zielony71 pisze: ↑16 mar 2023, 12:13
Ta specjalna opona rzeczywiście daje radę, tylko trzeba w hu... mocy.
Mocy i prędkości. Pamiętam jak jeździłem nad morzem i nie dało się jechać powoli po plaży ale jadąc już 40km/h mogłem jechać ale duża moc i rozpędzić należy wystarczyło trochę zwolnić i już opona hamowała i zakopywała piachu. Jedynie mogłem jechać po mokrym piachu blisko wody.
Po płaskim idzie na śniegu rozpędzić i używać prędkośći tak żeby opona nie zakopywała śniegu ale w górach już nie bardzo o rozpędu zrobić nie mówiąc o prędkości wystarczy stanąć na chwilę na podjazdach i nie ma jak ruszyć opona się kręci śnieg leci na parę metrów a pojazd nie chce jechać.
Rozważam jeszcze nad większymi i odpowiednimi długimi kolcami tak żeby dotykały podłoża ale jak jest warstwa śniegu na 50cm to i tak zakopie silnik na śniegu.
lukk pisze: ↑16 mar 2023, 11:08
A myslałeś po prostu o dorzuceniu napędu na przód? Gdy jeździmy razem na fatbajkach z Barszczem to różnica na grząskim terenie, zwłaszcza na piachu, jest naprawdę spora.
Jeździłem napędem na dwa koła swoją hulajnogą zimą i powiem ze zbiera się szybciej niż falcon z napędem tylko na tył zimą.
Też uważam że napęd na dwa koła to nie to samo co jeden o czas jest co myśleć na takim rozwiązaniem.
Też są dobre strony jak jeden napęd się popsuję to jeszcze zostanie drugi na dojazd do domu.
Dwie opony szerokie z długimi kolcami