Mam kłopot z nitonakrętkami

Podziel się z nami opisem własnych konstrukcji
ODPOWIEDZ
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

Nie używałem ich nigdy i oczywiście nie mam tych sprytnych (i drogich) kombinerek do zaciskania nitonakrętek. Ale obejrzałem w necie kilka filmów, na których wiara zaciska je za pomocą śruby, 2-3 nakrętek i podkładek. W sumie prosta metoda dobra przy niewielkich ilościach. Postawiłem na nitonakrętki M3 i M4 i mam problem. Podczas próby skręcenia zrywam gwint na śrubie (stosowałem kilka różnych). Ja wiem, że to są niewielkie średnice i gwinty drobne, stąd pytanie, czy ktoś z Was opanował ten temat?
gość
Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: gość »

Używasz śrub 8.8?
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

Tak myślałem, że o twardość tu chodzi, ale na tych śrubach M3 nie mam żadnych oznaczeń, to maleństwo jest. Chodzi mi tylko o to, czy te nitonakrętki M3, M4 też da się zacisnąć takim sposobem?
Awatar użytkownika
verre
Forumowicz
Posty: 767
Rejestracja: 27 maja 2018, 18:52
Lokalizacja: Śląskie

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: verre »

nitonakrętki M3 ? jak masz ramę stalową to może lepiej będzie nagwintować otwór? 🤔
😁😁😁😁😁...😁😁😁
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

verre pisze:
01 maja 2020, 13:23
nitonakrętki M3 ? jak masz ramę stalową to może lepiej będzie nagwintować otwór? 🤔
Nie chodzi o ramę, tylko o ścianę skrzynki baterii z aluminium 1,5mm.
Awatar użytkownika
Tombe
Forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 21 lut 2018, 10:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: Tombe »

Jeśli nitonakrętki masz stalowe to kup aluminiowe - łatwiej się zaciska.
Najlepiej M4 bo zawsze to troszkę solidniejszy gwint.
Do tego śruby kl. 12.9 i powinno zadziałać.

Jak masz zwykłą nitownicę to nitonakrętki też da się zaciskać.
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

Tombe pisze:
01 maja 2020, 14:17
Jak masz zwykłą nitownicę to nitonakrętki też da się zaciskać.
O, to mnie interesuje. Możesz to rozwinąć?
Awatar użytkownika
Tombe
Forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 21 lut 2018, 10:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: Tombe »

W zwykłej nitownicy masz adaptery pod różne średnice zwykłych nitów.
Nie wiem czy jest adapter 4mm ale 3mm jest na pewno.
Bierzesz np długą śrubę M3, która ma gwint tylko na części długości.
Obcinasz łeb śruby i wsadzasz ją w nitownicę stroną bez gwintu.
Na wystającą z nitownicy śrubę nakręcasz nitonakrętkę, wkładasz w otwór i zaciskasz.
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

Tombe pisze:
01 maja 2020, 15:58
W zwykłej nitownicy masz adaptery pod różne średnice zwykłych nitów.
Nie wiem czy jest adapter 4mm ale 3mm jest na pewno.
Bierzesz np długą śrubę M3, która ma gwint tylko na części długości.
Obcinasz łeb śruby i wsadzasz ją w nitownicę stroną bez gwintu.
Na wystającą z nitownicy śrubę nakręcasz nitonakrętkę, wkładasz w otwór i zaciskasz.
Muszę spróbować. Brzmi bardzo dobrze.
wit
Forumowicz
Posty: 460
Rejestracja: 19 lut 2018, 11:42
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: wit »

zaciskanie śrubą.
śruba -jak najmocniejsza. co najmniej 10,9 . lepiej 12,9. na małych śrubach nie pisze -pisze na opakowaniach zbiorczych. Na pewno nie kupisz ich w supermarkecie -idź do sklepu metalowego lub metalmarket. i pytaj -sprzedawca powinien wiedzieć.
często czarne śruby są mocniejsze od ślicznych ocynkowanych lub kadmowanych. Jak nie wiadomo -to w pierwszym rzędzie próbuj te czarne spora szansa, że będą lepsze.

podkładki -powinny łatwo się po sobie ślizgać. jeśli możesz zdobyć to wskazane mieć łożysko wzdłużne.

bierzesz śrubę -kolejno: nakręcasz nakrętkę, dajesz co najmniej 2 podkładki -jeśli masz to pomiędzy podkładki dodatkowo łożysko wzdłużne. potem nakręcasz nitonakrętkę. Gwint śruby ma wejść do końca nitonakrętki. dokręcasz nakrętkę na śrubie tak, żeby docisnąć podkładki do nitonakrętki.

Wkładasz nitonakrętkę w przygotowany otwór (dobrze dopasowany/raczej ciasny) dociskasz i trzymając jednym kluczem za łeb śruby żeby się nie kręciła, drugim kluczem skręcasz nakrętkę (jakbyś ją ze śruby odkręcał) tak żeby zgnieść nitonakrętkę.

ważne, żeby się łatwo ślizgały po sobie podkładki i nakrętka -użyj kropli oleju. olej BARDZO pomaga. Sporo nitonakrętek tak montowałem -i rzadko urywałem śruby.

ważna jest też długość nitonakrętki i grubość blachy w której ja zaciskasz -muszą być wzajemnie dobrane.
Awatar użytkownika
lukk
Forumowicz
Posty: 774
Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: lukk »

W zeszłym tygodniu nitowałem tak M4 i udało się śrubą i nakrętką nierdzewną, bo innych nie miałem pod ręką, ale czuć że było już na granicy wytrzymałości. Do moich nitonakrętek nierdzewnych na M4 podawali wiertło 6mm, ale wtedy wchodziła ona luźno. Dałem radę, ale lepsze byłoby np. 5.8, żeby nakrętkę lekko wbić i aby mniej chciała się kręcić :)

Z M3 już byłby duży kłopot, bo dostać śrubę podwyższonej twardości, a nierdzewne już pewnie też by nie wytrzymały.
Awatar użytkownika
Tombe
Forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 21 lut 2018, 10:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: Tombe »

lukk pisze:
04 maja 2020, 7:45
Z M3 już byłby duży kłopot, bo dostać śrubę podwyższonej twardości, a nierdzewne już pewnie też by nie wytrzymały.
Nie ma żadnego kłopotu.
Są nawet gwinty M2 kl. 12.9
http://geobolt.pl/din-912-kl-129cz-c-1_13_18_27.html
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

Tombe pisze:
04 maja 2020, 7:58
lukk pisze:
04 maja 2020, 7:45
Z M3 już byłby duży kłopot, bo dostać śrubę podwyższonej twardości, a nierdzewne już pewnie też by nie wytrzymały.
Nie ma żadnego kłopotu.
Są nawet gwinty M2 kl. 12.9
http://geobolt.pl/din-912-kl-129cz-c-1_13_18_27.html
Fajny sklep, ale minimalne zamówienie to 50zł, plus wysyłka i robi się nieopłacalnie jakby.
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: Inc0 »

...panowie problem tkwi gdzie indziej nitonakrętki maja zastosowanie w blachach czyli cienkościennych elementach gdzie nie ma szansy wykonania gwintowania i tu uwaga każdy rozmiar nitonakrętki ma swój indywidualny zakres roboczy grubości ścianki w której da się ja zacisnąć jeśli grubość ścianki jest większa od tego zakresu nie uda wam się zacisnąć nitonakrętki ale w zamian zerwiecie w niej gwint ( jeśli użyjecie zaciskarki bo one maja trzpienie z wysokogatunkowej stali) lub/i w śrubie jak to miało miejsce u kolegi nitonakretki M3 nie uda się zacisnąć w ściance 1,5mm z tej właśnie przyczyny, M5 , M6 już tak i jak kolego wspomniał nie stosujcie dla metody "na śróbe" nitonakretek ze stali nierdzewnej tylko aluminiowe
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
Davvvi
Forumowicz
Posty: 216
Rejestracja: 08 lis 2019, 20:19

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: Davvvi »

Ja miałem dokładnie taki sam problem. M4 szło w miare zacisnąć ale M3 gwint nie wytrzymywał i sobie odpuściłem. Robiłem także test ze zwykłą nitownicą ale to wcale nie jest dobre rozwiązanie. Nita jak zerwie to wyrzuci ten pręcik i tyle. Przy śrubce ,żeby ją wyjąć z nitownicy to trzeba ją rozebrać bo nie chce wyjść a jeszcze trzeba wykręcić z nitonakrętki, gdzie nie zawsze się da. Poza tym zaciskanie na śrubkę i nakrętke jest dobre ale może przy M5 albo wyżej. Nawet przy M4 gdy się wydaje ,że już jest dobrze zaciśnięte to okazuje się ,że nitonakrętka jest luźna i się obraca. A ile przy tym nerwów się traci. Wkurzyłem się ,kupiłem nitownice do nitonakrętek i to jest bajka. Wkręca się trzpień, zaciąga rączkami , potem wykręca i zaciśnięte jak trzeba. Nic się nie obraca, bez cudowa itp. Nie używam tego zbyt często, wręcz rzadko ale wolę mieć i mało używać niż nie mieć i się wku.....ć.
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

Davvvi pisze:
25 maja 2020, 20:17
Ja miałem dokładnie taki sam problem. M4 szło w miare zacisnąć ale M3 gwint nie wytrzymywał i sobie odpuściłem. Robiłem także test ze zwykłą nitownicą ale to wcale nie jest dobre rozwiązanie. Nita jak zerwie to wyrzuci ten pręcik i tyle. Przy śrubce ,żeby ją wyjąć z nitownicy to trzeba ją rozebrać bo nie chce wyjść a jeszcze trzeba wykręcić z nitonakrętki, gdzie nie zawsze się da. Poza tym zaciskanie na śrubkę i nakrętke jest dobre ale może przy M5 albo wyżej. Nawet przy M4 gdy się wydaje ,że już jest dobrze zaciśnięte to okazuje się ,że nitonakrętka jest luźna i się obraca. A ile przy tym nerwów się traci. Wkurzyłem się ,kupiłem nitownice do nitonakrętek i to jest bajka. Wkręca się trzpień, zaciąga rączkami , potem wykręca i zaciśnięte jak trzeba. Nic się nie obraca, bez cudowa itp. Nie używam tego zbyt często, wręcz rzadko ale wolę mieć i mało używać niż nie mieć i się wku.....ć.
No właśnie o to rzadkie użytkowanie się wszystko rozchodzi, jednak ona trochę kosztuje.
Davvvi
Forumowicz
Posty: 216
Rejestracja: 08 lis 2019, 20:19

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: Davvvi »

miki pisze:
26 maja 2020, 12:23
No właśnie o to rzadkie użytkowanie się wszystko rozchodzi, jednak ona trochę kosztuje.
Wiem o tym, mi też było szkoda wydać, ale spójrz na to z drugiej strony. Kiedyś zastanawiałem się czy kupić wiertarkę stołową , myśle sobie, mam zwykłą wiertarkę oraz wkrętarke więc po co mi. A teraz nie wyobrażam sobie prac bez stołowej. Nie masz nitownicy to ci jest nie potrzebna, ale jak już kupisz to nagle może okazać się potrzebna. Gdy byśmy jakoś bliżej mieszkali to mogłbym Ci zanitować.
miki
Forumowicz
Posty: 1414
Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46

Re: Mam kłopot z nitonakrętkami

Post autor: miki »

Davvvi pisze:
26 maja 2020, 16:22
miki pisze:
26 maja 2020, 12:23
No właśnie o to rzadkie użytkowanie się wszystko rozchodzi, jednak ona trochę kosztuje.
Wiem o tym, mi też było szkoda wydać, ale spójrz na to z drugiej strony. Kiedyś zastanawiałem się czy kupić wiertarkę stołową , myśle sobie, mam zwykłą wiertarkę oraz wkrętarke więc po co mi. A teraz nie wyobrażam sobie prac bez stołowej. Nie masz nitownicy to ci jest nie potrzebna, ale jak już kupisz to nagle może okazać się potrzebna. Gdy byśmy jakoś bliżej mieszkali to mogłbym Ci zanitować.
Dzięki za chęci :-) Ja na razie sobie radzę lutując od spodu nakrętkę do blaszanego dekla.
ODPOWIEDZ