Elektryfikacja gazelli

Tematy związane z wszelką instalacją elektryczną w konwersjach rowerów
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
leszcz
Forumowicz
Posty: 767
Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
Lokalizacja: Rumia

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: leszcz »

Podziw! Oby nie bylo peoblemów. Ja miałem fazę na ale jest nagranie jak kroś 3 razy probował to użyc i niestety nie zdawało to egzaminu. Jak u Ciebie zda, a na 4p rzewiduje albo sukces albo spektakularna klęskę, to już możesz myśleć o masowej produkcji
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG

Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Awatar użytkownika
florek
Forumowicz
Posty: 74
Rejestracja: 11 sty 2019, 20:56

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: florek »

a twoim zdaniem z czego może wynikać spektakularna klęska? po obejrzeniu tego nagrania widzę duży problem, mianowicie użycie wydrukowanych śrub jako elementu ściskającego , odpowiadającego za kontakt ogniwa z terminalem. duży błąd, trochę sie już nadrukowałem i drukowane śruby na które działają jakieś "większe" siły nie jest dobrym pomysłem
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: WojtekErnest »

Poprawne, laboratoryjne i stacjonarne rozwiązanie. Sprawdzi się tam gdzie nie będzie wstrząsów ani zmian temperatury i wilgotnosci. Dodatkową wadą jest sumaryczny wymiar,ktory dyskwalifikuje taki pakiet do ebajka.
A poza tym ok...
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
florek
Forumowicz
Posty: 74
Rejestracja: 11 sty 2019, 20:56

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: florek »

WojtekErnest pisze:
07 lut 2019, 17:44
Poprawne, laboratoryjne i stacjonarne rozwiązanie. Sprawdzi się tam gdzie nie będzie wstrząsów ani zmian temperatury i wilgotnosci. Dodatkową wadą jest sumaryczny wymiar,ktory dyskwalifikuje taki pakiet do ebajka.
A poza tym ok...
hm, nie dokońca się zgodzę, bo po pierwsze , jaka będzie różnica dla pakietu zgrzanego na taśmach niklowych a mojego chodzi o temperaturę i wilgotność? zgadzam się co do temperatury, na pewno w moim rozwiązaniu ogniwa będą się mniej grzały. co do wstrząsów również nie rozumiem, w czym zgrzew od 3 śrub stalowych jest mocniejszy. a co do wymiaru, hm tu być może masz rację no bo 4 ogniwa w rzędzie zajmują powierzchnię około 20mmx90mm a gołe stykające się 18mmx72mm
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: WojtekErnest »

Myślę raczej o wplywie temperatury otoczenia i wilgotnosci na pogarszajaca sie jakosc styku, utlenianie, nalot. Tego od razu nie widac i nie musi wystąpić ale prawdopodobieństwo z czasem rośnie. Taki rodzaj akumulatorowe 'lego' jest przydatny i przemawia do wielu osób, no bo to swego rodzaju zrob to sam, bez zgrzewania czy lutowania.
Na pewno dla części zastosowań głównie stacjonarnych, z ogniw używanych gdzie czesc osob uzna to za świetne rozwiazanie serwisowe. Ale przy ebajku mam wątpliwości.
Tym bardziej ze jesli podstawowa kostka 4P będzie miala prądy czedu 4-5A na ogniwo to na koncu blaszki bedzie 20A. Wiemy ze styki tych aku są plaskie, i np. próby pomiaru RW ogniw, przez plaski docisk są niepewne i niepowtarzalne. Zatem taką konstrukcje nalezaloby poddać pomiarom termowizyjnym przy obciazeniu 20A przez kilkanaście/kilkadziesiat minut. Jesli do tego przy 50-60 stopniach, tworzywo będzie trochę mieknac, to styk się pogorszy. Ì Z tymi problemami musisz sie zmierzyc.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
florek
Forumowicz
Posty: 74
Rejestracja: 11 sty 2019, 20:56

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: florek »

wszystko wyjdzie w praniu, a jeśli chodzi o A to z jednego ogniwa będzie niecałe 2A pobierane wieć na jedną blaszkę wyjdzie niecałe 8A, pet-g mięknie dopiero przy 80st, co do utleniania, to właśnie moja jedyna niewiadoma. co do pomiarów termowizyjnych, cieżko mi będzie to ogarnąć, chyba że zabawa pirometrem. Plan tego pakietu to niskie prądy rozładowania, i jeśli obliczenia są poprawne to powinna wytrzymać około 70-100k km, wiec niech wytrzyma 50k, to i tak będzie git. Teraz zostało zaprojektować i wydrukować obudowę, plan jest taki żeby umieścić ją pod bagażnikiem. tylko volcano muszę załóżyć :D
Awatar użytkownika
florek
Forumowicz
Posty: 74
Rejestracja: 11 sty 2019, 20:56

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: florek »

dziś przyszedł kontroler, step up co by zrobić ładowarkę, no i za mną sprawdzanie rw ogniw, może jeszcze w tym tyg uda się odpalić maszynę.
Obrazek
Obrazek

oczywiście otworzyłem kontroler żeby sprawdzić czy go upalę na 61V, i ciężko stwierdzić znalazłem kondensator właśnie na 63v reszte bardzo ciężko dojrzeć bo wszystko bardzo poupychane. więc mam 50% szans, albo zadziała albo się spali. życie.
Awatar użytkownika
florek
Forumowicz
Posty: 74
Rejestracja: 11 sty 2019, 20:56

Re: Elektryfikacja gazelli

Post autor: florek »

tak więc mały update , rower jeździ ale dla potomnych, nie przesadzajcie z podnoszeniem napięcia, szczególnie w tak małych silnikach, silnik jest na 36v a przy w pełni naładowanej baterii idzie w niego 61V, z czego większa część zamiast w ruch to idzie w ciepło. już niedługo wrzucę moje kolejne "dzieło" ;)
ODPOWIEDZ