ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

100 procent elektryczny.

https://motoryzacja.interia.pl/raporty/ ... Id,5696722

No przykro się patrzy. Dziwne że nie ma ogrzewania gazowego ...

Przykre że jest tak zaniedbany że tak kopci, bo ekologicznie ujmując to ogrzewanie spalinowe jest lepsze w tym przypadku (ale prawda że nie powinno na nim być napisów 100% elektryk)

Ale na poważnie. Webasto powinno być gazowe w takim busie a nie na ropę i po kłopocie ...

Tak się kończy sprinterski bieg ślepych ku elektryce. Trzeba do tego podchodzić z rozumem, tylko że to trudne, skoro politycy siedzący w kieszeniach najbogatszych lansują w UE tzw. zerową emisyjność. Skoro im przeszkadza emisja od... krowy na pastwisku, to na zdrowy rozum trzeba wybić wszystkie krowy, a potem w ogóle zwierzęta i na końcu ludzi. I wtedy osiągniemy zerową emisyjność - cel całej tej brukselki.

Akurat emisyjnosc krow na pastwisku to glownie problem USA, ale zgoda ze teraz jest chaos, bo za późno wdrazalo się rzeczywiste alternatywne źródła zasilania i za szybko "pogrzebano" elektrownie atomowe czy termojadrowe. A teraz świat wpada w próżnię napędzaną nadmiernym konsumpcjonizmem.

Od zawsze śmieszą mnie - wisielczo, oczywiście - bełkoty i bredzenie "zielonych" i "ekologów" na temat antropogenezy tzw. globalnego ocieplenia i związanej z tym tzw. elektromobilności (pełnej), czyli drogiego idiotyzmu.
Śmieszy wisielczo, bo to wszystko prowadzi do samobójstwa gospodarczego, do podwyżek globalno-totalnych (czyli wszędzie i wszystkiego), a więc wreszcie doprowadzi do nędzy. Jeśli wcześniej nie doprowadzi do światowej wojny o energię, wodę i żywność - a raczej wiadomo czym skończy się dzisiejsza wojna.
Przecież wyprodukowanie energii elektrycznej również zanieczyszcza środowisko, kopalnie i rafinacja materiałów koniecznych do produkcji akumulatorów i ogniw fotowoltaicznych także (dochodzi wielkie zużycie energii), trzeba wspomnieć o złomowaniu zużytych Li-Ionów (recykling jest niewielki). Produkcja szeroko pojętej elektroniki wysokich mocy i sterującej też powoduje wielkie zanieczyszczenie środowiska, zużycie wody i energii.
To wszystko jest potrzebne, to oczywiste, w niektórych zastosowaniach i zadaniach jest wprost nieodzowne - ale powinno mieć podstawy czysto ekonomiczne i prawdziwie naukowe, a nie polityczno-ideowe.
Rozumiem że ci którzy tym wszystkim sterują wykorzystując właśnie politykę i ideologię, działają czysto ekonomicznie - oni się wzbogacą - ale to jest garstka; świat zaś idzie w zieloną, ekologiczną przepaść.
Wspomnę choćby posrany projekt "fit for 55", to nasza własna europejska przepaść i samobójstwo gospodarcze.

Kiedyś, dawno temu czytałem pasjami fantastykę naukową... ale dzisiejszej rzeczywistości żaden autor chyba nie przewidział - mam na myśli wszystkie aspekty tej pokręconej do sześcianu rzeczywistości: gospodarczo-technologiczne, polityczne i społeczne.

Chyba nadmierny neo-komunizmem tak zwanych kapitalistów. Nie ma w tym żadnej logiki. W USA wdrożono nowoczesne systemy spalania węgla z recyrkulacją spalin, itd. Ale to nie jest po ideologicznej linii. Niby gadają o ekologii, ale w głowach mają nasze pieniądze. To najprostszy sposób na okradzenie wszystkich, hurtem. Jak można dzisiaj lansować szybkie, zupełne odejście od silników spalinowych w samochodach? Przecież technologie i infrastruktura nie są gotowe. Skąd ten pośpiech i skracanie terminów? Miał być 2050, a teraz Haltenbruner mówi o 2030, czy 2035 roku. Poligon zrobili w bogatej Skandynawii, zobaczymy jak to zadziała u nas, w Rumunii i Bułgaii.

No trudno się dziwić że planeta nie wyrabia skoro ludzie mnożą się jak karaluchy i jednocześnie pragną więcej. Skoro w obecnej rzeczywistości większą wartość ma (Tfu!) Influencer niż naukowiec , tłuszcza wierzy bardziej kretynowi z youtube niż lekarzowi to jak myślisz milordzie dokąd ta wspaniała ludzkość zmierza ?? Jest dalece mylące twierdzenie iż ludzie są jakoś dalece lepsi od innych gatunków. Zalecam przyjąć do wiadomości iż kilka tysięcy lat istnienia naszego gatunku to pierdnięcie w okresie życia tej planety . W zasadzie symbolem istnienia ludzkości będą śmieci które wyprodukujemy przed samolikwidacją

Jeśli chodzi o to jak szybko zniknie po nas ślad to próbkę mamy na przykład w Ameryce Południowej.
Jeśli ktoś uważa że zniszczymy całe życie na Ziemi to katastrofy naturalne już kilka razy prawie do tego doprowadziły.
Ale naprawdę niewiele życia które przetrwało odtwarzało różnorodność.
Jeśli chodzi o przeludnienie no to już nie aktualne.
Proszę wskazać jeden rozwinięty kraj w Europie z dwucyfrowym przyrostem naturalnym.
Ciekawa jest teoria że to zasługa systemu emerytalnego .

Europa się nie liczy . Cywilizacje rozwinięte przestają się mnożyć w takim stopniu. Problem polega na tym że stopień zanieczyszczenia i zażywania surowców rośnie nie linearnie w stosunku do wzrostu populacji a progresywnie. Pamiętaj że w Azji czy Indiach lub Afryce nadal masa ludzi żyje grubo poniżej minimum przyjętego u nas za skrajne warunki. Strach pomyśleć jak będzie wyglądać planeta jeśli każdy na niej będzie miał kawałek działki z domkiem i jadł mięso częściej niż raz w tygodniu . Niestety ale bieda i choroby dziesiatkujace nierozwinięte państwa działają na naszą korzyść. Uważam że choroby cywilizacyjne działają jak mechanizm autoregulacji liczby ludzi. Depopulacja to jedyne wyjście. Niestety ludne kraje mają dość duże armie...

Obecny przyrost naturalny na Świecie to 1% i spada.
Za 20 lat będzie pewnie poniżej 0,5%
Jeśli chodzi o miejsce (kawałek działki) to jest go na Świecie wystarczająco dużo.
Jeśli chodzi o żywność to największym problemem jest jej marnowanie (ale wzrost cen to zmieni).
Jeśli mówimy o mięsie to faktycznie jest słabo bo 100 kalorii w roślinach da nam 2 kalorie w mięsie od zwierząt które jadły te rośliny.
Ale dieta jest mocno związana z kulturą żywienia w danym kraju i możliwościami jakie daje klimat.
I takie Indie to dużo pokarmów roślinnych.
W Polsce trudno o tak zróżnicowaną dietę roślinną.

Jeśli chodzi o głodująca Afryke czy Azję to do niedawna z roku na rok było coraz mniej głodujących. Teraz jest chyba trochę gorzej... Bo pandemia.

Nie wiem jak z Azją ale za zły stan rzeczy w Afryce odpowiadamy bezpośrednio (Unia Europejska).
Nakładamy cła na produkty z Afryki (im lepsze marże tym wyższe cła) i nie dajemy im szans na rozwój.

Najgorsze według mnie jest "kreowanie potrzeb" to ono prowadzi do nie liniowego wystrzału zużywania zasobów.

pxl666 pisze: ↑

19 gru 2021, 1:45

No trudno się dziwić że planeta nie wyrabia skoro ludzie mnożą się jak karaluchy i jednocześnie pragną więcej. Skoro w obecnej rzeczywistości większą wartość ma (Tfu!) Influencer niż naukowiec , tłuszcza wierzy bardziej kretynowi z youtube niż lekarzowi to jak myślisz milordzie dokąd ta wspaniała ludzkość zmierza ?? Jest dalece mylące twierdzenie iż ludzie są jakoś dalece lepsi od innych gatunków. Zalecam przyjąć do wiadomości iż kilka tysięcy lat istnienia naszego gatunku to pierdnięcie w okresie życia tej planety . W zasadzie symbolem istnienia ludzkości będą śmieci które wyprodukujemy przed samolikwidacją

A co to ma wspólnego z elektrycznym autobusem?

miki pisze: ↑

20 gru 2021, 19:42

pxl666 pisze: ↑

19 gru 2021, 1:45

No trudno się dziwić że planeta nie wyrabia skoro ludzie mnożą się jak karaluchy i jednocześnie pragną więcej. Skoro w obecnej rzeczywistości większą wartość ma (Tfu!) Influencer niż naukowiec , tłuszcza wierzy bardziej kretynowi z youtube niż lekarzowi to jak myślisz milordzie dokąd ta wspaniała ludzkość zmierza ?? Jest dalece mylące twierdzenie iż ludzie są jakoś dalece lepsi od innych gatunków. Zalecam przyjąć do wiadomości iż kilka tysięcy lat istnienia naszego gatunku to pierdnięcie w okresie życia tej planety . W zasadzie symbolem istnienia ludzkości będą śmieci które wyprodukujemy przed samolikwidacją

A co to ma wspólnego z elektrycznym autobusem?

koledzy zeszli z tematu duzo wcześniej . ad meritum wypowiedziałem się dawno