ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Zbieram się do sklecenia czegoś takiego dla dwunastolatka. No i cóż, posiadam spory park maszynowy i mnóstwo podzespołów (czytaj "złomu").
Ogranicza mnie niewiedza
Proszę o dobre rady, głównie w temacie geometrii i optymalnej mocy. Wiadomo, chodzi o Fun Factory
Pozdrawiam

Na złotach zawsze furorę robiła "Drift Trajka"
Napęd na przednie koło... z tyłu koła spreparowane rurą wodociągową istne szaleństwo

parametrów dokładnie tej trajki nie pamiętam ale zdaje się tam jest silnik nine continent 10x6 zapleciony w 24" lub w 20" z zabezpieczeniem termicznym , sterownik gt1500, 16s 60V 45A, pakiet 16s8-10p z jakichś dziadów Dla dwunastolatka to no nie wiem, trochę może za mocne. Jak ktoś pamięta co tam dokładniej było to niech mnie poprawi

Ewentualnie koncept z napędem na tył, na pewno trudniejszy w prowadzeniu, ale i fun lepszy
https://www.youtube.com/watch?v=K9HMsztL5Gk

Eee ... robotę robi plastikowe koło której nie trzyma trakcji. Tzn spuszczasz powietrze i pompujesz oponę w kawałku grubosciennej rury

pumexior pisze: ↑

15 maja 2021, 23:54

Ewentualnie koncept z napędem na tył, na pewno trudniejszy w prowadzeniu, ale i fun lepszy
https://www.youtube.com/watch?v=K9HMsztL5Gk

Dokładnie!

Kupiłem kiedyś na forum 2 koła od hoverboarda z myślą o złożeniu czegoś takiego. Jeszcze mi się nie udało poskładać, ale w planach jest 2x GT500W i szyna do baterii shark (żeby nie iść w koszty i nie budować baterii specjalnie do tego, tylko wpinać tą od roweru). Demon mocy to to nie będzie, ale przy plastikowych nakładkach powinien driftować (jeśli wierzyć jutubom).

Zrobiłem taką trajkę.
Po budowie okazało się, że napęd na przód powoduje więcej frajdy niż na tył

Lepiej przyśpiesza, ciaśniej skręca, łatwiej zarzucać tyłem bez spadku prędkości, wolniej zuzywa rury, no rewelacja

Myslicie ze kola od hoverboardu niby po 450w nominalnie przy 36v zdadza egzamin na trajce do driftu na plastikowych kolach? Bedzie to karmione podwojnym sterownikiem 48v 500w

Jeśli założysz jakieś rury na opony to spokojnie da radę. Dwa takie małe kółka mają spory moment obrotowy. Ja ważąc 80kg wręcz spadałem z lekkiego pojazdu trójkołowego napędzanego dwoma takimi małymi silniczkami, dwoma sterownikami 17A 36V. Przy pełnym napięciu 10S było mocy aż nadto a na 3speed prędkości max jechał pojazd około 36km/h co było totalnym zabójstwem.

Mi się wydaje to jednak trochę mało do "drift" trike. Z tym że takich silniczków nigdy w ręku nie miałem więc podkreślam wydaje mi się.
W tym co skleiłem z dzieciakami jako silnik mamy alternator z kia niro i na razie pakujemy w to w piku 100A 48v."Dupy nie urywa" więc będziemy modzić dalej.
Z tym że moja teściowa się tego boi... Także może Tobie styknie 1kW.

Kolejny wpis z serii "nie wiem ale się wypowiem".
Do autora. Zobaczysz, że mocy będzie aż nadto jak założysz odpowiednie rury pcv na opony.

Przypomniało mi się co tam kiedyś ulepiłem

https://photos.app.goo.gl/vtqUXhtRbY465vqJA

https://photos.app.goo.gl/KQRaByM2W7bXpK8C9