Mam nietypowy problem z którym póki co nie mogę sobie poradzić.
Dał mi znajomy silnik od wózka inwalidzkiego bo nie działa i jemu chinski testerek pokazuje błąd halli.
Zmierzyłem i o dziwo halle są dobre ale dają w chwili przejścia jakby podwójny sygnał. czyli kręcąc powoli wirnikiem sygnał się pojawia, znika i pojawia ponownie. To samo przy wyłączeniu. Znika, pojawia i znika ponownie. Poza tym sekwencje ok jak w każdym innym silniku.
Myśle dziwne bo elektrycznie halle są sprawne. Nie wiem czy dobrze odczytałem bo były mocno wklejone i trzebabyło je rozłupać ale był chyba napis 43F
Ale zmieniłem na SS41F.
Kurde to samo.
Na zdjęciach widać ze magnesy są odsunięte od siebie o ok 5mm. w środku jest stalowy pręcik rozpierający.
Pomyślałem że może te pręciki się namagnesowały i dają sygnał. Nie było łatwo ale wcisnąłem je ok 5mm i są już pod hallami.
Nie pomogło.
Każdy hall w chwili przejścia pomiędzy magnesami daje podwójny sygnał jakby był tam jakiś kolejny magnes. jak wyciagnie płytkę i magnesem obok halli przesówa to wszystko jest ok.
Oczywiście żaden sterownik nie kręci tym silnikiem. nawet z samonauką.
Może ktoś z czymś podobnym się spotkał i coś poradzi. Jakieś mnie czułe halle kupić?
Może na zdjęciach coś widać.
Same miejsca wklejania halli mocno w kleju bo wsadzałem je głębiej, płycej, kombinowałem.
