej rzeczy.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

tiaaaa
normalnie szał ... szczur ładuje rower większą mocą
pozdrawiam tego kto wierzy że inwestor zapłaci za większą moc a nie będzie balansować na granicy

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 cze 2021, 11:59 przez pxl666, łącznie zmieniany 2 razy.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

pxl666 pisze:
16 cze 2021, 11:56
tiaaaa
normalnie szał ... szczur ładuje rower większą mocą
pozdrawiam tego kto wierzy że inwestor zapłaci za większą moc a nie będzie balansować na granicy
.....
No to tradycyjnie prosta matematyka.
100 lamp na ulicy to moc min 30kW przy żarówkach 250 wat, i 50 kW przy żarówkach 400 wat (na minimum takie moce są poprowadzone kable na każde 100 żarówek ulicznych nawet za PRL'u). W dzień raczej się nie świecą. Na pierwszej lampie za transformatorem masz więc gotowe stanowisko do podpięcia ładowarki bez żadnych ekstra wydatków. Policz sobie ile takich lamp ulicznych jest choćby w Cz-Dz (nie liczę ile w Polsce) i policz ile dziennych stanowisk doładowywujących masz możliwość zamontować, a przy luzie w nocy pewnie też będą mogły być wykorzystane na ładowanie, kwestia technologi.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

tkoko pisze:
16 cze 2021, 12:52
pxl666 pisze:
16 cze 2021, 11:56
tiaaaa
normalnie szał ... szczur ładuje rower większą mocą
pozdrawiam tego kto wierzy że inwestor zapłaci za większą moc a nie będzie balansować na granicy
.....
No to tradycyjnie prosta matematyka.
100 lamp na ulicy to moc min 30kW przy żarówkach 250 wat, i 50 kW przy żarówkach 400 wat (na minimum takie moce są poprowadzone kable na każde 100 żarówek ulicznych nawet za PRL'u). W dzień raczej się nie świecą. Na pierwszej lampie za transformatorem masz więc gotowe stanowisko do podpięcia ładowarki bez żadnych ekstra wydatków. Policz sobie ile takich lamp ulicznych jest choćby w Cz-Dz (nie liczę ile w Polsce) i policz ile dziennych stanowisk doładowywujących masz możliwość zamontować, a przy luzie w nocy pewnie też będą mogły być wykorzystane na ładowanie, kwestia technologi.
za czasów gdy pracowałem w energetyce standardowa lampa sodowa lub rtęciowa HPS to moc 75w plus balast , takie montowałem
. obecnie linie projektowane pod led są liczone pod mniejsze moce . nie mowie ze nie jest to niemożliwe natomiast wiem że energetycy będą takie pomysły maksymalnie utrudniać lub proponować wysokie koszty eksploatacji . moim zdaniem najlepsze rozwiazanie to parking kryty dachem z paneli pv gdzie podczas dnia pracy można podładować samochody bez obciążania sieci
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

Tu masz typowe lampy montowane w latach 90 do dzisiaj.

https://www.google.com/search?q=lampa+r ... 4&bih=1068

Pokaż mi lampę o moc 75 wat rtęciową/sodową montowaną na słupach przydrożnych. Dotychczasowe sieci były projektowane na te żarówki (i mocniejsze). Lampy diodowe to śpiewka ostatnich lat. Pokaz mi w Cz-Dz lampy przydrożne projektowane na LED'y, nie licząc np. Biedronki.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

Jak mam ci pokazać coś co miałem w rękach w 20 lat temu ? Zmień treść swojego zapytania w gogle na 75w i zobaczysz . Proste...
Są nawet hpsy 600w ale ja montowałem źródła na 75w i tyle . Nie ja projektowałem oświetlenie i tyle w temacie .
Ostatnio zmieniony 16 cze 2021, 15:25 przez pxl666, łącznie zmieniany 1 raz.
gość
Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: gość »

Ja też pracuje w energetyce i wiem że są doliny i szczyty energetyczne.
Z tego powodu bloki często pracują nieefektywnie bo trzeba się zaniżać.

Auta elektryczne mogły by to wyrównywać.
Właściciele rzadko ładują się od zera do pełna.
Bardzo rzadko potrzebują szybkiego i drogiego ładowania.

Odpowiednie oprogramowanie mogłoby sterować procesem ładowania w tanich godzinach.

Zastanówcie się ile czasu samochód stoi pod domem czy pracą.

Cały ten czas mógłby pobierać lub oddawać energię.
Ładowanie fotowoltaiką to też super opcja.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

To następny przykład dostępności MEGAWATÓW do instalacji stacji ładowania, bez żadnych inwestycji w infrastrukturę. Mianowicie stadiony z oświetleniem. Taki stadion w Poznaniu to dostępność CZTERECH MEGAWATÓW poza godzinami meczowymi.
Załączniki
stadion.JPG
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: pxl666 »

tkoko pisze:
16 cze 2021, 19:14
To następny przykład dostępności MEGAWATÓW do instalacji stacji ładowania, bez żadnych inwestycji w infrastrukturę. Mianowicie stadiony z oświetleniem. Taki stadion w Poznaniu to dostępność CZTERECH MEGAWATÓW poza godzinami meczowymi.
Minus 2.8 z generatora . Po drugie to musisz się zaparkować na parkingu stadionu żeby się naładować . Po trzecie to idąc tym tokiem rozumowania każdy większy zakład czy budynek może mieć wielkie przyłącze i co z tego ? Mówicie przecież o dostępności ładowania na osiedlach pod blokiem . Może zaistnieć sytuacja że np właściciel galerii na noc udostępni moc przyłącza ale na 100 nie będzie to ładowanie w taniej taryfie bo dlaczego miał by inwestować w ładowarkę i serwis oraz opłaty przesyłowe bo to ma na siebie zarabiać...równie dobrze można oczekiwać że AKURAT stacjach Orlenu paliwo będzie bez akcyzy w SŁUŻBIE obywatelowi...taaa
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

pxl666 pisze:
16 cze 2021, 19:58
......
Minus 2.8 z generatora . Po drugie to musisz się zaparkować na parkingu stadionu żeby się naładować . Po trzecie to idąc tym tokiem rozumowania każdy większy zakład czy budynek może mieć wielkie przyłącze i co z tego ?
Jaki minus z generatora. Generator jest po to żeby w razie braku prądu z sieci, awarii głównego zasilania itp. stadion nie został bez prądu. Przechodzi wówczas na własne zasilanie by kontynuować mecz, i po to ten generator.
Podobna sytuacja jest z parkingiem. Zasilanie dochodzi do stacji transformatorowej która jest zapewne własnością zakładu energetycznego. Skąd sobie zakład energetyczny rozprowadzi dalej prąd z tego transformatora, to jest również sprawa zakładu energetycznego. Jedyne co zakład energetyczny potrzebuje to miejsce wokół transformatora, lub w pobliżu dla postawienia przyłączy.
Podobna sytuacja jest z każdym budynkiem/zakładem zasilanym większą mocą. Gdzieś w pobliżu jest jakiś transformator. Jeżeli jest zapas prądu za transformatorem, dlaczego niby zakład energetyczny nie mógłby/miałby go wykorzystać. Jeżeli będzie to opłacalne to to zrobi. Nie zrobią tego dla pojedynczego auta, bo koszt stacji nie zwróci się i za sto lat.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4925
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Wodór czy Akumulator

Post autor: tkoko »

Jeszcze kilka przykładów na stacje ładowania bez konieczności większych inwestycji.

https://www.google.com/maps/place/Czech ... 7?hl=pl-PL

Ten kwadracik pod numerem 24 na mojej ulicy, to końcowy transformator ŚREDNIEGO napięcia (pełna moc), który już za Gomółki przestał zasilać kolejowe a później walcowskie pompy. Nie wiem jakie moce można przesłać tą siecią, ale zapewne zarówno teren pod nr 24, jak i moc sieci bez problemu zasiliła by z 50 aut jednocześnie, co na wiele lat zabezpieczyłoby prąd do aut elektrycznych w naszej okolicy. :D
Następny przykład to kolejowe sieci trakcyjne. Przy aktualnym obciążeniu sieci przez przewozy kolejowe, z 80 - 90% czasu można by bez problemu czerpać prąd z takiej sieci. Jakie moce występują w takiej sieci masz na zdjęciu poniżej.
Cały problem z elektryfikacją będzie polegać na działaniach rządu. Można uwolnić kreatywną i opłacalną działalność w narodzie, i wówczas takie punkty będą powstawać jak grzyby po deszczu, tak jak obecnie fotovoltaika, lub tak jak w przypadku Izery, lotniska, atomu itd, na siłę przeforsować swoją wizję elektryfikacji z zatrudnieniem "odpowiednich" ludzi, z "odpowiednimi" płacami bez gwarancji opłacalności i sukcesu.
Załączniki
lokomotywa.JPG
ODPOWIEDZ