Możliwość jazdy na samych pedałach oczywiście istnieje tyle że dla człowieka zepsutego jazdą na silniku to dość duże a nawet zabójcze wyzwanie Może się mylę, ale aby użyć przerzutek w piaście to jedyna możliwość to silnik mid lub w przednim kole.
Pasek w przeciwieństwie do łańcucha musi być cały czas bardzo mocno napięty ale to oczywiste. Problem pojawia się wtedy gdy zawias zaczyna pracować. Żeby to ogarnąć potrzebne są zamiast jednego dwa krótsze paski łączone na jakimś mechanizmie oddzielające część roweru nieruchomą z ruchomą (mam nadzieję że w miarę zrozumiale to napisałem) plus jeszcze kolejne do napędu pośredniego.. Pomijając dziwny wygląd całej konstrukcji to widzę duży problem z tym by to wszystko ze sobą współpracowało. Najmniejsze odchylenie na jednym elemencie spowoduje dużą nieprawidłowość na kolejnym. Podsumowując: taki zestaw pasków w ruchomej konstrukcji jest nie do ogarnięcia a jeśli już to będzie bardzo problematyczny
No i "strefę zgniotu" ma wysuniętą. Pewnie też się dobrze trzyma w zakrętach. Może skręt ma większy, ale lepiej się klei. Musisz tylko koniecznie poprawić światło. Przydałby Ci się jakiś fajny motorowy, ala-retro, reflektor, co by lepiej rozpraszał światło na boki, bo obecny daje za bardzo punktowo. Jutro ebajk powinien być złożony w sobotę testy. 
Ten rodzaj napędu pośredniego stosowałem wielokrotnie w różnych swoich konstrukcjach-od spaliniaka po elektryk.Zwracać uwagę na okresową regulację,nie zmieniać biegów pod obciążeniem i nic się nie dzieje złego.Najbardziej wytrzymałe Śhimano,najmniej polecane Sachs obecnie Sram.Zaletą był brak napinacza/przerzutki z wózkiem/i dodatkowo możliwość doboru przełożenia podstawowego z zębatką pośrednią .
Jak miałeś zamocowane drugie koło zębate, t.j. na wyjściu z przekładni.tatar pisze: ↑11 maja 2018, 8:48Ten rodzaj napędu pośredniego stosowałem wielokrotnie w różnych swoich konstrukcjach-od spaliniaka po elektryk.Zwracać uwagę na okresową regulację,nie zmieniać biegów pod obciążeniem i nic się nie dzieje złego.Najbardziej wytrzymałe Śhimano,najmniej polecane Sachs obecnie Sram.Zaletą był brak napinacza/przerzutki z wózkiem/i dodatkowo możliwość doboru przełożenia podstawowego z zębatką pośrednią .
Krytyki się nie boję 
Też jestem tego zdania... zwłaszcza że tuż obok jest wydzielony bezpieczny pas dla rowerów
Byle po piętnastym bo jutro wyjeżdżam 
. Przez pewien czas jeździłem bez regena potem tylko z regenem ale bez hamulców. Zasięg przy normalnej jeździe na tych samych odcinkach praca - dom, dom - praca wydłużył się o około 15% - 20%. Istotna jest moc na jaką nastawiony jest regen..
są potrzebne. Najczęściej korzystam ze ścieżek rowerowych a swoją szybkość dostosowuję do innych rowerzystów, często też jeżdżę z żonką z tym, że ona zwykłym rowerem. Pedałuję ..z nudów. Inna sprawa, że gdyby nie pedały to nawet przy niewielkiej prędkości ktoś mógłby chcieć wygonić mnie ze ścieżki rowerowej i pewnie miałby rację. Wszystkiego mieć nie można, albo idziesz w moc czyli wagę, opór kół motocyklowych itd albo w lekkie wspomaganie. Każdy Falcon czy jego pochodna, każda konstrukcja z silnikiem powyżej 500 Wat nie jest już rowerem elektrycznym. Nie jest też motorowerem ani motorem. Dlatego ja mówię o swoim, "wozidło" elektryczne. Potem na równym z 15 minut się zastanawiałeś, jechać czy prowadzić? Sądząc po powyższym wpisie, chyba już zapomniałeś o tamtej sytuacji. Oj Michał.. kogo starasz się przekonać? 
Stanley
