Składak na ramie Cube - przyśpieszenie Tesla ;)
: 25 lip 2021, 20:12
Witam,
Jak w temacie . Po długich bojach dzisiaj uruchomiłem składaka od gołej ramy przez każdą najmniejszą śrubkę .
Sterownik : Sabvoton mini ustawiony na 40A
Silnik : MXUS 30H 7x9
Bateria : Sony VTC5A 18S 8P
Hamulce : Magura MT4e z tarczami magura 203mm
Koła 29 cali Schwalbe Nobby Nic
Przedni amortyzator jest mega wyłapuje idealnie krawężniki i się płynie - jest to RockShox Recon, może nie do skakania ale na jazdę taką co jeżdżę jest okej.
Sztyca amortyzowana pod siedzisko Santour NCX daje radę i może pseudo zawieszenie fulla poczuć. Jednak to nie powietrze jak z przodu i to czuć na krawężnikach.
Dużo pracy własnej na frezarce jak radiatory, czy blokady obrotu osi
Męczący bój z tarczą hamulca, przez błędy montażowe począwszy od rozkładania silnika i braku dodania podkładek. W sumie i tak wyszło że musiałem dokupić podkładki pod łożyska oraz nowe łożyska. Po rozwaloną pompkę z marketu ... Nieustannych godzin w wybieraniu, ustawianiu, centrowaniu... I tak trzeba jeszcze to raz centrować ...
Na koniec dnia ruszył ... Kask na drogę i w testy... Okazało się że trzeba jeszcze skrzynkę wzmocnić do ramy w kilku miejscach ... Coś tam stuka - nawet nie wiem co , ale to wszystko nie ważne ... Ważne że jedzie
Pod górę to to wciąga a nie jedzie, a na prostej to strach w oczach
Silnik ledwo ciepły po godzinie...
Na sam koniec wszystkie trudy nie były ważne, jak dziecko w wózku dosłownie może z 2 latka oglądało się za tym rowerem . Warte to każdego grama wysiłku
Pod koniec podróży z górki jakiś sportowiec zaczął mnie wyprzedzać , myślę nie no coś jest nie tak .. wbijam mu 3 bieg i już trochę go wyprzedziłem...
Myślę że na te hamulce co mam i hamowanie regeneracyjne to i tak prędkość jest aż za nadto, a niestety nie miałem czym zmierzyć. Przyśpieszenie rekompensuje wszystko, wbija w siedzisko...
Rower da się wnieść po schodach, lecz czuć już te ponad 30kg
Pozdrawiam wszystkich którzy doświadczyli tego wbijania od zera w siedzisko
Jak w temacie . Po długich bojach dzisiaj uruchomiłem składaka od gołej ramy przez każdą najmniejszą śrubkę .
Sterownik : Sabvoton mini ustawiony na 40A
Silnik : MXUS 30H 7x9
Bateria : Sony VTC5A 18S 8P
Hamulce : Magura MT4e z tarczami magura 203mm
Koła 29 cali Schwalbe Nobby Nic
Przedni amortyzator jest mega wyłapuje idealnie krawężniki i się płynie - jest to RockShox Recon, może nie do skakania ale na jazdę taką co jeżdżę jest okej.
Sztyca amortyzowana pod siedzisko Santour NCX daje radę i może pseudo zawieszenie fulla poczuć. Jednak to nie powietrze jak z przodu i to czuć na krawężnikach.
Dużo pracy własnej na frezarce jak radiatory, czy blokady obrotu osi
Męczący bój z tarczą hamulca, przez błędy montażowe począwszy od rozkładania silnika i braku dodania podkładek. W sumie i tak wyszło że musiałem dokupić podkładki pod łożyska oraz nowe łożyska. Po rozwaloną pompkę z marketu ... Nieustannych godzin w wybieraniu, ustawianiu, centrowaniu... I tak trzeba jeszcze to raz centrować ...
Na koniec dnia ruszył ... Kask na drogę i w testy... Okazało się że trzeba jeszcze skrzynkę wzmocnić do ramy w kilku miejscach ... Coś tam stuka - nawet nie wiem co , ale to wszystko nie ważne ... Ważne że jedzie
Pod górę to to wciąga a nie jedzie, a na prostej to strach w oczach
Silnik ledwo ciepły po godzinie...
Na sam koniec wszystkie trudy nie były ważne, jak dziecko w wózku dosłownie może z 2 latka oglądało się za tym rowerem . Warte to każdego grama wysiłku
Pod koniec podróży z górki jakiś sportowiec zaczął mnie wyprzedzać , myślę nie no coś jest nie tak .. wbijam mu 3 bieg i już trochę go wyprzedziłem...
Myślę że na te hamulce co mam i hamowanie regeneracyjne to i tak prędkość jest aż za nadto, a niestety nie miałem czym zmierzyć. Przyśpieszenie rekompensuje wszystko, wbija w siedzisko...
Rower da się wnieść po schodach, lecz czuć już te ponad 30kg
Pozdrawiam wszystkich którzy doświadczyli tego wbijania od zera w siedzisko