ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Mam pytanie jak w temacie. Wpadł mi w ręce taki silnik i chcę zdjąć pokrywy a nie chcę popsuć. Odkręciłem wszystkie śrubki dookoła ale chyba jeszcze coś trzyma. Czy trzeba odkręcić wolnobieg? Czy może zejdzie razem z pokrywą?
A z tej strony? Trzeba odkręcić ten dystans?

Byłbym szczególnie wdzięczny za odpowiedzi osób, które to już robiły

Spróbuj go wybić. Ustaw koło poziomo osią w pionie i rąbnij z wyczuciem dolną końcówką osi w jakąś deskę położoną na podłodze. Może wyskoczy... Oczywiście z czuciem, to musi być uderzenie, ale takie, żeby go nie zniszczyć. W jakim celu go otwierasz?

Żeby przerobić na zewnętrzny sterownik.

Jak wygląda wtyczka? Ile przewodów?

Wtyczka ma trzy przewody. Jeśli interesuje Cię sama przeróbka to jest niezły filmik na youtubie

Niestety akurat nie ma na nim tego o co pytam, czyli jak zdjąć te nieszczęsne pokrywy, bo tam jest silnik z przedniego koła.

Musi, bez ściągacza się nie obejdzie. Popatrz tu, chłop otwierał i zapodał kilka fotek:
https://www.pedelecforum.de/forum/index ... ebt.52615/

Dzięki Ciekawe tylko czy to rzeczywiście ten sam silnik. Niby podobny, ale mogą być jakieś różnice.
Widziałem, że kilka osób na forum przerabiało te silniki, ale chyba ostatnio mało kto tu zagląda.

Mam dokładnie taki sam. Kabel możesz odciąć skoro i tak będziesz przerabiał. Ta tulejka na zdjęciu ma z boku śrubkę blokującą.
Jeśli nie chcesz rozwalić kabli to musisz na ośkę zakręcić nakrętke, odkręcić dekiel z drugiej strony lub ten dekiel jakoś podważyć i pukać w ośkę to wyjdzie łozysko z boku i nie uszkodzisz kabla.
Ja przerobiłem go na zewnętrzny sterownik ale jeszcze nie testowałem go.

Super, że się odezwałeś Kabel chciałbym zostawić ze względu na złączkę, która wygląda na wodoodporną. A i tak nie chce mi się dorabiać czujników Halla, bo mam kontroler działający w trybie bezczujnikowym.
A z drugiej strony trzeba pewnie odkręcić wolnobieg? Miałeś do tego specjalny klucz czy coś kombinowałeś?

zielony71 pisze: ↑

09 cze 2021, 5:49

.....
A z drugiej strony trzeba pewnie odkręcić wolnobieg? Miałeś do tego specjalny klucz czy coś kombinowałeś?

Jeżeli ośka ma większą średnicę niż 10 mm to trzeba rozwiercać otwór w kluczu do odkręcania wolnobiegu, np za pomocą cienkich kamieni szlifierskich.

https://www.sklep.majer-hurt.com/pl/cra ... gJjZvD_BwE

Jak już odkręciłem wolnobieg to się okazało, że zupełnie niepotrzebnie. Był nakręcony na ten gwint i byłby zszedł z całą pokrywą. Ale tak to jest jak się coś robi pierwszy raz i się boi zepsuć

A tak wygląda silnik w środku: Teraz to już chyba można całość wepchnąć i wyjdzie cała oś z drugą pokrywą?

Oj, chyba wymaga miłości serwisowej ten silniczek...

Ha, ha, ładnie to ująłeś
A mówią, że silniki bezprzekladniowe nie wymagają serwisowania.

zielony71 pisze: ↑

14 cze 2021, 11:47

Ha, ha, ładnie to ująłeś
A mówią, że silniki bezprzekladniowe nie wymagają serwisowania.

Przekładniowy z 2008r nie wymagał żadnego serwisu. Stan przekładni idealny, smar spełniał swoją funkcję, rdzy nie było poza drobnym nalotem na łożyskach od dekli. Silnik widoczny post wyżej był ewidentnie zalany i zaniedbany. Dobre znane przysłowie "jak dbasz - tak masz". Silnik niewiadomego pochodzenia to nie ma co narzekać. Poniżej przykład silnika 13 letniego przywiezionego z Włoch razem z rowerem model Freesbee.







Silnik ten pomimo przerwanych izolacji przewodów fazowych i halli na wyjściu z osi miał sprawne czujniki.

Ot taka ciekawostka apropo silników "za grosze".

Po wstępnym odkurzeniu mój też nie wygląda już aż tak źle. Trochę gorzej magnesy, choć nie są odklejone, ani wyszczerbione, to z części zeszła powłoka niklowa:

slow pisze: ↑

08 cze 2021, 21:30

Mam dokładnie taki sam. Kabel możesz odciąć skoro i tak będziesz przerabiał. Ta tulejka na zdjęciu ma z boku śrubkę blokującą.
Jeśli nie chcesz rozwalić kabli to musisz na ośkę zakręcić nakrętke, odkręcić dekiel z drugiej strony lub ten dekiel jakoś podważyć i pukać w ośkę to wyjdzie łozysko z boku i nie uszkodzisz kabla.
Ja przerobiłem go na zewnętrzny sterownik ale jeszcze nie testowałem go.

U mnie te śrubka blokująca od tulejki jest schowana i nie ma do niej dostępu:

No ogólnie to bez zniszczenia kabla tej tulejki i tak nie zdejmę.
Próbowałem pukać w ośkę, ale nic nie idzie. Poszukam gdzieś jakiegoś ściągacza, może wtedy ruszy.

Zakręć śrubę żeby tuleje zablokować i wtedy jakiś ściągacz. W rękach nie rób bo magnesy tak przyciągają ze palce może połamać.

Dziękuję za podpowiedzi.
Przeróbka zakończona. Tak informacyjnie dla innych czytających ten temat w przyszłości:
1. Jak już wspomniałem odkręcanie wolnobiegu nie jest konieczne, ale jak ktoś chce go odkręcić, to zamiast specjalnego klucza do wolnobiegu ja użyłem nypla 5/4 (do nabycia w każdym sklepie hydraulicznym za około 5 zł) naciętego flexem.
2. Da się zostawić stary kabel bez jego wyjmowania, ale uniemożliwi to wymianę łożyska, dlatego chyba lepiej kabel odciąć.
3. Pokrywy dość mocno siedzą na łożyskach i nie ma co się bać, tylko trzeba mocno stuknąć w ośkę, a pokrywy na pewno zejdą.