Unibike viper 1,5kw trekking
: 28 paź 2018, 15:47
Witam, miałem temat na bliźniaczym forum, więc będę mieć i tutaj Rower który spędza sen z powiek i rower którym drożej jest jeździć niż autem na gaz. Zbudowałem jako alternatywę na dojazd do pracy, ale taniej jest jeździć autem, zdecydowanie...
Silnik 9c 10x6 koła 28 cali, bateria 14s8p (nowa od użytkownika ATOMEK) i sterownik GT500.
Na miły początek
Na pewno pamiętam, że pokruszył się magnes w silniku, wtedy też robiłem centrowanie koła, rozbieranie silnika, a nie przepraszam nową obręcz, bo zakrzywiłem na wybojach. Odsyłanie itp, ogarnięte dawno, po czym coś sobie radośnie stukało w silniku, bardzo delikatnie i stuka do dziś, ale jeździ, więc nie narzekam
Z czasem znów rozbierałem silnik, bo coś w nim latało i okazało się, że puściła trytytka spinająca przewody, ale że zrobiłem to tak nieumiejętnie to znów centrowałem koło, bardzo je pokrzywiłem oraz tarczę hamulcową. Coś tam jeszcze grzebałem, nie pamiętam
Kupiłem też najdroższe opony jakie znalazłem, czyli SCHWALBE Marathon Plus Tour, problem przebijania znikł, tzn nadal występuje, ale przeciera się czasem dętka, natomiast nigdy jeszcze nie przebiłem tych opon, polecam. Potem potopiły się przewody i trzeba było ogarnąć te spagetti
Więc zarobiłem od nowa po swojemu i otworzyłem skrzynkę, żeby był przewiew, bo szło jajka smażyć na sterowniku
Potem rozwalił się bembenek, jak by ktoś miał silnik 9c na części, biorę w ciemno ten bemben!
I kupiłem drugi, novateca - który nie pasuje, mogę go wyrzucić
W międzyczasie coś tam czyściłem
Oraz wyrżnąłem, takiego orła, że trzeba było kupić nowe okulary, chodzić po lekarzach, miesiąc nie było człowieka, więc wyposażyłem się w kask... i nowe okulary
Zamontowałem też te wcale nie tanie lampki, po czym padła przetwornica, więc zamówiłem kolejną...
I kiedy już wydawać by się mogło że jest wszystko super, urwałem manetkę od gazu i więc zamówiłem kolejną, a tymczasem wpadły torque arm-y, bardzo dziękuję użytkownikowi Vegasnight9 i rzeźbię żeby je dopasować
I tak mi się dobrze jeździło i podziwiało zachody słońca, aż brakło kiedyś baterii
Zaważyłem, że zasięg spadł, amortyzator złapał straszne luzy, ale.... ręce opadają, pomyslę na wiosnę...
Rower zimuje, a mi,
pozostało życzyć udanych konstrukcji i równej prostej drogi
Silnik 9c 10x6 koła 28 cali, bateria 14s8p (nowa od użytkownika ATOMEK) i sterownik GT500.
Na miły początek
Na pewno pamiętam, że pokruszył się magnes w silniku, wtedy też robiłem centrowanie koła, rozbieranie silnika, a nie przepraszam nową obręcz, bo zakrzywiłem na wybojach. Odsyłanie itp, ogarnięte dawno, po czym coś sobie radośnie stukało w silniku, bardzo delikatnie i stuka do dziś, ale jeździ, więc nie narzekam
Z czasem znów rozbierałem silnik, bo coś w nim latało i okazało się, że puściła trytytka spinająca przewody, ale że zrobiłem to tak nieumiejętnie to znów centrowałem koło, bardzo je pokrzywiłem oraz tarczę hamulcową. Coś tam jeszcze grzebałem, nie pamiętam
Kupiłem też najdroższe opony jakie znalazłem, czyli SCHWALBE Marathon Plus Tour, problem przebijania znikł, tzn nadal występuje, ale przeciera się czasem dętka, natomiast nigdy jeszcze nie przebiłem tych opon, polecam. Potem potopiły się przewody i trzeba było ogarnąć te spagetti
Więc zarobiłem od nowa po swojemu i otworzyłem skrzynkę, żeby był przewiew, bo szło jajka smażyć na sterowniku
Potem rozwalił się bembenek, jak by ktoś miał silnik 9c na części, biorę w ciemno ten bemben!
I kupiłem drugi, novateca - który nie pasuje, mogę go wyrzucić
W międzyczasie coś tam czyściłem
Oraz wyrżnąłem, takiego orła, że trzeba było kupić nowe okulary, chodzić po lekarzach, miesiąc nie było człowieka, więc wyposażyłem się w kask... i nowe okulary
Zamontowałem też te wcale nie tanie lampki, po czym padła przetwornica, więc zamówiłem kolejną...
I kiedy już wydawać by się mogło że jest wszystko super, urwałem manetkę od gazu i więc zamówiłem kolejną, a tymczasem wpadły torque arm-y, bardzo dziękuję użytkownikowi Vegasnight9 i rzeźbię żeby je dopasować
I tak mi się dobrze jeździło i podziwiało zachody słońca, aż brakło kiedyś baterii
Zaważyłem, że zasięg spadł, amortyzator złapał straszne luzy, ale.... ręce opadają, pomyslę na wiosnę...
Rower zimuje, a mi,
pozostało życzyć udanych konstrukcji i równej prostej drogi