Przebiegunowanie ogniw - mój opis przypadku z natury

Dział zawiera tematy związane z akumulatorami, ładowarkami oraz BMSami
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Przebiegunowanie ogniw - mój opis przypadku z natury

Post autor: WojtekErnest »

Na naszym forum nie przypominam sobie aby ktoś z praktyki opisał przypadek awarii z potwierdzonego powodu
tzw przebiegunowania ogniw. W teorii i rozmaitych opracowaniach dot zachowania się ogniw, zjawisko jest znane.
Mechanizm doprowadzenia do takiego stanu jest zasdniczo prosty, jeśli ogniwa w pakiecie są fizycznie nierówne, nierówne
również np z powodu uszkodzenia zgrzewu w segmencie równoległym (P), to przy dużym poborze prądu(np impulsowym),
ogniwo - segment (P) rozłądowuje się do zera a wtedy jest ono ładowane przez płynący prąd ale łapie odwrotną polaryzację.
Oczywiście po zaniku poboru prądu, napięcie tego ogniwa odejmuje się od napięcia pakietu.

Nie jest tajemnicą, że jeśli taki segment będzie nawet zabezpieczony BMS-em o programowanej ilości (S),
to nie każdy fizyczny (P) jest fizycznie chroniony przed kontrolą stanu/utraty połączenia.

Jaki w praktyce jest (lub może być) skutek opiszę na przykładzie który trafił do mnie.

Pacjent : Pakiet 3S6P kilkuletni, na ogniwach LG z depakietu, niemal stale używany w
systemie zabezpiecznia/ podtrzymania napięcia / współpraca z solarem itp.

Pakiet NIE MIAŁ BMS, był doładowywany z zasilacza 12,6V i okresowo kontrolowany napięciami każdego z 3S.

Pakiet trafił do mnie z sumarycznym napięciem końcowym około 5,5 V. !!

Po otworzeniu :
1S : +3,7V
2S : -1,9V
3S : +3,7V

Czyli cały środkowy moduł (6P) miał odwróconą polaryzację i napięcie 1,9V z UJEMNĄ polaryzacją.
Brak śladów zapłonu, zwarcia itp
Po rozpakietowaniu tego modułu wszystkie ogniwa utrzymywały odwróconą polaryzację.
Celowo nie próbowałem ponownego ręcznego przebiegunowania ww. ogniw ale z innych żródeł wiem, że takie próby
nic nie dają na dluższą metę.

Zwracam uwagę, że jeśli dojdzie do podobnej awarii w dużych pakietach, czy ich spaleniu, to nie da się odtworzyć
prawdziwej przyczyny b.poważnej awarii.
A gdy dochodzi do tego w pakietach 'kombinowanych' czyli ew łączonych równolegle z niezależnymi BMS-ami,
to prowdopodobieństwo takiej sytuacji się oczywiście zwiększa.

Piszę o tym ku przestrodze, nadal namawiam do serwisowej kontroli FIZYCZNEJ róznicy pakietu przy niskich napięciach
i chętnie poczytam o Waszych ew doświadczeniach.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
W.P.
Forumowicz
Posty: 323
Rejestracja: 21 kwie 2020, 9:55
Lokalizacja: Łódź

Re: Przebiegunowanie ogniw - mój opis przypadku z natury

Post autor: W.P. »

Przypuszczalnie któreś z ogniw w środkowej gałęzi "wypadło" (przerwa na zgrzewie czy coś w wewnętrznej strukturze).
Gdyby całość była chroniona BMS-em to nie doszłoby do takiej destrukcji. Przypuszczalnie użytkownik zaniepokojony zbyt krótkim czasem działania zajrzałby do środka i dokonał potrzebnych pomiarów.

Pomocne w samodzielnie konstruowanych pakietach jest wyprowadzone na zewnątrz złącze, pozwalające na pomiar napięć poszczególnych szeregowych segmentów. Warto tu pamiętać o konieczności użycia szeregowo włączonych w każdy przewód rezystorów np. 100Ω chroniących pakiet przed skutkami ewentualnego zwarcia podczas pomiaru napięcia.
ODPOWIEDZ