Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sie 2023, 15:10
Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
Witam wszystkich. W zasadzie skończyłem elektryfikację roweru, ale trafiłem na problem i nie jestem pewien jego rozwiązania. Proszę Was o pomoc. Chodzi o podłączenie lampki na 12V przez przetwornicę. Mam pakiet 13s. Sterownik KT36/48SVPRCLB 30A. Przetwornicę taką - https://www.pololu.com/product/3786. Lampkę taką - https://supernova-lights.com/en-eu/products/mini-2-pro. Ma ona dwa tryby świecenia. Zmienia się je za pomocą przycisku montowanego na kierownicy. Po przestudiowaniu forum, lampkę podłączyłem przez tę przetwornicę pomiędzy pakiet, a sterownik. Dałem jeszcze przed przetwornicą przycisk, tak żebym mógł całość włączać i wyłączać w miarę potrzeby. Działa w zasadzie prawidłowo, ale tutaj pojawił się mały problem. Po wychyleniu manetki lub ruszeniu, czasem lampka przełącza się sama na mocniejszy tryb. Mam wrażenie, że im bardziej wychylona manetka/mocniejsze wspomaganie, tym częściej się to dzieje. Podejrzewam, że gdzieś się pojawiają jakieś zakłócenia, czy piki. Pytanie tylko jak je wytłumić? Kondensator elektrolityczny przed samą lampką pomoże? Ewentualnie jaki? Z góry dzięki za pomoc.
- lukk
- Forumowicz
- Posty: 826
- Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
co to znaczy, że włączyłeś między baterię a sterownik? Ma być normalnie minus do minusa i plus do przełącznika, a drugi pin przełącznika do plusa baterii, w zasadzie niezależnie od sterownika. Chyba wpiąłeś to jakoś dziwnie i sag przy zwiększonym prądzie powoduje zapad napięcia na lampce i przełączenie trybu.
BTW, ta przetwornica jest teoretycznie do 50V, a na 13s przy full naładowanej baterii masz 54.6.
BTW, ta przetwornica jest teoretycznie do 50V, a na 13s przy full naładowanej baterii masz 54.6.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sie 2023, 15:10
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
Tak, wiem że jest do 50V a pakiet na full ma 54.6. Z włączoną lampką jeżdżę bardzo rzadko i szansa, że zdarzy się to na pełnym aku jest praktycznie zerowa, także biorę to pod uwagę. Na sucho sprawdzałem na zasilaczu laboratoryjnym i bez większych problemów chodziła na ciut wyższym napięciu. A podłączenie jest zrobione dokładnie jak napisałeś - minus z aku do minusa przetwornicy i dalej lampki. Plus z aku do przełącznika, dalej do przetwornicy i lampki.
- lukk
- Forumowicz
- Posty: 826
- Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
A czy przetwornica jest gdzieś blisko sterownika i przewodów prądowych? Lampka zakładam, że jest na kierownicy, kawałek od sterownika, więc mało prawdopodobne, żeby ona bezpośrednio była załócana.
Jeżeli to przetwornica jest zakłócana to przez pole sterownika i przewodów, albo przez zapad na wejściu. Można spróbować dać jakiś niewielki kondensator na wyjściu typu 100uF, chociaż to raczej jakość i stabilność samej przetwornicy może robić problem. Ew. jeśli chodzi o zakłócenia to odsunięcie od sterownika i ekranowanie.
Możesz podłączyć miernik na wyjście przetwornicy i obserwować co się dzieje gdy dajesz w palnik na rowerze.
Jeżeli to przetwornica jest zakłócana to przez pole sterownika i przewodów, albo przez zapad na wejściu. Można spróbować dać jakiś niewielki kondensator na wyjściu typu 100uF, chociaż to raczej jakość i stabilność samej przetwornicy może robić problem. Ew. jeśli chodzi o zakłócenia to odsunięcie od sterownika i ekranowanie.
Możesz podłączyć miernik na wyjście przetwornicy i obserwować co się dzieje gdy dajesz w palnik na rowerze.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sie 2023, 15:10
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
W sumie przetwornica jest blisko sterownika, więc tu może być problem. O kablach już pomyślałem i wczoraj zrobiłem test po tym jak wszystkie maksymalnie od niej odsunąłem. Nic to nie dało. Dziś po robocie postaram się zerknąć co się dzieje na jej wyjściu przy gazowaniu.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sie 2023, 15:10
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
Wyjąłem przetwornicę i położyłem z dala od sterownika. Długie w lampce nadal się włączają losowo. Podłączyłem miernik na wyjściu przetwornicy (mam taki najprostszy) i bez względu na wychylenie manetki daje stabilne 12V i nie ma żadnych skoków. Na jej wejściu natomiast przy mocnym wychyleniu manetki napięcie trochę spada (~0.3 V) i po puszczeniu wraca szybko do wartości wyjściowej. Nie mam pomysłu... Spróbuję jeszcze z kondensatorem.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sie 2023, 15:10
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
Wlutowałem kondensator 470 uF na wyjściu z przetwornicy i nic to nie dało.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sie 2023, 15:10
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
Ostatnie co mi przyszło do głowy to wymiana przetwornicy. Miałem drugą - 16-90 V na wejściu, 12 V max 3 A na wyjściu. Wlutowałem i to samo. Lampka sama przełącza się na długie. Ktoś ma jakiś pomysł?
-
- Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: 21 kwie 2020, 9:55
- Lokalizacja: Łódź
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
Śledzę temat od początku i przyznaję, że nie mam 100% recepty.
Stan bieżący jest taki, że od akumulatora idzie zasilanie do sterownika silnika oraz osobnym obwodem (+) i (-) odchodzą do zasilania lampy poprzez przetwornicę (po drodze wyłącznik przetwornicy).
Wiem z własnych doświadczeń, że przetwornice potrafią nieźle mieszać w sposób zupełnie nieoczywisty. Przywykłem już do jarzących się u mnie delikatnie kontrolek kierunkowskazów po włączeniu akumulatora napędu. A oświetlenie i napęd to zupełnie osobne obwody.
W podobnej sytuacji uwzględniając to co już zrobiłeś zasiliłbym przetwornicę poprzez filtr.
Problem jednak w tym, że zwykle nie ma wszystkich potrzebnych elementów w szufladzie z "przydasiami", a myślę tu o elemencie indukcyjnym stosowanym w każdym przyzwoitym zasilaczu impulsowym na wejściu 230V. Wygląda jak mały transformator i ma 2 uzwojenia, przez które zasilany jest mostek. Trudno to kupić, bo w zasadzie nie ulega uszkodzeniu. Trzeba posilić się jakimś dawcą (stary zasilacz z komputera czy jakikolwiek inny).
Podłączyłbym zasilanie z akumulatora to tego podwójnego dławika (+ i - do swoich uzwojeń); za nim dałbym kondensator 100 ÷ 220n/100V i dopiero z tych zacisków zasiliłbym przetwornicę.
Przychodzi mi jeszcze do głowy zasilenie przetwornicy przez diodę (+ aku. do anody i od katody do przetwornicy). Potem, od katody do (-) kondensator 1000 ÷ 2200µ/63V.
Idea tego rozwiązania polega na tym, że jeśli w momencie silnego obciążenia akumulatora przez silnik spadnie na nim napięcie to ten spadek (pisałeś o 0,3V) nie przeniesie się na stronę przetwornicy z takim nachyleniem. Kondensator to złagodzi.
To takie luźne przemyślenia. Temat rzeczywiście trudny.
Stan bieżący jest taki, że od akumulatora idzie zasilanie do sterownika silnika oraz osobnym obwodem (+) i (-) odchodzą do zasilania lampy poprzez przetwornicę (po drodze wyłącznik przetwornicy).
Wiem z własnych doświadczeń, że przetwornice potrafią nieźle mieszać w sposób zupełnie nieoczywisty. Przywykłem już do jarzących się u mnie delikatnie kontrolek kierunkowskazów po włączeniu akumulatora napędu. A oświetlenie i napęd to zupełnie osobne obwody.
W podobnej sytuacji uwzględniając to co już zrobiłeś zasiliłbym przetwornicę poprzez filtr.
Problem jednak w tym, że zwykle nie ma wszystkich potrzebnych elementów w szufladzie z "przydasiami", a myślę tu o elemencie indukcyjnym stosowanym w każdym przyzwoitym zasilaczu impulsowym na wejściu 230V. Wygląda jak mały transformator i ma 2 uzwojenia, przez które zasilany jest mostek. Trudno to kupić, bo w zasadzie nie ulega uszkodzeniu. Trzeba posilić się jakimś dawcą (stary zasilacz z komputera czy jakikolwiek inny).
Podłączyłbym zasilanie z akumulatora to tego podwójnego dławika (+ i - do swoich uzwojeń); za nim dałbym kondensator 100 ÷ 220n/100V i dopiero z tych zacisków zasiliłbym przetwornicę.
Przychodzi mi jeszcze do głowy zasilenie przetwornicy przez diodę (+ aku. do anody i od katody do przetwornicy). Potem, od katody do (-) kondensator 1000 ÷ 2200µ/63V.
Idea tego rozwiązania polega na tym, że jeśli w momencie silnego obciążenia akumulatora przez silnik spadnie na nim napięcie to ten spadek (pisałeś o 0,3V) nie przeniesie się na stronę przetwornicy z takim nachyleniem. Kondensator to złagodzi.
To takie luźne przemyślenia. Temat rzeczywiście trudny.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 sie 2023, 15:10
Re: Przetwornica na 12V + lampka z dwoma trybami - problem
Dzięki za próbę pomocy. Zbieram informacje, więc nawet luźne przemyślenia mogą naprowadzić na rozwiązanie. Może dodam jedną rzecz, bo chyba nie wynika to bezpośrednio z linku w pierwszym poście i mojego opisu. Przełącznik, który zmienia tryby pracy lampki jest monostabilny. Kliknięcia pojedyncze przełączają między dwoma trybami pracy, a przytrzymanie dłuższe wyłącza lampkę w ogóle. Nie jestem mistrzem elektroniki, ale z tego co się orientuję, to powinien tu być jakiś procesor lub bramka logiczna, które po każdym kliknięciu odpowiednio będą się zachowywały. Pewnie tu leży problem. Standardowo lampka przeznaczona jest do podłączenia do silników Boscha (przewód lampki zakończony jest specjalną wtyczką). Na pewno jakościowo nie ma co porównywać ich systemów do sterowników Kuteng i silników Mxus, więc pewnie mają ogarnięte zabezpieczenia przed takimi sytuacjami. Nie znalazłem w każdym razie nigdzie w necie informacji o problemach z samoistnym przełączaniem trybów tych lampek. Niestety obawiam się, że bez rozebrania lampki się nie obejdzie. Jest hermetyczna i producent odpowiednio ją zabezpieczył przed grzebaniem, więc nie byłoby to łatwe i wolałbym tego uniknąć.