ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Zgoda że procentowo do całkowitej masy to niby niewiele ale jest jeszcze kwestia tachania takiego roweru po schodach. Tu już każdy kilogram będzie wyczuwalny. Ja np. w mieście mam coś takiego jak przejścia podziemne i wolę mieć w łapie rower o wadze 24kg niż 30+kg.

Drobny upgrade, dedykowąny Tkoko i Zielony71
Kratka separacyjna pomiędzy ogniwami z tekstolitu 2 mm.
Odrobina kleju i podkładki separacyjne na plusach, taśma niepalna lub samogasnąca.
Obłoże perforowaną pianką ok 10 mm i wtedy moduł wchodzi pasownie w sakwy.
Mam nadzieję że się spodobało:)

Mnie się podoba

Co prawda stary wątek, ale dodam, że jeżdżę na LiFePO4 (Sony A123), 14.4Ah, 48V, przejechane ponad 8000km, tylko PAS, bez BMS'a (ładuję ładowarką z wyrównaniem do 3,6V), rower turystyczny holenderski 28". Zasięg szacuję odczytując zużycie energii (mam watomierz), sprawdziłem że mój rower odcina zasilanie po zużyciu ok. 620Wh, dlatego staram się jeździć nie więcej niż 500Wh na ładowaniu. Ale ładuję po każdym większym przejeździe, wtedy ogniwa jakby lepiej się czują. Ogólnie te ogniwa lubią pracę, zostawione na zimę (nawet doładowane ze dwa razy) mają nieco większe rozjazdy, ale to się wyrównuje po 2-3 cyklach na wiosnę. Zasięg zależy od wielu czynników, mam tu teren pagórkowaty, maksymalnie udało mi się przejechać ok. 110km, ale też udało mi się rozładować akumulator po 62km przy najsilniejszym wspomaganiu i mocniejszych pagórkach. Znaczenie ma też szerokość opon, teraz mam nieco szersze i zasięg prawdopodobnie będzie mniejszy o ok. 10%.

Teraz i ja wykopuję stare niedokończone, mam wreszcie trochę czasu aby wrócić do projektu.
Dzięki Miki za punkt odniesienia, pozdrawiam.

Korekta: to nie jest marka Sony, poprawnie zostawmy "ogniwa A123" - moim zdaniem najlepsze LiFePO4 tego rozmiaru. I dystans przejechany na dwóch akumulatorach 15S3P LiFePO4 to 9000km. Akumulatory razem mają ok. 14.4 Ah, ale realnie wyciągnąłem z nich 620-630 Wh, mimo że teoretycznie wychodzi coś ponad 690 Wh - może kontroler szybciej odcina. Bardzo fajną sprawą jest ładowanie do pełna w godzinę, czasem godzinę z kwadransem.