Strona 34 z 42

Re: Projekt henia

: 23 kwie 2019, 14:16
autor: granada
brawo ty :)

Re: Projekt henia

: 23 kwie 2019, 14:56
autor: Wojtas
Obrazek

Re: Projekt henia

: 23 kwie 2019, 22:21
autor: EV-Maniak
Naqrwiacz na krótkich 😉
Zdjęcie zrobione jeszcze o zmierzchu...

Re: Projekt henia

: 23 kwie 2019, 22:45
autor: Vegasnight9
Teraz długie pokaż

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 7:20
autor: Iceman
EV-Maniak pisze:
23 kwie 2019, 22:58
elektrotonus pisze:
22 kwie 2019, 23:35
Henio, pochwal się zasięgiem jak tylko sprawdzisz ;-)
Zasięg od 250 do 80 zależy jak się jeździ 😉
Jaką ostatecznie masz baterie i w jakich warunkach osiągasz te 250 km?

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 7:37
autor: verre
Vegasnight9 pisze:
23 kwie 2019, 22:45
Teraz długie pokaż
ja by chętnie obejrzał w kolejnych postach fotke z prawym migaczem lewym migaczem, z lotu ptaka, z ziemi, pod wodą ;) a tak serio przejechałeś 250 kilometrów? to spory dystans a z tego co czytam to jechałeś kilka razy :) ciekaw jestem jak to tam wyjdzie w praktyce

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 7:48
autor: Maran_hand
Czyli na zlot dasz radę przybyć na dwóch własnych kółkach. I jeszcze trochę energii w aku zostanie do ponaqurwiania po koronie toru.

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 8:57
autor: EV-Maniak
Zasięk zależy mocno od stylu jazdy , od warunków drogowych , prędkości , wiatru , górek, wspomagania itp. Jeszcze dokładnego zasięgu nie wyliczyłem i wam powiem , że trudno to jest oszacować.
Mam dobrze wykalibrowany watomierz Michała i tam jest szacunkowy zasięk wyliczany na bieżąco wg ostatniego km stylu jazdy i wychodzi różnie . Największy zasięk jest przy załączonym tempomacie do 35km /h i z jednostajnym wspomaganiem i wówczas wychodzą nawet większe cyfry 😉
Wy jak go dokładnie wyliczacie ? Jedziecie 25km/h po płaskim, bez wiatru, bez wspomagania aż do odcięcia ? Tak się raczej nie da . Czy np. przez 10 km i potem wyliczacie ? I tak np z inną prędkością 35, 40, 50 , 60...

Ja skrajnie różnie jeżdżę : tylko-tylko 12km/h na tempomacie by zaraz dać fulla 60km/h. Raz wspomagam nogami , raz nie . Muszę odbyć gdzieś długą , jednostajna wycieczkę , to może wówczas uda mi się w miarę oszacować zasięk . No i chyba wogóle nie pedałować.

Ogniwa Sony VTC6 20s8p
Barmal X2d ustawiony na 45A, Max Moto 85
Silnik Mxus 45H z customowym nawojem 15x5

Tak na marginesie :
Barmal nawet przy 48 A ! Tylko lekko , na chwilę przekroczył 50C i to też trzeba było się mocno starać. A tak straszyli, że się upali 😉
Ustawiłem na chwilę do testu , ale że mam BMSa 50A , to przestawiłem na 45 z powrotem .

Wydaje się , że to wszystko zasługa SILNIKA!
Ma niesłychaną sprawność , jest wydajny i przy tym ma cholernego kopa. V max od zera do 65km/h osiąga błyskawicznie . Nie sposób na nim przekroczyć nawet przy ostrej jeździe 50C. Nie przekroczyłem takiej temperatury .

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 9:20
autor: TomaS
EV-Maniak pisze:
24 kwie 2019, 8:57
A tak straszyli, że się upali 😉
Odczep radiator i zostaw go w zamkniętej skrzyni to sie przekonasz :D

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 9:43
autor: ap0f1s
Henio radzę wstrzymaj się z wszystkim. Dopóki gdzieś nie wykatujesz bajka to nie wiesz nic o grzaniu i jak rower będzie się zachowywał. Twoje szczytowe wartości są chwilowe. Nie powiem możesz ich nigdy nie wykorzystać, gdyż być może niepotrzebujesz tych 3kw cały czas.
Tak samo z zasięgiem wpisales sobie teoretyczna wartość aku i o tej wartości liczy wszystko wattomierz. Użyj aku od pełna do zera i wtedy sprawdzisz jaki naprawdę przy twojej jeździe jest zasięg, gdyż chwilowe wartości watomierza nic nie mówią, a pojemność aku nie jest liniowa i czym bardziej rozladowany tym gorzej. (mniejsza moc, prędkość, większy ruch Manetka i koniec jazdy)
Ile miałem gości z konstrukcjami po ponad 10kw już nie mówiąc o mistrzach prostej po ponad 20kw z waga bajka pod 100kg, którzy chceli zdobywać szczyty po Beskidach.
O ile taki bajk na drodze z taką mocą sprawuje się w miarę w porządku to w terenie nie do konca. Już w czasie jednostajnego podawania wysokiego prądu na silnik w momencie zdobywania większej górki wszystko się weryfikowalo. Jak i z grzaniem jak i z optymalna waga, aby można było pchać taki rower.
Później tylko zdziwienie że tyle mocy a nie przekłada to się na ruch do przodu przy takim terenie, gdzie często wytrąca się prędkość i silnik musi pracować w nie optymalnych warunkach.

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 9:54
autor: Maran_hand
W swoim wozidle w piątek będę miał też silnik z serii "Sietas poleca" ten sam model w tym samym nawinięciu co u Henis z tym że przy 60A. Moja waga 105, wozidło ok 60, waga żonki 55 łącznie około 220 kg do pociągnięcia na kołach moto. Dodatkowo na razie w ramach testów tylko fero bez radiatora. To już będzie dość znaczne obciążenie, zobaczymy jak silnik będzie dawał sobie radę. Co prawda ciężkiego terenu nie planuję ale podjazdy, las, trochę nierówności i wcale nie spacerową prędkość już tak

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 10:14
autor: EV-Maniak
Zgadza się . Na dobrego ebike składa się wiele elementów . Elektryki mają swoje prawa. Np elektryczny moment obrotowy , to nie to samo co moment w silniku spalinowym. Podobno w swoim silniku nie przekraczam 100 Nm, a ebike przyspiesza jak pocisk . Tak samo z mocą. 48A ( max ) x 82 V = 3936 W. Można powiedzieć , że mam 4k, ( dobrze liczę ? ) ale co te 4K potrafi ... Masakra 😉👍
Z względów na BMS 50A I Akku Driver mam ustawione na 45A i tyle mi wystarczy 👍

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z Naqurwiacza , tylko ten klakson muszę zrobić , bo odcina Barmala.
Dzisiaj może udam mi się zważyć ebike .

Zobaczysz Maran co ten silnik potrafi 👍😉
Radiatory nie potrzebne , nie sposób go zagrzać ,ale fajnie , szpanersko wyglądają 😎

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 10:43
autor: TomaS
Normalka że na 45A go nie zagrzejesz. To jest silnik przewidziany do mocniejszych rowerów np 80A :)

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 12:17
autor: Hurczak
EV-Maniak pisze:
24 kwie 2019, 8:57
Wy jak go dokładnie wyliczacie ? Jedziecie 25km/h po płaskim, bez wiatru, bez wspomagania aż do odcięcia ? Tak się raczej nie da . Czy np. przez 10 km i potem wyliczacie ? I tak np z inną prędkością 35, 40, 50 , 60...
Ładujesz do pełna aku, zerujesz licznik, jeździsz sobie swoim stylem "codziennym" do rozładowania, odczytujesz wartość z licznika i masz zasięg. :D Potem sobie wmawiasz, że możesz jechać 25km/h ze wspomaganiem i mieć zasięg większy o połowę, ale w praktyce i tak jeździsz swoim stylem "codziennym" :P

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 12:27
autor: PoulN
EV-Maniak pisze:
24 kwie 2019, 10:14
Zgadza się . Na dobrego ebike składa się wiele elementów . Elektryki mają swoje prawa. Np elektryczny moment obrotowy , to nie to samo co moment w silniku spalinowym. Podobno w swoim silniku nie przekraczam 100 Nm, a ebike przyspiesza jak pocisk . Tak samo z mocą. 48A ( max ) x 82 V = 3936 W. Można powiedzieć , że mam 4k, ( dobrze liczę ? ) ale co te 4K potrafi ... Masakra 😉👍
Z względów na BMS 50A I Akku Driver mam ustawione na 45A i tyle mi wystarczy 👍

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z Naqurwiacza , tylko ten klakson muszę zrobić , bo odcina Barmala.
Dzisiaj może udam mi się zważyć ebike .

Zobaczysz Maran co ten silnik potrafi 👍😉
Radiatory nie potrzebne , nie sposób go zagrzać ,ale fajnie , szpanersko wyglądają 😎
Masz 5.3 KM, ale to czysto teoretycznie, bo w praktyce jest już mniej, sporo mniej. Zdaje się, że na kanale @Tab`y, ktoś był na hamowni i wyszło, że z 6 kW na kole pozostało 3.5 kW, ale dla pocieszenia w samochodach jest podobnie, np. z deklarowanych 150 KM w jakimś aucie, realnie też jest mniej. W "codziennej" jeździe wykorzystywana jest przez nas tylko część tej mocy, a przypadku wielu wręcz ułamek - no chyba, że ktoś non-stop jeździ zmieniając biegi przy czerwonym polu obrotomierza.
Podobnie z momentem w samochodzie liczony jest chyba na wale korbowym?, w naszym przypadku na osi?, więc na kole będzie też sporo mniejszy..

Ale jak piszesz, co by nie liczyć, to specyfika silnika elektrycznego jest taka, że nawet uwzględniają straty te parę realnych KM robi większy banan na twarzy niż taka sama wartość spalinowych kuni.
Gdzieś na forum nawet czytałem, ktoś pisał, że powinno się liczyć jakoś tak, że kW x 1.36 = KM, ale te elektryczne konie jeszcze przez ileś tam się powinno pomnożyć i wychodziło tak, że elektryczne konie odpowiadają większej liczbie "spalinowych".

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 13:11
autor: Vegasnight9
160 ogniw 3000mAh ładowanych do 4.1V więc stawiam że 100km zasięgu będzie sukcesem. Jazdy. Nie zamulania.

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 15:02
autor: Sietas
ap0f1s pisze:
24 kwie 2019, 9:43
Henio radzę wstrzymaj się z wszystkim. Dopóki gdzieś nie wykatujesz bajka to nie wiesz nic o grzaniu i jak rower będzie się zachowywał. Twoje szczytowe wartości są chwilowe. Nie powiem możesz ich nigdy nie wykorzystać, gdyż być może niepotrzebujesz tych 3kw cały czas.
Tak samo z zasięgiem wpisales sobie teoretyczna wartość aku i o tej wartości liczy wszystko wattomierz. Użyj aku od pełna do zera i wtedy sprawdzisz jaki naprawdę przy twojej jeździe jest zasięg, gdyż chwilowe wartości watomierza nic nie mówią, a pojemność aku nie jest liniowa i czym bardziej rozladowany tym gorzej. (mniejsza moc, prędkość, większy ruch Manetka i koniec jazdy)
Ile miałem gości z konstrukcjami po ponad 10kw już nie mówiąc o mistrzach prostej po ponad 20kw z waga bajka pod 100kg, którzy chceli zdobywać szczyty po Beskidach.
O ile taki bajk na drodze z taką mocą sprawuje się w miarę w porządku to w terenie nie do konca. Już w czasie jednostajnego podawania wysokiego prądu na silnik w momencie zdobywania większej górki wszystko się weryfikowalo. Jak i z grzaniem jak i z optymalna waga, aby można było pchać taki rower.
Później tylko zdziwienie że tyle mocy a nie przekłada to się na ruch do przodu przy takim terenie, gdzie często wytrąca się prędkość i silnik musi pracować w nie optymalnych warunkach.
Teren weryfikuje wszystko, ale ma jedną wadę jako sędzia a mianowicie teren ternowi nie równy. Warunki jazdy mogą być bardzo skrajne. Jednego można być pewnym. Jeżeli dany zestaw już po asfaltach pracuje pod granicą możliwości to w prawdziwym terenie nie ujedzie 10 kilometrów

Badanie zasiegów na podstawie szacowania przez watomierze jest bardzo bardzo na oko. Z praktyki na analogu jak robiłem po 150km luzem kilka dni z rzędu a już przejechanie 200+ było bardzo ciężkim wyzwaniem. Trzeba brać pod uwagę że przy robieniu powyżej 150 km na elektryku dochodzi również czynnik ludzki i kondycja to takich "wycieczek"

Czy ktoś wie jaki jest aktualny forumowy rekord uzyskanego zasięgu? Był w ogóle taki temat?

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 15:54
autor: PoulN
Dlatego projektować, budowac się powinno pod dane ukształtowanie terenu i przeznaczenie, ktos chce upalac po plaskim asfalcie to i 20kW/ 100 kg w sam raz, co innego góry.

Moj rekord to 110km, mozna powiedzieć pół na pół asfalt/ teren z czego tez jakies lekkie przewyzszenia - male górki i spory wiatr. Wrocilem na resztkach wolt, jadac oszczędniej z jeszcze wiekszym wkładem nóg, mysle, ze 150km dalo by radę, problem natomiast jest wspomniany czynnik ludzki, po takiej wyprawie jest spore zmęczenie, nie tyle nog i dupy, a rąk i takie zmęczenie jakby to nazwac, "ogólne" :D, hehe burak na twarzy od wiatru i słońca, wieczorem parę browarów i... .... ;)

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 16:31
autor: EV-Maniak
Wycieczki ebajkerskie wciągają jak NARKOTYK ...
Ale na szczęście jest to zdrowe uzależnienie ...
To jest PASJA ! 😊

Dzisiaj znów natłukłem kilometrów...

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 16:43
autor: EV-Maniak
zeeltom pisze:
24 kwie 2019, 16:37
Chryste... coś ty tam napakował? To wszystko jest ci niezbędne do jazdy??
A jak 😁
Dzisiaj zważyłem rower , ale pewnie to się nie liczy , bo ekwipunek prawie 10 kg waży 😁

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 16:43
autor: Wojtas
Brakuje kabiny, kierunków z przodu, przyczepy kempingowej i bocznych kółek :D ;)

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 16:45
autor: EV-Maniak
Nie, no boczne kółka na wuj? 😁

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 16:45
autor: Wojtas
Do lepszej trakcji.

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 16:53
autor: EV-Maniak
Wojtas pisze:
24 kwie 2019, 16:43
Brakuje (...) kierunków z przodu (...) :D ;)
Mam i kierunki 😊

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 17:13
autor: PoulN
:D Malo balasu, ciężarki dla lepszej trakcji w ciężkim terenie pewnie potrzebne.

Kierunki dobra rzecz pod warunkieml, że inni użytkownicy dróg zwracaja na nie uwagę.

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 18:57
autor: EV-Maniak
Ajjj... nawet termosiki idealnie się mieszczą 😊
W jednym kawa, w drugim yerba - w zależności jakiego chcę mieć speeda 👍

Przygotowanie do nocnej wyprawy ...
Dzisiaj to już druga wycieczka będzie . Miałem iść do roboty , ale nie poszedłem , więc ćpam e-bika 😎

BMSik zaraz skończy swoją robotę po ładowaniu i ognia !
Bo to nie wolno od razu po naładowaniu dosiadać rumaka , trzeba poczekać aż Xsiaoxiang skończy...
Hehehe 😄

Bardzo fajne to Ebajkerstwa . Nawet lepsze niż pasja ll, ale niestety nie jest lepsze niż PASJA I ... tej nie jest w stanie nic zastąpić ... i nie są to grzyby , ani sex, ani alkohol, ani narkotyki ...

Fajnie jest łączyć wiele pasji ...
Życie ma pełniejszy wówczas smak...

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 19:15
autor: Maran_hand
Analizując Twoje wpisy obstawiam że pasja nr 2 to oręż z okresu przedlufowego. 1. To bezustanna walka z hordami dzikich psów. Co do 1 mogę się mylić ;)

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 22:55
autor: TomaS
Tajemnicza pasja I 😁

Re: Projekt henia

: 24 kwie 2019, 23:22
autor: elektrotonus
EV-Maniak pisze:
24 kwie 2019, 16:43
...
Dzisiaj zważyłem rower , ale pewnie to się nie liczy , bo ekwipunek prawie 10 kg waży 😁

Pochwal się ? Więcej niż 50 kg ?

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 3:15
autor: kinats
cóż... przyznam z ręką na sercu, że nie przeczytałem całego tematu... choć bardzo chciałem, ale...
Może dołożę swoje 3 grosze w temacie przedniego koła i hamulców...
Z tym zwiększaniem siły hamowania, przy tylu szprychach, to bym uważał, w pewnym momencie może się okazać, że w niesprzyjających warunkach puści któryś zestaw szprych, albo szprycha wyrwie się z piasty z jej kawałkiem (widziałem takie cuda), a przy tych prędkościach i masie (która jest tajemnicą), może nastąpić reakcja łańcuchowa... szczególnie przy tarczówkach, cały moment jest przez szprychy przenoszony na oponę.
A w kwestii średnicy tarczy, dla tych którzy nie rozumieją... zakręćcie lekko kołem, i spróbujcie palec do tarczy przyłożyć i je zatrzymać... a teraz zaś zakręcicie kołem, i spróbujcie zatrzymać trąc palcem o obręcz. Na prawdę nie ma żadnej różnicy? materiał podobny, powierzchnia można powiedzieć ta sama, a w sumie to na obręczy raczej mniejsza...
Na koniec nie pozostaje powiedzieć nic innego... jak tylko SZACUN.... miewam różne pomysły... ale na taki projekt bym nie wpadł :)

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 8:29
autor: EV-Maniak
elektrotonus pisze:
24 kwie 2019, 23:22
EV-Maniak pisze:
24 kwie 2019, 16:43
...
Dzisiaj zważyłem rower , ale pewnie to się nie liczy , bo ekwipunek prawie 10 kg waży 😁

Pochwal się ? Więcej niż 50 kg ?
Wierząc wadze w sklepie budowlanym, z całym wyposażeniem : zamknięcie sztabowe, 2 l picia, nóż, klucze, gas, amunicja , kawa, yerba, broń neurobalistyczna i co tam jeszcze w bagażniku 😉 - wychodzi 44 kg . Sporo myślałem , że nie przekroczy 40. Ale za to jak się wspaniale prowadzi 👍😊

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 8:42
autor: EV-Maniak
kinats pisze:
25 kwie 2019, 3:15
(...)
Z tym zwiększaniem siły hamowania, przy tylu szprychach, to bym uważał, w pewnym momencie może się okazać, że w niesprzyjających warunkach puści któryś zestaw szprych, albo szprycha wyrwie się z piasty z jej kawałkiem (widziałem takie cuda), a przy tych prędkościach i masie (która jest tajemnicą), może nastąpić reakcja łańcuchowa... szczególnie przy tarczówkach, cały moment jest przez szprychy przenoszony na oponę.
(...)
Koło przednie ma specjalną piastę która inaczej przenosi momenty . Luknij . Ile razy tym kołem gdzieś zapierniczałem i nic . Wymieniłbym je , ale nie chce kupić gorszego . To jest żadka, specjalistyczna obręcz Shimano , ultra lekka. Będę obserwował. Przy najmniejszej choćby centrze wymieniam .

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 9:12
autor: PoulN
EV-Maniak pisze:
25 kwie 2019, 8:29
elektrotonus pisze:
24 kwie 2019, 23:22

Pochwal się ? Więcej niż 50 kg ?
Wierząc wadze w sklepie budowlanym, z całym wyposażeniem : zamknięcie sztabowe, 2 l picia, nóż, klucze, gas, amunicja , kawa, yerba, broń neurobalistyczna i co tam jeszcze w bagażniku 😉 - wychodzi 44 kg . Sporo myślałem , że nie przekroczy 40. Ale za to jak się wspaniale prowadzi 👍😊
Zostawiając to, co najpotrzebniejsze czyli rower, ster, baterię, silnik i jakieś "standardowe" oświetlenie - zyskujesz odczuwalnie jakby 1kW więcej :)

ps. przy takim "wyposażeniu" bajka, waga piasty, obręczy nie ma absolutnie żadnego znaczenia ;) no chyba, że mówimy o trzy cyfrowych wartościach po przecinku.

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 9:28
autor: EV-Maniak
PoulN pisze:
25 kwie 2019, 9:12
EV-Maniak pisze:
25 kwie 2019, 8:29
Wierząc wadze w sklepie budowlanym, z całym wyposażeniem : zamknięcie sztabowe, 2 l picia, nóż, klucze, gas, amunicja , kawa, yerba, broń neurobalistyczna i co tam jeszcze w bagażniku 😉 - wychodzi 44 kg . Sporo myślałem , że nie przekroczy 40. Ale za to jak się wspaniale prowadzi 👍😊
Zostawiając to, co najpotrzebniejsze czyli rower, ster, baterię, silnik i jakieś "standardowe" oświetlenie - zyskujesz odczuwalnie jakby 1kW więcej :)

ps. przy takim "wyposażeniu" bajka, waga piasty, obręczy nie ma absolutnie żadnego znaczenia ;) no chyba, że mówimy o trzy cyfrowych wartościach po przecinku.
No to wystarczy trochę schudnąć i też się zyska 1kW 😉

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 9:35
autor: Maran_hand
Nie po to człowiek używa elektryka żeby chudnąć! ..szanujmy się! 😂

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 9:57
autor: WojtekErnest
EV-Maniak pisze:
25 kwie 2019, 8:29
..., nóż, ..., gas, amunicja , ...., broń neurobalistyczna i ....
.... :-)

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 10:10
autor: EV-Maniak
No dobra , pokaże wam jedną z moich broni neurobalistycznych ...
3 gumy thera band cięte w trapez - siła naciągu 30kg.
W rączce otwór na 11 pocisków kaliber 11mm
Przebija blachę , cegłówkę w pył zamienia 👍😉

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 10:18
autor: TomaS
Śmiercionośna broń :) Weś na zlot, pewnie nieźle daje. Był konkurs w strzelaniu czymś na którymś ze zlotów.

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 19:08
autor: EV-Maniak
TomaS pisze:
25 kwie 2019, 10:18
Śmiercionośna broń :) Weś na zlot, pewnie nieźle daje. Był konkurs w strzelaniu czymś na którymś ze zlotów.
Mam jeszcze mocniejsze sprzęty na wypadek apokalipsy zombi - kulami nie miotają , ale czym innym 👍🤪

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 19:18
autor: EV-Maniak
Naqurwiacz jako HOLOWNIK 👍😋

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 19:30
autor: EV-Maniak
Bezpieczny sposób zaczepienia holu - na "Y" i zawleczkę ze sznurka . W razie czego sam się odpina od pasażera , zaś Y przenosi siłę hamowania . Sprawdzony sposób.
Od razu zaznaczam holuję tylko na bezdrożach , gdzie nie ma aut i maksymalna prędkość to 30 km/h. Frajda dla dzieciaka niesamowita . Kij długi , 3m z lekkiego, olchowego drzewa 👍😉

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 19:54
autor: Wojtas
Jeździsz bez kasku?

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 20:52
autor: Yin
TomaS pisze:
25 kwie 2019, 10:18
Weś na zlot, pewnie nieźle daje. Był konkurs w strzelaniu czymś na którymś ze zlotów.
Temat popykania z proc i innych wynalazków był poruszany - pany pakować co kto ma i się przy okazji zrobi mały poboczny slingshot zlot ;)

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 21:09
autor: elektrotonus
40 kg samego e-bajka to nie najgorzej ;-)

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 21:33
autor: EV-Maniak
elektrotonus pisze:
25 kwie 2019, 21:09
40 kg samego e-bajka to nie najgorzej ;-)
Dzięki. Myślałem , że będzie trochę lżejszy , ale z drugiej strony fajnie się prowadzi taką masę 👍😉
Wojtas pisze:
25 kwie 2019, 19:54
Jeździsz bez kasku?
No niestety ... Też nad tym ubolewam . Nie dorobiłem się jeszcze. Ale mam gruba czapkę i gogle 😉👍

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 21:48
autor: verre
EV-Maniak pisze:
25 kwie 2019, 19:30
Bezpieczny sposób zaczepienia holu - na "Y" i zawleczkę ze sznurka . W razie czego sam się odpina od pasażera , zaś Y przenosi siłę hamowania . Sprawdzony sposób.
Od razu zaznaczam holuję tylko na bezdrożach , gdzie nie ma aut i maksymalna prędkość to 30 km/h. Frajda dla dzieciaka niesamowita . Kij długi , 3m z lekkiego, olchowego drzewa 👍😉
czytam i nie wierzę, chyba sobie jaja robisz henio :shock: no ale Twoja sprawa

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 21:55
autor: EV-Maniak
Spoko. Spoko . Wszystko bardzo ostrożnie i pod kontrolą. Każdy wie jak dmucham na zimne. Hol rozpina się jakby co - z łatwością odpada od posażera.Trzeba bardzo powoli ruszać i stałą prędkość na tempomacie trzymać i powoli hamować. Jeździmy powoli . 30 km/h to było tylko przez chwilę , tak to średnia 15-20 😉

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 22:04
autor: Vegasnight9
Przedni amorek sprężynowy czy powietrzak? ile ma skoku i czy luzy już złapał? :)

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 22:27
autor: EV-Maniak
To jest olejowo-sprężynowy Rock Shock XC Duke zero luzu - bardzo dobry. Ostatnio w nim olej wymieniłem . Użyłem LIQUI MOLY 5W light motorbike .

Skoku ile? Nie wiem gdzie to patrzeć ? Ustawiany mam skok ( pochylenie ) pokrętłem z góry . Na dole też mam pokrętło od twardości .

Re: Projekt henia

: 25 kwie 2019, 22:39
autor: Wojtas
verre pisze:
25 kwie 2019, 21:48
EV-Maniak pisze:
25 kwie 2019, 19:30
Bezpieczny sposób zaczepienia holu - na "Y" i zawleczkę ze sznurka . W razie czego sam się odpina od pasażera , zaś Y przenosi siłę hamowania . Sprawdzony sposób.
Od razu zaznaczam holuję tylko na bezdrożach , gdzie nie ma aut i maksymalna prędkość to 30 km/h. Frajda dla dzieciaka niesamowita . Kij długi , 3m z lekkiego, olchowego drzewa 👍😉
czytam i nie wierzę, chyba sobie jaja robisz henio :shock: no ale Twoja sprawa
Mam podobne zdanie. 4kW ebike a ty dzieciaka przypinasz kilkumetrowym patykiem. I jeszcze bez kasku. Gratuluję rozsądku.