DIY monocykl elektryczny EUC

[kaminaris]

Cześć

Zaprojektowałem i zbudowałem monocykl elektryczny i chciałem się nim lekko pochwalić

Jest zbudowany w oparciu o silnik Kingsonga 18XL, zawieszek do pedałów oraz pedałów. Cała reszta czyli obudowa, bateria i wyświetlacz została zaprojektowana i zrobiona przeze mnie.

Tak wygląda model 3D:



Tak wygląda prototyp (działający)


Tak wyglądała moja jazda po ok 300km:
[video][/video]

Projektując to nie miałem zielonego pojęcia jak się na tym jeździ ani też po dziś dzień nie byłem blisko takiego urządzenia "z fabryki" także nie jestem w stanie porównać do niczego

[radasss]

Bardzo fajny sprzęcik. Gratulacje. Opisz wrażenia i zachowanie pojazdu z nagłego, intensywnego hamowania.

[lukk]

Nie kręciły mnie nigdy unicykle, ale gratulacje, widać kawał roboty, a sprzęcik wygląda nieźle jak na samoróbkę. Napisz też w temacie trochę więcej na temat bebechów, bo to jest najbardziej interesujące, a nie każdemu się chce filmik oglądać

[kaminaris]

Silnik z kingsonga 18xl więc i osiągi podobne czyli 55kmph max
opona michelin city pro - przerobiona na bezdętkową
bateria 20s4p na samsungach 40t - zasięg realny zmierzony około 100km
sterownik spintend ubox 100/100 single - VESC
Waga około 28kg
Obudowa to płyty ABS + około 2kg drukowanych elementów z ABS+
Konstrukcja wzmocniona 2ma rurkami fi 18 z nierdzewki w kształcie U
Wyświetlacz własnej roboty z własnym autorskim oprogramowaniem na ESP32 z dotykowym panelem IPS. Open source:
https://github.com/kaminaris/UniVesc-Display2

Nagłe intensywne hamowanie to albo upadek na dupę albo zeskoczenie, tu się hamuje kucając. Hamowanie nie jest tak dobre jak np motocykli czy rowerów z tarczówką ale za to nagłe hamowanie kończy się zdecydowanie lepiej dla użytkownika, nie ma faceplanta. Jeżeli chodzi o porównanie do hulajnogi to WrongWay robił filmik na YT.

Miałem okazję się raz wywalić przy ponad 40km na godzine, nic mi się nie stało poza otarciem na ręcę, ale to była moja wina bo pedał odpadł jak wjechałem w dziurę w drodze, długa historia, mój błąd, trzeba było zamontować poprawnie pedały na kleju do gwintów.

Trochę więcej zdjęć z budowy:

[lukk]

Moze wrzucisz jakiś screen z modelu 3D jako zajawkę? Ciekawie brzmi ta konstrukcja. Czyli z silnikiem miałeś te mocowania czarne, i do nich bezpośrednio są przykręcone pedały i ta rurka z nierdzewki jako usztywnienie reszty konstrukcji z ABSu?

[kaminaris]

Moze wrzucisz jakiś screen z modelu 3D jako zajawkę? Ciekawie brzmi ta konstrukcja. Czyli z silnikiem miałeś te mocowania czarne, i do nich bezpośrednio są przykręcone pedały i ta rurka z nierdzewki jako usztywnienie reszty konstrukcji z ABSu?

Zapomniałem wspomieć ale wsporniki pedałow i pedały też od kingsonga 18xl, wprawdzie pedały przerobiłem ale wsporniki zostały fabryczne, nie opłacało się ich fabrykować

Całość kosztowała mnie 1000 dolców + 100 dolców na pomyłki (Arkusz2)


A i całość jest open source, model można podejrzeć tu:
https://a360.co/3IEyAwA

Jak ktoś będzie bardzo chętny to podeślę cały model do fusion360

[pxl666]

ten kontroler ma wbudowane żyro ?

[kaminaris]

ten kontroler ma wbudowane żyro ?

tak specjalnie szukałem VESCa z wbudowanym gyro żeby się nie babrać w zewnętrzny. Jest kilka takich ale ten był stosunkowo popularny i dość tani.
https://spintend.com/products/single-ub ... ed-on-vesc

[radasss]

Z biegiem lat na karku raczej ludziska skłaniają się do bezpieczniejszych sprzętów. Dwa koła w układzie rowerowym to niezbędne minimum do poprawnej jazdy. Nie ważne jak maszyna potrafi szybko jechać, przyspieszać. Ważne jak potrafi szybko wyhamować.

[pxl666]

no ja też uważam to za proszenie się o zdarty ryj . ale nie mój na szczęście. myślę że na tej zabawce kewlary i kask to coś jak buty w Tatrach w zimie

[kaminaris]

Z biegiem lat na karku raczej ludziska skłaniają się do bezpieczniejszych sprzętów. Dwa koła w układzie rowerowym to niezbędne minimum do poprawnej jazdy. Nie ważne jak maszyna potrafi szybko jechać, przyspieszać. Ważne jak potrafi szybko wyhamować.

EUC nie jest mniej bezpieczny niż taka hulajnoga czy rower, przede wszystkim różnica jest taka, że jak wjedziesz w coś na drodzę, czymś co ma 2 kółka to nie lecisz do przodu tylko "faceplantujesz" prosto w ziemie, znajomy miał niedawno taki wypadek na rowerze i leżał w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu.
Ja wstałem i pojechałem dalej.

W przypadku EUCa suniesz do przodu jak superman, owszem pozdzierasz skórę (a i tak powinieneś nosić kask, żeby się to nie stało) ale nie połamiesz sobie czaszki



Polecam obejrzeć cały ten filmik:


Jako użytkownik zarówno euca, hulajnog jak i rowera mogę śmiało powiedzieć, że najbezpieczniej czuje się właśnie na EUCu najzwyczajniej dlatego, że mogę w każdej chwili zeskoczyć i upaść na dupę czego się nie da zrobić na rowerze.

[radasss]

Wsio rozumiem. Mając lat 11 rozpocząłem jazdę na tatowym, dość ciężkim motocyklu. Kwestia bezpieczeństwa nie była wtedy w ogóle brana pod uwagę, liczył się Vmax i długość lotu przez hopkę. Raz się przejechałem segway'em, wystarczy. Jednak droga hamowanie na typowym jednośladzie jest krótsza niż na monocyklu.

[pxl666]

no nieee. nie ma szans że ktoś mnie przekona że to cudo jest mniej niebezpieczne niż rower

[kaminaris]

Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, miałem swoją dozę wypadków na rowerze i miałem wypadek na EUCu, i na tym i na tym można się wywalić z dziwnych powodów, czy to dziura w jezdni, czy to coś się odkręci/ułamie czy coś wyjdzie na drogę ale przynajmniej tutaj kierownica nie wbije mi się w żebra ani rama nie złamie mi nogi jak to miało miejsce na rowerze. Nic mnie też nie przygniecie.

Dla mnie jedynie samochód będzie bezpieczniejszy, motocykl o ile jeździ się wolno, natomiast zarówno rower jak i hulajnogą są dla mnie po prostu gorsze pod tym względem.

Segway nie ma nic wspólnego z EUCem, ani też onewheele. To zupełnie inny rodzaj pojazdu i jedyne co mają wspólnego to żyroskop.

[pxl666]

jak masz pecha to złamiesz nogę schodząc z dywanu na parkiet

[sirgregs]

Przez 3 ostatnie lata zrobiłem monocyklami elektrycznymi 7 tysięcy kilometrów w różnych warunkach i na róznych nawierzchniach.
Uwielbiam ten sprzęt ale stwierdzenie że jest bezpieczniejszy niż motocykl czy rower to spore nadużycie

A swoją drogą szacun za skonstruowanie własnego EUC bez wcześniejszej znajomości komercyjnych EUC i umiejętności jazdy na nich. Brzmi troszkę jak mission impossible. Skąd jesteś? Chętnie bym obejrzał z bliska i spróbował jak to jeździ.

[kaminaris]

W skrócie, w mojej opinii
Wypadki z własnej winy ( zbyt duża prędkość, kiepskie hamulce, zaniedbania przy konserwacji ) nie sprawiają, że coś jest bezpieczniejsze czy nie, trzeba znać swój środek transportu, jego i swoje możliwości
A bezpieczeństwo to głównie co się z tobą stanie jak już się wywalisz.

Więc tak na prawdę tylko samochód ma tu wyraźną przewagę. Rower i hulajnogą nie, a mają za to potężną wadę, że przy zablokowaniu przedniego koła lecisz twarzą prosto w asfalt a przy poślizgu głowa idzie prosto na bok pod koła omijającego cie pojazdu. Córka kuzyna miała taki wypadek i zmarła, i to jeszcze na manualnej hulajnodze dla dzieci, miała 10 lat, samochód przejechał jej po głowie. Sam raz byłem blisko "drugiej strony" z tego powodu, więc z mojej perspektywy, ani rower ani hulajnoga nawet nie są w pobliżu bezpieczeństwa EUC'a. Tutaj po prostu "suniesz" do przodu przy wypadku.

No ale tak jak mówie, nie mam zamiaru nikogo przekonywać.

A jestem z mysłowic więc do łodzi masz trochę kilometrów.