ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

dlatego ci pisze ze u mnie weszło 40t bez przedłużki , z przedłużeniem sadze ze 46 podejdzie , ale raczej kupie sobie cały zestaw 50t

Niech i tak będzie
Kadencja na podjazdach mi wzrośnie

Jak moja przejęła 46t z małą przedłużką to Twoja tym bardziej powinna

Gregory pisze: ↑

16 mar 2020, 21:05

Jak moja przejęła 46t z małą przedłużką to Twoja tym bardziej powinna

Ito własnie chciałem usłyszeć choć w tym przypadku raczej przeczytać

Ale jak zmienisz blat przedni na mniejszy to już nie potrzebujesz takiej wielkiej kasety

To fakt. Pająka i blat zamawialem ze 2 miesiące temu .
Wtedy byly inne plany.
Blat mam a pająk jeszcze nie dotarł
Opcja nr. 1
Większa kaseta z tylu i oryginał bafang z przodu.
Opcja nr2.
Wieksza kaseta oraz wymiana pająka i blatu na 44-48 narrow wide.
2 chyba lepsza gdyż pozwoli mi zwiększyć prędkość na płaskim terenie i zmniejszy podatność na spadanie łańcucha.

Na mniejszy blat pewnie znajdzie się ktoś chętny

Jeśli oryginalny blat z przodu 44t i ostre podjazdy to kaseta 46 minimum a 50t optimum moim zdaniem

Trzeba brać pod uwagę, że kolega ma koła 29" więc te same przełożenia co w naszych 26" u niego będą twardsze/szybsze.

noto 50t minimum , szukać 52 ...

Biorę po uwagę rozmiar koła. Tym bardziej ze 29 "nie jest za bardzo zalecany w elekryfikacji
Myślę że 52 to już będzie za ciężko. No chyba ze z górki

? ja mam na myśli kasetę

Myślę że 38t przód i 11-46 kaseta powinno zdać egzamin.
Trudno znaleźć kasetę większą niż 50t dla tego trzeba zmniejszyć przód.

Myślę że kaseta11-50 to maximum co potrzeba.
Trasa którą robiłem w zeszłym roku. Na fabrycznym rowerze.

Dziś dotarla paczka z chin.
Tarcza z pajakiem zmontowana w jedną całość.
Niestety przekos jest tak duży że łańcuch spada na największej zebatce w kasecie.

dasz fote ?

Nie wygląda to dobrze.

hm z tego zdjęcia nie wygląda żeby go krzywiło , a myślałeś dać napinacz od góry ?

Oryginalnie zebatka jest odsunięta od napędu dosyć mocno.
Po kilku modyfikacjach udało mi się maksymalnie przybliżyć do napędu. Napinacz czy prowadnicę?

Napinacz ale i może oba

Nie widzę możliwości montażu napinacza ani prowadnicy....Na ramie? skrzynka dolega do ramy dosyć ciasno wiec tu raczej nie.

scharrow pisze: ↑

24 mar 2020, 22:07

Nie widzę możliwości montażu napinacza ani prowadnicy....Na ramie? skrzynka dolega do ramy dosyć ciasno wiec tu raczej nie.

Dwa razy bym nie powiedział ze sie da . Oczywiście taki z quada z szeroką rolką

Prościej będzie "przestawić" zębatki w kasecie tak by zmniejszyć przekos łańcucha.

Rozważam taką opcję.
Choć bardziej myślałem o rolce bocznej która by niwelowala przekos łańcucha przy największej zebatce w kasecie.
Czekam na kasetę 11-50 Jest już w Polsce więc na dniach powinna być doręczona.

tkoko pisze: ↑

25 mar 2020, 8:32

Prościej będzie "przestawić" zębatki w kasecie tak by zmniejszyć przekos łańcucha.

Tak tez można. Przesunąć kasetę rezygnując z najmniejszej zębatki. Jeśli inne sposoby zawiodą to tak trzeba będzie zrobić.

Z serii kolejnych niezbyt mądrych pomysłów wymyśliłem coś takiego. Rolki z kabiny prysznicowej łozyskowane przykrecone do wyprofilowanego płaskownika. W/G wstępnych testów idealnie wprowadzają łańcuch na zebatke.

rewelacja , to mi się podoba ! działa dobrze pod obciążeniem ? nie spycha łańcucha na twardych biegach ? jak się toto spisuje na szybko po płaskim i na wspinaniu pod ostra górkę ?

Jeszcze nie było okazji przetestować w terenie. Zimno ciemno i śnieg.
Na razie testy z podniesionym kołem .Rolka ustawiona jest tak aby pracowała przy 2 największych zębatkach.
W sumie rolki są dwie względu na pracę łańcucha góra-dół.
Zmiana przełożeń bez problemu w każdą stronę.
Pracuje cicho, bardziej słychać silnik.
Wyjazd w teren pokaże co trzeba dopracować.

To kółko się zetrze bardzo szybko.

Pozdr

Sławek pisze: ↑

26 mar 2020, 16:01

To kółko się zetrze bardzo szybko.

Pozdr

Być może tak będzie.
Mam drugi zestaw na zapas.
Chodziło mi bardziej o koncepcje a zrobiłem to z tego co aktualnie miałem pod ręką.
Większość konstrukcji które widziałem opierała się na ślizgach tu są rolki łożyskowane które obracają się razem z łańcuchem.
Więc jeśli wytrzyma 500 km to jak na konstrukcje wymyślona wieczorem w piwnicy to i tak będzie sukces.
Dziś zrobiłem kilka ostrych podjazdów i działa wyśmienicie.

Projekt KTM można uznać za zakończony.
Dziś dotarł ostatni element układanki czyli kaseta 11-50.
Nie obyło się bez drobnych modyfikacji.ale jest już zamontowana i działa. Pozostało drobne wyregulowanie wózka.
Przetestowane ś sprawdzone na podjazdach.

Kaseta 11-50

To łyka górki jak wściekły?

pxl666 pisze: ↑

27 mar 2020, 22:27

To łyka górki jak wściekły?

Można powiedzieć że nie trzeba kierownika ,sam na górki wjeżdża

A po płaskim jaka prędkość z pedałowaniem tak żeby czuć było opór na korbie ale bez sapania?

pxl666 pisze: ↑

28 mar 2020, 0:10

A po płaskim jaka prędkość z pedałowaniem tak żeby czuć było opór na korbie ale bez sapania?

Radar na drodze pokazał mi 38 km/h .
Nie spinałem się wiec można pewnie odrobinę wiecej. Duże koło robi swoje.
Zauważyłem że najlepiej być odrobinę przed silnikiem tzn kadencja wyższa niż wspomaganie silnika i wtedy działa to w miarę fajnie.

Ale masz licznik, kurka zapominam że to bafang i nie ma czujnika nacisku...

Tak mam licznik. Nawet dwa. Niestety minimalnie różnią się odczytami prędkości. Ten z zestawu bafanga bardziej przeklamuje. Aktualnie ustawiony jest na rozmiar koła 27.5 i odchylka wynosi około 2-3km/h w stosunku do licznika rowerowego. Rowerowy mam ustawiony z GPS więc pokazuje w miarę dobrze prędkość. Gdy licznik z zestawu miałem ustawiony na 29er odchylki były o wiele większe nawet 7-8 km/h różnicy.
No tak To Bafang i nie jest tak intuicyjny jak Tongsheng .

scharrow pisze: ↑

28 mar 2020, 0:42

....... Zauważyłem że najlepiej być odrobinę przed silnikiem tzn kadencja wyższa niż wspomaganie silnika i wtedy działa to w miarę fajnie.

Bo wówczas silnik przestaje mniej lub bardziej wspomagać, i zaczyna liczyć się Twoje wspomaganie.

tkoko pisze: ↑

28 mar 2020, 11:00

scharrow pisze: ↑

28 mar 2020, 0:42

....... Zauważyłem że najlepiej być odrobinę przed silnikiem tzn kadencja wyższa niż wspomaganie silnika i wtedy działa to w miarę fajnie.

Bo wówczas silnik przestaje mniej lub bardziej wspomagać, i zaczyna liczyć się Twoje wspomaganie.

Dokładnie tak. Dobra kadencja to mniejsze zapotrzebowanie na prund a co za tym idzie większe zasięgi. Należę do tych co rower używają po to by się zmęczyć a nie turystycznie przelecieć na manetce udając pedałowanie

Niezły patent z tą rolką nie wygina się przy mocniejszym depnięciu?

szkuba pisze: ↑

29 mar 2020, 11:21

Niezły patent z tą rolką nie wygina się przy mocniejszym depnięciu?

Profil jest dość gruby ok. 2mm . Nie zauważyłem by coś się działo z rolką pod obciążeniem. Może bardziej chałasuje i ale to raczej normalne. Muszę wymyślić inny sposób mocowania gdyż narazie zamocowana jest do ramy na trytytkach

Obadaj napinacze do quadów

Rozważalem taką opcję ale wedlug mnie żadna z nich się nie nadaje. Rolka lub slizg w motocyklu lub quadzie ma za zadanie utrzymać łańcuch w jednej pozycji. Tu jest to trochę bardziej skomplikowane. Łańcuch zmienia położenie lewo i prawo a także góra i dół nawet 2 cm przy wchodzeniu na przednia zebatke. Zatosowanie ślizgu lub rolki od dołu lub góry nie spełni zadania.
Myślałem o zastosowaniu dedykowanych rozwiązań zapobiegających spadaniu łańcucha lecz one nie ratują sytuacji w przypadku dużego przekosu. Zauważyłem że przekos powoduje też mocniejsze zużycie krawędzi zębów przedniej tarczy. Warto było by temu zapobiec i wydłużyć jej żywotność. Takie sa moje obserwacje i może się mylę.
Może masz inny pomysł. Z chęcią go poznam ,co dwie głowy to nie jedna

Wydaje mi się że rolka powinna być nieco wyższa, także dodatkowo oś obrotu powinna być prostopadła do łańcucha na biegu 1 lub 2 bo wtedy nie będzie zdejmowac łańcucha z zębatki. nie widzę biegów pośrednich ale wydaje mi się że pracuje jedynie przy biegach 1-5?

szkuba pisze: ↑

29 mar 2020, 18:51

Wydaje mi się że rolka powinna być nieco wyższa, także dodatkowo oś obrotu powinna być prostopadła do łańcucha na biegu 1 lub 2 bo wtedy nie będzie zdejmowac łańcucha z zębatki. nie widzę biegów pośrednich ale wydaje mi się że pracuje jedynie przy biegach 1-5?

Można ja podnieść do góry to żaden problem.
Ewentualnie myślałem nad czymś takim

Byłby szerszy zakres pracy.
W tej konfiguracji nie ma problemu ze spychaniem łańcucha,rolka można powiedzieć że idealnie wprowadza łańcuch na zębatkę.
Tak pracuje mniej wiecej przy przełożeniach 1-5.

Można też skorzystać z kółek od wrotek lub deskorolki są całkiem szerokie

szkuba pisze: ↑

31 mar 2020, 19:39

Można też skorzystać z kółek od wrotek lub deskorolki są całkiem szerokie

Ciekawa opcja. Wydaje mi się że jednak była by odrobinę za duża.Maja przeważnie 60 x 45 mm Nie ma tam zbyt wiele miejsca. Rolka którą mam zamontowaną ma 24,9 mm średnicy a od ramy do osi rolki jest 25 mm. Wiec jest nie wiele miejsca.
Mam kilka takich łożysk,może z nimi coś uda się wykombinować.
Najlepszy chyba byłby teflon lub coś innego odpornego na ścieranie.