W zasadzie, jak działa silnik to każdy wie - przez cewki płynie prąd a wytwarzane pole magnetyczne oddziaływając na magnesy w części wirującej wprawia koło w ruch. To wiedza ogólna, jeszcze z czasów szkoły.
Jeśli jednak przyjrzeć się zdjęciom w wątkach Kolegi miki (a nie miałem dotychczas okazji zaglądać do silnika w kole) to na myśl cisną się pytania bez odpowiedzi.
Wykorzystując niezbyt wiosenną pogodę posłużyłem się zdjęciami i informacjami od Kolegi miki by naszkicować wzajemne położenie nabiegunników i magnesów w silniku ze zdjęć.

51 nabiegunników i 3 fazy - 27 na jedną. Dotąd dobrze, ale 46 magnesów na obwodzie. To już nie jest krotność 3

Nie wiem jak ułożone są magnesy na obwodzie. Czy to naprzemiennie N i S, czy może grupami NNN - SSS?
Jak nawijane jest uzwojenie w obrębie jednej fazy, czy wszystkie nabiegunniki uzwajane są w tym samym kierunku, czy różnie, zależnie od miejsca na obwodzie.
Może ktoś z Kolegów ma wiedzę nt sposobu uzwajanie silnika i mógłby się nią podzielić.
Chodzi o jedną fazę. Pozostałe to powtórzenie tego samego z przesunięciem o 120°.
Takie dokładne rozrysowanie z uwzględnieniem kierunku nawijania pozwoliłoby na prześledzenie sposobu oddziaływania nabiegunników cewek na magnesy wirnika (koła) i zaanimowanie mechanizmu powstawania momentu napędowego, oczywiście z uwzględnieniem zasilania trójfazowego.
Ciekawe jest także rozmieszczenie czujników Halla. Odległość kątowa nie odpowiada ani krokowi rozmieszczenia nabiegunników, ani magnesów na obwodzie.
Ps. Korzystałem z materiałów zamieszczonych w:
viewtopic.php?f=24&t=10562
viewtopic.php?f=24&t=10558